Aktualności:

Na koniec - nie wolno zapominać, że każdy człowiek jest inny i inny jest jego organizm.

Menu główne

Siłownia a ŻO

Zaczęty przez hologram, 2007-07-04, 22:29:47

Poprzedni wątek - Następny wątek

admin

 :lol:
I tak jest dobrze... ;)

Dasna

Wczoraj trener mnie nie oszczędzał , powoli, powoli wracam do formy. Te treningi z takim specem od dwuboju to prawdziwa czasami męka  :lol: a czasem ogromna satysfakcja. Wczoraj znowu poczułam co to jest dwubój olimpijski.  :lol:
:D

admin

Dobrze, że wyciskanie zlikwidowali...  8)

Dasna

Dla mnie dobrze i dla wielu też, ale mamy zawodników , którzy w wieku 80 lat wyciskają 70 kg.  :shock: przy własnej  wadze ok 75 kg.

admin

 :shock:
Wyciskanie ponoć sprzyja tworzeniu i pękaniu tętniaków - dlatego zlikwidowali oficjalnie.

Jarek

Podziwiam taki zapał...

Gavroche

Ostatni trening przed 2-tygodniową przerwą.
Lekko się przetrenowałem celowo, teraz z czystym sumieniem poleniuchuję nad morzem. :D
Ostatnie miesiące moja rutyna to 3 treningi w ciągu dwóch tygodni na siłowni i 6 treningów w ciągu dwóch tygodni w domu, z kettlami, plus 1-2 marsze z obciążeniem (rucking teraz się mówi) tygodniowo.
Wczoraj w klubie:
-10x5 wyciskania stojąc do 115kg
-12x3 martwego ciągu z podstawek do 260kg
Dzisiaj w domu:
-rwanie odważnika jednorącz 4x20@24kg
-wyciskanie na podłodze dwu odważników 4x25@32kg
-przysiad przedni z dwoma odważnikami 4x12@32kg
-rwanie odważnika jednorącz 6x30@32kg.
Rabdomiolizaaaaa!!! :lol:

oldboy

Próbowałem ostatnio na koniec sesji klepnąć rwanie 32, ale nie przeskoczyłem na sam szczyt, utykając na wysokości głowy. Jeszcze to dla mnie za duże klamoty. Tą 16 zaliczyłem za to 110 w 5 min i z "czystym sumieniem" zaczynam drogę do 100 @24 :D

Gavroche

Ja teraz odpocznę, a potem pomyślę nad jakimś niestandardowym podejściem do treningu. :D
Uważam, że po tylu latach regularnej tyrki, przy mojej masie, sile, wieku, wytrenowaniu układu nerwowego i tkanek łącznych, zwykłe reguły przestają obowiązywać. 8)
Łatwo się ostatnio zajeżdżam, potem chodzę zajechany, bo przywykłem do takiego stanu i moje wygodne życie mi na to pozwala, ale chyba za zdrowe to nie jest. :?
Potrafię wygenerować taką intensywność, że zupełnie realne są sesje raz na tydzień z dużymi ciężarami, albo i nawet na 9 dni. Do tego aktywna regeneracja z kettlami, jako druga sesja i jakiś spacer jako trzecia, np. w tym "9 dniowym tygodniu".
Tylko ja lubię ćwiczyć, nie wiem czy dam radę tak rzadko trenować. :lol:
Mam siłownię pod nosem, więc może coś przeciwnego, jakieś 20 minutowe, ale częste sesje, jak PTTP Caculina?
Ale na razie pauza, ciało aż o to krzyczy. :D

oldboy

To czekam co tam wymyślisz. Jeden silny gościu kiedyś powiedział, że:
-początkujący winni się trzymać zasad,
-średniozaawansowani mogą je naginać,
- a zaawansowani tworzą własne :)
Ja po dłuższym etapie takiej powiedzmy akumulacji objętości spróbuję na chwilkę cluster sets wg Poliquina. Dopiero dwie sesje za mną więc za wcześnie na wnioski, ale zajazd cun jest tu raczej obligatoryjny, snu brakuje, apetyt rośnie. W tle tylko lżejsze s&s i jakieś rwanie.

Gavroche

Takie mam dwa spostrzeżenia na szybko, że zajechanie CUN łagodzi/nieco oddała w czasie, kiedy robię różne odmiany ćwiczeń, z sesji na sesję.
Nie przepadam za tym za bardzo, bo lubię monotonię i "wprawianie się w ruchu", ale stale powtarzane ćwiczenie "za mocno wyciera rowek". :D
Zawsze tak trenowałem, ale teraz zdaje się mi to szkodzić...
Więc robię różne odmiany i mniej mnie to niszczy, ale i daje mniejsze przyrosty siły, dlatego przy takim podejściu, przed sprawdzianem, koniecznie muszę "się wprawić" przez kilka sesji pod rząd, robiąc dokładnie to samo, by uzyskać szczyt formy.
Druga sprawa, która jest dla mnie zaskoczeniem, to to, że siła absolutna mocniej mnie tyra, niż objętościówka.
Nawet jakieś minimalne 2x2 @90% jest bardziej wyczerpujące przez następnych kilka dni, od 10x50@30%.
Tego się nie spodziewałem. :mrgreen:

oldboy

U Poliquina stoi, że po wielu latach treningu zmiana ćwiczenia winna być co 5-7 dni :) Czyli teoretycznie co sesję bo tak projektował swoje splity czy up/low.
Co do styrania to mam obecnie tak samo, że na dużej objętości ale średniej intensywności byłem świeżutki a tu po zaledwie trzech seriach na 90% wyciskania i podciągania już do wieczora byłem zamulony, następny dzień to samo.

Gavroche

Zdaje się, że się dziadzieje. :lol:

oldboy

Chyba Ty ;) Ja zwalam to na nowy bodziec i dezorientacje organizmu  8)


Gavroche

Cytat: oldboy w 2023-02-11, 18:14:21
Chyba Ty ;) Ja zwalam to na nowy bodziec i dezorientacje organizmu  8)
No właśnie, nowości dezorientują starszaków. ;-)

admin

 :lol:
Najśmieszniejsze, że okres "młodości" przesuwa się wraz z wiekiem...  :lol: :lol: :lol:

Gavroche

U mnie się nie przesuwa, odkąd pamiętam jestem mentalnym 17 latkiem. :D

renia

Cytat: admin w 2023-02-12, 09:46:12
:lol:
Najśmieszniejsze, że okres "młodości" przesuwa się wraz z wiekiem...  :lol: :lol: :lol:

A to prawda... :lol:

Jarek

Przedszkole ostatnia faza  :lol: