Aktualności:

7. Nie trzeba liczyć spożytych kalorii, natomiast należy liczyć kalorie przy kupowaniu żywności.

Menu główne

sprawdzenie poprawności żywienia :) kto ma żelazne nerwy i czas ?

Zaczęty przez mumi, 2009-01-09, 18:50:19

Poprzedni wątek - Następny wątek

mumi

Reniu
mój nick nie wziął się zasuszonej mumii
lecz od mamy Muminka :) właściwie od torebeczki
otóż dzieci moje przyuważyły, ze nosze taką torebeczkę, dokładanie tak samo jak otyła mamusia Muminka
teraz, nie dość, że torebeczka się ostała, to jeszcze otrzymałam figurę mamusi muminkowej
mam doła..znów
cały wolny czas spędzam na czytaniu DO, szukam gdzie robię błąd, wpadam w lekką paranoję
nie da się oszukać organizmu, który krzyczy daj mleka, daj jajek, daj karczku  8)  itp
jeszcze trochę i zacznę gadać na głos: nie teraz! jadłaś przecie  :x

renia

W tak poważnym przypadku, to powinnaś się udać do specjalisty od...torebek

mumi

niestety Reniu
żadna z Arkadii nie specjalizuje się w tym trudnym przypadku
jak pisałam na wstępie..jestem przypadkiem...beznadziejnym

mumi

jest jeszcze jedna rzecz, która mnie nurtuje
załóżmy, że przebudowa mojego "pieca" trwa szybciej aniżeli zakładane 2-3 m-ce u osób dojrzałych (przy wysokich wartościach białka i tłuszczu tyję zamiast chudnąć)
powinnam więc przejść na białko w ilości ok 50-60 g
tylko skąd mnie to wiedzieć, czy trzewia już się przebudowały??
rzecz druga, za niską wartością białka idzie niska wartość tłuszczy, czyli ok 150 g
czyli..znów będę głodna

czy oznacza to, że głód jest wyznacznikiem czasu, w którym powinnam zmniejszyć wartości B i T?  :?
czy dopiero spadek wagi spowoduje zmiany w proporcjach?
na co mam czekać?
oprócz cudu rzecz jasna  :lol:

_flo

 :lol:
renia jest po prostu przekonana, ze sie podszywasz pod kogos innego
popa tu, reniu:

Cytat: Edyta w 2009-01-10, 14:29:20
Mumi. Zaistaluj sobie "dropbox" i wtedy bedziesz mogła wkleić do niego to, co sobie napiszesz,a na Forum dasz link do tych informacji-ja tak robie .

wracajac do tematu, moim zdaniem - jesz zdecydowanie za duzo.
ale tez dziwne, ze tak szybko tyjesz przy ograniczonych weglowodanach. moze to jednak jest tresc pokarmowa? moze jestes przed miesiaczka? moze masz niedoczynnosc tarczycy? przechodzisz peri/menopauze? moze, moze....?

mumi

flo
jem tyle ile "woła" mój organizm
jem tyle, żeby nie czuć się słaba, a także, by moje myśli nie krążyły wokół jedzenia -> nie da się tak żyć ani pracować
nie rozumiem
nie wiem
dlatego wciąż i wciąż pytam

renia

Cytat: mumi w 2009-01-21, 20:32:13
niestety Reniu
żadna z Arkadii nie specjalizuje się w tym trudnym przypadku
jak pisałam na wstępie..jestem przypadkiem...beznadziejnym
Zgadzam się z Tobą

_flo

Cytat: mumi w 2009-01-21, 20:41:13
jest jeszcze jedna rzecz, która mnie nurtuje
załóżmy, że przebudowa mojego "pieca" trwa szybciej aniżeli zakładane 2-3 m-ce u osób dojrzałych (przy wysokich wartościach białka i tłuszczu tyję zamiast chudnąć)
powinnam więc przejść na białko w ilości ok 50-60 g
tylko skąd mnie to wiedzieć, czy trzewia już się przebudowały??
rzecz druga, za niską wartością białka idzie niska wartość tłuszczy, czyli ok 150 g
czyli..znów będę głodna

czy oznacza to, że głód jest wyznacznikiem czasu, w którym powinnam zmniejszyć wartości B i T?  :?
czy dopiero spadek wagi spowoduje zmiany w proporcjach?
na co mam czekać?
oprócz cudu rzecz jasna  :lol:

nie wiem, jak to tam z ta przebudowa, bo ja na "niskoweglowodanowce" jestem od 4ech lat, wiec niczego nie przebudowuje. tylko ewentualnie skorygowalam jakis czas temu proporcje.
skoro jestes glodna, to ewidentnie cos jest nie tak....
- jak zwiekszysz, W do MAX 50g, to nie powinnas byc glodna w ogole. tym bardziej, jak jesz je tylko wieczorem. no i sampoczucie wroci.
- T dla odchudzajacych - 1,7-2g na kg NMC (naleznej masy ciala). czyli okolo 100g powinno ci starczyc. nie bedzesz glodna. mozesz tez zwiekszyc jak trzeba,
- za zwiekszona iloscia W, musi isc zmniejszenie B. sprobuj zjesc mniej, za to jak najbardziej wartosciowe. szczerze polecam ci kawalek boczku na sniadanie. watrobke jadasz?
- orzeszki - serio poki co bym sobie darowala (moj organizm w ogole ich nie odbiera jako "posilek"), oleje roslinne - ewentualnie do baku auta,

to wszystko na podstawie moich doswiadczen...

mumi

Reniu -> szczerze? nie wiem jak mam się ustosunkować do Twojej wypowiedzi  :?

natomiast flo -> dziękuję za konstruktywne wnioski
- wątróbka to mój wróg
- boczek zjadam owszem, ze smażonymi żółtkami
- orzeszków nie jem..skąd te orzeszki?

_flo

Cytat: mumi w 2009-01-21, 21:14:53
Reniu -> szczerze? nie wiem jak mam się ustosunkować do Twojej wypowiedzi  :?

natomiast flo -> dziękuję za konstruktywne wnioski
- wątróbka to mój wróg
- boczek zjadam owszem, ze smażonymi żółtkami
- orzeszków nie jem..skąd te orzeszki?

no slonecznik, nie orzeszki...
watrobki nie jesz! uuuu! niedopsz....

mumi

czy spodziewam się zbyt wiele, jeśli oczekuję spadku wagi choć 3 kg na miesiąc?
nie grzesząc WCALE  :(

dziś już wypisałam i obliczyłam ile jutro MOGĘ zjeść
ewidentnie coś jest nie tak

mumi

flo
wątróbka rośnie mi w ustach a smakuje jak papier toaletowy..sorki
choćby sam Pan "śćipułka" ją przygotował

_flo

3kg na luzie
to znaczy w sumie to... zobaczymy. obserwuj.
bo serio dziwie sie, ze tak tyjesz. ale to wlasnie moze dlatego, ze jestes oslabiona przez brak W.
tez kiedys popelnilam ten blad, bardzo dlugo (przez 3 miesiace) tak probowalam zyc - przy znikomej ilosci W, nie slyszalam wtedy o DO. takze teraz dobrze wiem - nie da sie.

sprobuj gdzies przemycic te watrobke raz w tygodniu, uduszona z innym miesem albo cos w tym stylu... ktos tu ostatnio pisal, ze je w pasztecie.



renia

Mumi, pszepraszam, ale jakoś dzisiaj trudno mi być poważną, więc lepiej przestanę pisać :|

mumi

ok flo
przemycę wątróbkę, zmielę ją z boczkiem i łopatką, zjem jako mielone..ale nie dziś Ok? jutro też nie, acha i jaka wątróbka z prosiaka czy drobiowa?
choć boję się wszelkich eksperymentów z jedzeniem
jestem przerażona tym, co się dzieje ze mną

mumi

Reniu!
jeśli poprzednia Twoja wypowiedź to była ironia to pisz jak najbardziej :) lubię pieprzyki :) nie gniewaj się
ja tylko jestem tak skonstruowana, że nie lubię niepotrzebnych złośliwości..może i przewrażliwiona jestem

_flo

Cytat: mumi w 2009-01-21, 21:43:40
ok flo
przemycę wątróbkę, zmielę ją z boczkiem i łopatką, zjem jako mielone..ale nie dziś Ok? jutro też nie, acha i jaka wątróbka z prosiaka czy drobiowa?
choć boję się wszelkich eksperymentów z jedzeniem
jestem przerażona tym, co się dzieje ze mną

nie wiem, ktora watrobka jest bardziej optymalna, moze ktos inny?
drobiowa jest delikatniejsza, a wieprzowina na DO to podstawa

mumi

ok flo
czyli łeptowina
każę kupić dzieciom, a potem mi zmielą, ja nie będę patrzeć

CzarnaJulka

Kupcie wątróbkę cielecą. Problem z wątroba polega na tym, że na skutek zbyt intensywnej obróbki termicznej robi sie twarda, ziarnowata/łykowata i paskudna.
Wątróbkę należy wymoczyć w słodkim mleku, nadziać słupkami wędzonej słoninki, obsypać pieprzem (nie solić) i szybko obsmażyć na smalcu, na którym uprzednio rumieniona była cebulka. Po obsmażeniu wątróbkę podlewamy wodą i trzymamy w temp. 75st. C przez 5min. na każdy centymetr grubości wątroby. Jeżeli w najgrubszym miejscu ma 5cm, to dusimy 25min. Należy posługiwać się termometrem, jeżeli chcemy mieć naprawdę dobrą, delikatną wątróbkę. Powinna być na przekroju różowa, ale płyn wypływający nie powinien już być krwisty.
Wątróbkę łączymy z usmażoną wcześniej cebulką i solimy delikatnie lub nie, jak ktoś jest optymalny.
Pozdrawiam
Cz. J.

mumi

hej
Julka mimo najszczerszych chęci do DO nie jestem w stanie sobie wyobrazić, że wątroba może być soczysta, soczysty to może być stek ;)
mniej paskudna wydaje się być wątróbka kuraka, do tego dużo cebuli, klamerka na nos i jadziem :)
rano śniadanie zjadłam jak adampio radził, teraz jem II śniad. 1 ogórek kiszony, ugotowane 2 żółtka i 1 jajko, czeka jeszcze serek danio z czosnkiem i ogórkiem ale zostawię go na trudną godzinę 14 ;)