Aktualności:

8. Życie bez ruchu nie jest życiem. Starajmy się ruszać w każdym wieku, dostosowując rodzaj i wielkość wysiłku do możliwości naszego organizmu.

Menu główne

Choroba Hashimoto.

Zaczęty przez Majka, 2008-12-07, 20:07:16

Poprzedni wątek - Następny wątek

renia

U jednej osoby, będącej wiele lat na ŻO, HDL był ponad 150, przy całkowitym cholesterolu -190-kilka. (W arkadii) Myślę, że to wynik super.

renia

Co do cholesterolu, to nie jest on tak istotny, jak poziom trójglicerydów. Jeśli TG jest poniżej 100, to miażdżyca nie może sie rozwijać. Jeśli przy ŻO cholesterol jest "za wysoki", oznacza to, że organizm jeszcze "ma co sprzątać".

adampio

Ja, z kolei, podazam za badaniami, wg. mnie bardziej zaawansowymi.......ale to tylko moje zdanie, i proponuje przeczytac Hartenbaha i jego teorie na temat cholesterolu, porownac z tym co powiedzial Pan Pomarenko i na koniec porownac z tym co powiedzial Pan Dr. Jan Kwasniewski. Jezeli znajdziesz, a znajdziesz wspolna wykladowa to nie jest zle. Wedlug mnie niekumatego, masz dobre wyniki i uwazam, ze nie powinas isc do zadnego tam "doktorka", Reniu....decyzja lezy w Twoich rekach". Masz super wyniki.

Chcialbym napisac wiecej ale nie chce robic "brei" zaraz "panie" plus "M" sie zglosi ............

a ja prosilbym admina o niedopuszczanie do tego forum ludzi ponizej 18-stu  !!!!!

renia

Dodam jeszcze, że jeśli wyniki mam lepsze, niż przed rozpoczeciem DO, kilku chorób sie pozbyłam, czuję się ogólnie dużo lepiej, to co ja się mam przejmować jakimś HDL, czy LDL ? Ważne, że mi się chce teraz żyć, a nie to co kiedyś :(

adampio

Cytat: renia w 2009-07-28, 22:34:31
Dodam jeszcze, że jeśli wyniki mam lepsze, niż przed rozpoczeciem DO, kilku chorób sie pozbyłam, czuję się ogólnie dużo lepiej, to co ja się mam przejmować jakimś HDL, czy LDL ? Ważne, że mi się chce teraz żyć, a nie to co kiedyś :(

I tak trzymaj. A tak miedzy nami, po co robilas te badania?

renia

Cytat: adampio w 2009-07-28, 22:34:14
Ja, z kolei, podazam za badaniami, wg. mnie bardziej zaawansowymi.......ale to tylko moje zdanie, i proponuje przeczytac Hartenbaha i jego teorie na temat cholesterolu, porownac z tym co powiedzial Pan Pomarenko i na koniec porownac z tym co powiedzial Pan Dr. Jan Kwasniewski. Jezeli znajdziesz, a znajdziesz wspolna wykladowa to nie jest zle. Wedlug mnie niekumatego, masz dobre wyniki i uwazam, ze nie powinas isc do zadnego tam "doktorka", Reniu....decyzja lezy w Twoich rekach". Masz super wyniki.

Chcialbym napisac wiecej ale nie chce robic "brei" zaraz "panie" plus "M" sie zglosi ............

a ja prosilbym admina o niedopuszczanie do tego forum ludzi ponizej 18-stu  !!!!!
Tylko tyle mam poczytać?...szkoda ;)) ..ja to z rozpędu jeszcze kilka książeczek bym "łyknęła", nawet (jeśli to ma pomóc) na pamięć się nauczyła ;))....jeśli to przedłuża życie, to czemu by nie?   ;))

renia

Cytat: adampio w 2009-07-28, 22:37:25

I tak trzymaj. A tak miedzy nami, po co robilas te badania?
Tak między nami ;)...to dlatego, że miałam przyjechać do arkadii z aktualnymi wynikami, lub zrobić je tam na miejscu....Co za dziwacy...wyników im się zachciewa ;)...ale jak chciałam tam jechać, to wypadało dostosować się do wymogów gospodarzy.
Ale wyniki hormonów tarczycy, to mam zamiar co jakiś czas robić. Jakieś dziwactwo to nawet wypada mieć.. takie czasy...   ;))

renia

Cytat: adampio w 2009-07-28, 22:34:14
Ja, z kolei, podazam za badaniami, wg. mnie bardziej zaawansowymi.......ale to tylko moje zdanie, i proponuje przeczytac Hartenbaha i jego teorie na temat cholesterolu, porownac z tym co powiedzial Pan Pomarenko i na koniec porownac z tym co powiedzial Pan Dr. Jan Kwasniewski. Jezeli znajdziesz, a znajdziesz wspolna wykladowa to nie jest zle. Wedlug mnie niekumatego, masz dobre wyniki i uwazam, ze nie powinas isc do zadnego tam "doktorka", Reniu....decyzja lezy w Twoich rekach". Masz super wyniki.

