Aktualności:

8. Życie bez ruchu nie jest życiem. Starajmy się ruszać w każdym wieku, dostosowując rodzaj i wielkość wysiłku do możliwości naszego organizmu.

Menu główne

Najnowsza historia Polski

Zaczęty przez Teresa Stachurska, 2008-05-21, 21:28:35

Poprzedni wątek - Następny wątek

slawek

Cytat: admin w 2009-06-25, 18:48:45
Cytat: ali w 2009-06-25, 17:46:49
lekarzy i pielęgniarki  opłaca NFOZ nie z podatków  tylko  ze składek

Jasne, składki na to płac± krasnoludki 
Tomek ;) ale jelitowe ?????? ;P

admin

Cytat: slawek w 2009-06-25, 21:58:30
Tomek ;) ale jelitowe ?????? ;P

Te diplokokki głównie ... :wink:

admin

Cytat: Teresa Stachurska w 2009-06-25, 21:30:31
http://lewica.pl/blog/foltyn/19620/

Rządzą nami "głupcy"?
Jak zwykle wszystko widzą odwrotnie i pod "alich" :shock:
Budżet utrzymuje bieda, która VAT-u nie ma jak odliczyć, płacąca I-szy próg podatkowy - to 95% podatników! Biedakowi jest wszystko jedno, czy płaci np: 1000zł (PIT-20%) podatku, czy np: 950zł (PIT-19%), a dla Państwa policzmy: 23.000.000*50zł=?
PIT-II płaci zaledwie 4% podatników, a PIT-III około procenta! Z nich ściągnięte podatki są śmiesznie niskie, bo PIT-III przeważnie rozlicza się w "rajach podatkowych".

PS
to raczej nie jest możliwe, aby być takim "rządzącym głupcem"?... :D
I wszystkie ulgi podatkowe - natychmiast zlikwidować, a ludziom nie przeszkadzać w zarabianiu i wydawaniu ich własnych, ciężko zarobionych pieniędzy!
Kocham ten K-raj.  :lol:

Teresa Stachurska

23 miliony osób po 50 zł to zaledwie 1 miliard, a dziura budżetowa okaże warta więcej niż miliardów 50.

Żeby zapłacić 1000 zł podatku PIT (18 % ?) trzeba zarabiać... 5.555 zł i wtedy rzeczywiście te 50 zł może nie grać roli, ale u nas 5555 zł (i więcej) zarabia nie 95 % podatników.

admin

PIT rozlicza się w skali roku, a więc te PRZYKŁADOWE 1,ooozł PIT nie dotyczy podatku miesięcznego. A państwo żyje nie tylko z PIT. Możliwości manewru są duże, tylko trzeba podejmować "niewygodne wyborczo" decyzje.
A nikt krótkowzroczny nie podcina przecież gałęzi na której siedzi?

PS
mnie dokładne cyfry nie interesują, bo nie jestem ekonomistą, ale każdy zainteresowany może sobie odszukać w Internecie strukturę dochodów i rozchodów państwa, no chyba, że to już tajne dane?  :?

Teresa Stachurska

Na potrzeby 50-miliardowej dziury 23.000.000 osób musiałoby płacić podatki wyższe niż dotąd o 200 zł miesięcznie. 200 zł przy pensji 1300 - 1500 zł (tyle zarabia bardzo wielu pracowników) to kwota ogromna.

Jeśli ktoś zarabia "średnio", czyli u nas trochę ponad 3 tys.zł brutto , to też dla niego 200 zł to masa pieniędzy, to pół czynszu. Ciekawe, czy uda się doprowadzić do tego, że jak przed wojną będziemy chodzić boso (choć ponoć nie do kościoła).


admin

Jakie 23mln? osób???
Z tych jest około 15mln emerytów, rencistów, policjantów, wojska, policji, nauczycieli, służby zdrowia ..., którzy płacą fikcyjny podatek PIT (bo pieniądze dostają od państwa - to tak jakby przekładać z kieszeni do kieszeni, a z tego pieniędzy państwowych nie przybywa), tylko po to, aby urzędasy skarbowe siedziały nad papierami od rana do wieczora i nie zajmowały się zbieraniem podatków!
Przepraszam, ale nie będę się więcej wypowiadał w tej sprawie, bo szkoda czasu na takie ... rozważania. :wink:

PS
palacze już robią składkę na budżet, bo paczka zdrożała średnio o 1zł   :lol:
W klejce czekają pijaczki i kierowcy..., ale ta droga prowadzi jedynie do "palonych opon" przed Kancelarią, bo bieda nie lubi, gdy brakuje pieniędzy na alkohol i papierosy z "wypłaty".
Co za piękny, bogaty K-raj  :D

michal

admin, dlaczego nie można edytować postów? Właśnie wykasowałeś zdanie o Żydach, ale w ogóle sam robisz to wiele razy, więc wiesz, jak to jest napisać coś "nie tak jak się chciało", napisać "za dużo" (albo przynajmniej mieć takie poczucie), etc. Jeżeli powiesz, że to forum prywatne i jako właściciel możesz sobie ustalać co Ci się podoba, to zrozumiem i uszanuję, nie jestem tzw. "komunistą", ale może jest inny powód? Byłoby to wielce wygodne, choćby do poprawiania literówek i nie ma nic przeciwko, aby po edycji postu była adnotacja pod wiadomością, że post był edytowany.

viola44

Cytat: michal w 2009-06-26, 11:12:11
admin, dlaczego nie można edytować postów? Właśnie wykasowałeś zdanie o Żydach, ale w ogóle sam robisz to wiele razy, więc wiesz, jak to jest napisać coś "nie tak jak się chciało", napisać "za dużo" (albo przynajmniej mieć takie poczucie), etc. Jeżeli powiesz, że to forum prywatne i jako właściciel możesz sobie ustalać co Ci się podoba, to zrozumiem i uszanuję, nie jestem tzw. "komunistą", ale może jest inny powód? Byłoby to wielce wygodne, choćby do poprawiania literówek i nie ma nic przeciwko, aby po edycji postu była adnotacja pod wiadomością, że post był edytowany.
popieram!

Teresa Stachurska

Adminie, wiem że nie 23 mln osób. Liczbę tę jako użytą wcześniej wzięłam z dobrodziejstwem inwentarza, żeby nie komplikować nadmiernie wyliczeń.

Na marginesie wspomnę, że w niektorych krajach podstaw ekonomii uczą w starszych klasach szkoły podstawowej.

admin

Ale państwo nie żyje tylko z "PIT", bo by kopyta wyciągnęło w miesiąc.
Proszę sobie odszukać w Budżecie 2009 pozycję "planowane przychody"... 8)

michal

Cytat: Teresa Stachurska w 2009-06-26, 11:32:26
Na marginesie wspomnę, że w niektorych krajach podstaw ekonomii uczą w starszych klasach szkoły podstawowej.

Wyobrażam sobie, co to jest za ekonomia. Pani Joanna Senyszyn, profesor nauk ekonomicznych (http://nauka-polska.pl/dhtml/raporty/ludzieNauki?rtype=opis&objectId=22310&lang=pl), potrafi twierdzić, że konkurencja powoduje wzrost cen (http://www.youtube.com/watch?v=w0Gd_YpI34U&feature=PlayList&p=664F16790F05E955&index=8). :) Młodym trzeba od małego tłuc do głowy "niezbędnik". ;)

Blackend

Naukowa ekonomia to nie jest nauka - to robienie ludziom wody z mózgu. Prawdziwa ekonomia jest w każdym gospodarstwie domowym, gdzie najczęściej kobieta wie, że budżet domowy wynosi x i trzeba się zmieścić lub więcej zapracować lub w ostateczności rozsądnie pożyczyć aby się wszystko "kupy" trzymało. Ale to takie trywialne takie proste takie nic  :?

admin

Cytat: Blackend w 2009-06-26, 14:38:05
Naukowa ekonomia to ...

... nauka okradania biednych w majestacie prawa.  :?
W każdym systemie.  8)

Teresa Stachurska

Cytat: admin w 2009-06-26, 13:46:15
Ale państwo nie żyje tylko z "PIT", bo by kopyta wyciągnęło w miesiąc.
Proszę sobie odszukać w Budżecie 2009 pozycję "planowane przychody"... 8)


Dla mnie to nie nowina, ale dziękuję  :) 


admin

 :shock: - piękny tekst, piękny życiorys. Jednak czasem warto być niepokornym!  8)


Teresa Stachurska

Może nawet częściej niż czasem? PGR-y były w tej nieszczęśliwej sytuacji, że jako przedsiębiorstwa państwowe zobowiązane były sprzedawać swoje produkty po cenach urzędowych, niższych od ich kosztu wytworzenia i trwało to latami. Różnice wyrównywano im do zera dotacjami, na inwestycje również dawano dotacje. Gdyby miały taką swobodę jak spółdzielnie, to również miałyby pieniądze. Balcerowicz przeceniając PGR -om kredyty łatwo je zadusił, a potrzebne mu to było do "budowania bezrobocia". Latami nie ruszano zadłużonych przedsiębiorstw przemysłowych w dużych miastach z obawy przed buntem ich załóg, mogących do tego podlegać rozszerzaniu się na większe grupy protestujących niż np 4 tys.załogi jednej fabryki. Tym fabrykom dlugi powstałe wskutek podwyższenia (300%, ?, bo nie pamiętam) oprocentowania (Noc Balcerowicza) kredytów, z czasem umorzono. Firmy małe i na prowincji musiały upaść, co wówczas rządzący poczytywali sobie za sukces. Niedobory rynkowe powstałe z tego powodu z łatwością uzupełniono importem ku uciesze Zachodu oraz szybko rodzącej się dzięki temu (pośrednicy) klasie kapitalistów polskich.

michal

Cytat: admin w 2009-06-27, 09:59:09
http://wiadomosci.gazeta.pl/Wiadomosci/1,80273,6763041,300_zl_za_6_groszy.html?skad=rss - "... bąk przeleci, a muchę przytrzyma."  :(

Z sędziną to bym się nawet nie kłócił... W ogóle, o ile nie ma się sensownego argumentu przeciwko zdaniu "bo tak", z kobietami lepiej się nie spierać o nic, a sędzina w pracy nie przestaje nią być, bo nie potrafi tego oddzielić... Płacić i uciekać.

Moja Mama dostała nadpłatę z Urzędu -- 10 groszy (!). Koszt wysłania tej nadpłaty był ponad 20 razy większy od samej nadpłaty. Tak to jest, gdy się wydaje cudze pieniądze na cudze potrzeby, co jest najgorszym z możliwych wariantów. Pani Tereso, jak Pani skomentuje te dwie sprawy (tej emerytki i mojej Mamy)? Redystrybucja pokazuje swoje ciemne oblicze, czy dura lex, sed lex?