Nasze pupile.

[Gavroche]

Maluczcy, maluczcy. A na dodatek za produkcję chleba naszego powszedniego w tym dla zwierząt się wzięliśmy, jakby nie było nic ciekawszego do roboty.
Miasto ponoć "skundla" co tam popadnie i wstecznie wszystko poprawia. Dla gupiego w sam raz robota.

Natura nie zna takich pojęć jak kundel, poprawianie czy lepsze-gorsze, niczego jej też nie pokrzyżowaliśmy, bo planu żadnego nie było.
To infantylna antropomorfizacja ludzików, którzy przypisują sobie wielkość i możliwości, a mogą tyle samo co krowa; żreć, srać i w końcu zdechnąć

Ale miasto zna!- i o nim tutu jOdynie mowa.

Guzik zna!
Widział jak kiełkujące pod asfaltem nasionko go unosi i w końcu rozwala?
Jak nowiuśka kostka się następnego roku uwypukla, bo jarzębina korzeń postanowiła se wsadzić?
Jak w środku wielkiego kombinatu gniazdują orły bieliki, czaple siwe i kormoran?
Na przedmieściach lisy i jeże wyjadają resztki ze śmietników, a borsuki i szopy mieszkają na placu zabaw w parku?
Na ch... im las?

Żebyś mógł choć kamizelkę na sobie przewietrzyć.
Na guzikach to akurat zna się, jak nic.

Ja nie jestem takim egocentrykiem, mnie też las niekoniecznie potrzebny.

[Gavroche]

O! Ahaha! Niech i tak będzie.
Pocieszę się jedynie iż w kwestii guzików istotnie podpowiedziałbym to czy tamto. 

W tym rzecz, po co komu guziki?
Są napy, suwaki, haftki, rzepy, sznurówki, pulowery i t-shirty...
Tera kumie?

[Gavroche]

Zrozumiał, zrozumiał. Jednak pewnikiem nie przyjął Twojej postawy do wiadomości.

Czyli Ty też nie?
To nie MOJA postawa
Ale wiem, wiem, kto upośledzonego, co nie gra na automatach, słucha?

[RafałS]

Lasy - dla zwierząt. Niby proste, a jednak nie każdemu egocentrykowi dane...

[Gavroche]

Lasy - dla zwierząt. Niby proste, a jednak nie każdemu egocentrykowi dane...

5*wio podstawą zdrowego żywienia.

[RafałS]

W tym rzecz, po co komu guziki?
Są napy, suwaki, haftki, rzepy, sznurówki, pulowery i t-shirty...
Tera kumie?

A pojąłby gdybym tak napisał, że kiedyś były jednak guziki i jak to się ze współczesnością łączy? By nie pojął, a jednak łączy się... 

[Gavroche]

W tym rzecz, po co komu guziki?
Są napy, suwaki, haftki, rzepy, sznurówki, pulowery i t-shirty...
Tera kumie?

A pojąłby gdybym tak napisał, że kiedyś były jednak guziki i jak to się ze współczesnością łączy? By nie pojął, a jednak łączy się... 

Pojmuje też, że kiedyś był czas, kiedy guzików nie było
I, że o włos, a mogłoby nigdy ich nie być.
I nic wielkiego by się nie stało.
Bo dla mnie "Było sobie życie", a dla Ciebie "Był sobie człowiek" całym światem.

[Radzio]

Zrozumiał, zrozumiał. Jednak pewnikiem nie przyjął Twojej postawy do wiadomości.

Czyli Ty też nie?
To nie MOJA postawa
Ale wiem, wiem, kto upośledzonego, co nie gra na automatach, słucha?

To, że od czasu do czasu "cierpisz za miliony, a nawet miliardy", to oczywiste. Miliardy nie są w stanie ścierpieć faktu do jakiego stanu się doprowadziły.
Ty, tak.

[RafałS]

Bo dla mnie "Było sobie życie", a dla Ciebie "Był sobie człowiek" całym światem.

To ja też odwrotnie...
Po co ci las?

[Gavroche]

Bo dla mnie "Było sobie życie", a dla Ciebie "Był sobie człowiek" całym światem.

To ja też odwrotnie...
Po co ci las?

Po prostu jest.
Jak kawa, telefon czy kapcie, kwestia akceptacji jest/nie ma.
To samo dotyczy wszystkiego innego.

[Radzio]

Las to "wsio ryba", dla miasta.
To wygodna postawa na zawsze w kontrze, a chleb i igrzyska mają być, bo jak nie ... to ludzie z nizin gupi będą, bo bez nauki.
DO czasu, aż im się "zekce".

[administ]

Po co ci las?

Las to podstawa! 
W lesie się człowieczeje.   

[Gavroche]

Las to "wsio ryba", dla miasta.
To wygodna postawa na zawsze w kontrze, a chleb i igrzyska mają być, bo jak nie ... to ludzie z nizin gupi będą, bo bez nauki.
DO czasu, aż im się "zekce".

Prrr, niektórym potrzebny, bo, dla przykładu wierzą, że las produkuje tlen, albo jedzą, dla przykładu oczywiście, obszczane jagody.  

[Gavroche]

Po co ci las?

Las to podstawa! 
W lesie się człowieczeje.   

A ja do tej pory obstawiałem kobiece łono...

[RafałS]

Las to podstawa! 
W lesie się człowieczeje.   

Komu wiadomo, temu wiadomo. A i ten kto za młodu lasu nawciąga wiedzieć może... 

[Radzio]

Las to "wsio ryba", dla miasta.
To wygodna postawa na zawsze w kontrze, a chleb i igrzyska mają być, bo jak nie ... to ludzie z nizin gupi będą, bo bez nauki.
DO czasu, aż im się "zekce".

Prrr, niektórym potrzebny, bo, dla przykładu wierzą, że las produkuje tlen, albo jedzą, dla przykładu oczywiście, obszczane jagody.  

Szcze..., szcze..., "szczególarz".

Po co ci las?

Las to podstawa! 
W lesie się człowieczeje.   

A ja do tej pory obstawiałem kobiece łono...

Znasz drogę powrotną?

[Gavroche]

Przypuszczalnie reinkarnacja

[administ]

A ja do tej pory obstawiałem kobiece łono...

Pożyjesz jeszcze trochę i pół litra wybierzesz...   :mrgreen:  
A jeszcze trochę później - zdrowe wypróżnienie będzie najważniejsze.  

[Gavroche]

A ja do tej pory obstawiałem kobiece łono...

Pożyjesz jeszcze trochę i pół litra wybierzesz...   :mrgreen:  
A jeszcze trochę później - zdrowe wypróżnienie.  

Pamiętam babcię, jak do Abrahama na piwko się szykowała, szczera prawda.

[Radzio]

Po co ci las?

Las to podstawa! 
W lesie się człowieczeje.   

I dlatego niektórzy twierdzą, że miasto to dżungla, taki las, gdzie człowieki w niczym nie przypominają szympansów i to dzięki Bogu. :mrgreen: