Chodzenie po górach

[Radzio]

Powinni się chcieć przytulić. :mrgreen:

[administ]

 

[zofijeczka]

Ładnie! Dzięki za zdjęcia

[administ]

Zosiu!
Nie ulegaj pozorom, bo to rebus jest, a nie tylko zdjęcia.
Czuję taki radziowy przekaz symboliczno-emocjonalny, ale nie chcę rozwiązaniem Reni - szefowej z Gdyni - zdenerwować, bo ona myśli tylko o jednym...

[renia]

O czym?

[Gavroche]

O czym?

O dzięcielinie pale?

[renia]

Śmieszne...

[Dasna]

O czym?

O dzięcielinie pale?

Taak, 

[Radzio]

Ładnie! Dzięki za zdjęcia

A wyróżnisz któreś?

Rebus faktycznie jest, właśnie dla mądrych kobiet.

[administ]

Radzio podpuszcza babeczki...

[Radzio]

 
A co! Chciałbyś, aby za dojrzałe owoce dzieciarnia robotę odwaliła!
Babeczki, to nie konie, istnieją, a jakie są, każdy koń widzi. :mrgreen: :mrgreen: :mrgreen:

Rebus raz! asas

[renia]

O czym?

O dzięcielinie pale?

Taak, 

Wydało się...

[administ]

Radzio podpuszcza babeczki...

Na Renię może liczyć, jak nic!

[renia]

...a nawet się przeliczyć...

[administ]

A to dopiero może wyjść...

[Radzio]

Tak, wczoraj pogoda była ponoć paskudna, ale kto by sobie takimi duperelami głowę zaprzątał.
Skąd pomysł na taką wycieczkę?- a stąd! Nawet przez myśl mi nie przeszło, że mogę w ten prosty sposób wprowadzić do zwykłej przejażdżki taki fajny akcent.
<img src="http://i.imgur.com/s9Z3V5p.jpg" title="source: imgur.com" />
Pod taką myślą przewodnią wypiliśmy z Mamą kawę/herbatę, gdzyż tak się złożyło, że dzień rozpoczął nam się nieco wcześniej. Restauracja czynna jest w zasadzie od 12-tej, ale napojeni, dzięki uprzejmości personelu mogliśmy rozpocząć zwiedzanie Włocławka i jego najbliższej okolicy już po 10-tej.

Temat przewodni, to woda i jej dostępność.
<img src="http://i.imgur.com/Q7Gvpxq.jpg?1" title="source: imgur.com" />
<img src="http://i.imgur.com/vkDvBBa.jpg?1" title="source: imgur.com" />
<img src="http://i.imgur.com/pJmAHqW.jpg?1" title="source: imgur.com" />

W znacznej części turystycznych doznań ... popsuł mi się łańcuszek w aparacie i dopiero w porze obiadowej zdołałem co nieco udokumentować.
Posiłek postanowiłem zaakcentować w takim oto miejscu, a za posiłek posłużył nam żur-, tak- na żytnim zakwasie, wzbogacon dyskretnie produktem z rodzimego KeSeM,. Pałac Bursztynowy w części frontowej.
<img src="http://i.imgur.com/VqsF0FJ.jpg?1" title="source: imgur.com" />

Park od "zakrystii".
<img src="http://i.imgur.com/J9vkae1.jpg?1" title="source: imgur.com" />

Wnętrze.
<img src="http://i.imgur.com/vs4hFiM.jpg?1" title="source: imgur.com" />

Tematem przewodnim rozmów podczas posiłku było oczywiście ... nietrzymanie moczu, niezrozumiała elektronika w damskiej toalecie i takie tam bolączki trzyletnie już Optymalnej ... .
Podróż powrotna, to już tylko kontemplowanie przeżyć w towarzystwie paskudnej, przecież, pogody.

[Radzio]

Radzio podpuszcza babeczki...

Na Renię może liczyć, jak nic!

Skrajności nie są brane pod uwagę, ale ... . :mrgreen:

[administ]

Bursztynowy Pałac!
No, sam widzisz Radziu, że jak tam zapraszają, to warto!

[Radzio]

 
Gdyby nie elektronika ta ... .

[Radzio]

A! Jeszcze ujście Zgłowiączki. I korek na moście.
<img src="http://i.imgur.com/hHlIcGX.jpg?1" title="source: imgur.com" />