Aktualności:

7. Nie trzeba liczyć spożytych kalorii, natomiast należy liczyć kalorie przy kupowaniu żywności.

Menu główne

Odchudzanie

Zaczęty przez ewaba, 2020-03-06, 16:59:39

Poprzedni wątek - Następny wątek

Gavroche

Akurat, teraz każdy by chciał mieć IO, alergię, nietolerancję laktozy i glutenu, a niewiele kto to ma. ;-)
Tu masz definicję Admina oporności:
Na polski wygląda to mniej więcej tak: w mitochondrium jest wystarczająco tłuszczu energetycznego, szczawiooctanu i tlenu, więc mitochondrium nie chce pirogronianu. Jak mitochondrium nie chce pirogronianu, to cytozol nie chce glukozy, jak cytozol nie chce glukozy, to nie wychwytuje jej z krwi... I z tego wynika "insulinooporność". No, ale zawsze mogę się mylić. :D

ewaba

 :lol: :lol: :lol:
I wszystko jasne  :lol:

Ja tam nie wiem i się nie znam
chciałabym się mylić z tą IO  :?
Ale skąd tak wysoki poziom glukozy i insuliny na czczo ?
I trójglicerydów?
Skąd te popołudniowe senności nie do opanowania, ciągłe zmęczenie i totalny brak energii ?
Skąd te hipoglikemie, które mnie męczyły przez tyle lat i dopiero na DO ustąpiły?
I czemu przez te 2 m-ce, odkąd się przyprowadziłam do porządku z jedzeniem waga nie drgnęła nawet o 0,5kg?

Jeśli to nie IO- to super, ale w takim razie to co jest grane? Hormony dostały świra? Albo ja? Może lunatykuję i opróżniam lodówkę w nocy;)  :lol:

Jarek

Cytat: ewaba w 2021-03-06, 15:02:08
Tak, Gavroche, od dwóch miesięcy jestem "czysta"  ;)
A to mozesz juz Gawroche radzic. :lol:

ewaba

W każdym razie - jestem pod opieką mojej pani doktor optymalnej, zapisuję,z ręką na sercu,  co i ile jem,
czekam na słońce i przypływ energii co by wczesnym rankiem ruszyć tyłek i przed pracą się poruszać.
I dalej studiuję dra Kwaśniewskiego  :)
Dziś mam lepszy dzień, mam nadzieję wrócić do życia  :D

Gavroche

Cytat: ewaba w 2021-03-06, 16:29:28
:lol: :lol: :lol:
I wszystko jasne  :lol:

Ja tam nie wiem i się nie znam
chciałabym się mylić z tą IO  :?
Ale skąd tak wysoki poziom glukozy i insuliny na czczo ?
I trójglicerydów?
Skąd te popołudniowe senności nie do opanowania, ciągłe zmęczenie i totalny brak energii ?
Skąd te hipoglikemie, które mnie męczyły przez tyle lat i dopiero na DO ustąpiły?
I czemu przez te 2 m-ce, odkąd się przyprowadziłam do porządku z jedzeniem waga nie drgnęła nawet o 0,5kg?

Jeśli to nie IO- to super, ale w takim razie to co jest grane? Hormony dostały świra? Albo ja? Może lunatykuję i opróżniam lodówkę w nocy;)  :lol:
Jezu, Ewa, poczytaj trochę, nie wiesz, że na ŻO poziom cukru jest wyższy?
"przy żywieniu optymalnym prawidłowy poziom glukozy we krwi jest wyższy niż przy żywieniu tradycyjnym i wynosi 110-140 mg%. I tak jest dobrze. I nie trzeba słuchać lekarzy, że taki poziom glukozy we krwi - to już cukrzyca. Nic podobnego!"
"Żywienie optymalne" strona 44.
A jak jesz za dużo węgli, to jaka ta insulina może być?
Skoro rozwalasz sobie metabolizm jedząc nieodpowiednio, to czego oczekujesz - wzrostu poziomu energii i lepszego samopoczucia?
Serio? :lol:
A skoro waga Ci przez dwa miesiące nie spadła, co to Twoim zdaniem znaczy?
Bo moim, że wciąż jesz za dużo. :D