Chcialbym napisac wiecej ale nie chce robic "brei" zaraz "panie" plus "M" sie zglosi ............

a ja prosilbym admina o niedopuszczanie do tego forum ludzi ponizej 18-stu  !!!!!
A tak poważnie "adampio", to Hartenbacha "Mity o cholesterolu", to już dość dawno temu czytałam. Było to w początkowym okresie DO, kiedy jeszcze miałam trochę obaw związanych z cholesterolem. Książka ta w przystępny sposób, nawet dla laika takiego jak ja, tłumaczy niepotrzebne obawy przed zbyt wysokim poziomem cholesterolu. Wyjaśnia, że obniżanie poziomu cholesterolu przynosi faktyczne korzyści, ale nie nam, tylko firmom farmaceutycznym.
Zgadzasz się ze mną?

adampio

Cytat: renia w 2009-07-28, 23:11:19
Cytat: adampio w 2009-07-28, 22:34:14
Ja, z kolei, podazam za badaniami, wg. mnie bardziej zaawansowymi.......ale to tylko moje zdanie, i proponuje przeczytac Hartenbaha i jego teorie na temat cholesterolu, porownac z tym co powiedzial Pan Pomarenko i na koniec porownac z tym co powiedzial Pan Dr. Jan Kwasniewski. Jezeli znajdziesz, a znajdziesz wspolna wykladowa to nie jest zle. Wedlug mnie niekumatego, masz dobre wyniki i uwazam, ze nie powinas isc do zadnego tam "doktorka", Reniu....decyzja lezy w Twoich rekach". Masz super wyniki.

Chcialbym napisac wiecej ale nie chce robic "brei" zaraz "panie" plus "M" sie zglosi ............

a ja prosilbym admina o niedopuszczanie do tego forum ludzi ponizej 18-stu  !!!!!
A tak poważnie "adampio", to Hartenbacha "Mity o cholesterolu", to już dość dawno temu czytałam. Było to w początkowym okresie DO, kiedy jeszcze miałam trochę obaw związanych z cholesterolem. Książka ta w przystępny sposób, nawet dla laika takiego jak ja, tłumaczy niepotrzebne obawy przed zbyt wysokim poziomem cholesterolu. Wyjaśnia, że obniżanie poziomu cholesterolu przynosi faktyczne korzyści, ale nie nam, tylko firmom farmaceutycznym.
Zgadzasz się ze mną?

W 110 % !!!!

renia

A mówią, że Górale są przekorni ;))

adampio

Cytat: renia w 2009-07-29, 09:36:53
A mówią, że Górale są przekorni ;))


eeeeeeeeeeeeeeee tam, tak mowia Ci, ktorzy sami staja okieniem.

renia

Trochę odświeżę ten wątek, bo dostałam dobrą wiadomość o leczeniu choroby Hashimoto samą Dietą Optymalną. Otóż moja znajoma opowiedziała o mnie (jak to ja wyleczyłam się z "nieuleczalnej" choroby Hashimoto) swojemu szwagrowi, który ma trzydzieści parę lat i też zachorował na tę chorobę. Lekarze jemu, podobnie jak wcześniej mi, powiedzieli, że Hashimoto jest niewyleczalna i do końca życia będzie musiał brać leki. Jego żona spytała się lekarza, czy on może przejść na DO dr Kwaśniewskiego, bo ktoś tam tą dietą się ponoć z tej choroby wyleczył. Lekarz na to powiedział, że samą dietą czy też nawet akupunkturą tej choroby się nie wyleczy. Po takiej złośliwej odpowiedzi lekarza postanowili spróbować DO. Po czterech tygodniach od rozpoczęcia tej diety ten pan zrobił sobie badanie USG tarczycy i badanie hormonów z krwi. Wczoraj miał wyniki - podali mi je mailowo, bo tak ze sobą piszemy. (Oni mieszkają w Niemczech). Oto cytat z maila (mam prawa autorskie ) "wlasnie poplakalam sie z radosci:-)))
Wyniki sa cudowne  !!! TSH spadlo z 14,2 na 8,8 a t3 i t4 idealnie:-))) PO 4 tygodniach !!!!!!!!!!!!!  Po wczorajszym doktorowym "odzywianiem i akupunktura tego sie wyleczyc nie da"  jeszcze bardziej sie ciesze!!!

Ja robiłam wyniki hormonów tarczycy dopiero po kilku miesiącach DO i śladu po chorobie nie było, ale obawiałam się, że w tym przypadku, po 4 tygodniach jeszcze widocznych zmian nie będzie i facet się zniechęci. Ale tępo leczenia jest błyskawiczne...może temu, że facet jest młody i długo na tą chorobę Hashimoto nie chorował...

Warto jednak mówić o DO - nawet na darmo. Gdy czasami ktoś spróbuje i mu ono pomoże - to rekompensuje, z nawiązką, wszystkie mówienia "jak grochem o ścianę"... :lol:

renia

Kurcze, ale tępo napisałam "tempo"... 8)

jerzy555

miło słyszeć o takich sukcesach, tym bardziej że ktoś jest silny wiarą(nie mylić z religią) w wyleczenie czyli jest mądry. Trzeba cenić takich ludzi którzy biorą sprawy w swoje ręce. Znam gościa wykształconego, inżyniera, bardzo modlącego się ale nijak nie może poradzić sobie ze swoimi najprzeróżniejszymi chorobami. Często z nim rozmawiam ale żadne sugestie nie pomogły. Lekarze są wg niego wiarygodni i cała ta technika farmaceutyczna. Szkoda mi gościa bo naprawdę zasługuje na lepsze życie no ale trudno, tak musi widocznie być.

renia

Niedawno też dałam ksiązki dr. Kwaśniewskiego znajomemu, ktory ma nadwagę i problemy ze stawami (młody facet okolo trzydziestki). On mi książki po dwóch dniach oddał i powiedział, że nie może tego jedzenbia stosować, bo jego lekarz powiedzial, że w tej chorobie, on nie może tak się odżywiać... :shock: no i weź tutaj z facetem gadaj... :lol: ja tylko przytaknęłam... :?

jerzy555

ja już czasami z grzeczności chyba przytakuję koleżankom i szefowi w pracy że rzeczywiście każdy organizm ma inne geny no bo co można samemu wskurać.Każdy organizm jest inny a więc i mój organizm jest inny i tak musi zostać. Prawda zapewne leży pośrodku bo przecież kiedyś nie było wag i proporcjii w żywieniu i jakoś zdrowo ludzie żyli :)

renia

Jasne. :D Ale kiedyś ludzie nie mieli popsutych metabolizmów śmieciowym jedzeniem i słuchali głosu organizmu. Wiedzieli, że jak ktoś jest np. przeziębiony - to należy mu ugotować rosół, a nie dawać tabletki na zbicie gorączki albo od razu antybiotyki... Ja też się różnych rzeczy nasłucham...właśnie, że każdemu służy inna dieta, że wystarczy jeść mniej, że najwazniejsze, żeby dieta była urozmaicona, a ze lekarz powiedział... :lol: ...już nie wiem co jeszcze...chyba 5x dziennie warzywa i owoce... :lol:

renia

Jerzy, pod Twoim awatarem pisze, że życie jest piękne...Zgada się  :roll: ale tylko wtedy, gdy się jest zdrowym... :D

WojciechS

Cytat: renia w 2011-04-22, 21:28:39
Trochę odświeżę ten wątek,

Z naukowego punktu widzenia, to facet "miał źle postawioną diagnozę", ponieważ głupcy powiadają, że "DO nic nie leczy, a Kwaśniewski siem mydli", czy jakoś tak...  :wink: :mrgreen:

renia


Dziwi (a może tylko zastanawia) ta złośliwa postawa lekarzy, nawet przy samym pytaniu o to, czy dieta może wyleczyć...a tym bardziej "dieta Kwaśniewskiego" ich doprowadza do białej gorączki. Nie wiem czego oni się tak bardzo obawiają...
A ten pan, któremu tak szybko DO pomogło (w ogóle, oprócz wyników, bardzo poprawiło mu się też samopoczucie) i jego żona, chociaż mieli w rodzinie osobę na DO, do tej pory byli jej przeciwni...a tu taka niespodzianka... :D