Aktualności:

8. Życie bez ruchu nie jest życiem. Starajmy się ruszać w każdym wieku, dostosowując rodzaj i wielkość wysiłku do możliwości naszego organizmu.

Menu główne

Chodzenie po górach

Zaczęty przez tomekp, 2012-07-28, 07:25:50

Poprzedni wątek - Następny wątek

administ

Marketanka kupiona, będzie co pić... ;)

Radzio

 :D
I nie będzie przeproś! :lol: :lol: :lol: :wink:

administ


Radzio


Radzio

Goniąc z zapałem wśród opału zdarzyć się może, że samo naprawcze zjawiska ulec mogą przeoczeniu. :D
I tak, dźwigając swój 83-letni grzbiet, właśnie mogło by być, gdyby?- gdyby brak było karteczki oraz ołóweczka,
choć w niesławie przeze mnie adorowanych. :wink: :mrgreen:
Po dzisiejszym występku, w tym Mamy, zdecydowałem się na wyrwanie jednej  z dość świeżych karteczek w oryginale, gdyż o eutanazji, popularnej wśród humanistów nie ma w niej mowy. :D Po polskiemu jest! :lol:
<img src="http://i.imgur.com/1DCNB12.jpg?1" title="source: imgur.com" />

administ

Radzio! :shock:
W dzisiejszych czasach brulion i długopis, a nie OneNote, czy inny pejsbook? ;)
Są kursy komputerowe dla seniorów fundowane przez komunię w ramach przeciwdziałania cyfrowemu wykluczeniu starszego pokolenia! :D

Radzio

 :lol: :lol: :lol:
WczoRAJ, spacerując, prowadziliśmy dość swobodne rozmowy, ponieważ z niemałym trudem pozwoliłem Mamie dojść do głosu. ;) Wcześniej prowadziłem sadystyczno-psychopatyczne monologi w każdej, poruszającej mój instynkt, okoliczności.
  Starając zachęcić kobiecinę, aby oderwała, zdawać by się mogło przybity do podłoża, wzrok od ziemi i wyprostowała głowę wielokrotnie używałem określenia - "patrz w przód". I bardziej zależało mi na zapamiętaniu czynności, niż bezmyślnym potem powtarzaniu słów. Jakież było moje zdziwienie, gdy z ust Mamy usłyszałem:- "Wiesz, sporo się nauczyłam, przede wszystkim, żeby w lesie wysoko unosić stopy i odważnie patrzeć w przyszłość". Tej konfiguracji słów nie użyłem nawet przy największym WuKa- oczywiście, zwykłe przejęzyczenie starszej babeczki. 8)
Przekaz uleciał, ponieważ to nie jest moja rola za Mamę poinformować karteczkę za pośrednictwem ołóweczka o tym wydarzeniu, choć jestem fanatykiem DO. :wink: :D
W dalszej części spaceru był już tylko mój mamrot, który leciwa przecież kadrówka podsumowała taką, zdawać by się mogło, sentencją:- "To ważne jest, aby podczas myślenia o rzeczach wielkich móc cieszyć się z błahostek". :D
Kursy, tak. Tyle, że Mama edukowała się na stomatologa i ... zostanę przy instynkcie. :wink: :lol: :lol: :lol:

administ

Las, las... :D
Za miesiąc będzie cudny, tylko na te pajęczaki z boreliozą trzeba będzie uważać... :?

Radzio

 :lol: :lol: :lol:
Panowie, zootechnicy. Przypomnę. :D
Pijawka, taka która nie istnieje- z uwagi na to, że końska jest, zanim krwi upije, to znak krzyża najpierw zrobi. O! :wink: ... :lol: :lol: :lol:

administ

Tak, bez sutego wydezodorantowania w las się nie pójdzie... ;)

Gavroche

Te wredne pajęczaki są bezpieczne, nawet tkwiąc w ciele, 12-24h, tu różnie podają. ;)
Bo najpierw piją sobie tylko, ale potem to już wydalają, tym samym otworem, i to właśnie wtedy te paskudne choroby na "b" i nie tylko potencjalnie można złapać... :D

A moja babcia, końska mało była, mimo to znak krzyża na świeżutkiej "bułce chleba" czyniła.
Nożem. ;)

Radzio

 :lol:
Zwiałeś stamtąd? ;)

Gavroche

Przeciwnie, bardzo lubiłem chleb babuni, pokrojony. ;)
Teraz babuni nie ma, to i chleba nie ma .  :D

Radzio

 :lol:
To z czego Ty się cieszysz, bo chleb nie isnieje?! :lol: :lol: :lol: Jak koń. :shock: ;) :lol:

Radzio

Cytat: Gavroche w 2015-03-22, 10:59:37
Przeciwnie, bardzo lubiłem chleb babuni, pokrojony. ;)
Teraz babuni nie ma, to i chleba nie ma .  :D

A babuni mogłeś powiedzieć, żeby się nożem nie bawiła? To mogło okazać się śmiertelnie niebezpieczne zajęcie. :?

Gavroche

Cytat: Radzio w 2015-03-22, 11:20:25
Cytat: Gavroche w 2015-03-22, 10:59:37
Przeciwnie, bardzo lubiłem chleb babuni, pokrojony. ;)
Teraz babuni nie ma, to i chleba nie ma .  :D

A babuni mogłeś powiedzieć, żeby się nożem nie bawiła? To mogło okazać się śmiertelnie niebezpieczne zajęcie. :?
Póki jadła z chlebem schabik i kotlety, było ok, potem ją namówili na margarynkę i pomidorki i mogiła. :(
Ale żebyś widział, jak tym nożem kartofle obierała!

Radzio

 :lol:
Zwiałeś, wobec tego! :lol: :lol: :lol:

RafałS


Radzio

Dostałem od Mamy zaproszenie na spacer, nie odmówię przecież. :D :lol:

Radzio

 :lol: :lol: :lol:
Uuu, ale zlewnia. A to się Mamuśka ucieszy ... . ;) :lol: :lol: :lol: