Aktualności:

1. Żywienie Optymalne należy rozpocząć od razu w pełnym zakresie, bez żadnego okresu przejściowego.

Menu główne

DO po przebytej chorobie nowotworowej, obecnie cukrzyca i niedoczynność tarczycy

Zaczęty przez Zonia, 2010-09-10, 03:06:49

Poprzedni wątek - Następny wątek

Zonia

Cytat: Teresa Stachurska w 2010-10-09, 19:17:29
Zoniu, jak cukier, czyli cukrzyca?

Generalnie pod kontrolą. Ale bywa, że pozwalam sobie na co nie co, jak na przykład wczoraj, kiedy to na obiad zjadłam smażone kabaczki w jajku, mące i bułce tartej.
No i na efekty nie trzeba było długo czekać. Jeszcze do tej chwili, a jest 0:40, cukier trzyma się na 144. Spadł od czasu obiadu ze 170.
Tak lubię kabaczki, a tu nici, zabronione :(

Teresa Stachurska

Kabaczki można chyba udusić na maśle bez dodatku mąki i bułki tartej (mniej węglowodanów). Gdyby do nich na talerz trafiła odpowiednia - prporcjonalnie - ilość białka i tłuszczu, też będą szkodliwe?

renia

A "Zoniu" to 170 po jedzeniu chyba nie jest złym wynikiem? Tylko ten spadek jest za wolny. O ile się orientuję, to 2 godziny po posiłku cukier nie powinien przekraczać 140.. Chyba powinnaś bardziej uważać..

Mari

Zonia proszę...
nie bądź takim strażnikiem paskudą i to wobec kogo!... wobec samej siebie ?.

Jesteśmy jacy jesteśmy i czasami należy nam się chwila przyjemności . Przyznaj sama :) , że obok seksu - number łan! jedzenie jest tym co
też daje sporą dawkę pozytywnych odczuć .

Podpisuję się pod słowami Teresy i proszę nie stresuj się po posiłkowymi cukrami , które nie przekraczają progu nerkowego .

Ja(eksperymentatorka w ostatnich 3 latach) przez jakiś czas sprawdzałam cukry po posiłkach u moich współbiesiadników i jakież było moje zdziwienie ! . Cukry Ich wahały się prawie tak samo jak mojemu mężowi ...czyli od 140 do 160 (2-3 h).
Fakt ! , że spadek u nich następował o wiele szybciej , ale!....dwa lata wstecz mąż musiał czekać na obniżenie się wskazań jeden , a czasem dwa dni . Obecnie do 4-5 pięciu godzin.Nie mógł zjeść ciasta (tłuste tortowe) . Obecnie nie ma problemu .

Z tego co obserwuję na cukrzycę potrzebny jest czas . JK dobrze gdzieś napisał ,że cierpliwości :) . Na cukrzycę pracowaliśmy ładnych parę lat ,żeby zaistniała , a wyciszyć chcemy ją w chwilę ...
Czasami na zadowalające wyniki musimy czekać nawet do trzech lat . Najważniejsze w tym wszystkim jest jedno...nie przeszkadzać za bardzo i tyle! ...TO SE NAPRAWI  :).

p.s. a tak w nawiasie ....nagroda za przedstawienie mi wyników kontroli cukrów na przestrzeni co najmniej 3 lat na osobach , które są uważane za wzorcowo zdrowe ! . Daję uciąć paluszek! ...głową nie zaryzykuję!, że takowych nie ma .
Są tylko jak zwykle przypuszczenie , domniemania ..i to mnie najbardziej wkurza ! ...bo podbijamy za przeproszeniem kosmos , gdzie precyzja jest na najwyższym poziomie ,a nasz organizm "fachowcy" traktują  jak czarną dziurę ....





Zonia

Cytat: Teresa Stachurska w 2010-10-10, 08:39:25
Kabaczki można chyba udusić na maśle bez dodatku mąki i bułki tartej (mniej węglowodanów). Gdyby do nich na talerz trafiła odpowiednia - prporcjonalnie - ilość białka i tłuszczu, też będą szkodliwe?

A pewnie, że można je udusić na maśle i też będą jadalne, tylko już nie tak smaczne  :lol: Tłuszczu za to było sporo, a i tak cukier powędrował... Nie wiem jak to by było, gdyby zaserwować do nich jeszcze porcję białek, ale jajko tez w nich było.

Reniu, generalnie uważam, ale naszła mnie nieodparta ochota a i węgli w tym dniu do czasu zjedzenia kabaczków, nie jadłam więc...:)

Mari, to początek moich zmagań z cukrzycą i cieszę się, że potrafię nad nią zapanować, jeśli tylko chcę. Jeszcze miesiąc temu nie wiedziałam jak to zrobić. Teraz wiem i wiem też, że to długi proces, ale nie niemożliwy do stosowania :)

Teresa Stachurska

Zoniu, zrób to jeszcze raz, ale pamiętając o istotnej proporcji BTW dołóż kilka żółtek do dania :)  Ciekawa jestem wyniku.

Zonia

Cytat: Teresa Stachurska w 2010-10-10, 12:25:48
Zoniu, zrób to jeszcze raz, ale pamiętając o istotnej proporcji BTW dołóż kilka żółtek do dania :)  Ciekawa jestem wyniku.

OK, następnym razem tak właśnie zrobię :)

Zonia

Renia, odnalazłam i cytuję:

"Dopóki człowiek ma nadwagę i jest chory na różne choroby (z wyjątkiem niektórych) może i powinien spożywać całe jajka."

To cytat z książki "Tłuste Życie", strona 89.  :D

renia

Tak to jest przy przebudowie metabolizmu i przy niektórych chorobach.. Ale dobrze by było dowiedzieć się konkretnie jak to jest przy cukrzyc.. :roll: Bo zjadając całe jajka można mieć za dużo białka i to z kolei będzie przerabiane na węglowodany..a to już w cukrzycy na pewno nie jest wskazane..

renia

Ale dr. Kwaśniewski podaje jeszcze, że jeśli waga przestaje spadać i przestajemy spalać własne tłuszcze, to należy zwiększyć ich podaż.  Nadmiar białka też jest przyczyną nadwagi i utrudnia chudnięcie..

Zonia

Cytat: renia w 2010-10-12, 10:14:01
Tak to jest przy przebudowie metabolizmu i przy niektórych chorobach.. Ale dobrze by było dowiedzieć się konkretnie jak to jest przy cukrzyc.. :roll: Bo zjadając całe jajka można mieć za dużo białka i to z kolei będzie przerabiane na węglowodany..a to już w cukrzycy na pewno nie jest wskazane..

Prawie jestem pewna, że wcześniej czytałam to w innym miejscu i dotyczyło to również cukrzycy, ale teraz głowy nie dam... Może jeszcze na to trafię :)

Zonia

Cytat: renia w 2010-10-12, 10:17:30
Ale dr. Kwaśniewski podaje jeszcze, że jeśli waga przestaje spadać i przestajemy spalać własne tłuszcze, to należy zwiększyć ich podaż.  Nadmiar białka też jest przyczyną nadwagi i utrudnia chudnięcie..

Czyli co? Mam zmniejszyć białko? Do ilu w takim razie?
Waga niestety wciąż stoi w miejscu :(:(

Zonia

Bo ja to się jednak obawiam, że to przez to, że tak znacznie zwiększyłam spożywanie tłuszczu :(

renia

Ja się boję coś konkretnie ustalać - za mało wiem.. 8) ..mogę jedynie coś zasugerować, na coś zwrócić uwagę...
Ja jem teraz 40g białka dziennie (zwierzęcego) i czuję się dużo lepiej niż przy 60g..

renia

Cytat: Zonia w 2010-10-12, 10:21:13
Bo ja to się jednak obawiam, że to przez to, że tak znacznie zwiększyłam spożywanie tłuszczu :(

Zoniu - jeśli zjadać będziesz mało tłuszczu, to automatycznie zwiększy się u Ciebie apetyt na białko i węglowodany..a od nich się właśnie tyje..

Zonia

Ja już naprawdę nie wiem co jeść żeby tych białek zjadać mniej :)
We wszystkim jest tego białka tyle, że już po dwóch posiłkach norma jest prawie wykorzystana :(
Jak ograniczę mięso, to będę wciąż głodna, bo w ten sposób ograniczy się też tłuszcze.
A nie wyobrażam sobie jadać tłuszcze łyżkami :(

zeto555

Cytat: Zonia w 2010-10-12, 10:31:23
Ja już naprawdę nie wiem co jeść żeby tych białek zjadać mniej :)
We wszystkim jest tego białka tyle, że już po dwóch posiłkach norma jest prawie wykorzystana :(
Jak ograniczę mięso, to będę wciąż głodna, bo w ten sposób ograniczy się też tłuszcze.
A nie wyobrażam sobie jadać tłuszcze łyżkami :(
Trzeba to wszystko wywazyc. Nadmiar bialka tycie, nadmiar wegli tycie, nadmiar tluszczu brak spadku wagi.
Ustal sobie bialko  na 1g wzgledem prawidlowej masy ciala i tluszcz 1; 1.5 , a wegle jesli mozesz na 0,5 lub 0,7.
Jak bedziesz glodna to zapchaj sie czyms - mozna zjesc duzo ogorkow, fasolki szparagowej itp.
Waga musi spadac - jak nie bedzie to odstaw mleczne i zobaczysz.
I nic na oko - mierzyc i wazyc dokladnie.

Zonia

Cytat: zeto555 w 2010-10-12, 10:58:11

Trzeba to wszystko wywazyc. Nadmiar bialka tycie, nadmiar wegli tycie, nadmiar tluszczu brak spadku wagi.
Ustal sobie bialko  na 1g wzgledem prawidlowej masy ciala i tluszcz 1; 1.5 , a wegle jesli mozesz na 0,5 lub 0,7.
Jak bedziesz glodna to zapchaj sie czyms - mozna zjesc duzo ogorkow, fasolki szparagowej itp.
Waga musi spadac - jak nie bedzie to odstaw mleczne i zobaczysz.
I nic na oko - mierzyc i wazyc dokladnie.

Niczego nie robię na oko. Wszystko po aptekarsku.
Teraz proporcje są takie: 1:2,5-3:0,5
Zwiększyłam tłuszcze właśnie dlatego, że nie chudłam :( jak wynosiły 1,5
Teraz powinnam wrócić do takich proporcji: 1:1,5:0,5 ?

Zonia

Z węglami to najmniejszy problem. Czasami na koniec dnia na siłę uzupełniam bo jest ich w granicach 10-20g
A może nie uzupełniać na siłę?

renia

Cytat: zeto555 w 2010-10-12, 10:58:11

Trzeba to wszystko wywazyc. Nadmiar bialka tycie, nadmiar wegli tycie, nadmiar tluszczu brak spadku wagi.
Ustal sobie bialko  na 1g wzgledem prawidlowej masy ciala i tluszcz 1; 1.5 , a wegle jesli mozesz na 0,5 lub 0,7.
Jak bedziesz glodna to zapchaj sie czyms - mozna zjesc duzo ogorkow, fasolki szparagowej itp.
Waga musi spadac - jak nie bedzie to odstaw mleczne i zobaczysz.
I nic na oko - mierzyc i wazyc dokladnie.

Nie bardzo bym się zgodziła z tym zapchaniem się "czymś" (ogórki, fasolka)..nie powinniśmy rozciągać żołądka produktami mało wartościowymi, w których przeważają woda i dodatki chemiczne. Trochę warzyw jest wskazane, ale nie duże ilości. Żołądek musi się stopniowo obkurczyć.
Nie musisz "Zoniu" jeść samych tłuszczy, ja nie jem a dziennie wychodzi mi ich i tak ze 150g.