Aktualności:

5. Węglowodany staramy się zjadać w postaci skrobi, tj. w ziemniakach i warzywach.

Menu główne

Znikająca gotówka

Zaczęty przez RafałS, 2012-03-02, 13:03:48

Poprzedni wątek - Następny wątek

RafałS

http://tiny.pl/hpqbk (Google --> koniec gotówki)

Cienko widzę takie pomysły... Niektórzy twierdzą że likwidacja i zastąpienie gotówki wirtualnym punktem na karcie czy w chipie :shock: rozwiąże problem napadów i żebractwa. Ja się pytam - niby jak? Skutek może być odwrotny - rabunki na tle podstawowych potrzeb takich jak np. żywność. Rozkwit przestępczości? No bo jaką alternatywę będzie mieć ktoś nie posiadający konta i karty, stale zasilanych punktami. A jaki wybór miałby ktoś nieprzychylny zboczonym zapędom banków i rządów, bycia inwigilowanym przez nie na każdym kroku? Może neokoczownictwo? Czy te nowoczesne środki płatnicze są rzeczywiście takie postępowe jak się to afiszuje i lubi powtarzać skoro do działania wymagają terminali, skanerów, sieci łączności, prądu, itd? Coś mi się widzi że taka technokracja, uzależnienie od techniki to przeciwieństwo rozwoju albo nieumiejętność stosowania środków. Przynajmniej w tak rysowanej formie.

PINK FLOYD - Welcome To The Machine

:roll:


Blackend

Prawdopodobnie to w tym kierunku pójdzie. Płatności tylko elektroniczne: kartą, komórką, ipodem i co tam jeszcze w przyszłości wymyslą. Jak wszystko ma to swoje plusy i minusy. Zaczynalismy od wymiany barterowej, potem złoto i inne kruszce, bilon, papier, a teraz - impuls ;)

RafałS

 :?
Gdzie by się tu katapultować... Afryka? Syberia? Północna Kanada?  :(

Blackend

Tak daleko?  :shock: Wystarczy w nasze Bieszczady ;)

renia

Cytat: Blackend w 2012-03-02, 15:28:25
Prawdopodobnie to w tym kierunku pójdzie. Płatności tylko elektroniczne: kartą, komórką, ipodem i co tam jeszcze w przyszłości wymyslą. Jak wszystko ma to swoje plusy i minusy. Zaczynalismy od wymiany barterowej, potem złoto i inne kruszce, bilon, papier, a teraz - impuls ;)

Czyli karty wtedy będą obowiązkowe i na pewno płatne...obsługa ich też... :( a jak będzie awaria to leżymy... :(

renia

No i skarbówka lepiej będzie nas mogła monitorować... :?

renia

Ale na szczęście to wszystko robią dla naszego dobra... :D :wink:

RafałS

Cytat: Blackend w 2012-03-02, 18:29:46
Tak daleko?  :shock: Wystarczy w nasze Bieszczady ;)
:D
O Blackend! Dobre pastwiska dla mnie wyszukałeś. Połoniny zapewne przypasują moim trzodom, tylko jeszcze ich nie mam.  :?  :)

Blackend

No to przyjadę w odwiedziny, bo nigdy jeszcze nie byłem  :( Tylko Solinę pamiętam jak przez mgłę  :roll:

Blackend

Cytat: renia w 2012-03-02, 19:19:56
...a jak będzie awaria to leżymy... :(

Pewnie system będzie odporny (system rozproszony), a może wymyslą jeszcze inną formę komunikacji?  :roll:
Jak zwykle życie samo wymusi rozwiązanie. Ale o tym pewnie zdecyduje już nie nasze pokolenie ;)

P.S. Wszystkich nas tu piszących forumowiczów bez problemu można namierzyć i inwigilować, a jednak... ;) 

Radzio

Cytat: Blackend w 2012-03-02, 20:52:36
Cytat: renia w 2012-03-02, 19:19:56
...a jak będzie awaria to leżymy... :(

Pewnie system będzie odporny (system rozproszony), a może wymyslą jeszcze inną formę komunikacji?  :roll:
Jak zwykle życie samo wymusi rozwiązanie. Ale o tym pewnie zdecyduje już nie nasze pokolenie ;)

P.S. Wszystkich nas tu piszących forumowiczów bez problemu można namierzyć i inwigilować, a jednak... ;) 

p.s...yyt

niska szkodliwość czynu   :P

renia


renia

U nas w Wejherowie też są "dowcipnisie"...tego dnia byłam z synem na pogotowiu i były utrudnienia...( ten wypadek z okiem) ale nie wiem czy sprawcę ujęli...

http://nadmorski24.pl/wiadomosci-7049/falszywy-alarm-bombowy-w-wejherowskim-szpitalu.html


RafałS

Cytat: Blackend w 2012-03-02, 20:40:26
No to przyjadę w odwiedziny, bo nigdy jeszcze nie byłem  :( Tylko Solinę pamiętam jak przez mgłę  :roll:
Ja też nie byłem, ale jakby "coś" to czujcie się na "moich" połoninach jak u siebie.  :mrgreen:
Mgły nad Soliną muszą być piękne! ;-)

RafałS

Acha! Jeszcze chciałem zacytować znany fragment bo mi się przypomina w związku z tematem, choć sam nie mam pojęcia czy to na temat...

"...I sprawia, że wszyscy:
mali i wielcy,
bogaci i biedni,
wolni i niewolnicy
otrzymują znamię na prawą rękę lub na czoło
i że nikt nie może kupić ni sprzedać,
kto nie ma znamienia -
imienia Bestii
lub liczby jej imienia..."

Apokalipsa św. Jana

Radzio

A kto pierwszy, ten pierwszy będzie miał wybór... na czoło, na czoło poproszę.  :P :lol: :lol: :lol:

RafałS

Słyszałaś bestio?  :twisted:

Na czoło to bardziej czytnik fal mózgowych, albo myśli.  :?

Radzio

Znamię, to ... znamię. A czoło, to ... czoło. ;)  :lol: :lol: :lol:

RafałS

A bestia to  :twisted: bestia.  :twisted:

:roll:

Ale co z tą wygodą... bo się wdrukowuje do głów jakie to wygodne są płatności kartami, przez antenkę itp. Cena za tą wygodę jest na planie dalszym.
Czy rzeczywiście banknoty i monety są tak ciężkie  :shock: ? Czy to tylko społeczeństwa dziadzienie?
Ja nie rozumiem dlaczego można takie inwencje banków popierać. Wszystko w porządku dopóki wybór jest. :)