Autor
|
Wtek: Kilka pytan przed rozpoczeciem diety. (Przeczytany 290911 razy)
|
Edyta
Go
|
A ponadto jak ktoś nie choruje powaznie,to chyba nie zaszkodzi zjedzenie kawałka ciasta -no nie stawajmy sie "betonami" "dziwakami" ...no chyba,ze ktoś lubi wymyslać choroby,udawać,to tak... wychodzę z tego samego założenia i wczorajszy dzień odchorowałem dzisiaj przebiegłem tylko połowę dystansu - paliwo sie wyczerpało myslałem, że juz nie dobiegnę No ale nie bedę starszych ludzi (młodszych zreszta też) pouczał co dobre, a co nie dobre Tak rzadko się widzimy - szlag mnie chyba nie trafi? A te ciastka to słodkie są... brrr Zjadłeś jakiegoś "zakalca" -ciasto ciastu nie równe -trzebabyło se "walnąć" jakis sylimarol No,ale nie umarłeś, wiec i tak źle nie było
|
|
|
Zapisane
|
|
|
|
Luker
Go
|
Biochemi nie znam, sliwowicy nie popilem.......i tu moze lezy blad. Ze jestem uczniem Morgano!!!!! TO tWOJA OPCJA. Czyim uczniem jestes TY? Jezeli w ogole jestes, nie "skaczac "po tematach? Czyli,kangur, z malej litery, bialko w z jajku kurzym, to nie jest woda plodowa!? Wiec wytlumacz nam wszystkim co to jest? Czekamy na odpowiedz!
adampio, czy ty w takim razie nie jesz bialek kurzych ? Glownie chodzi mi o takie rzeczy jak "jajecznica", czy wszelkiego rodzaju omlety. Czy takie rzeczy, bez chocby jednego calego jaja, nie sa... hmmm... dziwne ? (smakowo) wychodzę z tego samego założenia i wczorajszy dzień odchorowałem dzisiaj przebiegłem tylko połowę dystansu - paliwo sie wyczerpało myslałem, że juz nie dobiegnę No ale nie bedę starszych ludzi (młodszych zreszta też) pouczał co dobre, a co nie dobre Tak rzadko się widzimy - szlag mnie chyba nie trafi? A te ciastka to słodkie są... brrr Co chcesz powiedziec, to lepiej "nie udziwniac" i od wszelkiego rodzaju slodyczy, ciastek, ciast, tortow uciekac jak najdalej ?
|
|
|
Zapisane
|
|
|
|
adampio
Go
|
Biochemi nie znam, sliwowicy nie popilem.......i tu moze lezy blad. Ze jestem uczniem Morgano!!!!! TO tWOJA OPCJA. Czyim uczniem jestes TY? Jezeli w ogole jestes, nie "skaczac "po tematach? Czyli,kangur, z malej litery, bialko w z jajku kurzym, to nie jest woda plodowa!? Wiec wytlumacz nam wszystkim co to jest? Czekamy na odpowiedz!
adampio, czy ty w takim razie nie jesz bialek kurzych ? Glownie chodzi mi o takie rzeczy jak "jajecznica", czy wszelkiego rodzaju omlety. Czy takie rzeczy, bez chocby jednego calego jaja, nie sa... hmmm... dziwne ? (smakowo) wychodzę z tego samego założenia i wczorajszy dzień odchorowałem dzisiaj przebiegłem tylko połowę dystansu - paliwo sie wyczerpało myslałem, że juz nie dobiegnę No ale nie bedę starszych ludzi (młodszych zreszta też) pouczał co dobre, a co nie dobre Tak rzadko się widzimy - szlag mnie chyba nie trafi? A te ciastka to słodkie są... brrr Co chcesz powiedziec, to lepiej "nie udziwniac" i od wszelkiego rodzaju slodyczy, ciastek, ciast, tortow uciekac jak najdalej ? Nie, nie jjem bialek z jajka kurzego. Wbijam 6 zoltek do miseczki i dolewam 25 ml smietany 38 % albo 25 ml somu z pomidora, ktory i tak pije do sniadania, trzepie widelcem, pieprze i inne przyptawy i wlewam na 50m gr roztopionej sloniny. A jezeli chodzi o smak.....dla mnje smakuje OK!! A Ty musisz zprobowac aby moc okreslic
|
|
|
Zapisane
|
|
|
|
Blackend
Go
|
Co chcesz powiedziec, to lepiej "nie udziwniac" i od wszelkiego rodzaju slodyczy, ciastek, ciast, tortow uciekac jak najdalej ? noo jak najdalej, ale wciąż jeszcze znajduja się szybsi niż ja
|
|
|
Zapisane
|
|
|
|
Edyta
Go
|
Co chcesz powiedziec, to lepiej "nie udziwniac" i od wszelkiego rodzaju slodyczy, ciastek, ciast, tortow uciekac jak najdalej ? noo jak najdalej, ale wciąż jeszcze znajduja się szybsi niż ja Kto ma ochote żreć codziennie ciasta ,torty czy jakies inne duperele? No zlitujta sie ludzie ,jak nie nad sobą to nad tym Forum,bo to przechodzi ludzkie pojecie Masakra! Przestańta wreszcie bajduzyć i weśta sie do roboty!
|
|
|
Zapisane
|
|
|
|
zdrowa
Go
|
|
|
|
Zapisane
|
|
|
|
|
zdrowa
Go
|
Zdrowa, to fizycznie niemozliwe! Wiem, to widać.
|
|
|
Zapisane
|
|
|
|
Edyta
Go
|
Motyla noga! Trzeba sie wreszcie poprawić i utemperować swoje słownictwo ,kurcze pióro!
|
|
|
Zapisane
|
|
|
|
Luker
Go
|
Nie, nie jjem bialek z jajka kurzego. Wbijam 6 zoltek do miseczki i dolewam 25 ml smietany 38 % albo 25 ml somu z pomidora, ktory i tak pije do sniadania, trzepie widelcem, pieprze i inne przyptawy i wlewam na 50m gr roztopionej sloniny. A jezeli chodzi o smak.....dla mnje smakuje OK!! A Ty musisz zprobowac aby moc okreslic Good point noo jak najdalej, ale wciąż jeszcze znajduja się szybsi niż ja Heh. Ja nie mam z tym problemu(niejedzenie ciastek, ciast, tortow itd), tylko sie upewniam :> ... Mam do was jeszcze bardziej takie ogolne pytanie. Wchlaniam wiedze, nieustannie , i z tego co widze(tudziez sie natknalem w paru miejscach), to Lutz bardzo zmienil zasady swojej diety, czy dobrze to odbieram? Tzn. oczywiscie, podstawy, czyli ograniczenie weglowodanow nie, ale z tego co wyczytalem, to dawno, dawno, to ta dieta praktycznie sie schodzila do ograniczenia weglowodanow i to bylo wszystko. Mozna bylo jesc i owoce, i warzywa, i miesa, nie bylo jakichs zalecen co do bialek itd. a z czasem ta dieta sie coraz bardziej zblizala do postaci jaka jest w diecie optymalnej. Nie wiem czy dobrze kombinuje, ale to juz pytanie do was, ktorzy siedzicie w temacie od lat I... jesli tak faktycznie jest, to jaka jest obecnie najwieksza z roznic miedzy dieta Lutza a optymalna ? ps. Jestem najzwyczajniej w swiecie ciekawy
|
|
|
Zapisane
|
|
|
|
adampio
Go
|
Nie, nie jjem bialek z jajka kurzego. Wbijam 6 zoltek do miseczki i dolewam 25 ml smietany 38 % albo 25 ml somu z pomidora, ktory i tak pije do sniadania, trzepie widelcem, pieprze i inne przyptawy i wlewam na 50m gr roztopionej sloniny. A jezeli chodzi o smak.....dla mnje smakuje OK!! A Ty musisz zprobowac aby moc okreslic Good point noo jak najdalej, ale wciąż jeszcze znajduja się szybsi niż ja Heh. Ja nie mam z tym problemu(niejedzenie ciastek, ciast, tortow itd), tylko sie upewniam :> ... Mam do was jeszcze bardziej takie ogolne pytanie. Wchlaniam wiedze, nieustannie , i z tego co widze(tudziez sie natknalem w paru miejscach), to Lutz bardzo zmienil zasady swojej diety, czy dobrze to odbieram? Tzn. oczywiscie, podstawy, czyli ograniczenie weglowodanow nie, ale z tego co wyczytalem, to dawno, dawno, to ta dieta praktycznie sie schodzila do ograniczenia weglowodanow i to bylo wszystko. Mozna bylo jesc i owoce, i warzywa, i miesa, nie bylo jakichs zalecen co do bialek itd. a z czasem ta dieta sie coraz bardziej zblizala do postaci jaka jest w diecie optymalnej. Nie wiem czy dobrze kombinuje, ale to juz pytanie do was, ktorzy siedzicie w temacie od lat I... jesli tak faktycznie jest, to jaka jest obecnie najwieksza z roznic miedzy dieta Lutza a optymalna ? ps. Jestem najzwyczajniej w swiecie ciekawy Krotki cytat tlumaczacy roznice miedzy ZO a dieta Lutza Istota diety polega na ograniczeniu ilości zjadanych węglowodanów do 72 g na dobę. Wartość ta wywodzi się od 6 jednostek chlebowych [BU - bread unit]. Dawka ta nie została wymyślona - oszacowano ją na podstawie pomiarów stężenia glukozy we krwi diabetyków. Pozostałe składniki odżywcze (białka i tłuszcze) można spożywać w takiej ilości, na jaką ma się ochotę.
|
|
|
Zapisane
|
|
|
|
_flo
Go
|
Ja tam bede ich odwiedzac.
|
|
|
Zapisane
|
|
|
|
Luker
Go
|
Pytanie do tych co posiadaja obie ksiazki "Dieta optymalna" i "Zywienie optymalne".
Czym sie roznia te 2 ksiazki? Czy chodzi o to, ze jedna jest nastawiona na diete(czyli dla ludzi z nadwaga) i glownie do nich jest adresowana, a druga to juz bardziej sposob zywienia na cale zycie, czy tu o cos innego chodzi ?
Zamowilem DO, ale nie wiem, czy rowniez jest sens zamawiania ZO, jesli w tej pierwszej jest wszystko zawarte, co potrzebuje. Jest o wiele grubsza(ponad 300 stron, w porownaniu do 175 ZO), a i wydanie jest nowsze.
pozdrawiam
ps. Planuje jeszcze zakup ksiazki pani Ewy. Czy takie polaczenie z ksiazka DO, zapewni odpowiednia wiedze, ktora potrzebuje na starcie?
|
|
|
Zapisane
|
|
|
|
adamgraza
Go
|
LUKER wytłumaczę ci to tak .Masz butelkę wódki przed soba .Jest na niej naklejka . Oglądasz ją z każdej strony .I z każdej niby wygląda inaczej.Ale to jest cały czas ta sama butelka .W każdej z tych książek znajdziesz coś innego i lepszego dla siebie. Życzę powodzenia. Grażyna
|
|
|
Zapisane
|
|
|
|
Luker
Go
|
A mógłbyś wreszcie najpierw cos przeczytać ? Co za pytanie w ogóle? Miejze litość Jesli by tak bylo jak napisalem, to po co osoba, ktora nie ma nadwagi, ma czytac cos co, wogole jest jej do niczego nie potrzebne? (to przyklad) To tak jakby ktos mnie spytal, czym sie roznia ksiazki "Thinking in C", a "Thinking in C++" Eckela. Obie traktuja o tym samym, chociaz nie do konca. Jesli ktos potrzebuje programowac w C, to chociaz w C++ jest duzo z tego co sie moze przydac, to pierwsza ksiazka bedzie dla niego bardziej odpowiednia i wartosciowa. I tego dotyczylo moje pytanie. Na podstawie odpowiedzi wywnioskowalbym co by bylo bardziej odpowiednie dla mnie, jesli byloby jakies "rozgraniczenie" w tematyce ksiazek. A sadzac po waszych odpowiedziach, takiego nie ma, o czym wczesniej nie wiedzialem. ps. Teraz widze w opisie watkow na forum: Żywienie Optymalne - jak być zdrowym i zachować zdrowie? - czyli "dieta" dla zdrowych. Dieta Optymalna - choroby i ich wyleczenie, czyli "żywienie" w chorobie - jak odzyskać zdrowie?. Wyglada wiec na to, ze nie ma tu zadnej korelacji z tytulami ksiazek. W każdej z tych książek znajdziesz coś innego i lepszego dla siebie. Życzę powodzenia. Grażyna
Dzieki.
|
|
|
Zapisane
|
|
|
|
adampio
Go
|
Luker, czy mozesz powiedziec co Ci dolega, z jakiej choroby chcesz sie wyleczyc? I proponuje jeszcze ksiazke kucharska, chociaz tu znajdziesz duzo przepisow, niemnjej jednak polecam.
|
|
|
Zapisane
|
|
|
|
Edyta
Go
|
Na podstawie odpowiedzi wywnioskowalbym co by bylo bardziej odpowiednie dla mnie
Trzeba było mówić od razu .Zamów se jeszcze "przygód kilka wróbla ćwirka" -to powinno ostatecznie rozwiać Twoje wszelkie watpliwości
|
|
|
Zapisane
|
|
|
|
Luker
Go
|
(od razu widac, kto ma jakie podejscie, do "nowych", za co dzieki adamgraza, adampio). adampio, jasne, ze moge. Tak jak juz wspomnialem, pare razy, ja nie jestem wogole "ciezko" chory. Bo ciezko nazwac czesto zatkany nos, jakies tam pobolewanie kolana od czasu do czasu, lzawienie oczu na wietrze, pozostalosci tradziku, czy inne tego typu "schorzenia" za powazne choroby, jak cukrzyca np. Mam okolo 185 cm wzrostu, i waze 73-75 kg. Wiec idac w mysl, z tym co tu pisze, ja bede stosowal "Zywienie optymalne", nie "Diete optymalna". Ale czy to sie przeklada, na tytul ksiazek... o to wlasnie pytalem. Ale sadzac z odpowiedzi, ktore otrzymalem, zwiazku nie ma zadnego, i obie traktuja "o wszystkim" i sie wzajemnie uzupelniaja(co powiem jest troche dla mnie dziwne, bo po co 2 ksiazki, a nie jedna, do tego o roznym tytule). ps. Ksiazke kucharska, to juz ma siostra kupic W kazdym razie, dzieki za polecenie Trzeba było mówić od razu .Zamów se jeszcze "przygód kilka wróbla ćwirka" -to powinno ostatecznie rozwiać Twoje wszelkie watpliwości Dzieki, nie skorzystam.
|
|
|
Zapisane
|
|
|
|
Edyta
Go
|
Trzeba było mówić od razu .Zamów se jeszcze "przygód kilka wróbla ćwirka" -to powinno ostatecznie rozwiać Twoje wszelkie watpliwości Dzieki, nie skorzystam. A widzisz! I tu robisz wielki błond! Jakbyś najpierw przeczytał tom ksionżeczke,to umysł by Ci sie rozświetlił Miałbyś "szersze pole widzenia"
|
|
|
Zapisane
|
|
|
|
Luker
Go
|
W takim razie bede zyl w "błendzie".
Zaryzykuje.
|
|
|
Zapisane
|
|
|
|
|
|