Się dziadzieje?

[renia]

Nie chciałabym aby moje dzieciaki coś takiego ćwiczyły...

[RafałS]

I proszę pamiętać po skoku z dużej wysokości robimy fikoła, żeby nie konfrontować się z dużymi, niesprzyjającymi siłami. 

[renia]

A po skoku w bok?

[RafałS]

Jeśli skok był na lewo to trzeba dla równowagi na prawo teraz. Powodzenia! 

[renia]

Ja nie piszę o sobie... pytanie jest ogólne...

[RafałS]

Gorąco dziś na boisku, ale wreszcie trafiła się sposobność do przypomnienia sobie obronnych odruchów przy okazji małego 1 na 1. 
Natomiast igielit zabity piachem skutecznie odcina nadmiar szybkości w nogach i wszelkie zrywy. Momentami efekt podobny jak na ceglastych kortach w tenisie, a i ścięgnom (  ) po wewnętrznej stronie ud się dostało z tej okazji. 

[RafałS]

O i jeszcze z przodu ścięgna się odezwały i trochę w pośladku gniecie. Parę dobrych rozkroków i człowiek rozciągniętyyyyy.

[RafałS]

Dziń  dybry wieczór! 
Dziś udało mi się zawlec nogi na boisko, a nie było to łatwe po wczorajszym bieganiu. Z początku nie chciało się nogom skakać i w ogóle brak motywacji  , toteż porzucałem sobie trochę trójek (rzut-truchcik-zbióra-truchcik-rzut...), nawet niespodziewałem się, a tu 35 z 50 weszło  . Ostatecznie rozruszało się trochę... 

[Radzio]

Ja nie piszę o sobie... pytanie jest ogólne...

Trudno się domyślić. Gdyby nie podpis autora.

[RafałS]

No no, jeśli ochłodzenie się utrzymie to wkrótce będzie można wrócić do przebieżek, na boisko, do roweru, etc. A na razie poczekam aż deszcz zabierze to nadmiarowe IR. 

[Radzio]

A co ma się nie utrzymać.
Klimat jest po to umiarkowany.

[RafałS]

Umiarkowany, ale otwarty . To oznacza że czasem zaplącze się tu również zwrotnikowy lub polarny.  :|

[Radzio]

Dzięki temu możemy nie oddalając się zbytnio od źródła zaopatrzenia w najlepsze na świecie żarcie przeżywać i smakować z pełni pogodowego bukietu.

[RafałS]

A dzisiaj 30 st. w cieniu, już nie to co było. Ale jednak wcześniejsze upały dały mi się we znaki. Przez nie proporcje uległy mnie się odchyleniu  , jako że nie miałem ochoty na konkretne posiłki. No i dziś się poszło na boisko po dłuższej przerwie i jakby trochę "obrotów" zabrakło do skakania i biegania. Za to rzut się dobrze trzyma. Seryjka 12 celnych trójek z rzędu to dzisiaj najlepszy rezultat. 

[RafałS]

Już lepiej . Ostatnia przebieżka na 400m. nieco mi pomogła, trochę "obrotów" wróciło  . Dlatego wyszło kilka "paczek" na 3,10m, dwutaktem i naskokiem. Acz trudno siegnąć po całą moc gdy na podłożu igielit z piachem, a wokół pełno młodocianych piłkarzy. Chyba już więcej nie pójdę na to boisko interferencyjne. 

[RafałS]

Jakem napisał takem zrobił  , dziś tylko asfalt, z 1,5 godzinki bo jednak bezpieczniej.

[RafałS]

A dziś skromniutko - około godzinki bo przy latarniach, słabo obręcz widać. Tzn. widać ale jakby ocena odległości zawodzi. Chłodniej się robi, to też będę pomału znikał spod chmurki. Ogólnie nic szczególnego  . Tymczasowo zamykam temat! 

[Gavroche]

A dziś skromniutko - około godzinki bo przy latarniach, słabo obręcz widać. Tzn. widać ale jakby ocena odległości zawodzi. Chłodniej się robi, to też będę pomału znikał spod chmurki. Ogólnie nic szczególnego  . Tymczasowo zamykam temat! 

Czyli przestajemy dziadzieć?
Czy zaczynamy?

[RafałS]

Zima idzie, trochę się zdziadzieje. Chyba że mnie najdzie na jakieś domowe wygibasy. Ewentualnie przebieżki. Może nie będzie tak źle z tym dziadzieniem.

[Gavroche]

Zima idzie, trochę się zdziadzieje. Chyba że mnie najdzie na jakieś domowe wygibasy. Ewentualnie przebieżki. Może nie będzie tak źle z tym dziadzieniem.

Od domowych wygibasów masz fachowców na forum.
Sam też coś wymyślisz.
A zimą widuję biegaczy, ale znacznie mniej.
O co cho?
Zimne gardło?
Radzio biega na stówę.