Autor
|
Wtek: Rozmaitości (Przeczytany 1849775 razy)
|
renia
|
Nie wyzywaj żony na daremno...
|
|
|
Zapisane
|
|
|
|
|
Gavroche
|
"Fajny" artykuł wczoraj w Rzeczpospolitej czytałem. Profesur stwierdza w nim, że trzeba unikać słońca aby być zdrowym. Na plażę tylko w koszulce i w czapce z daszkiem, oczywiście krem o wysokim faktorze, smarowany PARĘ razy, bo przecież schodzi ze skóry. Paranoja. Zawsze wydawało mi się, że jak blady, to i chory, a to na odwrót Co te tłuki nie wymyślą! Linkuj. Taki profesur to wlasnie z tej religijnej nauko gavrowej jest. Zabetonowal sie w swoich pogladach i wie najlepiej, pewnie jest chudy, blady i w okularach Ja pare dni porobilem na budowie i caly brazowy, piekly plecy pare dni ale przeszlo i jest superasnie Profesur mi lata Patrzę na tradycję, dziadek chodził w copce i długi koszuli, a babcia w chustecce i fartuchu, w największe upały. Ludzie pustyni zawijają się od stóp do głów, a zwierzęta mają bujną sierść Tylko w dżunglach chodzą na golasa, bo tam tyle UV nie dociera Wiadomo Zyon, że Ty jesteś niezniszczalny i Ciebie nauka ani medycyna nie dotyczą, bo wyższy level Tylko skąd, twardzielu jakiś łupież, paradontoza, tłuszczaki... Zero-jedynkowe spojrzenie na świat jest głupie i dziecinne, szarość i obserwacja prawidłowości otoczenia, to jest to!
|
|
|
Zapisane
|
|
|
|
anakin
Go
|
Na diecie beztłuszczowej, nadmierna fotoizomeracja pochodnych cholesterolu może być niebezpieczna dla zdrowia, dlatego jeśli już narażać się na promieniowanie cieplne, mając notoryczny, zgodny z normatywem niedobór cholesterolu, to faktycznie - tylko z filtrami. 8) :wink:
Ja na bogatotłuszczowej nadal nie lubię opalenizny na sobie, bo mi się źle kojarzy... z pracą na roli. :x No i od zawsze fascynują mnie wampiry, a one takie blade i protekcjonalne. );->
|
|
|
Zapisane
|
|
|
|
Zyon
|
"Fajny" artykuł wczoraj w Rzeczpospolitej czytałem. Profesur stwierdza w nim, że trzeba unikać słońca aby być zdrowym. Na plażę tylko w koszulce i w czapce z daszkiem, oczywiście krem o wysokim faktorze, smarowany PARĘ razy, bo przecież schodzi ze skóry. Paranoja. Zawsze wydawało mi się, że jak blady, to i chory, a to na odwrót Co te tłuki nie wymyślą! Linkuj. Taki profesur to wlasnie z tej religijnej nauko gavrowej jest. Zabetonowal sie w swoich pogladach i wie najlepiej, pewnie jest chudy, blady i w okularach Ja pare dni porobilem na budowie i caly brazowy, piekly plecy pare dni ale przeszlo i jest superasnie Profesur mi lata Patrzę na tradycję, dziadek chodził w copce i długi koszuli, a babcia w chustecce i fartuchu, w największe upały. Ludzie pustyni zawijają się od stóp do głów, a zwierzęta mają bujną sierść Tylko w dżunglach chodzą na golasa, bo tam tyle UV nie dociera Wiadomo Zyon, że Ty jesteś niezniszczalny i Ciebie nauka ani medycyna nie dotyczą, bo wyższy level Tylko skąd, twardzielu jakiś łupież, paradontoza, tłuszczaki... Zero-jedynkowe spojrzenie na świat jest głupie i dziecinne, szarość i obserwacja prawidłowości otoczenia, to jest to! No, no jak pasuje tradycja to nie ma bata, a jak nie pasuje to nauka, no prosze jaki sprytny czlowiek, do wyboru do koloru Tylko czekac az zaczniesz uskuteczniac tradycje leczenia z "Antka" (no bo dziadek babka ), i pewnie naukowe dowody znajdziesz jeszcze na wypocenie I prosze cie, nie pisz nieprawdy
|
|
|
Zapisane
|
Work Buy Consume Die
|
|
|
anakin
Go
|
A! I bardzo mi się podobają śliczne, małe, szczuplutkie Azjatki (ale nie Chinki), chciałbym jedną taką poślubić. A murzynki w ogóle mnie nie kręcą...
|
|
|
Zapisane
|
|
|
|
Gavroche
|
"Fajny" artykuł wczoraj w Rzeczpospolitej czytałem. Profesur stwierdza w nim, że trzeba unikać słońca aby być zdrowym. Na plażę tylko w koszulce i w czapce z daszkiem, oczywiście krem o wysokim faktorze, smarowany PARĘ razy, bo przecież schodzi ze skóry. Paranoja. Zawsze wydawało mi się, że jak blady, to i chory, a to na odwrót Co te tłuki nie wymyślą! Linkuj. Taki profesur to wlasnie z tej religijnej nauko gavrowej jest. Zabetonowal sie w swoich pogladach i wie najlepiej, pewnie jest chudy, blady i w okularach Ja pare dni porobilem na budowie i caly brazowy, piekly plecy pare dni ale przeszlo i jest superasnie Profesur mi lata Patrzę na tradycję, dziadek chodził w copce i długi koszuli, a babcia w chustecce i fartuchu, w największe upały. Ludzie pustyni zawijają się od stóp do głów, a zwierzęta mają bujną sierść Tylko w dżunglach chodzą na golasa, bo tam tyle UV nie dociera Wiadomo Zyon, że Ty jesteś niezniszczalny i Ciebie nauka ani medycyna nie dotyczą, bo wyższy level Tylko skąd, twardzielu jakiś łupież, paradontoza, tłuszczaki... Zero-jedynkowe spojrzenie na świat jest głupie i dziecinne, szarość i obserwacja prawidłowości otoczenia, to jest to! No, no jak pasuje tradycja to nie ma bata, a jak nie pasuje to nauka, no prosze jaki sprytny czlowiek, do wyboru do koloru Tylko czekac az zaczniesz uskuteczniac tradycje leczenia z "Antka" (no bo dziadek babka ), i pewnie naukowe dowody znajdziesz jeszcze na wypocenie I prosze cie, nie pisz nieprawdy Której nieprawdy? Że jak Ci pasuje, to cukier i rafinaty i chemia są be i rakotwórcze? Czy, że jak Ci pasuje to fajki, alkohol i UV są ok? Mimo, że jakiś tam profesur powiedział, że są mutagenne i powodują raka?
|
|
|
Zapisane
|
|
|
|
Zyon
|
Nieprawdy, ze mam parodontoze i lupiez i na tym skoncze temat malo eleganckiego wywlekania. Tluszczaka posiadam zas, jak to uzasadnil naukowy fachowiec biolog, pan lekarz, czyli ktos z wiedza rowna albo ciut mniejsza twojej: "ojciec ma? ma? to znakomicie!, to znaczy, ze ma pan po ojcu!" No ale musiales cos udowodnic zdaje sie...
|
|
|
Zapisane
|
Work Buy Consume Die
|
|
|
Zyon
|
"Fajny" artykuł wczoraj w Rzeczpospolitej czytałem. Profesur stwierdza w nim, że trzeba unikać słońca aby być zdrowym. Na plażę tylko w koszulce i w czapce z daszkiem, oczywiście krem o wysokim faktorze, smarowany PARĘ razy, bo przecież schodzi ze skóry. Paranoja. Zawsze wydawało mi się, że jak blady, to i chory, a to na odwrót Co te tłuki nie wymyślą! Fajne! Profesor wszystko naukowo wyjasnil! Wg tego najlepiej sobie zalatwic jakas stancje w aptece i z niej nie wychodzic. Dr David Fisher nie potrafi jednak wyjaśnić przyczyny, dla której taki mechanizm funkcjonuje.
– To możliwe, że powstał jako naturalny proces zachęcający do poszukiwań promieniowania UV już na wczesnym etapie ewolucji ssaków, z powodu jego znaczenia dla wytwarzania przez organizm witaminy D – mówi dermatolog. – Ale takie zachowanie niesie również zagrożenie nowotworem, które teraz lepiej poznaliśmy. Dostępne dziś alternatywne źródła witaminy D – suplementy diety, są znacznie lepsze i bezpieczniejsze niż nadużywanie słońca.
Dr Fisher namawia też do jeszcze bardziej restrykcyjnego ograniczania wystawiania skóry na działanie promieni słonecznych. Jego zdaniem lekarze powinni wręcz promować zajęcia wewnątrz pomieszczeń kosztem aktywności na świeżym powietrzu.
|
|
|
Zapisane
|
Work Buy Consume Die
|
|
|
Gavroche
|
Nieprawdy, ze mam parodontoze i lupiez i na tym skoncze temat malo eleganckiego wywlekania. Tluszczaka posiadam zas, jak to uzasadnil naukowy fachowiec biolog, pan lekarz, czyli ktos z wiedza rowna albo ciut mniejsza twojej: "ojciec ma? ma? to znakomicie!, to znaczy, ze ma pan po ojcu!" No ale musiales cos udowodnic zdaje sie...
Prawda, to prawda, a nie że mało elegancka
|
|
|
Zapisane
|
|
|
|
Maniek
Jr. Member
wiadomoci: 4016
|
Patrzę na tradycję, dziadek chodził w copce i długi koszuli, a babcia w chustecce i fartuchu, w największe upały. Ludzie pustyni zawijają się od stóp do głów, a zwierzęta mają bujną sierść Tylko w dżunglach chodzą na golasa, bo tam tyle UV nie dociera Wiadomo Zyon, że Ty jesteś niezniszczalny i Ciebie nauka ani medycyna nie dotyczą, bo wyższy level Tylko skąd, twardzielu jakiś łupież, paradontoza, tłuszczaki... Zero-jedynkowe spojrzenie na świat jest głupie i dziecinne, szarość i obserwacja prawidłowości otoczenia, to jest to! proste, że dziadek chodził w copce itd. Przy trybie życia dziodka czy ludzi pustyni, bez ochrony spalili by się na rodzynki. Czy tak, czy tak, ten dziodek w copce był czarny od słońca Przecież niechronienie głowy, skóry, podczas np. całodziennych żniw, graniczyło by z głupotą. Tak samo jak człowiek pustyni, na pustyni ubrany w kąpielówki...
|
|
|
Zapisane
|
|
|
|
Gavroche
|
Patrzę na tradycję, dziadek chodził w copce i długi koszuli, a babcia w chustecce i fartuchu, w największe upały. Ludzie pustyni zawijają się od stóp do głów, a zwierzęta mają bujną sierść Tylko w dżunglach chodzą na golasa, bo tam tyle UV nie dociera Wiadomo Zyon, że Ty jesteś niezniszczalny i Ciebie nauka ani medycyna nie dotyczą, bo wyższy level Tylko skąd, twardzielu jakiś łupież, paradontoza, tłuszczaki... Zero-jedynkowe spojrzenie na świat jest głupie i dziecinne, szarość i obserwacja prawidłowości otoczenia, to jest to! proste, że dziadek chodził w copce itd. Przy trybie życia dziodka czy ludzi pustyni, bez ochrony spalili by się na rodzynki. Czy tak, czy tak, ten dziodek w copce był czarny od słońca Przecież niechronienie głowy, skóry, podczas np. całodziennych żniw, graniczyło by z głupotą. Tak samo jak człowiek pustyni, na pustyni ubrany w kąpielówki... Exactly Chodziło mi tylko o zdrowy rozsądek i nie popadanie w skrajności Zyon lubi nimi operować, skrajnościami znaczy Nie na darmo starożytni wymóżdżyli złoty środek: http://www.bryk.pl/słowniki/słownik_terminów_literackich/70152-złoty_środek_gr_aurea_mediocritas_złoty_środek.html
|
|
|
Zapisane
|
|
|
|
RafałS
|
...Tluszczaka... Sprawdź czy Ci kosmici bioimplanta nie ukształtowali.
|
|
|
Zapisane
|
|
|
|
|
|
|
administ
Go
|
A co takiego w tym ciekawego?
|
|
|
Zapisane
|
|
|
|
renia
|
Chociażby to, że temat "bezpieczeństwa zdrowotnego" stał się trendy...
|
|
|
Zapisane
|
|
|
|
RafałS
|
Trądy zawsze były na czasie.
|
|
|
Zapisane
|
|
|
|
|
|
|