Aktualności:

7. Nie trzeba liczyć spożytych kalorii, natomiast należy liczyć kalorie przy kupowaniu żywności.

Menu główne

Odchudzanie

Zaczęty przez ewaba, 2020-03-06, 16:59:39

Poprzedni wątek - Następny wątek

Gavroche

Ewa, porównywanie się z innymi mija się z celem. :D

Tętno spoczynkowe powinno być niskie, ja np. mam około 45-50 uderzeń na minutę rano, tuż po obudzeniu, a ważę 100kg. ;-)
Zmierz sobie puls, rano, po obudzeniu, ale przed wstaniem, wymacaj na nadgarstku lub szyi i licz przez 15 sekund, a potem pomnóż przez 4.
Im lepiej człowiek wytrenowany, tym puls spoczynkowy niższy, zawodowcy potrafią mieć w okolicach 30 uderzeń. :shock:

Chodzenie po górach jest specyficzne, idziesz pod stromiznę, zwykle na innej wysokości nad poziomem morza niż mieszkasz, a dodatkowo nosisz na sobie jeszcze chyba sporo nadmiarowych kg(?).
Trening i wysokotłuszczowa dieta szybko powinny obniżyć tętno, nadmiar białka i węglowodanów i niektóre zaburzenia hormonalne natomiast przyspieszają.

oldboy

Dlaczego masz iść tempem innych? Ja w góry chodzę odpocząć, wysokie tętno zagłusza ptaki :wink:
Spróbuj może kiedyś przy długotrwałym wysiłku używać tylko nosa do oddychania, tempo dobierz takie by nie musieć otwierać ust, bez "długów" można iść i iść ...

ewaba

Cytat: Gavroche w 2020-06-19, 15:21:38

Tętno spoczynkowe powinno być niskie, ja np. mam około 45-50 uderzeń na minutę rano, tuż po obudzeniu, a ważę 100kg. ;-)
Zmierz sobie puls, rano, po obudzeniu, ale przed wstaniem, wymacaj na nadgarstku lub szyi i licz przez 15 sekund, a potem pomnóż przez 4.
Im lepiej człowiek wytrenowany, tym puls spoczynkowy niższy, zawodowcy potrafią mieć w okolicach 30 uderzeń. :shock:


Zmierzyłam - wyszło mi 70 uderzeń /min.

ewaba

Cytat: oldboy w 2020-06-20, 05:18:44
Dlaczego masz iść tempem innych? Ja w góry chodzę odpocząć, wysokie tętno zagłusza ptaki :wink:
Spróbuj może kiedyś przy długotrwałym wysiłku używać tylko nosa do oddychania, tempo dobierz takie by nie musieć otwierać ust, bez "długów" można iść i iść ...

:) mój mąż ma do mnie święte nerwy i mówi, że funkcjonuję na "dwóch biegach" - wolnym i bardzo wolnym  :lol:
On ciągle na mnie cierpliwie czeka na szlaku i  twierdzi, że wolniej już nie da rady iść  :)

O właśnie, zrobię jak mi radzisz - dostosuję tempo do oddychania przez nos; pójdę sama, bez presji ;) i będę słuchała ptaków,  a nie - serca :D


Gavroche

Cytat: ewaba w 2020-06-20, 07:29:08
Cytat: Gavroche w 2020-06-19, 15:21:38

Tętno spoczynkowe powinno być niskie, ja np. mam około 45-50 uderzeń na minutę rano, tuż po obudzeniu, a ważę 100kg. ;-)
Zmierz sobie puls, rano, po obudzeniu, ale przed wstaniem, wymacaj na nadgarstku lub szyi i licz przez 15 sekund, a potem pomnóż przez 4.
Im lepiej człowiek wytrenowany, tym puls spoczynkowy niższy, zawodowcy potrafią mieć w okolicach 30 uderzeń. :shock:


Zmierzyłam - wyszło mi 70 uderzeń /min.

Wg podręczników normalne, ale do chodzenia po górach za wysokie. :D
Nie ma się czym martwić, jednak dobrze by było urwać z 10 uderzeń.
Serce jest zaopatrywane w krew tylko pomiędzy uderzeniami, im ich mniej, tym lepiej odżywione i przewietrzone serducho. ;-)

ewaba

To ciekawe z tym pulsem  :)  nigdy się tym nie interesowałam  :shock:

Wyliczyłam, że moje tętno maksymalne wynosi ok.183 uderzeń/min

A przy poprawianiu kondycji, spalaniu tkanki tłuszczowej i poprawie metabolizmu - w trakcie wysiłku powinno oscylować w granicach 60-70proc tętna maksymalnego
czyli między 112 a 128 . Ciekawe, muszę założyć pulsometr  :)

Jarek

A co wy sie tak na te góry wszyscy uparli Może po płaskim będzie lepiej,  bez przesileń, a potem sie zobaczy, za miesiąc, może dwa.  :lol:

Gavroche

Cytat: ewaba w 2020-06-20, 14:30:52
To ciekawe z tym pulsem  :)  nigdy się tym nie interesowałam  :shock:

Wyliczyłam, że moje tętno maksymalne wynosi ok.183 uderzeń/min

A przy poprawianiu kondycji, spalaniu tkanki tłuszczowej i poprawie metabolizmu - w trakcie wysiłku powinno oscylować w granicach 60-70proc tętna maksymalnego
czyli między 112 a 128 . Ciekawe, muszę założyć pulsometr  :)
Dobrze! No i na takim pulsie, ze 125, 4-5 razy w tygodniu po kilkadziesiąt minut, z progresją. ;-)

oldboy

Cytat: Jarek w 2020-06-20, 15:02:24
A co wy sie tak na te góry wszyscy uparli Może po płaskim będzie lepiej,  bez przesileń, a potem sie zobaczy, za miesiąc, może dwa.  :lol:
Ja nic nie poradzę, z okna widzę to raz na tydzień, dwa wypada podreptać.

Gavroche

Jaka wysokość n.p.m?
Wiesz, trenuj wysoko, startuj nisko...

ewaba

Cytat: Jarek w 2020-06-20, 15:02:24
A co wy sie tak na te góry wszyscy uparli Może po płaskim będzie lepiej,  bez przesileń, a potem sie zobaczy, za miesiąc, może dwa.  :lol:

:D Ja codziennie po płaskim drepczę, ale podobnie jak oldboy góry mam na odległość  30km - więc grzech nie korzystać z tego terenu  :)

Jarek

Świetnie. Tylko umiejętnie dozować. :lol:
A przy jakich górach mieszkasz? :lol:

oldboy

Mieszkam na ~300m n.p.m, w 10 min autem jestem na parkingu leśnym skąd jak by mi się chciało to mogę podreptać na jakieś 1100m n.p.m., tyle że rzadko mi się chce i wole tak połazić bez celu po kapuscianych szczytach, najlepiej po ścieżkach drwali  a nie szlakach.

oldboy


ewaba

Cytat: Jarek w 2020-06-20, 19:12:59
Świetnie. Tylko umiejętnie dozować. :lol:
A przy jakich górach mieszkasz? :lol:

:D każda skrajność jest szkodliwa  :D

Z okien patrzę na Beskid Śląski, ale pokochałam Beskid Żywiecki - bo tam ( na szlakach) o wiele ciszej, spokojniej i bardziej ... hmm ...dziewiczo  :)
a Śląski zadeptany, skomercjalizowany, "pielgrzymki"  w klapkach  na szlakach w niższych partiach  :?
Tatry to już dluższa wyprawa, ale  zniechęcają mnie tłumy ( i dlatego jeszcze  nie wylazłam na Giewont;) )
Często odwiedzamy Malą Fatrę na Słowacji - spokój, średnio - malo turystów i zapierające dech w piersiach widoki.


Jarek

Ja też za Tatrami nie przepadam, wolę Beskidy. :lol:


ewaba

Cytat: Jarek w 2020-06-20, 19:47:09
Ja też za Tatrami nie przepadam, wolę Beskidy. :lol:


czyli jest nas więcej  :D

Jarek

Byłe na krótkim urlopie w Schwarzwaldzie. ludzi na szlakach mało, fajne widoki, wodospady. Spełnione oczekiwania. :lol:

admin

 :shock:
No jakże tak? Nic do skrytykowania? ;)

Jarek

A bo sie uparłem po niemieckich lasach łazić, za tę kasę, miałbym Egipt, z barem przy basenie. :lol: