Autor
|
Wtek: Poważne problemy ze ściegnami i skórą (Przeczytany 228422 razy)
|
adampio
Go
|
Pozdrawiam pozostałych forumowiczów i przepraszam za atmosferę jaka tu zapanowała, a została wywołana moim niefortunnym włączeniem się do tematu o witaminie C. Wybaczcie zatem. Nie, to nie jest tak. Sa ludzie, ktorzy nie potrafia wysluchac Twoich argumentow tylko przeforsowac swoje w takiej formie , ze czujesz sie winna. Najgorsze to to, ze tego typu ludzie sa wiekszymi dyletantami od Ciebie. To im sie tylko wydaje, ze sa wielcy. Przykladow jest tu mrowie : Tymoteusz - twoje zachowanie jest, delikatnie mówiąc, irracjonalne, a mówiąc wprost - idiotyczne. Reprezentujesz bardzo prymitywne podejście do spraw medycznych Podawałem linki - poczytasz, to się dowiesz, A wikipedia jest mu sterem.
|
|
|
Zapisane
|
|
|
|
Tymoteusz82
Go
|
Tymoteusz - twoje zachowanie jest, delikatnie mówiąc, irracjonalne, a mówiąc wprost - idiotyczne. Masz wykryte szczawiany w moczu, kwaśny odczyn moczu i masz linki do artykułów medycznych mówiących, że ponad 1 gram witaminy C dziennie zagraża szczawianami i kamieniami i upierasz się, że na DO kamienie ci nie grożą. Oczywiscie ze w takiej sytuacji jest zagrozenie, ale to sa dane dotyczace organizmów NIEOPTYMALNYCH. A wiec tak jakby innego gatunku człowieka Powtarzam jeszcze raz, skoro DO dokonuje czegos tak MONSTRUALNEGO jak rozpuszczenie kamieni, to dlaczego mialaby sie ona bac czegos tak minimalistycznego, jak niedopuszczenie do powstawania kamieni? Duzo łatwiej jest przeciez niedopuscic do powstania bryły niz rozbic bryłe istniejacą. Ja zmniejszylem dawke wit C dlatego by zmniejszyc zakwaszenie moczu a nie dlatego ze boje sie kamieni. ps wczoraj zjadłem 85g weglowodanow i mialem w nocy skurcze łydek swiadczace o tym ze ilosc wegli jest zdecydowanie za mała.
|
|
|
Zapisane
|
|
|
|
Teresa Stachurska
Go
|
Tymoteusz82, czytał Pan "Jak nie chorować?"
|
|
|
Zapisane
|
|
|
|
afmfo
Go
|
Tymoteusz82 Lepiej posłuchaj dobrych rad i zacznij jeść te warzywa zamiast tabletek. Ja jestem żywym przykładem że "smalec" ma rację. Dochowałam sie kamieni na obu nerkach a tak jak Ty miałam ciągle ketony.Przerobiłam też niedobór wit.C i najbardziej odczułam to w mięśniach. Ketony zakwaszają organizm. Warzywa są zasadotwórcze i redukują zakwaszenie a przy odrobinie owoców niskocukrowych nie ma potrzeby jeść witamin w tabletkach. Wspomniałeś, że lepiej poczułeś sie przy zmniejszeniu tłuszczu. Czy to nie jest dobry sygnał żeby tak trzymać. Ja jak narazie przez te ponad 4 lata najbardziej optymalnie czuję się przy ok 100 g węgli ,100 g tłuczczu i ok 50-60g białka. Gołym okiem widać, że nie jest to optymalna proporcja ale skoro mój organizm czuje sie w tym lepiej to chyba o to chodziło. Co dziwne, zauważyłam ,że takiej ilości węglowodanów i tłuszczu więcej mogę zjeśc białka i jak narazie nie mam świądu skóry. Wczesniej juz zwiekszałam węglowodany ale jedząc je w formie diety zbilansowanej tyłam. Mógł to powodować sporej ilości tłuszcz. Jem tak od niedawna. Przez tydzień na urlopie jadłam to co mogłam wg mnie optymalnego i zamiast chorować czułam sie swietnie. Po powrocie skorygowałam proporcje. Nie boję sie też zjeść troszkę owoców i surowych warzyw. Narazie obserwuję. Jak narazie jest tylko lepiej. . Zobaczymy co dalej Pozdrawiam
|
|
|
Zapisane
|
|
|
|
smalec
Go
|
Typowa argumentacja kołtuna - zero treści, tylko kpiny. Czekam na źródło informacji, że rekomendowana dawka witaminy C dla człowieka wynosi teraz 2 gramy na dobę. A swoje znachorskie praktyki ćwicz na sobie. Skoro potrafisz ocenić kwasowość moczu na podstawie jego barwy, to pogratulować nadprzyrodzonych zdolności. Ktoś, kto pisze że "nie interesuje mnie i nie jest w stanie przekonać, co ma do powiedzenia na temat xxxxx medycyna konwencjonalna" i ktoś, kto taką postawę popiera, to ludzie nie zasługujący na jakąkolwiek rozmowę. Takim samym kołtuństwem jest bagatelizowanie nieprawidłowych wyników badań i zalecanie suplementacji, która te wyniki może jeszcze pogorszyć.
|
|
|
Zapisane
|
|
|
|
WojciechS
Go
|
Lubicie sobie ubliżać? Szkoda, bo traci na tym całe forum. W temacie: podaję zalecane dawki spożycia askorbinianu w mg/D wg Komitetu Ekspertów FAO/WHO: od urodzenia do 12l - 20, 13l i powyżej - 30, ciąża II, III trymestr i karmienie piersią - 50mg/D U dobrze odżywionych poziom askorbinianu we krwi wynosi średnio 0,3mg/100ml, jednakże spadek do poziomu nawet 0,2mg/100ml nie powoduje objawów przedgnilcowych. Do hiperwitaminozy askorbinowej nie dochodzi, ponieważ po przekroczeniu progu nerkowego (około 100mg) askorbinian jest szybko wydalany z moczem. Jak komu pasuje sobie zjadać suplementu 2-5-10g lub więcej, to jego sprawa. Należy się jednak spodziewać antagonistycznego odziaływania na inne składniki odżywcze, w tym zaburzeń we wzajemnym stosunku ilościowym do innych witamin, a także pewnych niedogodności metabolicznych. I na koniec: zapotrzebowanie na wit. C gwałtownie wzrasta w niedoczynności tarczycy, chorobach zakaźnych, niektórych przewlekłych, w ciąży i w czasie karmienia.
|
|
|
Zapisane
|
|
|
|
zeto555
Go
|
Prosze Panstwa, takie male moje przemyslenie. Jakis czas temu pan Smalec wpadl na to forum ( proszac wczesniej kilkoma meilami, abym sie wstawil u Admina bo nie moze dostac aktywacji konta ) , osmieszal mnie, szkalowal i wygadywal glupoty - kto zainteresowany to pewnie znajdzie rozne jego posty. Nie pisalem nic przez jakis czas zeby uspokoic sytuacje, ale juz nie moge wytrzymac jak go czytam. Czlowiek w wielu blagalnych wrecz postach i prywatnych wiadomosciach prosil o pomoc w DO, a kiedy odpisywalem to wlasnie rozpoczela sie nagonka na mnie. Stwierdzam, ze Smalec jest niezrownowazony psychicznie i cojakis czas ma napady agresji, co gorsza do spokojnych i milych ludzi, jacy tutaj konwersuja - bo jak nazwac jego posty skierowane w strone Adampio, Zoni czy innych ?? Ja niejestem taki spookojny jak Wy i nie dziwie sie wymianie zdan ze mna, ale Was za co poniewiera? Chyba tylko za probe udzielenia pomocy. Oczywiscie teraz pan Smalec wpadnie w szal i bedzie sie wyzywac na mojej osobie, ale juz sie przyzwyczailem. Normalny wykolejony awanturnik, ktory burzy spokoj i porzadek tego forum.
|
|
|
Zapisane
|
|
|
|
Tymoteusz82
Go
|
Wlasnie skonczylem trening. Poniewaz wczoraj zjadłem za malo weglowodanow i w nocy mialem z tego powodu skurcze łydek, to dzis na sniadanie zjadłem az 60g W aby nie byc na weglowodanowym minusie przed treningiem (proporcja ok 1:4:2) i powiem wam, ze po 8 godzinach od sniadania i po ok 2 godzinach treningu (plus sporo jezdzenia po miescie na rowerze wczesniej) nie bylem glodny. Ba, po treningu czulem energie i chec czynu. W tej sytuacji przypomnialy mi sie słowa AdamPio ze do spalenia tluszczow potrzeba weglowodanow. AdamPio czy chodzilo ci o to, ze weglowodany potrzebne sa do spalenia tluszczow z tkanki tluszczowej, czy tez tluszczow z posilku? Ja jak narazie przez te ponad 4 lata najbardziej optymalnie czuję się przy ok 100 g węgli ,100 g tłuczczu i ok 50-60g białka. Gołym okiem widać, że nie jest to optymalna proporcja ale skoro mój organizm czuje sie w tym lepiej to chyba o to chodziło No tak, im bardziej o tym mysle, tym czesciej dochodze do wniosku, ze 1: 2.5-3.5: 0.5, to tylko taka baza, ktora sprawdza sie przy duzej ilosci osob, byc moze przy wiekszosci, ale sa wyjatki takie jak my. Wydaje mi sie ze sie zblizam do swojej złotej proporcji.
|
|
|
Zapisane
|
|
|
|
adampio
Go
|
AdamPio czy chodzilo ci o to, ze weglowodany potrzebne sa do spalenia tluszczow z tkanki tluszczowej, czy tez tluszczow z posilku? Tluszczow generalnie. Porownujac nasz organizm do silnika samochodowego, bo zsada dzialania jest taka sama, mozna powiedziec tak, majac w baku paliwo nie spalisz go bez powietrza/tlenu. Jezeli przyjmiemy, ze tluszcz to paliwo a weglowodan to powietrze .............to masz odpowiedz. Pamietajac zawsze, ze w silniku samochodowym jezeli dasz za duzo powietrza / stare modele aut/ to silnik zgasnie. Dletego wazne jest, w przypadku organizmu, zachowanie odpowiedniego BTW.
|
|
|
Zapisane
|
|
|
|
adampio
Go
|
Czekam na źródło informacji, że rekomendowana dawka witaminy C dla człowieka wynosi teraz 2 gramy na dobę. Profesor Miladin Mirilov, jugosłowiański biochemik, specjalista w dziedzinie żywienia, ekspert Światowej Organizacji Zdrowia: „Byłbym zaskoczony, gdyby ktokolwiek zdołał udowodnić, że taka dawka witaminy C jest szkodliwa. To nie przypadek, że w uregulowaniach Unii Europejskiej podniesiono do 2000mg” A reszty sam poszukaj.
|
|
|
Zapisane
|
|
|
|
Radzio
Go
|
Tluszczow generalnie. Porownujac nasz organizm do silnika samochodowego, bo zsada dzialania jest taka sama, mozna powiedziec tak, majac w baku paliwo nie spalisz go bez powietrza/tlenu. Jezeli przyjmiemy, ze tluszcz to paliwo a weglowodan to powietrze .............to masz odpowiedz.
Pamietajac zawsze, ze w silniku samochodowym jezeli dasz za duzo powietrza / stare modele aut/ to silnik zgasnie. Dletego wazne jest, w przypadku organizmu, zachowanie odpowiedniego BTW.
Nie chciałbym się zbytnio furkotać w tym wątku, ale powietrze to .............. powietrze. To jest niezamienne
|
|
|
Zapisane
|
|
|
|
RTS
Go
|
|
|
|
Zapisane
|
|
|
|
renia
|
...."Otóż, u optymalnych prawidłowy poziom glukozy we krwi jest wyższy, niż u innych ludzi stosujących inne modele żywienia i wynosi średnio 110-140 mg%. ' Wczoraj oglądałam znajomej wyniki badań laboratoryjnych i zdziwiłam się, że teraz norma glukozy we krwi wynosi do 105 mg%. Czyli cukrzyków nam sporo przybędzie....Najgorsze w tym wszystkim jest to, że przez takie coś sporo osób naprawdę zachoruje na cukrzycę - biorąc niepotrzebnie tabletki niszczące trzustkę...Według tej nowej normy to ja już od dawna jestem chora na cukrzycę.. .
|
|
|
Zapisane
|
|
|
|
Tymoteusz82
Go
|
...."Otóż, u optymalnych prawidłowy poziom glukozy we krwi jest wyższy, niż u innych ludzi stosujących inne modele żywienia i wynosi średnio 110-140 mg% No ciekawe, bo ja Glukoze mam... 71 mg
|
|
|
Zapisane
|
|
|
|
renia
|
Ja najczęściej to miałam 110 - 115. A raz nawet 120.
|
|
|
Zapisane
|
|
|
|
renia
|
Tak porównałam sobie nadmiar witaminy C do nadmiaru cukru w organizmie..No i jest tak, że jeśli w organizmie jest cukru ponad 200mg % we krwi - to jest przekroczenie progu nerkowego i organizm wydala cukier do moczu - w celach obronnych. (może coś tam pokręciłam - to proszę mnie poprawić). Podobnie uważam, że jest z witaminą C. Jeśli organizm po przyjęciu 1g jej dziennie - wydala nadmiar do moczu - to uważam, że to już jest za dużo dla organizmu i może być szkodliwe. Moim zdaniem, gdyby organizm potrzebował jej więcej, to by jej nie wydalał...
|
|
|
Zapisane
|
|
|
|
Zonia
Go
|
Reniu, witamina C jest tylko nośnikiem, nie jest zatrzymywana w organizmie wcale. Zażyta w czymkolwiek, spływa jak woda po rynnie, a po drodze przyklejają się do niej toksyny i są wydalane razem z nią
|
|
|
Zapisane
|
|
|
|
Zonia
Go
|
Dodam jeszcze, że właśnie witamina C wspomaga syntezę kolagenu.
|
|
|
Zapisane
|
|
|
|
renia
|
Reniu, witamina C jest tylko nośnikiem, nie jest zatrzymywana w organizmie wcale. Zażyta w czymkolwiek, spływa jak woda po rynnie, a po drodze przyklejają się do niej toksyny i są wydalane razem z nią W artykułach piszą, że nadmiar witaminy C jest wydalany z moczem...
|
|
|
Zapisane
|
|
|
|
Zonia
Go
|
Potrzebna ilość witaminy C szybciutko jest wykorzystywana do robótek:) i zaraz potem też jest wydalana. Nie zatrzymuje się w organizmie.
|
|
|
Zapisane
|
|
|
|
|
|