Aktualności:

10. Nie wolno głodzić się ani pościć.

Menu główne

Szkolna edukacja :)

Zaczęty przez elmo, 2007-09-19, 15:07:28

Poprzedni wątek - Następny wątek

Jarek

A właśnie powinni uczyć jak się z alkoholem obchodzic i co to jest za choroba ,jak unikac.

Jarek

A radegast, zapomniałem też smakowało

Zyon

Work Buy Consume Die

Mirek

Cytat: Diogenes z Synopy w 2015-07-01, 18:28:23
dlaczego  dyskusja o piwie w szkolnej edukacji  ?  :)    chyba dlatego, że najwięcej piwa piło się w szkole . :)   Przynajmniej ja .  13 dziennie z chłopakami potrafiłem . Teraz 1 piwo pół litrowe i gaz mi nosem wylatuje . 0,33  wystarczy  :)   . Jak czytałem w książce J.K.  to nie chciało mi się wierzyć, że takie rzeczy stają się zbędne :) . Niedowiarek ze mnie  ;-)
W ósmej klasie na wycieczce szkolnej piliśmy z kolegami (za przyzwoleniem wychowawczyni) kuflowe ciemne. Nie smakowało mi. Kolega orzekł: "z ciebie pijak, jak z koziej dupy trąba".
Spotkałem go niedawno. Jeszcze żyje, ale chyba już ma chyba blisko do końca...

Diogenes z Synopy

Cytat: Mirek w 2015-07-03, 09:20:07
W ósmej klasie na wycieczce szkolnej piliśmy z kolegami (za przyzwoleniem wychowawczyni) kuflowe ciemne. Nie smakowało mi. Kolega orzekł: "z ciebie pijak, jak z koziej dupy trąba".
Spotkałem go niedawno. Jeszcze żyje, ale chyba już ma chyba blisko do końca...

jakaś patologia wtedy była, wychowawca klasy w technikum też z nami pił ,      tacy co wylewali za kołnierz czekał ostracyzm, także z jego strony :)


Mirek

Cytat: Jarek w 2015-07-01, 19:27:11
A właśnie powinni uczyć jak się z alkoholem obchodzic i co to jest za choroba ,jak unikac.
Jak się obchodzić, czy jak unikać?
To nie zadziała.
Co to jest za choroba - też nie zadziała.
np: Papierochy szkodzą - też nie działa.
Potrzebna jest edukacja na głębszy poziomie. Te poziom jest już wyeliminowany ze szkół.
Tylko wychowanie w domu. Ale i tu mamy systemowe rujnowanie.

Mirek

Cytat: Diogenes z Synopy w 2015-07-03, 09:24:25
Cytat: Mirek w 2015-07-03, 09:20:07
W ósmej klasie na wycieczce szkolnej piliśmy z kolegami (za przyzwoleniem wychowawczyni) kuflowe ciemne. Nie smakowało mi. Kolega orzekł: "z ciebie pijak, jak z koziej dupy trąba".
Spotkałem go niedawno. Jeszcze żyje, ale chyba już ma chyba blisko do końca...

jakaś patologia wtedy była, wychowawca klasy w technikum też z nami pił ,      tacy co wylewali za kołnierz czekał ostracyzm, także z jego strony :)


tak było... :?

Gavroche

A bo pić to trza umić. :lol:
Jak ze wszystkim, jednym etanol będzie poprawiał zdrowie, drugim będzie obojętny, a trzeciemu wieko szybciutko opadnie.
W zależności od środowiska, genów i odpowiedzi na oba te czynniki. ;)

Diogenes z Synopy

Cytat: Gavroche w 2015-07-03, 09:50:58
A bo pić to trza umić. :lol:

no jak,   15 g  dziennie rozłożone na 3 dawki  , proste :)           

Zyon

Cytat: Gavroche w 2015-07-03, 09:50:58
A bo pić to trza umić. :lol:
Jak ze wszystkim, jednym etanol będzie poprawiał zdrowie, drugim będzie obojętny, a trzeciemu wieko szybciutko opadnie.
W zależności od środowiska, genów i odpowiedzi na oba te czynniki. ;)
Mi alkohol robi zdecydowanie dobrze, i moze dlatego tak go lubie  :lol:
Work Buy Consume Die

Gavroche

Podobno mamy geny do produkcji alkoholu, ale są mocno inhibitowane, więc trzeba ociupinkę dostarczać z zewnątrz. ;)
Ja mam taką teorię, że kiedy nasi zwierzęcy jeszcze antenaci, rozwijali swe mózgi (powolutku, bo paliwo kiepskie) mieli tendencje do zbierania owoców o największym stężeniu cukrów, a na skórkach tych owoców były szczepy dzikich drożdży, więc w tych brzusznych kadziach fermentacyjnych leciał elegancko etanol.
A, że podwójne widzenie w dzikiej przyrodzie nieco przeszkadza, gdzieś musiała pojawić się mutacja genu dającego wydajniejszą i szybszą dehydrogenazę alkoholową.
I dzięki temu niewielkie dawki alkoholu nam sprzyjają, ale pół literka wypędu z kartofla to już nie wiem... :P

Blackend

No fakt, pół literka niektórych może mocno wkurzyć. ;)

Gavroche


Zyon

Mnie by tez wkurzylo, kiedys to nazwali dosc celnie w NIE, cytuje "stan niedopicia potocznie zwany wkurwieniem"  :lol: :lol:
Work Buy Consume Die

Blackend


renia

To tak jak w tym kawale: :roll:

- Wyślij głupka po flaszkę, to przyniesie jedną... :lol:

administ


Diogenes z Synopy

CytatNa terenie szkoły będzie można sprzedawać tylko kanapki z pieczywa razowego lub pełnoziarnistego: żytniego, pszennego, mieszanego lub bezglutenowego, z przetworami mięsnymi zawierającymi nie więcej niż 10 g tłuszczu na 100 g, z serem, z wyłączeniem topionego, z masłem lub z margaryną miękką kubkową niearomatyzowaną, z ziołami lub przyprawami świeżymi lub suszonymi niezawierającymi sodu lub soli, bez soli i majonezu, z ketchupem, w przypadku którego zużyto nie mniej niż 120 g pomidorów do przygotowania 100 g produktu. Sprzedawane w sklepikach szkolnych produkty mleczne, takie jak jogurt, kefir, maślanka, zsiadłe mleko, ser twarogowy czy serek homogenizowany nie będą mogły zawierać więcej niż 10 g cukru i nie więcej niż 10 g tłuszczu w 100 g. Soki owocowe, warzywne i owocowo-warzywne będą mogły być sprzedawane w opakowaniach nieprzekraczających 330 ml. Od 1 września w sklepikach szkolnych będzie można również kupić napoje przygotowane na miejscu bez dodatku cukrów i substancji słodzących: herbatę, napary owocowe niearomatyzowane z owocami i miodem oraz kawę zbożową.


Od 1 września w sklepikach szkolnych w całej Polsce będzie mogła być sprzedawana tylko zdrowa żywność

Kanapki bez sera topionego i majonezu

http://wiadomosci.gazeta.pl/wiadomosci/1,114871,18364624,sklepiki-szkolne-bez-smieciowego-jedzenia-90-proc-dyrektorow.html



administ

Super wiadomość, tylko żeby jeszcze nie zapomnieli o 5*wio, bo to świetnie wpływa przy razowcu na zdrowie!  :D

renia

Pewnie produkty firmy "Danone" będą miały teraz wzięcie... :roll: zdrowiuśkie takie... 8)