Aktualności:

3. Białka jako materiał do budowy i przebudowy ciała powinno mieć możliwie wysoką wartość biologiczną, powinno to być białko zwierzęce, a nie roślinne.

Menu główne

Sniadanie

Zaczęty przez adampio, 2014-09-05, 11:32:59

Poprzedni wątek - Następny wątek

Diogenes z Synopy

więcej twarogu i będą gumiaste.

Dziś ''żelazny obiad''.
Serca wieprzowe w sosie grzybowym z kartoflem i koperkiem. Pomidor.

grenis

Cytat: Gavroche w 2016-09-13, 16:11:20
Niektórzy lubią się bawić w kuchni, ja czasem też, ale zwykle lubię jeść. ;)

10minut  :lol:

Kryanna

Nic ciekawego u mnie - jak zwykle zresztą -  4 żółtka od szczęśliwych (chyba) kur z cebulką maleńką na smalcu, ogórasek kiszony i pasek papryki.
Na obiad zupa krem z brokuła na wywarze świńskim, dwa żółtka i śmietanka i masła w to wklepałam - fuj jakie to tłuste i gęste - może ja przesadzam z tym żarciem? Na parze brokuł byłby lepszy?  :shock:
Nic to, już zjadłam i przepadło, teraz kawka z masłem i 2 kostki czekolady gorzkiej wedela. Koniec, do końca dnia już tylko woda (i suchy chleb)!  :lol:  :lol:  :lol:

Diogenes z Synopy

a ja mam jeszcze ciasto kruche śliwkowe  z bonusem z bitej śmietanki  -  mniam.  :D

Kryanna

Cytat: Diogenes z Synopy w 2016-09-15, 17:45:28
a ja mam jeszcze ciasto kruche śliwkowe  z bonusem z bitej śmietanki  -  mniam.  :D
Zazdroszczę nieco. Też bym miała takie pyszności jakbym nie była taka leniwa. Może to i dobrze, bo łakoma też jestem i optymalna porcja u mnie to zawsze poświęcenie :-)
Mimo wszystko Brawo Zosia!

renia

Cytat: Anulka177 w 2016-09-15, 13:30:00
Upiekłam te "wasze"gofry :lol: Nawet niezłe, szczególnie jak się posmaruje grubo masłem, na to jakiś pasztet czy ser. Ale tak czy owak to w tydzień tych 10 sztuk chyba nie zjemy.

Ja mrożę po 2 sztuki. Dzisiaj na wyjazd dwa ostatnie wzięłam... :?

renia

Cytat: Kryanna w 2016-09-15, 17:34:01
Nic ciekawego u mnie - jak zwykle zresztą -  4 żółtka od szczęśliwych (chyba) kur z cebulką maleńką na smalcu, ogórasek kiszony i pasek papryki.
Na obiad zupa krem z brokuła na wywarze świńskim, dwa żółtka i śmietanka i masła w to wklepałam - fuj jakie to tłuste i gęste - może ja przesadzam z tym żarciem? Na parze brokuł byłby lepszy?  :shock:
Nic to, już zjadłam i przepadło, teraz kawka z masłem i 2 kostki czekolady gorzkiej wedela. Koniec, do końca dnia już tylko woda (i suchy chleb)!  :lol:  :lol:  :lol:


:lol: Fajnie piszesz... :D

Kryanna

 :?
Żeby mi liczenie tak szło jak te głupoty ... ech!

Anulka177

A co ty chcesz liczyć? Przecież widzę, że policzyłaś ile żółtek zjadłaś, nie wystarczy?  :lol:

Diogenes z Synopy

odlicza czas do następnego posiłku  ;-)

administ

Liczenie to podstawa, szczególnie jak się do portfela zagląda.  8)

Blackend

I wtedy od razu wychodzi, że najlepiej liczyć na siebie. ;)  :lol:

administ

 :lol:
A zdolność kredytowa? ;)

Blackend

Kredycik trzeba wziąć musowo, żeby nie utracić zdolności kredytowej.  :lol:

renia

I żeby Skarbówka się nie czepiała... 8) :lol:

Kryanna

Akurat w portfelu to mi się zawsze zgadza, na kredyt nie musiałam nigdy liczyć i niech tak zostanie. Tylko na talerzu ... wiem,  Kwaśniewskiemu to rybka ale to o mój talerz chodzi :-)
Myślę jednak, że to moje oko nie jest najgorsze, trzymam się raczej stałych produktów i nie cudaczę. Z drugiej strony ... jak ten przykładowy boczek wygląda bardziej na schab - to czy obliczenie będzie miało sens? Dobrze, że przez monitor od nikogo nie oberwę - czasem jednak takie myśli mnie nachodzą? Hm...

Blackend

Cytat: renia w 2016-09-15, 20:37:56
I żeby Skarbówka się nie czepiała... 8) :lol:

Właśnie.  :lol:

Kryanna

Cytat: Anulka177 w 2016-09-15, 18:55:55
A co ty chcesz liczyć? Przecież widzę, że policzyłaś ile żółtek zjadłaś, nie wystarczy?  :lol:
O! Czuję w Tobie bratnią duszę  :D

Diogenes z Synopy

dziś na śniadanie:

z rana optykawa,
następnie gofr z masłem i serem żółtym i pomidorem z pola,
następnie  ciasto kruche pod pierzynką z bitej ( bez karagenu, bo przestał mi spakować, gdy  :roll: nie mam to użyję, ale mam).

Parówek nie kupuje, bo w ogóle mi nie smakują, poza serdelkami od prywaciarza mojego.
:D

renia

Czy dobrze rozumiem, że tę śmietankę z karagenem spakowałeś pod pierzynkę? :shock: 8)