Aktualności:

9. Nie należy robić większych odstępstw od diety ani łamać jej zasad okresowo.

Menu główne

Pływanie, flyboard, kajaki.

Zaczęty przez Dasna, 2019-08-20, 18:17:23

Poprzedni wątek - Następny wątek

Dasna


Dasna

Cytat: renia w 2023-09-05, 09:18:25
Ja tam o żadnym supermanie nie marzę... :lol: ;-)
A ja i owszem.
:lol:

Blackend


admin


Dasna

Krótki był ten sezon flybordowy w tym roku, ale obfity. Polatałam sporo.

No i to 3 miejsce mnie motywuje do pracy.

W związku z podwyższaniem umiejętności zapisałam siebie z mężęm na naukę pływania. Ale taką profesjonalną.
Mamy w czwrtki lekcje 30 min. pod okiem Mariusza. Ooooo, mało co ducha nie wyzionęłam. Skoordynować ruchy z oddechem.  :shock: :lol: :lol:
Styl motylkowy mało co mnie nie udusił.

Daleka droga przede mna. Ale mam cel. Plywać pi eknie stylowo i nie męczyc się tak.
Moje skoki " na główkę " Mariusz ocenił pozytywnie. I grzbietowy nie najgorzej. Reszta tragedia.  :lol: :lol:
A crawl , na 4 oddech. Matko święta :shock: mam nadziję , że to opanuje.

Dziś lekka siłka , bo jutro pływanie.

admin

Doskonale, ale ...
Ten dowolny o ile mnie pamięć nie myli to co 3 a nie co cztery, bo na cztery przydusza i "wydajność" spada.  8)
Na dwa takty zaś tlenu więcej, ale się traci na szybkości płynięcia, czy jakoś tak!

Dasna

Może to tak treningowo, albo ja coś pomyliłam. Jutro doprecuzuje.
Ale.... na 3 i tak mnie dusi.  :lol:
Mam nadzieje, że póki co, potem opanuję.

admin

 :?
No przecież, że początki są trudne!  8)
Ale później - jaka satysfakcja, że jeszcze się nie podtopiło! ;)

Dasna


Dasna

Więc jednak crawl na 4 , chyba póki co.
Bo , żabka tez np. na 2, 3 . Wszystko treningowo.

Dzisiaj mój rozpaczliwiec - motylek tak mnie wykończył , że słanialam sie prawie. :lol: :lol:

Myslałam, że mam mocną obręcz barkową bo.. wiadomo cięzary, ale  :? .... po prostu przy wynurzeniach z wody i braniu oddechu wszystkie przyczepy na obojczyku tak prauja, że nawet szczęka mnie boli.  :lol: :lol:
Oczywiście wiąże sie to z nieumiejetnościa skoordynowania ruchów i oddychania.. Cóz daleka droga przede mna. Ale mam radochę.  :P :P Kocham wyzwania.  :D :D

admin

Motylek jest ciężki dla niektórych!  :?

Jarek


Jarek

Cytat: Dasna w 2023-09-28, 15:55:53
Więc jednak crawl na 4 , chyba póki co.
Bo , żabka tez np. na 2, 3 . Wszystko treningowo.

Dzisiaj mój rozpaczliwiec - motylek tak mnie wykończył , że słanialam sie prawie. :lol: :lol:

Myslałam, że mam mocną obręcz barkową bo.. wiadomo cięzary, ale  :? .... po prostu przy wynurzeniach z wody i braniu oddechu wszystkie przyczepy na obojczyku tak prauja, że nawet szczęka mnie boli.  :lol: :lol:
Oczywiście wiąże sie to z nieumiejetnościa skoordynowania ruchów i oddychania.. Cóz daleka droga przede mna. Ale mam radochę.  :P :P Kocham wyzwania.  :D :D
Pachnie mi  wejściem  na K2


Dasna


admin


Dasna

Pływam sobie raz w tygodniu i dobrze mi z tym.

Moja żabka jest juz całkiem przyzwoita, kraul tez chwytam , grzbietowy ok a motylek czeka sobie.

W tym roku RobsonTeam Cup bedzie w sierpniu w Ustce i zastanawiam sie czy startowac. Robson siedzi ciągle w Dubaju to może sobie trenowac a ja nie bardzo. Poza tym też nie chce mi sie wchodzic w reżim startowy. To duże obciążenie. Wole teraz przejść w tryb przyjemności a nie zaciskania zębow i ogromnego stresu.

Dasna

Na razie moje wyczyny na flyboardzie ulegaja zawieszeniu, bo połamanie sie będzie skutkowało wykluczeniem w ogóle z jakichkolwiek zawodów. A basen też musi poczekac bo uszy po piercengu jeszcze sie goja.

Gavroche

Taka rycząca ciotka jesteś? Podziabana i pokłuta? :P

Dasna

 :lol:  :lol:  :lol:
Podziarana, podziurawiona . Ech życie, zycie.