Aktualności:

3. Białka jako materiał do budowy i przebudowy ciała powinno mieć możliwie wysoką wartość biologiczną, powinno to być białko zwierzęce, a nie roślinne.

Menu główne

ciekawostki

Zaczęty przez kodar, 2008-01-03, 21:05:17

Poprzedni wątek - Następny wątek

renia

Dzięki, mam dość innych spraw "do przemyśleń"... 8) :lol:

administ

A tego btw to w pastylkach nie dają, bo to jakieś takie dziwne żarcie...  :? ;)
I żeby 90% było to może sobie polatam...  8)

Zofia

Cytat: admin w 2017-09-23, 20:40:46
A tego btw to w pastylkach nie dają, bo to jakieś takie dziwne żarcie...  :? ;)
I żeby 90% było to może sobie polatam...  8)
Kto ma skrzydełka, może latać.

vvv

Przy 90% to się lata jak na skrzydłach,
... do toalety.
8)

administ

Ale czy to będzie już DO? :roll: ;)

madre

Cytat: admin w 2017-09-23, 21:16:21
Ale czy to będzie już DO? :roll: ;)
Sądząc z deklarowanego poziomu 90% energii z tłuszczu to wydaje się sięgać w obszar diety kapłańskiej (BTW jak 1:5-7:<0,5) czyli 88-91% energii z tłuszczu ALE z uwagi na to że na diecie optymalnej jest troszkę mniej energii z tłuszczu do 81-85% energii z tłuszczu przy proporcji BTW jak 1:5:1-1,5  (dla ciężko pracującego optymalnego) więc należy wnioskować że te 90 % to poza górną granicą diety optymalnej, poza tym zakładając że w obu dietach jemy najlepsze białka i tłuszcze to różni je poziom węglowodanów ( w diecie kapłańskiej W poniżej 0,5 do 1 gG). Poprawcie jak się mylę.

Gavroche


Gavroche

Cytat: Gavroche w 2017-09-24, 12:46:36
CytatPostuluje się, aby współczesne strategie terapeutyczne zmierzające do obniżania poziomu uwalniania ROS w mitochondriach, bądź ich eliminowania zanim dokonają poważnych zniszczeń, powinny skupiać się na wywoływaniu ukierunkowanego rozprzęgania mitochondriów (m.in. poprzez kontrolowanie aktywności UCPs) oraz na stosowaniu przeciwutleniaczy [7]. Być może manipulacje takie wpłyną na długość i jakość życia. Ponadto, jeśli faktycznie aktywność UCPs łagodzi stres oksydacyjny i opóźnia starzenie się, również FFA (aktywatory UCPs) mogą odgrywać bardzo ważną rolę w regulacji długości życia [37]. Dlatego też zbilansowana, oparta na tłuszczach dieta, która zwykle uważana jest za niezdrową, być może stanowi jeden z kluczy do długowieczności.
http://www.postepybiochemii.pl/pdf/2_2008/07_2_2008.pdf

Gavroche

Nie mogę edytować ani usuwać wiadomości?

renia

Cytat: madre w 2017-09-24, 08:36:07
Cytat: admin w 2017-09-23, 21:16:21
Ale czy to będzie już DO? :roll: ;)
Sądząc z deklarowanego poziomu 90% energii z tłuszczu to wydaje się sięgać w obszar diety kapłańskiej (BTW jak 1:5-7:<0,5) czyli 88-91% energii z tłuszczu ALE z uwagi na to że na diecie optymalnej jest troszkę mniej energii z tłuszczu do 81-85% energii z tłuszczu przy proporcji BTW jak 1:5:1-1,5  (dla ciężko pracującego optymalnego) więc należy wnioskować że te 90 % to poza górną granicą diety optymalnej, poza tym zakładając że w obu dietach jemy najlepsze białka i tłuszcze to różni je poziom węglowodanów ( w diecie kapłańskiej W poniżej 0,5 do 1 gG). Poprawcie jak się mylę.

B:W= 1:1,5 może być tylko sporadycznie (np. u cioci Andzi na urodzinach :wink:) a cały czas to nie jest ŻO. Tak mi powiedziała Pani Hanna Suchowiecka. Ja powoływałam się na słowa Doktora, że może być nawet do 1,5g węglowodanów w stosunku do 1g białka (po przebudowie i przy najbardziej wartościowych białkach) a Pani Hania powiedziała, że tak, owszem, ale nie non-stop...
W niektórych książkach Doradców Żywieniowych jest podane, że nawet może być węglowodanów dwa razy tyle co białka...

Gavroche

Diogenes tak jadł i chyba Mariusz tak je i żyją. ;)
Ważniejsze jest zaszufladkowanie "bycia na ŻO" czy zaspokojenie potrzeb organizmu?

Bo rozumiem, że skoro są ludzie dobrze radzący sobie na niskich węglach, są i potrzebujący ich więcej. :D

renia

Wszelkie nadmiary się "przepalą" przy dużej aktywności fizycznej...

renia

Cytat: Gavroche w 2017-09-24, 13:23:42
Diogenes tak jadł i chyba Mariusz tak je i żyją. ;)
Ważniejsze jest zaszufladkowanie "bycia na ŻO" czy zaspokojenie potrzeb organizmu?

Bo rozumiem, że skoro są ludzie dobrze radzący sobie na niskich węglach, są i potrzebujący ich więcej. :D

Zgadza się. Ale chodzi głównie o proporcje...

vvv

Cytat: renia w 2017-09-24, 13:27:17
Zgadza się. Ale chodzi głównie o proporcje...

Zwłaszcza rozumiane, że im więcej się zje białka
tym więcej trzeba zjeść tłuszczu i węglowodanów

by zaspokoić proporcję (by proporcja się zgadzała)
:shock: :wink:

A tu na drugą nogę przykładowe modele B:W 1:1 i 1:5

https://s26.postimg.org/jjm1qpcyh/image.png
(https://s26.postimg.org/jjm1qpcyh/image.png)

Tłuszczu "wiadomo" do syta więc nie ma co roztrząsać.
8)

renia

Tydzień dzieci miał siedmioro:
-Niech się tutaj wszystkie zbiorą!
-Ale przecież nie tak łatwo
Radzić sobie z liczną dziatwą:
Poniedziałek już od wtorku
Poszukuje kota w worku,
Wtorek środę wziął pod brodę:
-Chodźmy sitkiem czerpać wodę.
Czwartek w górze igłą grzebie
I zaszywa dziury w niebie.
Chcieli pracę skończyć w piątek,
A to ledwie był początek.
Zamyśliła się sobota:
-Toż dopiero jest robota!
Poszli razem do niedzieli,
Tam porządnie odpoczęli.
Tydzień drapie się w przedziałek:
-No, a gdzie jest poniedziałek?
..........
Poniedziałek już od wtorku
Poszukuje kota w worku -
I tak dalej... 8)

Teresa Stachurska


Reniu, melodia do tego wierszyka też jest?

renia

Nie wiem jaka to melodia... :? :lol:

Cytat: vvv w 2017-09-24, 14:06:53
Cytat: renia w 2017-09-24, 13:27:17
Zgadza się. Ale chodzi głównie o proporcje...

Zwłaszcza rozumiane, że im więcej się zje białka
tym więcej trzeba zjeść tłuszczu i węglowodanów

by zaspokoić proporcję (by proporcja się zgadzała)
:shock: :wink:



"Białko <-> węglowodan może być traktowany zamiennie, ale im wyższa wartość biologiczna białka (decyduje głównie ilość aminokwasów egzogennych), tym więcej należy spożywać węglowodanów (lepiej złożonych niż prostych) lub białek o przewadze w składzie aminokwasów cukrogennych".

http://forum.dr-kwasniewski.pl/index.php?topic=5027.0

administ

 :shock:
Ło Matko!
Po co wyznawcom "formyły30g", albo co gorsza "4es" (spróbuj spieprzyć sobie sam(a)) takie mącenie w głowach!  :shock:
Ma być zgodnie z Kwaśniewskim - chleb ze smalcem, bo jak nie, to prędzej czy później pokręci i tyle... ;)  :lol:

renia

 :lol: Musi być wszystkiego po trochu, aby nie była taka monotonia, czy monogamia :roll: jakoś tak... 8) :lol:

administ

Po jaką cholerę mnie podkusiło tłumaczyć!  :shock:
Lepiej było milczeć, bo wiadomo, że podstawa diety, to maszyny jądrowe na pustyni oraz zaszyfrowane listy od Clintona- i tak mogło pozostać.  :?
A reszta to efekt placebo...  :lol: :lol: :lol:
I dalej se by ględzili o "zwierzęcych nasyconych tłuszczach".  8)