Aktualności:

2. Należy jeść wtedy, gdy się chce jeść i zjadać tyle, by nie czuć potrzeby dalszego jedzenia.

Menu główne

Obiad

Zaczęty przez renia, 2017-04-01, 13:40:01

Poprzedni wątek - Następny wątek

renia

Cytat: Anulka177 w 2018-02-24, 23:48:19
Cytat: renia w 2018-02-24, 13:22:13
Dzięki. A peklowałaś ją też?
Dzisiaj natarłam golonkę (spora, przerąbana na dwie części) przyprawami i wstawiłam do lodówki. Zrobię ją w brytfannie w poniedziałek na obiad.
Ale też tak myślałam, żeby najpierw ją ugotować (nie za długo, żeby się nie rozpadała) a potem wstawić do piekarnika.
Tak będzie "bezpieczniej", że będzie dopieczona przy kości...I jeszcze wywar się wykorzysta... :D
Peklowałam  :D Podgotowałam z przyprawami. Przypiekłam do spieczonej skórki. Pyszna była i dwa dni miałam obiady z głowy. Ale to jakiś miesiąc temu było...

Dziś był rosół na kościach szpikowych z żółtkami, bo mi mąż zaczął coś podejrzanie smarkać. Muszę pilnować, żeby mi jakiejś wieprzowej grypy nie przytaskał w obejście  8)
Na spotkanie optymalnych upiekłam opty muffinki z porzeczkami, poszły jak woda....

Fajnie macie, że możecie swoje wypieki przynosić.  :D U nas w kawiarnie "to se ne da"...  :?

renia

Cytat: admin w 2018-02-25, 08:26:22
Cytat: renia w 2018-02-24, 21:03:19
Dlatego ta cała biochemia ma takie zawiłe nazwy, żeby nikt nic nie wiedział (oprócz nielicznych 8))
Np. taki kwas dezoksyrybonukleinowy czy inne acetylocośtam... :lol:

Oczywiście, szczególnie prof. dr med., a nawet profesjonalni biochemicy, co radzą co jeść, a nie odróżniają tlenu z oksydacji od tego wydychanego z CO2  :lol:
Ale mnie to rybunia...  :D


Ale dobrze jest... https://www.youtube.com/watch?v=6oCtBcYX8BM  :lol:

administ


Anulka177


madre

(https://s20.postimg.org/h8g1abdp9/20161108_063340_HDR.jpg)

Ja tam mam zaufanie do "kształcunych" w białych kitlach w stopniu bardzo mocno ograniczonym. Przemawia do mnie argumentacja starców, którzy własnym życiem pokazują, że należy trzymać się w bezpiecznej odległości od rad dietetycznych współczesnych magików-medyków. Również  faktyczna długość życia lekarzy, niższa niż osobników wykonujących inny zawód, jest argumentem przeciw współczesnej dietetyce. Przecież zdroworozsądkowe myślenie podpowiada, że należy brać przykład z ludzi , którzy własnym "dłuuuugim" życiem dowodzą słuszności (zbliżonej do idealnej) ich praktycznego zdrowego rodzaju żywienia. Przywołajmy: "... Najlepsi fachowcy wiedzą najgorzej. Jeśli tę swoją wiedzę stosują w praktyce, powodują ogromne szkody. Jeżeli stosują ją w stosunku do własnych organizmów, płacą za to swoim zdrowiem, a jeśli podejmują decyzje dotyczące dużych grup ludzkich, szkody wyrządzane przez nich są ogromne. Lekarzom w Niemczech powodzi się przecież dobrze. Ale żyją oni krócej od innych mężczyzn o podobnych dochodach, a kobiety lekarki krócej aż o 11 lat od innych kobiet o zbliżonych dochodach. Dlaczego? Bo, znając lepiej zasady błędnej dietetyki, najskrupulatniej je stosują. Lepiej już nic nie wiedzieć, niż wiedzieć źle. ...."

renia

Nic dodać, nic ująć... :roll:

administ

No jak nic - przecież tak "zły owoc" tu radzi(ł) ?  8)
Unikanie wszelkiego, co radzi jak być chore w dzisiejszych czasach to podstawa zdrowia.  :lol: :lol:
Nawet jak dentysta radzi wyrwać zdrowe ósemki "bo krzywe i nie ma miejsca", to ma w tym swój cel...  :?

renia

To są jakieś teorie spiskowe... :shock: 8)

administ

Jasne, "złego" się nie słucha, tylko lepiej specjalisty.  8)

madre

Ja nieśmiało chciałbym zapytać co to (kto to?) za specjalista, który nazwał "złym owocem" Tego co "tu radzi(ł)", abym wiedział kogo w szczególności mam unikać :?:

Zofia

Cytat: madre w 2018-02-27, 09:38:23
Ja nieśmiało chciałbym zapytać co to (kto to?) za specjalista, który nazwał "złym owocem" Tego co "tu radzi(ł)", abym wiedział kogo w szczególności mam unikać :?:
Mnie też ciekawość rozpiera.

administ

A taki jeden, co ma pretensje, że jeden taki, co powinien dać sobie flaki wypruć za DO, a nawet więcej nie chce cudów dokonywać przez drut, a nawet wcale nie chce.  8)
Dlatego taki jednen nazwał jednego takiego "zły owoc", co z dobrego drzewa się zerwał i toczyć się nie chce, bo "kamień co się nie toczy mchem obrasta".
Czyli pełny stan odmiennej świadomości u jednego z nich.   :D

Blackend

No ale leczenie przez drut jest proste, wystarczy powtarzać:
- adin, dwa, tri, czetyrie... ;)

administ

 :lol:
Wiem, dlatego nie praktykuję... ;)

Blackend

Jasne, to tylko w Rosji możliwe, bo Rosja to stan umysłu. ;)

Jarek

Cytat: Blackend w 2018-02-27, 14:03:33
No ale leczenie przez drut jest proste, wystarczy powtarzać:
- adin, dwa, tri, czetyrie... ;)
:lol:
Ale tutaj gremium lekarskie bierze sprawy i odpowiedzialność w swoje ręce.
Jak coś nie wypali, to wiadomo kogo wina. :wink:


vvv

Cytat: Zofia w 2018-02-27, 10:05:19
Mnie też ciekawość rozpiera.
Brzmi jak cytat z "Torbacza", ale echo niesie, więc trudno powiedzieć o którym odbiciu mowa.
:wink:

renia

Kapuśniak na golonkach. Miały być pieczone, ale się nie doczekały... 8) :lol:
Pierwszy raz mieliśmy taki kapuśniak, w którym była część kapusty kiszonej, a część świeżej. Pasowało. :D

administ

Strasznie odkrywcze odkrycie z tymi częściami!  :shock: ;)

renia

W bigosie to jest "normalka" ale w zupie? :roll: