Aktualności:

9. Nie należy robić większych odstępstw od diety ani łamać jej zasad okresowo.

Menu główne

Odchudzanie

Zaczęty przez selawi, 2011-03-07, 10:13:11

Poprzedni wątek - Następny wątek

Radzio

Hej Pawlożarówka! :)

Jednak bym się skłaniał ku proporcji 1:3-3,5:0,7-0,8 i zasadzie numer 1"Żywienie Optymalne należy rozpocząć od razu w pełnym zakresie, bez żadnego okresu przejściowego. " I w takiej konfiguracji obserwował swój organizm, po to żeby uchwycić moment kiedy się przebudował.
Możliwe, że "przebudzenie" nastąpi znacznie wcześniej, np. na przedwiośniu i dopiero wtedy zaczął dogadywać się z organizmem skąd ma brać tłuszcz i ile.

Tak, kiedyś zrobiłem, a byłem znacznie mniej cierpliwy jak teraz.

Co do cierpliwości. Jerzy też to przytoczył w swoim poście, skierowanym  do Ciebie.
Co do sugerowanej przeze mnie proporcji. O niej napomknęła Renia, choć nie Tobie bezpośrednio.
Co do zasady numer 1. O 10-ciu przykazaniach pisał Ci Mariusz.
Ja tylko Ci wyłuskałem z tego- co już Oni dawno napisali- to co mnie przyniosło oczekiwane efekty. :D


Radzio

A teraz tak z przymrużeniem oczka. ;)

Alkohol, ten potrafi odchudzić w dobrym tempie. Ale to niska szkoła jazdy i krótko się można sukcesem nacieszyć.
Nie stosowałem, więc nie polecam. ;) :D

Radzio

Cytat: Radzio w 2012-02-14, 20:52:06
....
Ale wiem, że jeden mały wiosenny, dłuższy spacer wiele potrafi.  8) :D :D I nie myślę tu wcale o biegu.


Trochę sobie uprościłem, przepraszam. :)
Pisząc "mały", powinienem napisać niezobowiązujący, spontaniczny. Cel właściwy "odchudzanie" nie może być głównym spaceru.
O czym można (można-nie w sensie zalecenia, ale luźnej propozycji) by myśleć. Ja np. myślałem o długości kroku- jak go wydłużę i zwolnię, to bardziej się spocę, niż gdy go skrócę i pozornie przyspieszę. Przy takich pierdołach (bo cel właściwy został zignorowany) spacer "sam" zrobił się dłuższy. I pojawiły się nawet zakwasy i z tego powodu miałem łatwiej, ponieważ następnego dnia już w "dupie"(Reniu wybacz) miałem cel właściwy- teraz należało rozchodzić zakwasy. Ciągle nie myśląc o celu właściwym(proste), bo zakwasy znikają szybciej niż sadło, przechadzka następnego dnia zdecydowanie powinna być krótsza. Trzeci dzień jest najtrudniejszy, bo organizm może być już- dodatkowo- mocno wkurzony, więc ... dalej odkwaszamy na odcinku, kiedy zorientujemy się, że znacznie mniej boli, niż na początku wyprawy- łaskawie wyrażamy zgodę na powrót do domu.
Jak sama widzisz o takim problemie jak nadwaga nikt (nawet z czytających) już nie myśli. :)
Nie mam na to żadnego, naukowego źródła, więc mogę- co do Twojej osoby- się mylić, bo wcale nie musisz mieć zakwaszenia mięśni. :D

renia

Cytat: Radzio w 2012-02-16, 21:10:47
...w "dupie"(Reniu wybacz) ...

:evil: Jeśli w cudzysłowie to pół biedy... :lol:

MariuszM

Od spacerów masz zakwasy?  :lol: :twisted: :wink:

Radzio

Cytat: renia w 2012-02-16, 21:42:23
Cytat: Radzio w 2012-02-16, 21:10:47
...w "dupie"(Reniu wybacz) ...

:evil: Jeśli w cudzysłowie to pół biedy... :lol:

Dziękuję. :D

Cytat: MariuszM w 2012-02-16, 22:01:51
Od spacerów masz zakwasy?  :lol: :twisted: :wink:
Odpowiem Ci, ale poczekam na odpowiedź Pawlożarówki. Zgoda?  8)

Pawlożarówka

Cześć! To ja już głupieję pomału. Radzio radzi mi, zastosować proporcje nie odchudzające, normalne, czyli tłuszczu 3-3,5? Może spróbuję, co mi szkodzi... Może faktycznie, jak się przestanę tak mocno skupiać na celu, to łatwiej go osiągnę? Co do ruchu, to u mnie trochę z tym gorzej. Ale zamierzam wrócić na siłownię (zawsze najtrudniej zacząć), przynajmniej na bieżnię - na taki szybki spacer, bo z moim psem to się nie da raczej uskuteczniać szybkich spacerów.
Pozdrawiam

adampio

CytatTo ja już głupieję pomału. Radzio radzi mi, zastosować proporcje nie odchudzające

Czyli jak Radzio radzi Ci?

Czy czytalas jakas jsziazke dr Kwasniewskiego? Jezeli nie to poczytaj chociaz na internecie www.dr-kwasniewski.pl i znajdziesz sama odpowiednie proporcje dla siebie. Bo te. ktore Radzio radzi Ci sa proporcjami dla osoby bez nadwagi, ktora dziennie plywa 5 km. 

Mysle, ze rozumiesz.

Pozdrawiam :D

administ

A pisanie na klawiaturze to około 1,34kcal/min!  :wink:

Radzio

Cytat: Pawlożarówka w 2012-02-18, 22:00:14
Cześć! To ja już głupieję pomału...

Zupełnie niepotrzebnie, ponieważ ja przede wszystkim proponuję poczekać z odchudzaniem do wiosny.
A do tego czasu korzystać z "elementarza". Jeżeli znajdziesz lepszy sposób, to jest tylko Twoje zwycięstwo.

Odchudzanie na wiosnę- to i proporcje odchudzające na wiosnę. Co w ostatnim zdaniu jest głupiego? :)

Radzio

Cytat: Radzio w 2012-02-16, 22:05:45

...Odpowiem Ci, ale poczekam na odpowiedź Pawlożarówki. Zgoda?  8)

To jeszcze nie jest ta odpowiedź. Cierpliwości. :)

Pawlożarówka

Cytat
Cytat: adampio w 2012-02-19, 07:52:48


Czy czytalas jakas jsziazke dr Kwasniewskiego? Jezeli nie to poczytaj chociaz na internecie www.dr-kwasniewski.pl i znajdziesz sama odpowiednie proporcje dla siebie. Bo te. ktore Radzio radzi Ci sa proporcjami dla osoby bez nadwagi, ktora dziennie plywa 5 km. 



Czytałam prawie wszystkie i dlatego trzymałam się zasady, że tłuszczu 1,5-2,0. Chociaż, dr Kwaśniewski pisał też, że jak waga stanie i dalej nie spada, mimo nadwagi, to należy zwiększyć ilość tłuszczu, żeby "ruszyć" organizm - tylko może nie aż do 3,5? Ale o tym, że odchudzać się należy tylko na wiosnę, to nie pisał  :shock:, albo ja nie czytałam tej książki  8)
Raczej chyba pozostanę przy dotychczasowych proporcjach, może coś drgnie, a jak nie, to ewentualnie poeksperymentuję  z tłuszczem do 2,5 - tak ostrożnie.
Kurcze, a pierwszy miesiąc diety był taki "modelowy" - jak z książki - 6 kg - tak jak obiecywał doktor!

renia

A teraz nic waga nie spada, czy powoli nadal się zmniejsza?

Pawlożarówka

Bardzo, bardzo powoli się zmniejsza, przez ostatnie 3 tyg. ok. 1 kg.

renia

A może spróbujesz większą część węglowodanów (bez białka i tłuszczu) zjadać na wieczór, tak aby organizm musiał spalać własny tłuszcz do ich strawienia?

http://dr-kwasniewski.pl/?id=2&news=778

Pawlożarówka

Dzięki Renia, spróbuję.

renia


Radzio

Cytat: Pawlożarówka w 2012-02-20, 18:18:32
Ale o tym, że odchudzać się należy tylko na wiosnę, to nie pisał  :shock:, albo ja nie czytałam tej książki  8)

Nie pisał. :)
Ale napisał, że zima- w warunkach naszego klimatu- to trudny okres dla organizmu. Po co mu dodatkowy "stres"?

Cytat: renia w 2012-02-20, 18:39:04
A może spróbujesz większą część węglowodanów (bez białka i tłuszczu) zjadać na wieczór, tak aby organizm musiał spalać własny tłuszcz do ich strawienia?

http://dr-kwasniewski.pl/?id=2&news=778

To dobry pomysł, a z tekstu wyłowiłem: "...W ten sposób ubywa się na wadze 2-3 kg miesięcznie", natomiast nic nie znalazłem o proporcjach BTW.
Jedno, drugiego nie wyklucza.
:)





Radzio

Jeszcze "ogrodnicy" z "Zośką" i ... zima pójdzie precz. ;)
A wtedy wszystkie chwyty- odnośnie tematu- dozwolone. :D

krista

Selawi,-  na DO lub ŻO  sie nie tyje ani chudnie... ( lub odwrotnie). Przestrzegajac proporcji stopniowo dochodzisz do naleznej wagi. Organizm sam tą sprawę regulauje, daj mu tylko szansę.
Mogę tylko podpowiedzieć , ze byłam wychudzoa i bliska śmierci,-  (Wyniszczona przez choróbska różnego kalibru, między innymi boreliozą ), stopnowo  uzyskałam należną wage w ciagu dwuch lat stosowania DO.
Dziś pozostało mi tylko zmaganie się z przewlekłym zapaleniem zatok. Mam nadzieję , że i ten problem wraz z laryngologiem, który w najblizszy czwartek mnie zdiagnozuje i zajży mi do nosa,  ogarniemy to raz na zawsze a jeśli nie on, to napewno po kilku latach organizm sam sobie z tym poradzi. :P