Aktualności:

6. Pić należy tyle, na ile mamy ochotę i wtedy, kiedy mamy ochotę.

Menu główne

Twaróg z kwaszonym ogórkiem

Zaczęty przez Teresa Stachurska, 2012-11-28, 15:17:10

Poprzedni wątek - Następny wątek

renia

Cytat: admin w 2012-11-29, 09:26:14
Najgorszy "szok" przeżyłem, jak w łódzkim, marchewkę z chrzanem i śmietanką podano na słono, a nie słodko!  :shock:
Profanacja tej surówki!  :wink:

Ja nigdy nie jadłam marchewki z chrzanem...Robi się ją z marchewki surowej tartej czy z gotowanej?

Zyon

Cytat: admin w 2012-11-29, 09:31:33
Cytat: Zyon w 2012-11-29, 09:28:41
Cytat: admin w 2012-11-29, 09:26:14
Najgorszy "szok" przeżyłem, jak w łódzkim, marchewkę z chrzanem i śmietanką podano na słono, a nie słodko!  :shock:
Profanacja tej surówki!  :wink:

Ja tez ja sole  :lol: Lubie jak jest slono-slodka  :D

Ło matko!  :shock:
To jakieś atawizmy wysokowęglowodanowe wychodzą, bo dla tłuszczu jest słodko-kwaśno, a nie słono-słodko!  :wink:

Ja w ogole wszystko lubie slono, jak Hunza! :D
Work Buy Consume Die

administ

Hunza, na słono?  :shock:
Przecież oni tam tylko te morele na okrągło z cyjankiem, dlatego ponoć raka nie mają!  :D
I oczywiście do tego 5*wio, co jest oczywistą oczywistością, bo inaczej tacy zdrowiścy, by nie byli!  :lol:

Zyon

Zglupiec mozna od tych Hunzow  :shock: Co czlowiek zacznie jesc i mysli, ze jest jak hunza to sie okazuje, ze jest na odwrot  :evil:
Jak zaczne jesc te morele to sie pewnie okaze, ze oni to tylko mrozone brokuly jedza..  :?
Work Buy Consume Die

administ

Ale już tu raz pisałem, że Hunzowie, mają bardzo rozwiniętą hodowlę zwierząt - na nawóz oczywiście, aby mogli się zdrowo 5*wio odżywiać, użyźniając glebę zwierzęcym pomiotem!  :D
No przecież to takie proste!  :lol: :lol: :lol:

Zyon

Najciemniej jest zawsze pod latarnia.....  :lol:
Work Buy Consume Die

renia

Ale jak spreparowane są te artykuły...cała strona o ich warzywach i jedno zdanie o mięsie. Nawet nie wspomnieli, że Hunzowie zajmują się hodowlą i żywią się czerwonym mięsem... :roll:

"Hunzowie nie są wegetarianami. Jednak mięso naprawdę rzadko gości na ich stole. Mięso jest zazwyczaj przyrządzane w postaci duszonej (gulaszu). Zostaje pokrojone i zmieszane z warzywami, nakryte szczelnie i pozostawione na ogniu tak długo, aż zmięknie. Do zupy dodaje się utartą pszenicę lub proso. Dla odmiany do gulaszu podawany jest ryż."...

http://urodaizdrowie.pl/niezwykla-dieta-hunzow

administ

Na Okinawie jest dokładnie to samo, świń mają po kilka na łebka, ale tylko 5*wio jedzą, bo zdrowi są!  :lol: :lol: :lol:

renia

Zdjęcia przy artykułach dają tylko z owocami i warzywami, bo wiedzą, że jesteśmy wzrokowcami i zapamiętamy co jest dla nas "zdrowe"...

Dietetyka to nie zdrowie tylko polityka...

administ

Cytat: renia w 2012-11-29, 10:01:48
Ale jak spreparowane są te artykuły...cała strona o ich warzywach i jedno zdanie o mięsie. Nawet nie wspomnieli, że Hunzowie zajmują się hodowlą i żywią się czerwonym mięsem... :roll:

"Hunzowie nie są wegetarianami. Jednak mięso naprawdę rzadko gości na ich stole. Mięso jest zazwyczaj przyrządzane w postaci duszonej (gulaszu). Zostaje pokrojone i zmieszane z warzywami, nakryte szczelnie i pozostawione na ogniu tak długo, aż zmięknie. Do zupy dodaje się utartą pszenicę lub proso. Dla odmiany do gulaszu podawany jest ryż."...

http://urodaizdrowie.pl/niezwykla-dieta-hunzow
Ale po co takie kłamstwa wyciągać z internetu?
Hunzowie są wyłącznie na 5*wio, co naukowo jest potwierdzone!
Przez hamerykańskich naukowców!

O faktycznej diecie Hunzów pisałem z podaniem materiałów źródłowych z jakieś sześć lat temu, ale nie chce mi się szukać.
Przeciętna dieta Hunzów jest dokładnie odzwierciedleniem Żywienia Optymalnego, ale co to ma za znaczenie?  :D
Niech oficjalnie będą na 5*wio...  8)

Zyon

Cytat: renia w 2012-11-29, 10:01:48
"Hunzowie nie są wegetarianami. Jednak mięso naprawdę rzadko gości na ich stole.
Czytalem o takich, to sa fleksitarianie   :lol: :lol: :lol:
Work Buy Consume Die

renia

Cytat: Zyon w 2012-11-29, 10:07:39
Cytat: renia w 2012-11-29, 10:01:48
"Hunzowie nie są wegetarianami. Jednak mięso naprawdę rzadko gości na ich stole.
Czytalem o takich, to sa fleksitarianie   :lol: :lol: :lol:

A nie górale i pasterze...? :shock: tylko jacyś fleksicośtam... :shock:

Zyon

Fleksi costam to sa tacy "wegetarianie" co czasami jedza mieso ale tak nie za czesto, gora 2-3 razy w tygodniu  :D Amerykance jakos musieli nazwac takich ii oczywiscie zaliczyli ich do wegetarian flexi  :lol: :lol: Sam sie zdziwilem, ze cos takiego istnieje ale w ameryce sa nawet diety dla takich  :lol: :lol:
Work Buy Consume Die

Zyon

Ok, wiec zaraz musze sie wlasnie wybrac do sklepu po te wiktualy, zatem lepiej bedzie kupic 2 smietanki po 200 i to zalac ewentualnie maslem sobie tluszcz dorobic? Mam ochote dodac szczypiorku ale ten sklepowy to pewnie pedzony na chemii
Work Buy Consume Die

Blackend

Cytat: admin w 2012-11-29, 09:14:04
A ogórek kiszony kiedy dodaje?  :wink: :roll:

No tak odbiegłem od tematu  :?  :D
Ogórek kiszony w sezonie ogórkowym, zawsze osobno  :D
A twarożek ze smietanką cały rok  :D

administ

Cytat: renia w 2012-11-29, 09:38:00
Ja nigdy nie jadłam marchewki z chrzanem...Robi się ją z marchewki surowej tartej czy z gotowanej?

Surówka z gotowanej nie wyjdzie...  :?
Z gotowanej wychodzą raczej sałatki.  :wink:

administ

Surówkę z marchewki oczywiście jemy na własną odpowiedzialność i ze świadomością, że może być pełna nicieni!  :?

renia

Cytat: admin w 2012-11-29, 11:30:32
Cytat: renia w 2012-11-29, 09:38:00
Ja nigdy nie jadłam marchewki z chrzanem...Robi się ją z marchewki surowej tartej czy z gotowanej?

Surówka z gotowanej nie wyjdzie...  :?
Z gotowanej wychodzą raczej sałatki.  :wink:

Ano właśnie... :oops: :lol:

Zyon

gotowana to  mozna z maselkiem usmazyc
Work Buy Consume Die

renia

Cytat: admin w 2012-11-29, 11:33:20
Surówkę z marchewki oczywiście jemy na własną odpowiedzialność i ze świadomością, że może być pełna nicieni!  :?

Nicieni?  :shock: :x Wygoogluję je... :roll: Ja już nie lubię żadnego surowego jedzenia (nawet tatar jak przeszłam na DO przestał mi smakować)...co prawda owoce jem na surowo - ale rzadko, a warzywa praktycznie tylko gotowane, duszone lub smażone...