Słuchaj tego lekarza może, tylko zrób rachunek sumienia i zapytaj sama siebie co chcesz osiągnąć, bo minął rok i co? :shock:
Aha, uwierz mi, że o wiele łatwiej zepsujesz sobie zdrowie, popełniając błędy (nazwijmy to po imieniu - żrąc nadmiernie) na ŻO niż na diecie wysokowęglowodanowej.
Się zdecyduj, albo tłusto, albo słodko, bo stojąc w takim rozkroku, szybko stracisz równowagę. ;-)

Jarek

Cytat: ewaba w 2021-03-06, 16:40:23
W każdym razie - jestem pod opieką mojej pani doktor optymalnej, zapisuję,z ręką na sercu,  co i ile jem,
czekam na słońce i przypływ energii co by wczesnym rankiem ruszyć tyłek i przed pracą się poruszać.
I dalej studiuję dra Kwaśniewskiego  :)
Dziś mam lepszy dzień, mam nadzieję wrócić do życia  :D

I tak trzymać  :lol: :wink:

Zyon

Dzis w sklepie zajrzalem do takiej gazety ?czego lekarze ci nie powiedza? i otworzylem w losowym miejscu. No i pisali tsm, ze picie kawy na czczo powoduje insulinoopornosc i podnosi glukoze o 50%
Work Buy Consume Die

ewaba

No dobrze, pomijając moje odchudzanie i moje problemy ...

Czy Ty Gavroche i pozostali piszący tu nadal ważycie spożywane produkty czy jadacie "na pamięć" ?
A jeśli "na pamięć"  - to rozumiem, że wartości prostych produktów typu  jajka, żółtka, masło, mięso ma się w głowie.
Ale jeśli  szykujecie coś bardziej złożonego typu bigos, surówki warzywne do obiadu, gulasze, bogracze itp. to ważycie, mierzycie składniki i produkt finalny na talerzu?
Jak to ogarniacie na co dzień ?
Pewnie dla Was to naiwne pytania, ale jestem ciekawa :)

ewaba

Cytat: Zyon w 2021-03-06, 19:47:13
Dzis w sklepie zajrzalem do takiej gazety ?czego lekarze ci nie powiedza? i otworzylem w losowym miejscu. No i pisali tsm, ze picie kawy na czczo powoduje insulinoopornosc i podnosi glukoze o 50%


że zapytam - prawda czy fałsz?

Zyon

Nie wirm  :D jak czytam tskie mundrosci to odechcialo mi sie kupic  :lol:
Work Buy Consume Die

Gavroche

Cytat: ewaba w 2021-03-06, 19:51:45
No dobrze, pomijając moje odchudzanie i moje problemy ...

Czy Ty Gavroche i pozostali piszący tu nadal ważycie spożywane produkty czy jadacie "na pamięć" ?
A jeśli "na pamięć"  - to rozumiem, że wartości prostych produktów typu  jajka, żółtka, masło, mięso ma się w głowie.
Ale jeśli  szykujecie coś bardziej złożonego typu bigos, surówki warzywne do obiadu, gulasze, bogracze itp. to ważycie, mierzycie składniki i produkt finalny na talerzu?
Jak to ogarniacie na co dzień ?
Pewnie dla Was to naiwne pytania, ale jestem ciekawa :)

Nie wiem jak inni, ale ja to ja, a Ty to Ty i porównywanie nic nie da.
Ja przykładowo nigdy nie byłem gruby, a zawsze muskularny, nawet jak za małolata zjadałem kilka bochenków chleba, popijając kilkoma litrami mleka plus obiad.
Bywało, że robiłem 12-14 treningów tygodniowo plus WF w szkole i piłka pod blokiem.
Nie ważne co bym jadł, nie byłoby żadnych problemów.
Dzisiaj nadal mam dużo mięśni i mało tłuszczu, mam wysoki poziom energii przez cały dzień i jedzenie jest dosyć nisko na liście moich zmartwień.
Jem produkty zwierzęce, tłuste, do syta, niczego nie liczę, tylko staram się nie przesadzać z węglami, ale jak wpadnie 200g, to nie płaczę, bo i tak to spalę. :D

Zmierzam do tego, że Ty nie możesz robić jak ja, ani nikt inny, bo Ty "się zapuściłaś", już wsześniej nie było z Twoim zdrowiem wszystko w porządku, więc startujesz z zupełnie innego pułapu, niż młody, zdrowy, aktywny, który przeszedł sobie na ŻO z ciekawości i już został. ;-)

ewaba

ja pytam z czystej ciekawości i bynajmniej nie pod siebie  :)


admin

https://pubmed.ncbi.nlm.nih.gov/?term=cofee+consumption+blood+sugar&filter=years.2018-2018 - ciekawe co tam piszą, ale mnie to nie interesuje, tylko tak podaję lineczka dla zainteresowanej osoby...  8)
Oczywiście jako amator wpisałem "sugar", a "expert" wpisałby pewnie "glucose"... ;)

admin

Ten pubmed - rewela - można się oczytać i być expertem w "naukach medycznych" wszelkiej maści w pół godziny! ;)
A ile artykułów naukowych można by napisać, choćby o wpływie kofeiny na metabolizm!  :shock:

Gavroche

Cytat: ewaba w 2021-03-06, 20:15:18
ja pytam z czystej ciekawości i bynajmniej nie pod siebie  :)
Odpowiem przewrotnie: ci, co zostali na tym Forumie raczej nie liczą, może z grubsza szacują, a tych, którzy dokładnie liczyli już tu nie ma... ;-)

Gavroche

Cytat: admin w 2021-03-06, 20:22:40
Ten pubmed - rewela - można się oczytać i być expertem w "naukach medycznych" wszelkiej maści w pół godziny! ;)
A ile artykułów naukowych można by napisać, choćby o wpływie kofeiny na metabolizm!  :shock:
No właśnie, fajowa sprawa, ja sobie ostatnio wklepałem "kettlebell" w PubMed i mi tyle wywaliło, że w szoku byłem czym oni się tam zajmują. ;-)

admin

Aż taki dociekliwy, to ja nie jestem! ;)

Jarek

Cytat: Gavroche w 2021-03-06, 20:08:17
Cytat: ewaba w 2021-03-06, 19:51:45
No dobrze, pomijając moje odchudzanie i moje problemy ...

Czy Ty Gavroche i pozostali piszący tu nadal ważycie spożywane produkty czy jadacie "na pamięć" ?
A jeśli "na pamięć"  - to rozumiem, że wartości prostych produktów typu  jajka, żółtka, masło, mięso ma się w głowie.
Ale jeśli  szykujecie coś bardziej złożonego typu bigos, surówki warzywne do obiadu, gulasze, bogracze itp. to ważycie, mierzycie składniki i produkt finalny na talerzu?
Jak to ogarniacie na co dzień ?
Pewnie dla Was to naiwne pytania, ale jestem ciekawa :)

Nie wiem jak inni, ale ja to ja, a Ty to Ty i porównywanie nic nie da.
Ja przykładowo nigdy nie byłem gruby, a zawsze muskularny, nawet jak za małolata zjadałem kilka bochenków chleba, popijając kilkoma litrami mleka plus obiad.
Bywało, że robiłem 12-14 treningów tygodniowo plus WF w szkole i piłka pod blokiem.
Nie ważne co bym jadł, nie byłoby żadnych problemów.
Dzisiaj nadal mam dużo mięśni i mało tłuszczu, mam wysoki poziom energii przez cały dzień i jedzenie jest dosyć nisko na liście moich zmartwień.
Jem produkty zwierzęce, tłuste, do syta, niczego nie liczę, tylko staram się nie przesadzać z węglami, ale jak wpadnie 200g, to nie płaczę, bo i tak to spalę. :D

Zmierzam do tego, że Ty nie możesz robić jak ja, ani nikt inny, bo Ty "się zapuściłaś", już wsześniej nie było z Twoim zdrowiem wszystko w porządku, więc startujesz z zupełnie innego pułapu, niż młody, zdrowy, aktywny, który przeszedł sobie na ŻO z ciekawości i już został. ;-)


Ty juz po szczepiniu?

Maniek


RafałS

A nie po koksowaniu?  :lol: