Nasze pupile.

[administ]

Właśnie, prawo jazdy zbędne, konto w banku zbędne, żona też, się dzwoni i ma się załatwione, aby tylko gosposia zaradna do tego była...

[Jarek]

 
Za komuny tylko Zosia była pozbawiona godności, teraz gosposie w sprawiedliwych domach godność odzyskują.

[madre]

Takiej pustki w sklepach to bym na pewno nie chciała. Samochody na zapisy, losowania, jedzenie na kartki... W ogóle anomalia prawie same, a ludzie jakoś sobie radzili. Zamrażalki "pękały w szwach"...

Jakie pustki w sklepach? ( ). Przecież były masowo dostępne towary w tamtejszych socjalistycznych "supermarketach" : Balatonie i Pewexie oraz "tajemniczych" sklepach za żółtymi firankami, aby nie kłuć w oczy bogactwem wyboru.

[Jarek]

Renia miała już zamrażarkę, będziemy dążyć do prawdy, tej prawdy

[administ]

I więcej sprawiedliwości społecznej, bo jakże tak, że jedni jeżdżą Koenigseggami za 5mln. Euro, a drugich tylko na pół litra stać i to za 500+...

[renia]

Takiej pustki w sklepach to bym na pewno nie chciała. Samochody na zapisy, losowania, jedzenie na kartki... W ogóle anomalia prawie same, a ludzie jakoś sobie radzili. Zamrażalki "pękały w szwach"...

Jakie pustki w sklepach? ( ). Przecież były masowo dostępne towary w tamtejszych socjalistycznych "supermarketach" : Balatonie i Pewexie oraz "tajemniczych" sklepach za żółtymi firankami, aby nie kłuć w oczy bogactwem wyboru.

Tam to było wszystko "masowo" dostępne...A te żółte firanki to gdzie były...

[Jarek]

I więcej sprawiedliwości społecznej, bo jakże tak, że jedni jeżdżą Koenigseggami za 5mln. Euro, a drugich tylko na pół litra stać i to za 500+...

Jeszcze bym tym aptekarzom dowalił, co to na jednym leku więcej przebitki mają, od tych co ciężko uczciwie pomidorami handlować muszą.

[madre]

Takiej pustki w sklepach to bym na pewno nie chciała. Samochody na zapisy, losowania, jedzenie na kartki... W ogóle anomalia prawie same, a ludzie jakoś sobie radzili. Zamrażalki "pękały w szwach"...

Jakie pustki w sklepach? ( ). Przecież były masowo dostępne towary w tamtejszych socjalistycznych "supermarketach" : Balatonie i Pewexie oraz "tajemniczych" sklepach za żółtymi firankami, aby nie kłuć w oczy bogactwem wyboru.

Tam to było wszystko "masowo" dostępne...A te żółte firanki to gdzie były...

Tego to ja nie wiem, nie miałem wstępu, widocznie nie byłem godzien, w przeciwieństwie do tych co mieli wówczas zamrażarki na to co było "rzucane" za te żółte firanki. 

[renia]

"Przemyt" mięsa ze wsi szedł...

[Blackend]

Ale myśmy akurat na wsi nikogo nie mieli, typowa mieszczańska rodzina i w kolejkach trzeba było swoje odstać. 
Już ja dobrze pamiętam te szare czasy, jak ludzie skakali sobie do gardeł w kolejce, te zapisy kolejkowe, a na półkach tylko ocet... 
I tylko przez wzgląd na moje wychowanie nie pisze ostrzej, choć parę adekwatnych wyrazów znam.  

[administ]

Ale jak Euro będzie za 500+ to nie takie rzeczy się będą działy...

[Blackend]

Jasne, znowu byle menel będzie paniskiem i da to odczuć całej reszcie, już o to jestem spokojny. 

[Blackend]

Tak mi się na szybko przypomniało:
Otóż pewnego razu jak dorabiałem sobie z moją przyszłą żoną w kawiarni w domu wczasowym w Ustroniu, naraz zrobiło się poruszenie. 
Wpada Dyrektorka i mówi - zaraz tu przyjedzie pani która ma kwiaciarnię w centrum Bytomia, proszę mi ją należycie obsłużyć, bo to wielka szycha w mieście. 
Kurna, myślałem, że się przesłyszałem, ale faktycznie przyjechała babeczka mercem w ciuchach z Pewexu i na sali zrobiło się poruszenie, bo to był "któś", a nie jak reszta hołoty ze mną na czele. 
Ło Matko, córko i córko, spieprzałem stąd gdzie pieprz rośnie, ale okoliczności przywlokły mnie tu z powrotem. 

[madre]

A bo to nie była żadna kwiaciarka, tylko żona badylarza, cikniarza i tego no, bikiniarza. 

[Blackend]

Tak jest, czyli elity klasy średniej w ustroju sprawiedliwości społecznej. 

[Jarek]

Ale myśmy akurat na wsi nikogo nie mieli, typowa mieszczańska rodzina i w kolejkach trzeba było swoje odstać. 
Już ja dobrze pamiętam te szare czasy, jak ludzie skakali sobie do gardeł w kolejce, te zapisy kolejkowe, a na półkach tylko ocet... 
I tylko przez wzgląd na moje wychowanie nie pisze ostrzej, choć parę adekwatnych wyrazów znam.  

Też pamiętam, bo mieszkałem w starej kamienicy nad rzeznikiem.

[Blackend]

Ludziska już w nocy kolejkę robili, a tylko dlatego żeby było prawie i sprawiedliwie - a Gierek panie, to był najlepszy przywódca. 
I tak to się kręci - barany. 

[administ]

Kręci się lody...

[Blackend]

Oczywiście, o Tusku nikt nie będzie pamiętał, a Naczelnika będą pokolenia wspominać jaki ludzki Pan co ludziom godność przywrócił. 
Szkoda, że nie mogę się już teraz a konto założyć, bo byłaby pewna wygrana.

[administ]

A bo prawda zawsze zwycięża...