Aktualności:

Pakiet Dieta Antyketogeniczna - zamówienia - korojoo.com

Menu główne

Sniadanie

Zaczęty przez adampio, 2014-09-05, 11:32:59

Poprzedni wątek - Następny wątek

vvv

Cytat: renia w 2016-10-31, 17:27:38
Moje ładniejsze... :mrgreen:

https://s17.postimg.org/q1atm8yov/balans_bieli_osto_SC.jpg
(https://s17.postimg.org/q1atm8yov/balans_bieli_osto_SC.jpg)

:wink:

Anulka177

Cytat: renia w 2016-10-31, 17:30:05
A sorry...Anulka.  8) Tamten ( z trzech opakowań mascarpone i trzech gorzkich czekolad) to jest porażka. Nie próbuj. Dałam go tej babce co go robiła. Słodki jak... nie wiem co
i do tego nie stężał... :? Jestem ostatnio zakręcona jak słoik... 8) :lol:
No właśnie tak spojrzałam na ten przepis, patrzę, patrzę, ani mascarpone, ani gorzkiej czekolady, o co kaman?  :lol:

renia

U nas w domu jest ruch "jak w Paryżu na wsi" i tak z doskoku czytam po łebkach... :? :lol:

renia

Cytat: Anulka177 w 2016-10-31, 19:41:42
Cytat: renia w 2016-10-31, 17:30:05
A sorry...Anulka.  8) Tamten ( z trzech opakowań mascarpone i trzech gorzkich czekolad) to jest porażka. Nie próbuj. Dałam go tej babce co go robiła. Słodki jak... nie wiem co
i do tego nie stężał... :? Jestem ostatnio zakręcona jak słoik... 8) :lol:
No właśnie tak spojrzałam na ten przepis, patrzę, patrzę, ani mascarpone, ani gorzkiej czekolady, o co kaman?  :lol:


Bo teraz ponoć za wszystko jest winny "Kamerun"... :lol:

Diogenes z Synopy

Gofry (1,5) z masłem i serem żółtym 36-miesięcznym i papryką.
Popiłem śmietanką gorącą z kawą zbożową.  I jako, że dziś święto, kawałek tortu.

renia

Dzisiaj też pół gofra z masłem do śniadania zjadłam...he  :P
I trochę salcesonu białego, trochę ciemnego ozorowego, trochę żółtkownicy, pół parówki i pomidorek, aha i sera trochę... 8) Chyba za dużo tego wszystkiego. Tyle gatunków białek wymieszałam, że tragedia może być...  :? :lol:

Diogenes z Synopy

A było zjeść paczkę drożdży i nie byłoby problemu z mieszaniem. ;-)

renia

Jeszcze bym urosła... :roll: :lol:

Kryanna

Co Wy ciągle z tym żarciem? :-)
Ja kulturalnie zjadłam 5 żółtek z odrobiną gluta smażone na boczku wędzonym, z masłem na wierzchu dla ozdoby (jak torcik), łyżkę buraczków, dwie łyżki papryki ze słoika. Kawą popłukałam (z łyżeczką masła) i finito! Kłamię! - wytarłam miseczkę placuszkiem (szkoda tego tłuszczyku) i go zutylizowałam w przewodzie pokarmowym. Teraz dopiero cała prawda ...?
Mogę już z głodnymi pogadać.

renia

Ja już tak się jakoś dziwnie przyzwyczaiłam, że jem codziennie... :? 8)

renia

Cytat: Kryanna w 2016-11-01, 10:11:13
Co Wy ciągle z tym żarciem? :-)
Ja kulturalnie zjadłam 5 żółtek z odrobiną gluta ..........................

Jakiego "gluta"? :roll:

Kryanna

To się chyba nazywa uzależnienie?  :lol:
Glut - część białka przyczepi się do żółtka i chcąc, nie chcąc zostaje w żółtkownicy :-)

renia

A, bo nie wiedziałam czy o gluten może Ci chodziło... :roll: :lol:

Anulka177

A u mnie dziś tragedia! Zabrakło jajek!  :? Bo rano żółtka na maśle, po południu panierka do karkówki, a w międzyczasie poszliśmy do lasu i nazbierałam dorodnych kań. Więc to tu, to tam i rozeszły się te jajka, a ja jestem z tych, co lubią zapasy mieć na czarną godzinę!  :?

Blackend

Ja bez jajek też nie wyobrażam sobie życia. ;)

administ

 :shock:
Za jakie grzechy... ;)  :lol:

Jarek

Ja też :shock:  Można  nie jeść ,ale trzeba mieć  :lol:

administ

Nigdy nie wiadomo kiedy mogą się przydać... ;)

Jarek

Przeważnie rano i wieczorkiem ,ale nie zawsze  :wink:

administ

Spontan z doskoku dobrze smakuje... ;)