Siłownia a ŻO

[renia]

Skończylam niedawno , no, nie całkiem skończyłam, obrabiać zdjęcia. Cyknęłam ok. 1500. Jestem było nie było fotoreportem i rzecznikiem prasowym. 
 Jestem zadowolona i miło mi , że doceniają i chwala te moje fotki i video. Lubie to bardzo i mnie motywuje. Nawet przeczytalam, że mozna w ramki oprawic moje niektore zdjęcia. Ach, serce rośnie.   

Gratuluję i odtąd będę się do Ciebie zwracała Pani Dasno...

Dziękuje , dziekuję.

He, he . No, dobra, dobra pani Reniu.   

To będziemy sobie paniować, pani Dasno i już!

[renia]

Gorzej będzie jak faceci zaczną sobie panować...

[admin]

Testosteron nie pozwoli...

[Wokulski]

A ja dziś rano, tak gdzieś około 10, znów 200 niepełnych brzuszków w 4 seriach po 50, choć czułem, że dałbym radę zrobić 300; i tyle samo, 200, podniesień oburącz z ziemi do klatki piersiowej ciężaru wynoszącego około 8 kg. Lecz z tym ćwiczeniem nie było już tak łatwo, ale wytrzymałem, też w 4 seriach po 50. Mobilizacja to jest to, narzucenie sobie z góry założonego planu. 🙂 I trochę się przy tym ćwiczeniu spociłem 😉.

[Gavroche]

Co jest celem takich ćwiczeń? Zmęczenie? Nie wiem co to jest to podnoszenie oburącz do klatki piersiowej, ale unoszenie tułowia z leżenia, czyli popularne brzuszki, to jedno z mniej efektywnych ćwiczeń, w dodatku uszkadza biodro i lędźwie. Ćwiczenia po 50 powtórzeń, to jest wytrzymałość siłowa, poza specyficznymi sportami, jak giriewoj sport, albo wioślarstwo, nie mają one specjalnie przełożenia na codzienne życie, ani na tonus mięśniowy, ani na hipertrofię czy siłę. Można osiągnąć znacznie więcej, znacznie mniejszym nakładem pracy.

[Kalarepa]

Jak masować oraz jak redukować wagę przy chodzeniu na siłownie oraz ile przyjmować białka na kilogram masy ciała

[Gavroche]

Pytanie świadczy o tym, że zadaje je mocno początkujący.
A skoro tak, to nie wpadać w pętlę masowanie/redukcja, tylko trenować jakimś dobrym planem z netu, który ma wbudowaną progresję i robić postępy siłowe.
U początkującego samo rośnie, jak chwasty, więc jeść normalnie, zgodnie z zapotrzebowaniem organizmu.

Tutaj poczytaj trochę:
https://forum.dr-kwasniewski.pl/index.php?topic=4718.0

[Wokulski]

Co jest celem takich ćwiczeń? Zmęczenie? Nie wiem co to jest to podnoszenie oburącz do klatki piersiowej, ale unoszenie tułowia z leżenia, czyli popularne brzuszki, to jedno z mniej efektywnych ćwiczeń, w dodatku uszkadza biodro i lędźwie. Ćwiczenia po 50 powtórzeń, to jest wytrzymałość siłowa, poza specyficznymi sportami, jak giriewoj sport, albo wioślarstwo, nie mają one specjalnie przełożenia na codzienne życie, ani na tonus mięśniowy, ani na hipertrofię czy siłę. Można osiągnąć znacznie więcej, znacznie mniejszym nakładem pracy.

Myślałem, że każdy ruch, poza przypadkami gdy rzeczywiście szkodzi, jest wskazany. Nie zmuszam się do ćwiczeń, po prostu odczuwam naturalną potrzebę poruszania się trochę. O ATP nie wspomnę. A jeśli chodzi o zmiany jakie sugerujesz, to chętnie wysłucham co masz do powiedzenia. 😀

[Gavroche]

To zależy od Twojej odpowiedzi.
Zapytałem co jest celem takich ćwiczeń.
Jeśli tylko zaspokojenie potrzeby ruchu, rekreacja, przyjemność czy jakiś tam wpływ na metabolizm, to nie mam nic do dodania, rób to, co daje Ci radość.
Jeśli jednak masz jakiś cel, nawet mglisty, np. bycie silniejszym, większym, szczuplejszym, to przypadkowe ćwiczenia Ci w tym raczej nie pomogą, muszą być ukierunkowane i zbieżne z celem treningowym.

[Wokulski]

A więc głównie chodzi mi o sylwetkę, dobrze by było zrzucić parę kilogramów (przy wzroście 180 cm ważę ok. 83 kg), szczególnie tych z brzucha i wyrobić sobie taki sobie kaloryfer. Nie ciągnie mnie do kulturystyki, ale siłę w rękach i nogach chciałbym mieć. Chcę zaznaczyć, że nie preferuję potraw mięsnych, bo jestem na diecie wegetariańskiej i jem z białka tylko jajka i sery, czasem rybę, a z tłuszczu – masło. No i ogólnie chodzi mi też o zdrowie i aktywny sposób spędzania czasu.

[Gavroche]

Wegetarianin je ryby?

No cóż, tłuszcz tracimy w kuchni, nie w sali ćwiczeń, przytnij sobie źródło energii, a ciało sięgnie do własnej słoniny.

W sensie fizjologicznym siła mięśni jest matką wszystkich innych zdolności; wytrzymałości, szybkości, koordynacji, zwinności i mocy.
Co więc może robić współczesny człowiek, żeby jak najlepiej wykorzystać ograniczone zasoby czasu?
Ano trenować siłę, to bo przyniesie największy zwrot z każdej spalonej kalorii.
Niestety, trening siły, to prawie dokładne przeciwieństwo tego, co opisałeś powyżej.

[admin]

Nie wegetarianin, tylko owo-lakto-wege - czyli spoko.
Dorzuć Marku wątrobę raz w tygodniu - jeśli możesz - tak "na wszelki wypadek".

[Wokulski]

Mógłbym wdrożyć wątróbkę do swojego menu, ale co mam powiedzieć temu, kto zobaczy, że ją jem? Przecież jak wege, to wege. A co do ryb, to u nas w szpitalu jeszcze się ją w diecie wege stosuje, ale rzadko (kiedyś częściej) i stąd moje upodobania dietetyczne.

Niestety, trening siły, to prawie dokładne przeciwieństwo tego, co opisałeś powyżej.

Czy mógłbyś wyjaśnić o co ci chodzi, bo nie łapię?

[Gavroche]

To się chyba nazywa pescowegetarianizm.
Może wątróbka z dorsza by przeszła ?

Opisałeś swoje ćwiczenia jako serie po 50 powtórzeń.
Trening siły polega na jak najmocniejszym kurczeniu mięśni, czyli trzeba podnosić duże ciężary (lub używać trudnych dźwigni w treningu z masą ciała), lub nieco mniejsze, ale w sposób wybuchowy lub stosować ćwiczenia izometryczne.
Dużego ciężaru nie podniesiesz 50 razy, tylko 5, wtedy będziesz silny, a nie wyczerpany.

[Wokulski]

Mogę tylko drobiową zamawiać przez catering.

A co do ćwiczeń, to wypróbuję na cięższych ciężarach i ze zmniejszoną liczbą powtórzeń. Tylko jeszcze nie wiem co z tymi brzuszkami? Może przytrzymać tułów po lekkim skłonie do przodu?

[Gavroche]

Osobiście nie lubię bezpośredniego treningu mięśni prostych brzucha. Brzuch ma pracować jako tłocznia i przenosić siłę z potężnych mięśni nóg i pośladków na górę ciała. Za najlepsze ćwiczenia na mięśnie brzucha uważam przysiady ze sztangą i martwe ciągi, zwłaszcza jednorącz, np. ciąg walizkowy.
Ale jak się upierasz przy skłonach, to zgoogluj sobie brzuszki Jandy (Janda sit up) wyłączają pracę zginacza biodra i oszczędzają dolny grzbiet. Równie dobre, jak nie lepsze jest unoszenie nóg w zwisie na drążku.

[Wokulski]

Dzięki i za to i za inne też, te wcześniejsze o tym spalaniu swojego tłuszczyku. A tak pytając ściśle: ile w gramach dla mnie tego tłuszczu zjadać jest najlepiej? Tak mniej więcej.

[Gavroche]

Tego Ci nikt nie powie.
ŻO to jedzenie do syta wg proporcji, poczytaj o proporcji na odchudzanie i pilnuj bardzo węglowodanów.

[Wokulski]

OK. Dzięki! 🙂

[Gavroche]

Chyba taka proporcja na start to 1:1,5:0,3.
Nie jestem jednak pewien, bo ja odchudzać to się nigdy nie chciałem...