Siłownia a ŻO

[Dasna]

 

[Dasna]

Dzięx  Nawet karate ćwiczyłam z bratem...

To po dużej wódzie mocna jesteś w dzudzie. 

[administ]

 

[renia]

Dzięx  Nawet karate ćwiczyłam z bratem...

To po dużej wódzie mocna jesteś w dzudzie. 

To nie jest moja ulubiona dyscyplina... Ale pewnie i w dżudzie bym sobie (z Tobą wespół w zespół) poradziła...

Ufff... tyle czasu w siłowni jak dzisiaj, to już dawno nie byłam...

[administ]

Ale Włodzimierz uwielbia...

[Gavroche]

Ruchy nóg wzmagają neurogenezę:
http://kopalniawiedzy.pl/nogi-miesnie-strefa-podprzykomorowa-nerwowe-komorki-macierzyste-ruch-Rafaella-Adami,28231

[Bobby]

Elon Musk pewnie ma RLS.

[Gavroche]

Przejeżdżałem dziś koło jednego z klubów, w którym czasem ćwiczę i taka mnie jakaś żałość i tęsknota zdjęła...
Ale dałem radę i nie zajechałem.
Twardym trza być, przerwa to przerwa, ale poprzestawiałoby się jakieś żelazne klamoty, ech.

[Gavroche]

Miesiąc przerwy, dłużej nie dałem rady.
Wypocząłem i zatęskniłem za żelazem.

Co prawda nie poszedłem na siłownię, na osiedlu mamy geriatryk park z bezsensownymi maszynkami, ale jest też tam drążek do podciągania.
Zrobiłem tak (nie zważając na upał):
-podciąganie nachwytem 5x10 (Caculin nazywał takie podciąganie chyba taktycznym)
-pompki na tym pojedynczym drążku 5x5 (dziwne, trzeba nabrać wprawy)
-przysiady na jednej nodze 5x3 na nogę (na miękkim piasku, trudno jest).

Po tych wygłupach pół literka śmietanki 18% żeby się nawodnić, a potem jeszcze 0,3 litra Borjomi.
Do porodu jeszcze z miesiąc, zrobię taki krótki cyklik na drążku, bo coś muszę, nałogi paskudna sprawa.

[RafałS]

No i dobrze tak bez większych obciążeń aby przedwcześnie nie urodzić. 

[Gavroche]

Wiadomo, niech mała siedzi w brzuchu jak najdłużej.

[RafałS]

Jak się robi pompki na pojedynczym drążku? Pozycja coś jak kameleon na gałęzi?

[Gavroche]

Jak kto umi:
https://m.youtube.com/watch?v=vjXLJHMpiQU
Trochę dziwne i mniej wygodne od poręczy, ale placyk z poręczami mam dalej i mi się nie chce.

[RafałS]

Aaa, ok. bo już myślałem że to jakiś specjalny drążek. 

[Gavroche]

Ciąg dalszy drążkowania, już trzy tygodnie minęły, bolesność odeszła, czas na progres, dorzuciłem kamizelkę na plecki, 24kg.
Zrobiłem z nią dzisiaj:
5x6 podciąganie na drążku
5x6 pompki na drążku
5x3 na stronę, siad jednonóż.
Nawet miło było, ciepło, ale wiaterek dął i ogólnie bez przegrzania.
Poczekam, aż żołądek ruszy i zjem śniadanko; twarożek z żółtkami i śmietanką na słodko.

[Gavroche]

Wykorzystałem przerwę w opadach na szybki spacer z psem i trening na drążkach w geriatryk parku.
Po 3 serie podciągania, pompek na drążku i pistoletów, po 10x, bo bez dodatkowego obciążenia, ale za to z utrudnieniem w postaci mokrych uchwytów.

Po treningu, pierwszy dziś posiłek - jajecznica na smalcu z żółtym serem i pomidorami oraz dwie łyżki masła z nerkowców.
Mięśnie i przyczepy wzmacniają się po przejściu chwilowej fali zapalnej, wywołanej treningiem, dlatego wierzę, że trzeba dostarczać regularnie małe ilości WNKT, by ten stan zapalny podsycić.

[Gavroche]

Miesiąc drążkowania, dzisiaj ostatni trening, dołożyłem do kamizelki max czyli 32kg i poszło:
6x6 podciąganie nachwytem,
6x10 pompki na drążku (po przyzwyczajeniu, fajna odmiana pompki),
6x6 na nogę przysiady jednonóż (niewygodnie w kamizelce).
I tak zleciały 4 tygodnie, dziś ostatni trening, za 4 dni termin porodu, więc kończę, bo już trochę wariujemy z nudów oczekiwania.
Waga podskoczyła o 3kg, czyli nie chudnę z upału czy za małej ilości kalorii, a z braku ruchu.
Teraz prysznic i twaróg z masłem i dżemem, w zasadzie jem głównie to odkąd jest ciepło.

[vvv]

dołożyłem do kamizelki max czyli 32kg i poszło:
6x6 podciąganie nachwytem

Tak normalnie z pełnego wyprostowanego zwisu bez dotykania podłoża do brody nad drążkiem z 32kg na sobie, to szacun!

Nie zapomnę gościa jakiego widziałem dawno temu na siłowni co się tak podciągał wprawdzie bez kamizelki, ale za to jedną ręką, druga z tyłu głowy.

Jest na filmikach - czyli potencjalnie możliwe, ale raczej dla szczupłych.

[vvv]

linka gdzieś wcięło przed wysłaniem
https://www.youtube.com/watch?v=4xAEhmPY1N4

[Blackend]

...twaróg z masłem i dżemem...

U nas taka kanapka nazywa się japonką.
Biały ser z czerwoną kulką na środku.