Chcialbym Was wszytkich prosic o podanie przepisu na Wasze optymalne sniadanie. "Nowi", ktiorzy zaczna czytac o diecie...nagle beda mieli,ze tak powiem wglad, do tego co to jest, byc optymalnym.
Ja zaczne:
50 gr sloniny
50 gr boczku
100 gr marchewki
100 gr zoltka
pieprz
ziola (jakie lubie)
czasami 10 gr czosnku
250 gr soku pomidorowego
Wszystkie skladniki (pomijajac sok pomidorowy) mieszm i tworze omleta. Sok pije do omleta.
Czekam na Wasze propozycje!!!!!!
Dużo jesz... :D
50g słoniny
jedno jajo
2 żółtka
cebula 50g
w formie jajecznicy,
Słoninka musi być mocno wysmażona.
Witam wszystkich
Moje śniadanie przez ostatnie 18 miesięcy:
Cztery żółtka i jedno białko
Smalec 70 gram
Kawałek kiełbaski 40 gram
Jeden pomidor lub szklanka soku pomidorowego(tymbark)
Jeden mały kawałek żytniego chleba(więcej w ciągu dnia chleba nie jem)
Czasem czosnek lub zielony groszek z puszki
Herbata zielona(pod koniec picia herbaty wciskam trochę cytryny)
Smażę jajecznicę(czasem z cebulą) albo gotuję jaja na miękko(białka wyrzucam).
Śniadanie jem o godzinie 8 rano a potem obiadek najczęściej 15,30-16,00
Między posiłkami nie mam żadnej ochoty na jakiekolwiek jedzenie.
Piję wtedy herbatę lub czystą wodę niegazowaną(około litra)
Moja waga przy 170 cm wzrostu utrzymuje się na niezmiennym poziomie około 69 kg.
Od dawna nie ważę produktów, ufam intuicji.
Pozdrawiam :)
Jurek
Wszystko byłoby ok tylko po co ten chleb?
Cytat: MONIKAW w 2008-10-09, 13:40:41
Wszystko byłoby ok tylko po co ten chleb?
myślę że w niewielkich ilościach nie szkodzi. Chyba mi pozostał sentyment z lat dawnych kiedy pochłaniałem dziennie dużo więcej.....ale przemyślę sprawę :)
Poczytaj forum i dowiesz się, że jednak szkodzi każda ilość.
Zamień to na ziemniaczki, fryteczki wszystko dla zdrowia. :)
Pozdrawiam.
od kilku tygodni prawie codziennie
4 , 5 żółtek i pół litra rosołu ,
dawniej codziennie omlet z 2 jaj ze śmietaną
Dziś jeden kabanos, 100 g boczku pieczonego i jedna kwaśna antonówka, około 12:00 w pracy.
Gdy jestem w domu o śniadaniowej dla mnie porze najczęściej zjadam coś z jaj/żółtek i jarzyny
albo coś z ziemniaka (frytki, placki bez mąki).
Cytat: jerzy555 w 2008-10-09, 13:33:01
Witam wszystkich
Moje śniadanie przez ostatnie 18 miesięcy:
Cztery żółtka i jedno białko
Smalec 70 gram
Kawałek kiełbaski 40 gram
Jeden pomidor lub szklanka soku pomidorowego(tymbark)
Jeden mały kawałek żytniego chleba(więcej w ciągu dnia chleba nie jem)
Czasem czosnek lub zielony groszek z puszki
Herbata zielona(pod koniec picia herbaty wciskam trochę cytryny)
Smażę jajecznicę(czasem z cebulą) albo gotuję jaja na miękko(białka wyrzucam).
Śniadanie jem o godzinie 8 rano a potem obiadek najczęściej 15,30-16,00
Między posiłkami nie mam żadnej ochoty na jakiekolwiek jedzenie.
Piję wtedy herbatę lub czystą wodę niegazowaną(około litra)
Moja waga przy 170 cm wzrostu utrzymuje się na niezmiennym poziomie około 69 kg.
Od dawna nie ważę produktów, ufam intuicji.
Pozdrawiam :)
Jurek
Jerzy a co jakasz na obiad i kolacje ,bo chyba te sniadanko to Tobie nie wystarcza na cały dzień napisz co jeszcze masz w swoim menu.
Cytat: jurek46 w 2008-10-09, 18:10:43
Jerzy a co jakasz na obiad i kolacje ,bo chyba te sniadanko to Tobie nie wystarcza na cały dzień napisz co jeszcze masz w swoim menu.
Cytat
Jasna sprawa że to nie wystarcza!!!
Obiadek oczywiście jest ale myślę że adampio założy nowy wątek(obiadowy) to będzie okazja pogadać.
Schudłem 7 kg w ciągu paru miesięcy. Od dłuższego czasu niezmiennie jest około 69 kg.
pozdrawiam
(http://img147.imageshack.us/img147/4462/ksikakw1.jpg) (http://imageshack.us)
(http://img147.imageshack.us/img147/ksikakw1.jpg/1/w546.png) (http://g.imageshack.us/img147/ksikakw1.jpg/1/)
nieudany eksperyment powyżej....
czasem korzystam z książki....chcę wkleić jpg. ale nie wiem czy to będzie widzialne zdjęcie. Eksperymentuję z kompem.
[załącznik usunięty przez administratora]
ee, udało się...
Masz coś większego niż kilka, kilkanaście kilobajtów to użyj rapidshare.com i wklej link. Admin walczył z obrazkami (zwłaszcza dużymi) bo się forum zapycha.
8)
http://img147.imageshack.us/img147/4462/ksikakw1.jpg
tak też może oczywiście być, nawet lepiej, jak masz problem to wklej jako zwykły tekst (np. do Worda), a potem skopiuj by się łącze nie sknociło.
:-)
1 jajko + 5 żółtek gotowanych na twardo
to popijam rozpuszonym masłem 65g ktore zatłuszcza mi dodatkowa naturalna smietane 30% (szklanke)
Takie sniadanie wystarcza mi na 10 godzin, weglowodanów do niego nie jadam wogole bo przychodzi mi na nie ochota dopiero ok południa.
CytatJerzy a co jakasz na obiad i kolacje ,bo chyba te sniadanko to Tobie nie wystarcza na cały dzień napisz co jeszcze masz w swoim menu.
Tematem postu jest optymalne sniadanie, dlaczego wiec maja ludzie opisywac swoje obiady czy tez lunch????? :P
Dla uczulonych na jaja i nie tylko:
100g ziemniaków starkowanych (ok 1 duży)
180g boczku mielonego lub pokrojonego w drobne kawałki
B:1, T:3,5, W:0,6
B: 24g, T:85g, W;14,9g
1. mielony boczek usmarzyć (niedługo) i zalać ziemniakami, mieszać drewnianą patką i dalej smarzyć,
smakuje jak pyzy ziemniaczne
2. rozdroniony boczek usmarzyć i dalej postępować jak wyżej,
smakuje jak babka ziemniaczana
Jeśli ktoś soli to odrobinę na gotową potrawę.
Boczek można zastąpić kiełbasą i słoniną, wędzonym boczkiem. Każda forma jest pyszna a jak " nie daj Boże" popijemy kapuśniakiem z kisz. kap. to z łakomstwa można przesadzić z ilością
Warto wstać godzinę wcześniej, żeby sobie takie śniadanko przygotować?
:?
Kto rano wstaje -ten chodzi cały dzień niewyspany .
Ja wstałam o 10-tej -a moje sniadanko to jajecznica z dwóch jajek na smalcu
obiad -dwa wypite żółtka i salaterka duszonych grzybków ze śmietaną
podwieczorek -topiłam słonine więc troche skwarków ze dwie duże łyżki
2 małe pomidory
póżniej- kostka gorzkiej czekolady [niepotrzebnie bo miałam zgage] i 30 g koniaku wlane do kawusi rozpuszczalnej,
przy której teraz siedze
Pierwsze 2-4 lata na ZO/DO = "sniadaniowe katowanie jajkami pod kazda postacia".
Po tym okresie "jemy wg. ochoty, smaku".
A przeciez mozna zjesc np. pasztet,salceson, boczek, golonke, karkowke, lopatke itp. tez pelnowartosciowe sniadanko.
Hana -przecież ja jajek nie jem codziennie :)
chociaz bardzo lubie łykać żółtka
Jak mam kawałek padła to i tak zawsze przedopbrze.
Salceson ,pasztetke to bardzo często zagryzam o 24 albo 1-wszej w nocy
i to jest mój problem-bo nie wiem jak to wliczyc do bilansu następnego czy poprzedniego dnia.
Cytat: adampio w 2008-10-08, 21:26:41
Chcialbym Was wszytkich prosic o podanie przepisu na Wasze optymalne sniadanie. "Nowi", ktiorzy zaczna czytac o diecie...nagle beda mieli,ze tak powiem wglad, do tego co to jest, byc optymalnym.
Ja zaczne:
50 gr sloniny
50 gr boczku
100 gr marchewki
100 gr zoltka
pieprz
ziola (jakie lubie)
czasami 10 gr czosnku
250 gr soku pomidorowego
Wszystkie skladniki (pomijajac sok pomidorowy) mieszm i tworze omleta. Sok pije do omleta.
Czekam na Wasze propozycje!!!!!!
nie wiem ile ma dziesiec "gr czosnku" ale wiem ze nie mozesz byc po zjedzeniu tego nie idz na spotkania
Cytat: Rudka w 2008-10-11, 00:27:34
Kto rano wstaje -ten chodzi cały dzień niewyspany .
Ja wstałam o 10-tej -a moje sniadanko to jajecznica z dwóch jajek na smalcu
obiad -dwa wypite żółtka i salaterka duszonych grzybków ze śmietaną
podwieczorek -topiłam słonine więc troche skwarków ze dwie duże łyżki
2 małe pomidory
póżniej- kostka gorzkiej czekolady [niepotrzebnie bo miałam zgage] i 30 g koniaku wlane do kawusi rozpuszczalnej,
przy której teraz siedze
Rudka czy ja dobrze widzę Ty wypiłaś tą kawusię z 30gr koniaczku o w pół do pierwszej w nocy
Cytat: Rudka w 2008-10-12, 02:01:36
... to bardzo często zagryzam o 24 albo 1-wszej w nocy
i to jest mój problem-bo nie wiem jak to wliczyc do bilansu następnego czy poprzedniego dnia.
Też mam lepszą ochotę do jedzenia ... w nocy.
Moją dobę liczę od jednego do drugiego spania, bez względu na godziny jakie wskazaje tarcza zegara.
Śniadanie jako takie zjadam dopiero ok 13-14 godz (ale rano ZAWSZE kawa). Potem spacer,obiadokolacja i... dzionek minął.
W nocy jak wszyscy śpią , bierze mnie na czytanie książek i buszowanie po lodówce. :D :D
Tak mam teraz i jest mi z tym dobrze. Po co zmieniać?
Ja tez uwazam, ze najwazniejszy jest nasz zegar wewnetrzny/biologiczny --i tak trzymajmy i bedzie wszystko OK.
Po okresie przejsciowym sluchajmy co nam mowi nasz organizm.
Cytat: Hana w 2008-10-12, 11:59:03
...Po okresie przejsciowym sluchajmy co nam mowi nasz organizm...
Tak, szczegolnie
"te 90%" zrobi to najlepiej!!! :P :P :P
Grizzly do czego odnosi sie "te 90%"do jednostki, czy do populacji? /wg. Ciebie/
Cytat: Hana w 2008-10-12, 16:31:25
Grizzly do czego odnosi sie "te 90%"do jednostki, czy do populacji? /wg. Ciebie/
Do
"populacji", nie wszyscy sa w stanie
uskuteczniac efektywna
"obserwacje" 8)
Na efekty zwykle rowniez dlugo nie czekamy w takim wypadku 8) :P
90% w przypadku Grizzliego odnosić się może do takiego podstawowego pojęcia jak matrix 10/90,
a w znaczeniu forumowym do tego,
że 90% ludzi jest w stanie samodzielnie bez pomocy lekarza prawidłowo zastosować ŻO.
:-)
Cytat: adam319 w 2008-10-12, 17:35:32
90% w przypadku Grizzliego odnosić się może do takiego podstawowego pojęcia jak matrix 10/90,
a w znaczeniu forumowym do tego,
że 90% ludzi jest w stanie samodzielnie bez pomocy lekarza prawidłowo zastosować ŻO.
:-)
:P :P :P Pamietaj, ze jestes teraz odpowiedzialny za Tych Ludzi. :P :P :P
Np. za populacje Hamerykanow, Niemcow itp 8)
Cytat: grizzly w 2008-10-12, 17:44:52
:P :P :P Pamietaj, ze jestes teraz odpowiedzialny za Tych Ludzi. :P :P :P
Np. za populacje Hamerykanow, Niemcow itp 8)
Masz pewnie na myśli takie poczucie odpowiedzialności jakie wcielają w życie Świadkowie Jehowy chodząc od domu do domu i rozgłaszając dobrą nowinę, nawet rozdając ulotki na dworcach kolejowych.
Akurat w językach: Polskim, Niemieckim, Angielskim, wiedza dotycząca ŻO jest łatwo dostępna w internecie, co do reszty owieczek to mają po prostu pecha.
:-)
Panowie i Panie....
macie ochote pogadac o zydach, jehowych, katolikach, o jezykach tudziez innych fenomenach ...zalozcie nowy watek.....
mnie tu chodzilo o,........... zobacz pierwszy post w temacie
Uszanujcie intencje !
Dziekuje!
Jurek
nie wiem czemu sie dziwisz 30g to duzo :? -mogłbym więcej ale .. z róznych powodów
musze rotować .
Dzisiejsze śniadanie: masło + groszek z puszki + 2 dag kiełbasy pokrojonej w kostkę + 1 jajko + 1 żółtko = zdobna jajecznica
Dzisiejsze śniadanie to jajecznica z 3 żóltek , jednego jaja 100gr. pomidora i 20 gr. łoju plus kawa inka i odrobina śmietany 30 %
moje dzisiejsze sniadanie............ kapusta biala szatkowana z oliwa i czarnym pieprzem :P
no i juz slysze,ze to nie optymalnie???????????? :lol:
Moje dzisiejsze śniadanie to dwa żółtka i jedno całe jajko ,ogórek kiszony 8)
Do picia woda z zamrażalnika 8) pycha!
....no i już słyszę,że to dieta z przewagą białka :lol:
JK wyraźnie wyszczególnił produkty jadalne przez CZŁOWIEKA i niejadalne, a co za różnica czy zaczniemy dzień od żółtek czy wczorajszej 'prażuchy'. Wszystko ma być OPTYMALNE - czyli najlepsze wartościowo , a co za ty idzie to i ilościowo.
2 jaja, 5 zoltek, troche (20g) suszonych owocow (figa, morela, daktyl sliwka: w zaleeznosci od dnia), niepasteryzowane maslo (z 50g).
Najpierw wypijam jajka, potem zoltka, a potem jem maslo z owocami.
Wszysto na surowo.
posilek trwa jakies 10 minut. Bardzo wygodne.
Cytat: zenon w 2008-10-13, 12:40:39
2 jaja, 5 zoltek, troche (20g) suszonych owocow (figa, morela, daktyl sliwka: w zaleeznosci od dnia), niepasteryzowane maslo (z 50g).
Najpierw wypijam jajka, potem zoltka, a potem jem maslo z owocami.
Wszysto na surowo.
posilek trwa jakies 10 minut. Bardzo wygodne.
Czemu na surowo??? Czyżby Ci odcięli gaz lub prąd? Wiem,że to przykre z autopsji :P ,ale jak zapłacisz zaległy rachunek to podłączą z powrotem :)
Głowa do góry! Jesteśmy z Tobą Zenonie ! :)
Cytat: Edyta w 2008-10-13, 13:00:47
Czemu na surowo??? Czyżby Ci odcięli gaz lub prąd? Wiem,że to przykre z autopsji :P ,ale jak zapłacisz zaległy rachunek to podłączą z powrotem :)
Głowa do góry! Jesteśmy z Tobą Zenonie ! :)
Zenon jest na forum siostrzanym w dziale surowym. Taki jest jego wybor.
Dobrze ,że mi napisałeś,bo w życiu nie domyśliła 8)
Moje śniadanko
2 ziemniaczki ugniecione z trzema surowymi żółtkami i pomidorek
Dziwie sie jak wy mało tłuszczu jecie na sniadanie a jak stosunkowo duzo białka i wegli, tyle to by mi starczyło do południa a waze niewiele ok.70kg. U mnie tłuszcz rano to ponad 150g a BT tego posiłku to 1 : 5,8. No ale mnie sniadanie starcza na 9-11 godzin w miedzy czasie tylko weglowodany. Dlaczego tak miało jecie tłuszczu?
Cytat: przemo w 2008-10-14, 19:48:03
Dziwie sie jak wy mało tłuszczu jecie na sniadanie a jak stosunkowo duzo białka i wegli, tyle to by mi starczyło do południa a waze niewiele ok.70kg. U mnie tłuszcz rano to ponad 150g a BT tego posiłku to 1 : 5,8. No ale mnie sniadanie starcza na 9-11 godzin w miedzy czasie tylko weglowodany. Dlaczego tak miało jecie tłuszczu?
Liczac to co zjadasz na wczesniej podana sniadanie, nie powinienes juz w iagu dnia jesc ani B ani T tylko W. Poniewaz z togo co napisales wychodzi B+T=okolo 195 a ma byc 200!!!
Gdzie bialka masz tylko 28 gr !!!!
Cytat: Rudka w 2008-10-12, 22:36:26
Jurek
nie wiem czemu sie dziwisz 30g to duzo :? -mogłbym więcej ale .. z róznych powodów
musze rotować .
Rudka ja sie nie dziwię tym 30gr,ale dziwi mnie októrej godzinie Tobie to smakuje,ale masz na demna przewagę
bo ja nie moge sobie pozwolic na alkochol,chociaż jak jestem w dorej kondycji, to szklaneczka piwa mi nie przeszkadza, ale już szklaneczka wina
jest dla mnie za dużą dawką alkocholu,ale to inna bajka związana z moją przypadłościa mam nadzieje, że moze i mi jeszcze będzie dane wypic te 30 gr koniaczku nawet o wczesniejszej godzinie.
Cytat: jurek46 w 2008-10-14, 21:46:50
Rudka ja sie nie dziwię tym 30gr,ale dziwi mnie októrej godzinie Tobie to smakuje,ale masz na demna przewagę
bo ja nie moge sobie pozwolic na alkochol,chociaż jak jestem w dorej kondycji, to szklaneczka piwa mi nie przeszkadza, ale już szklaneczka wina
jest dla mnie za dużą dawką alkocholu,ale to inna bajka związana z moją przypadłościa mam nadzieje, że moze i mi jeszcze będzie dane wypic te 30 gr koniaczku nawet o wczesniejszej godzinie.
No to jesli chodzi o alkohol ,to chyba nie tylko Rudka ma nad Tobą przewagę 8) Jest tu taki jeden "gwiazdor forumowy" ,który bije wszystkich na łeb, jeśli chodzi o napoje wyskokowe :)
Jurek
Ja jestem sowa -wiec rano nierozgarnięta i wqqqq.... rozkręcam sie popołudniu
a nocki uwielbiam. Zazdroszcze skowronkom ,ale mojego biorytmu za diabła nie moge zmienić .
Jurek jak zdrowie ? też zastanawiam sie jak to możliwe ,zebyś złamał żebro :( :(
będąc optymalnym :(Ja pare lat temu złamałam noge -i mimo ,ze mi sie wtedy cały świat zawalił
bo troszkuuuuu...chorowałam -ale zyskałam nowe życie.
Cytat: adampio w 2008-10-14, 21:11:16
Liczac to co zjadasz na wczesniej podana sniadanie, nie powinienes juz w iagu dnia jesc ani B ani T tylko W. Poniewaz z togo co napisales wychodzi B+T=okolo 195 a ma byc 200!!!
Gdzie bialka masz tylko 28 gr !!!!
tylko 28g bo to jest sniadanie. Nie potrzebuje sie budowac, zaczynam dzien potrzebuje paliwa. Obiad zjadam 18-19.00 wtedy zjadam reszte białka z wieprzowiny i troche tłuszczu (tyle co by do wieczora głod zaspokoic) A proporcje BT podałem tylko dla sniadania.
Edyta -bo trzeba mieć zdrowie do picia wódki -a żeby je mieć trzeba pić wino.[z miarką
Ja to osobiście żałuje ,współczuje i niedowierzam abstynentom.
Pomijam ludzi wiekowych i chorych
przeciez to najlepszy katalizator towarzyski .
Cytat: przemo w 2008-10-14, 19:48:03
Dziwie sie jak wy mało tłuszczu jecie na sniadanie ...
Nikt nie zabroni Ci się dziwić.Jedni sie dziwią ,drudzy się...nie dziwią, ale wszystkim wiadomo,że taka jajecznice nie zmazy się na gołej patelni,tylko na słonince np,albo na smalcu,albo na klarowanym masle,a to przecież tłuszcz,prawda? Zatem skąd wniosek,że za mało tłuszczu na śniadanie? :) 8)
Cytat: Rudka w 2008-10-14, 22:45:33
przeciez to najlepszy katalizator towarzyski .
To już wiem dlaczego "adam319" czerpie węglowodany z piwa :) 8)
Cytat: Rudka w 2008-10-14, 22:35:14
Zazdroszcze skowronkom ,ale mojego biorytmu za diabła nie moge zmienić .
Patrzac na Twoje sniadanie nie dziwie sie ze nie mozesz, Twoje sniadanie przypomina mi kolacje gdyby nie te 2 symboliczne żółtka..
Przemo
Ty jesteś młodym chłopakiem -masz inne potrzeby niż ktoś kto już jest w wieku po gwarancji.
Ja naprawde mogłabym więcej -ale juz tak jak ty nie spalam .
Ciesz sie młodością i apetytem -na zycie też.
Dzisiaj na sniadanko zjadłam 100 g żółtego sera 60g masła i pomidora .
Cytat: Rudka w 2008-10-14, 22:54:22
Przemo
Ty jesteś młodym chłopakiem -masz inne potrzeby niż ktoś kto już jest w wieku po gwarancji.
Ja naprawde mogłabym więcej -ale juz tak jak ty nie spalam .
Ciesz sie młodością i apetytem -na zycie też.
Dzisiaj na sniadanko zjadłam 100 g żółtego sera 60g masła i pomidora .
Sniadanie obfitujace w to co najlepsze czyli żółtka na tłuszczu i regeneracyjny odpoczynek w nocy a karta gwarancyjna bedzie sie kurzyc w szufladzie
Cytat: Rudka w 2008-10-14, 22:54:22
Przemo
Ty jesteś młodym chłopakiem -masz inne potrzeby niż ktoś kto już jest w wieku po gwarancji.
Ja naprawde mogłabym więcej -ale juz tak jak ty nie spalam .
Ciesz sie młodością i apetytem -na zycie też.
Dzisiaj na sniadanko zjadłam 100 g żółtego sera 60g masła i pomidora .
Sniadanie obfitujace w to co najlepsze czyli żółtka na tłuszczu i regeneracyjny odpoczynek w nocy a karta gwarancyjna bedzie sie kurzyc w szufladzie
Cytat: Rudka w 2008-10-14, 22:54:22
Przemo
Ty jesteś młodym chłopakiem -masz inne potrzeby niż ktoś kto już jest w wieku po gwarancji.
Ja naprawde mogłabym więcej -ale juz tak jak ty nie spalam .
Ciesz sie młodością i apetytem -na zycie też.
Dzisiaj na sniadanko zjadłam 100 g żółtego sera 60g masła i pomidora .
Sniadanie obfitujace w to co najlepsze czyli żółtka na tłuszczu i regeneracyjny odpoczynek w nocy a karta gwarancyjna bedzie sie kurzyc w szufladzie
Wklej to jeszcze parę razy,to zrozumiemy o co Ci chodzi :)
Z tego co czytam to ja jem najwięcej :lol: :lol:
Jak mam na rano czyli 6 godz to jem tylko galaretkę z czosnkiem natką pietruszki i ogórkiem kiszonym, a na drugie śniadanie w pracy zjadam drugą część mojego śniadania czyli omlet z 1 jajka i 4 żółtek na łyżce smalcu ze skwarkami, trochę cebulii do tego 1/2 pomidora Za dużo tłuszczu nie da się zjeść na zimno bo jest nie smaczny.Mimo to schudłam 5 kg.
Cytat: Rudka w 2008-10-14, 22:35:14
Jurek
Ja jestem sowa -wiec rano nierozgarnięta i wqqqq.... rozkręcam sie popołudniu
a nocki uwielbiam. Zazdroszcze skowronkom ,ale mojego biorytmu za diabła nie moge zmienić .
Jurek jak zdrowie ? też zastanawiam sie jak to możliwe ,zebyś złamał żebro :( :(
będąc optymalnym :(Ja pare lat temu złamałam noge -i mimo ,ze mi sie wtedy cały świat zawalił
bo troszkuuuuu...chorowałam -ale zyskałam nowe życie.
Rudka ja pisałem ,że po ostatnim moim wydarzeniu gdzie pękło mi płuco i powstała odma nie doszłem do pełni sił
nogi mam jak z waty,ale próbuje chodzic aby rozruszac mięśnie.SCHODZIŁEM PO SCHODACH jedną ręką trzymałem się poręczy a druga ugięła sie podczas schdzenia na
niższy stopień ,ręka sie nie puściłem a więc mnie przegięło w bok i na szczęście nie poleciałem na dół ,ale po tym wygięciu się na schodach odczułem ból i nie pamiętam abym się uderzył w żebra.minęło dziesięc dni i dpiero wtedy przy raptownym podniesieniu się znad umywalki poczułem ogromny ból,myślałem że ponownie pekło mi płuco ale okazało się że to złamanie które poprzedzone było moim wcześniejszym upadkiem,piszę zresztą o tym w odrębnym temacie.
Właśnie przeczytałqam :(
Ja jak noge złamałam w kostce z przemieszczeniem -to też poślizgnęłam sie ze schodów
dosłownie z trzech stopni -a tak mi chrupło ,że do tej pory ten dżwięk mam w uszach.
Jak widze schody to grzecznie trzymam sie poręczy ,już nie biegam .
Miałam dwie operacje ,stwierdzono ostopenie -. Chyba po 5 latach -jest dobrze 8)
-Też jadłam sardynki ,sery i tabletki .zapoznawałam sie z żo - wiadomo - robiłam karykaturalne błędy.
przytyłam 5 kg :shock: myślałam ,ze moge sobie tak bezkarnie zjadać żebra ,serniki ,placuszki ,śmietanka :(
Dopiero dr Ewa ,forumowicze ..no i jeszcze walcze ze słabosciami.
Cytat: przemo w 2008-10-14, 22:39:27
Cytat: adampio w 2008-10-14, 21:11:16
Liczac to co zjadasz na wczesniej podana sniadanie, nie powinienes juz w iagu dnia jesc ani B ani T tylko W. Poniewaz z togo co napisales wychodzi B+T=okolo 195 a ma byc 200!!!
Gdzie bialka masz tylko 28 gr !!!!
tylko 28g bo to jest sniadanie. Nie potrzebuje sie budowac, zaczynam dzien potrzebuje paliwa. Obiad zjadam 18-19.00 wtedy zjadam reszte białka z wieprzowiny i troche tłuszczu (tyle co by do wieczora głod zaspokoic) A proporcje BT podałem tylko dla sniadania.
Twoje BT ze sniadania = 193, a calodzienne masz miec max 200. To ile jesz tego miesa na obad 14 gram i bez tluszczu?
Cytat: adampio w 2008-10-15, 08:49:19
Twoje BT ze sniadania = 193, a calodzienne masz miec max 200. To ile jesz tego miesa na obad 14 gram i bez tluszczu?
Adampio 200g B+T to było takie uproszczenie JK do obliczania ceny żywności a nie zalecenie ;) zjadania tylko takich ilości.
Dlaczego 200?
Cytat: slawek w 2008-10-15, 09:33:38
Adampio 200g B+T to było takie uproszczenie JK do obliczania ceny żywności a nie zalecenie ;)
No popatrz :) ,ale jak pisał tu "forumowy mendrzec" ;
Cytat: adam319 w 2008-10-03, 13:36:43
Trzeba by tu wspomnieć, jak prawidłową ilość tłuszczu oblicza Morgano.
http://forum.dr-kwasniewski.pl/index.php?topic=1961.40
Cytat: MORGANO
***** początek cytatu *****
(...)
Generalnie wszyscy zapominają że dzienna dawka
B+T winna się równać 200 gram
Jeżeli dla przykładu spożyjemy 60 gram białka to pozostaje nam jeszcze do zjedzenia dodatkowo 140 gram tłuszczu.
(...)
Problem jest jak wyżej napisałem w proporcjach B+T która ogółem razem powinna wynosić dziennie 200 gram.
To jest problem nagminny nie przestrzegany przez wiele osób.
...to jakoś nie przyszło Ci do główki tego sprostować :)
Cytat: przemo w 2008-10-15, 09:34:01
Dlaczego 200?
Popytaj "adama319" .On na ten temat wie wiecej niż ktokolwiek :)
Cytat: Edyta w 2008-10-15, 10:14:53
Cytat: slawek w 2008-10-15, 09:33:38
Adampio 200g B+T to było takie uproszczenie JK do obliczania ceny żywności a nie zalecenie ;)
No popatrz :) ,ale jak pisał tu "forumowy mendrzec" ;
Cytat: adam319 w 2008-10-03, 13:36:43
Trzeba by tu wspomnieć, jak prawidłową ilość tłuszczu oblicza Morgano.
http://forum.dr-kwasniewski.pl/index.php?topic=1961.40
Cytat: MORGANO
***** początek cytatu *****
(...)
Generalnie wszyscy zapominają że dzienna dawka
B+T winna się równać 200 gram
Jeżeli dla przykładu spożyjemy 60 gram białka to pozostaje nam jeszcze do zjedzenia dodatkowo 140 gram tłuszczu.
(...)
Problem jest jak wyżej napisałem w proporcjach B+T która ogółem razem powinna wynosić dziennie 200 gram.
To jest problem nagminny nie przestrzegany przez wiele osób.
...to jakoś nie przyszło Ci do główki tego sprostować :)
Adampio jest uczniem Morgano i tego juz sie nie da ani sprostowac ani wyprostowac.
Czytajć te wszystkie posty ,można dostać fioła :)
Raz się czyta,że
Cytat: lekarka w 2008-10-14, 23:31:25
Osteoporozie sprzyja też nieco więcej białka (z mięs) w dobowej diecie
Potem ;
Cytat: lekarka w 2008-10-15, 11:14:35
1. Nie oszczędzaj na białku.
Nastepnie ;
Cytat: MONIKAW w 2008-10-15, 11:43:36
Mięso to nie jedyne zródło białka. Ale wiekszość czyta ze zrozumieniem, miejmy nadzieję.
Dalej;
Cytat: lekarka w 2008-10-15, 00:34:32
W rotacji nie chodzi tylko o cukrogenne działanie mlecznych (choć głównie tu jest wg mnie "winowajca") ale również o dużą ilość białka...
jeszcze dalej ;
Cytat: slawek w 2008-10-15, 09:33:38
Cytat: adampio w 2008-10-15, 08:49:19
Twoje BT ze sniadania = 193, a calodzienne masz miec max 200. To ile jesz tego miesa na obad 14 gram i bez tluszczu?
Adampio 200g B+T to było takie uproszczenie JK do obliczania ceny żywności a nie zalecenie ;) zjadania tylko takich ilości.
i najdalej
Cytat: adam319 w 2008-10-03, 13:36:43
Trzeba by tu wspomnieć, jak prawidłową ilość tłuszczu oblicza Morgano.
http://forum.dr-kwasniewski.pl/index.php?topic=1961.40
Cytat: MORGANO
***** początek cytatu *****
(...)
Generalnie wszyscy zapominają że dzienna dawka
B+T winna się równać 200 gram
Jeżeli dla przykładu spożyjemy 60 gram białka to pozostaje nam jeszcze do zjedzenia dodatkowo 140 gram tłuszczu.
(...)
Problem jest jak wyżej napisałem w proporcjach B+T która ogółem razem powinna wynosić dziennie 200 gram.
To jest problem nagminny nie przestrzegany przez wiele osób.
"rany julek" jak to dobrze,że zrozumiałam książki Jana Kwasniewskigo i nie muszę dostosowywać się do tych bzdur . uffffff 8) :)
Cytat: Edyta w 2008-10-15, 12:08:36
"rany julek" jak to dobrze,że zrozumiałam książki Jana Kwasniewskigo i nie muszę dostosowywać się do tych bzdur . uffffff 8) :)
Edytko!
Ty tez swego czasu udowadnialas, ze dieta optymalna jest tylko dla zdrowych. Widocznie Ty juz jestes zdrowa i dlatego dobrze rozumiesz ksiazki JK, a reszta to sami chorzy.
Cytat: kangur w 2008-10-15, 12:23:09
Edytko!
Ty tez swego czasu udowadnialas, ze dieta optymalna jest tylko dla zdrowych. Widocznie Ty juz jestes zdrowa i dlatego dobrze rozumiesz ksiazki JK, a reszta to sami chorzy.
Nie rozumiem,po co takie "tanie teksty"? Przecież widać "czarno na białym" ,że są wypisywane same niedorzeczności :)
Cytat: Edyta w 2008-10-15, 12:30:03
Nie rozumiem,po co takie "tanie teksty"? Przecież widać "czarno na białym" ,że są wypisywane same niedorzeczności :)
To jescze nie jestes zdrowa.
Cytat: kangur w 2008-10-15, 12:53:05
Cytat: Edyta w 2008-10-15, 12:30:03
Nie rozumiem,po co takie "tanie teksty"? Przecież widać "czarno na białym" ,że są wypisywane same niedorzeczności :)
To jescze nie jestes zdrowa.
Jedni piszą,że jestem zdrowa,inni że nie jestem .... no ciekawe w sumie wnioski :lol:
CytatAdampio jest uczniem Morgano i tego juz sie nie da ani sprostowac ani wyprostowac.
Kangur, zabrzmialo to jak jakas "wada"!!!! W koncu czlowiek jest najstarszym doradca zywienia optymalnego i jest kompetentny w temacie, tak?
Morgano, jak mozesz przeczytac ponizej mowi o generalnej zasadzie, ktorej wiekszosc nie stosuje, czego przykladem jestes Ty, Przemo.....
Nikt nikogo nie zmusza do stosowania zywienia w "zelaznych ryzach" i wiekszosc tego nie robi.
Nie mowie, czasami "uda mi sie " przekroczyc granice 200-stu w dziennym bilansie ( nie mowie tu o tygodniowym czy tez miesiecznym ).
Dlatego tez, uwazam, ze na poczaku ZO/DO nalezy liczyc, mierzyc, wazyci i co najwazniejsze planowac, aby utrzymac sie w zalecanych granicach.
Dla mnie suma 200 B i T do zdecydowanie za mało, podstawowe proprocje zwłaszcza miedzy W tez sporo obiegły mi od złotej proprocjia, no ale w koncu do tej "złotej" odnosi sie tylko 90% ludzi. Ja teraz wyczuwam apetyt na kazdy podstawowy składnik BTW jedynie kiedy troche "głupieje" to jak do posiłków białkowo-tłuszczowych zjadam wegle, one potrafia zupelnie mnie zmylić i sfałszowac smaki, pozniej nie czuje sie tak idealnie i nie wiem co zle zjadłem. A wy dalej wszystko tak teoretycznie wyliczacie?
CytatA wy dalej wszystko tak teoretycznie wyliczacie?
Ja uwazam, ze tak jest rozsadniej.......tym bardzie, ze jem bardzo roznorodnie, "rotuje" 3-4 rodzajow miesa, podrobow i ryb w ciagu tygodnia.
Wiem, ze jest to niepotrzebna......ale robie to dla wlasnego podniebienia.
Jasne, ze mozna jesc w ciagu jednego tygodnia to samo snaidanie i ta sama obiadokolacje....ja jestem inny, lubie pokombinowac smakowo i dlatego....tak, waze.
Cytat: przemo w 2008-10-15, 16:12:54
Ja teraz wyczuwam apetyt na kazdy podstawowy składnik BTW
to b. ciekawe, przemo. mozesz rozwinac mysl? ja w sumie nadal mam z tym spore problemy, mimo ze staram sie "wsluchiwac"
od dawna mysle, zeby zalozyc temat w guscie "pokaz mi swoje BTW, a powiem ci kim jestes" :wink:
bardzo chetnie bym rozwinał tylko jak... to sie poprostu czuje :) Zeby tak wszystko dobrze wyczuwać, musiałem spełniac zasade jedz do syta. Tzn. jesli zaczałem jesc np. cos co ma duzo białka i mi to smakowało to jem to dotad az przestanie mi smakowac w jednym posiłku (az przestane miec ta no "smaka") Tylko weglowodany jadam oddzielnie, zdala od białka i tłuszczu. Na pocztaku gdy robiłem bład jedzenia zbyt duzej ilosci białka pamietam ze potrafilem zaspokoic głod na słodkie jedzac np. ser bialy.
Cytat: _flo w 2008-10-15, 17:12:30
"pokaz mi swoje BTW, a powiem ci kim jestes" :wink:
Opatentuj to, zanim ktos inny to zrobi :D Będziesz "stawiała" "horoskopy" 8)
Cytat: _flo w 2008-10-15, 17:12:30
Cytat: przemo w 2008-10-15, 16:12:54
Ja teraz wyczuwam apetyt na kazdy podstawowy składnik BTW
to b. ciekawe, przemo. mozesz rozwinac mysl? ja w sumie nadal mam z tym spore problemy, mimo ze staram sie "wsluchiwac"
od dawna mysle, zeby zalozyc temat w guscie "pokaz mi swoje BTW, a powiem ci kim jestes" :wink:
A na podstawie czego bys to ocenial? Na podstawie swojego BTW?
To przeciez absurd!!!
Kazdy ma inny organizm, inny sposob zycia ....i jeszcze wiele innych aspektow decyduje o naszym BTW.
No chyba, ze kazdy napisze "mala prace magisterska" przedstawiajac wszystkie najmniejsze szczegoly ze swojego dnia codziennego!! :shock:
flo, ja bym zmotyfikowal Twoj post o nazwal go:
pokarz mi swoje B+T a powiem Ci czy jestes na ZO :lol:
Cytat: przemo w 2008-10-15, 16:12:54
Dla mnie suma 200 B i T do zdecydowanie za mało
Te 200g to taki cel optymalności, taki wyznacznik. Oryginalnie super sprawdza się u ludzi o wzroście 162,5cm wtedy mamy:
Waga należna 62,5kg
Białko: 0.8*62.5=50g
Tłuszcz: 3*B=150g
Węglowodany: 50g skrobi w postaci ziemniaków dobrze uduszonych
B+T=200g i to jest taki idealistyczny ideał.
Więksi lub mniejsi mogą się pocieszać, że są człowiekiem 162,5cmetrowym zamkniętym w większym lub mniejszym opakowaniu.
Oczywiście B+T 160 do 240 to tylko 20% tolerancja, czyli w granicach rozsądku, biorąca pod uwagę błędy obliczeniowe i stopień wchłaniania B+T przy konkretnych potrawach, oraz jakość B+T w diecie.
Jeśli mamy przypadek BTW 150:250:100 (czyli B+T=400) to już można się zacząć zastanawiać dlaczego tak jest, może potrawy są surowe, może zawierają niskiej jakości białko i tłuszcz. Większość wieloletnich optymalnych znakomicie zadowala się B+T 200 co wcale nie świadczy o ich małej aktywności, a raczej o wysokiej jakości zjadanych produktów i ich całkowitym wchłonięciu, oraz ustroju który już z niczym nie walczy.
To 200 to taki powód do przemyśleń, nie należy się na tej podstawie głodzić, warto natomiast pomyśleć dlaczego tak nie jest.
Dajmy na to, że wchłaniamy za mało konkretnego aminokwasu, za mało tłuszczów nasyconych, za mało omeg-3, omega-6, jakiejś witaminy, potasu, czy za mało czegokolwiek innego. Automatycznie sprawność ustroju spada i B+T rośnie zdecydowanie.
Warto pomyśleć chociaż na kilka dni wyłącznie o żółtkach (bez białek), mięsie od kości, wywarach wieprzowych, podrobach i wyłącznie tłuszczu wieprzowym, węglowodanach wyłącznie z ziemniaków, a doświadczymy szybko automatycznego spadku zapotrzebowania na B+T.
Drugi obszar to ludzie z nadwagą, powinni oni zwiększyć ilość białka, jednocześnie dbając o B+T=200, wtedy extra białko powoduje spadek sprawności ustroju, a mała ilość tłuszczu wymusza sięgnięcie po tłuszcz „spod skóry”.
I tu chwała Morgano za stworzenie tego wskaźnika optymalności, nie każdy musi się nim przejmować, ale potencjalni długowieczni powinni. :-)
Nie ma co więc tego B+T=200 demonizować, ani wytaczać o to sekciarskiej wojny. Kto chce niech skorzysta - ot i cała tajemnica.
8)
Cytat: adampio w 2008-10-15, 20:39:43
Flo, ja bym zmodyfikował Twój post o nazwał go:
pokaż mi swoje B+T a powiem Ci czy jesteś na ŻO :lol:
No ja jestem bardziej wymagający, pytam o BTW, i rodzaj spożywanego białka i tłuszczu.
Jeśli średnio więcej niż 30% dziennie lub 20% tygodniowo B+T nie pochodzi od stałocieplnych to zaczynam mieś zasadnicze podejrzenia, że to takie sobie ŻO, a sprawność ustroju jest tylko owocem kompromisu, a nie maksymalizacji.
Mamy wtedy do czynienia z zaburzeniem gospodarki białkiem i tłuszczem (nieoptymalny skład w zjadanym pożywieniu). Za wyjątkiem zjadających powiedzmy olej kokosowy i śledzie w odpowiednich proporcjach, ale balans jest wtedy tak trudny, że to raczej ciekawostka. :-)
Przykład: BTW 50:150:200 i mamy nieciekawy przypadek.
8)
Cytat: adam319 w 2008-10-15, 20:40:46
Cytat: przemo w 2008-10-15, 16:12:54
Dla mnie suma 200 B i T do zdecydowanie za mało
Te 200g to taki cel optymalności, taki wyznacznik. Oryginalnie super sprawdza się u ludzi o wzroście 162,5cm wtedy mamy:
Waga należna 62,5kg
Białko: 0.8*62.5=50g
Tłuszcz: 3*B=150g
Węglowodany: 50g skrobi w postaci ziemniaków dobrze uduszonych
B+T=200g i to jest taki idealistyczny ideał.
Więksi lub mniejsi mogą się pocieszać, że są człowiekiem 162,5cmetrowym zamkniętym w większym lub mniejszym opakowaniu.
Oczywiście B+T 160 do 240 to tylko 20% tolerancja, czyli w granicach rozsądku, biorąca pod uwagę błędy obliczeniowe i stopień wchłaniania B+T przy konkretnych potrawach, oraz jakość B+T w diecie.
Jeśli mamy przypadek BTW 150:250:100 (czyli B+T=400) to już można się zacząć zastanawiać dlaczego tak jest, może potrawy są surowe, może zawierają niskiej jakości białko i tłuszcz. Większość wieloletnich optymalnych znakomicie zadowala się B+T 200 co wcale nie świadczy o ich małej aktywności, a raczej o wysokiej jakości zjadanych produktów i ich całkowitym wchłonięciu, oraz ustroju który już z niczym nie walczy.
To 200 to taki powód do przemyśleń, nie należy się na tej podstawie głodzić, warto natomiast pomyśleć dlaczego tak nie jest.
Dajmy na to, że wchłaniamy za mało konkretnego aminokwasu, za mało tłuszczów nasyconych, za mało omeg-3, omega-6, jakiejś witaminy, potasu, czy za mało czegokolwiek innego. Automatycznie sprawność ustroju spada i B+T rośnie zdecydowanie.
Warto pomyśleć chociaż na kilka dni wyłącznie o żółtkach (bez białek), mięsie od kości, wywarach wieprzowych, podrobach i wyłącznie tłuszczu wieprzowym, węglowodanach wyłącznie z ziemniaków, a doświadczymy szybko automatycznego spadku zapotrzebowania na B+T.
Drugi obszar to ludzie z nadwagą, powinni oni zwiększyć ilość białka, jednocześnie dbając o B+T=200, wtedy extra białko powoduje spadek sprawności ustroju, a mała ilość tłuszczu wymusza sięgnięcie po tłuszcz „spod skóry”.
I tu chwała Morgano za stworzenie tego wskaźnika optymalności, nie każdy musi się nim przejmować, ale potencjalni długowieczni powinni. :-)
Nie ma co więc tego B+T=200 demonizować, ani wytaczać o to sekciarskiej wojny. Kto chce niech skorzysta - ot i cała tajemnica.
8)
adam319, ty powinienes miec nick "adam hipokryta" :P
nie dalej jak dwa tygodnie temu, tu na tym forum; nie pamietam w jakim watku, krytykowales mnie za to, ze nie zachowuje zasady "200", WIEDZAC ILE MAM WZROSTU, ze "obalam" teorie Morgano...i nagle wychodzisz z teoria wrecz odwrotnieproporcjonalna do teorii Morgano.
A wiesz ile Morgano ma wzrostu, wiesz ile przemo ma wzrostu a moze masz wykaz wzrostu kazdego forumowicza.
BARDZO BYM CHCIAL ABY MORGANO TU SIE WYPOWIEDZIAL NA TEN TEMAT.
"Niemnie jednak" jest to hipokryzja z Twojej strony.
Malo tego, Ty Adas zasady "200" nie stosujesz, poniewaz masz BTW tygodniowe a "200" jest dobowa wartoscia ....nie przeliczana w stosunku tygodniowym.
A propos....ile masz wzrostu?
CytatPrzykład: BTW 50:150:200 i mamy nieciekawy przypadek.
adam319, Twoje przyklady sa szokujace. Ten albo ten poprzedni ze zjadaniem 150 dr B.
Czlowieku my tu rozmawiamy o ZO a nie p bledachpopolnianych w diecie korytkowej. Przyklad zupelnie nieadekwatny.
Jezeli ktorys z WAS optymalnych zjada dziennie 200 gr W albo 150 gr B...prosze napiszcie TU W TYM WATKU :P
A gdzie ja napisałem, że jak się ma mniej lub więcej wzrostu to te 200g nie obowiązuje, tak zrozumiałeś Twoje prawo, ale intencja była inna.
200g jest wskazówką dla wszystkich.
Jeśli zmienisz obudowę telewizora na większą lub mniejszą, to nadal będzie on miał takie samo zapotrzebowanie na energię. Mózgi mamy podobne, temperaturę ciała podobną, procesy metaboliczne podobne. Mówiąc w uproszczeniu, każdy człowiek jest inny o tyle o ile korzysta w innych proporcjach z poszczególnych szlaków metabolicznych, a te 200g jest właśnie wyznacznikiem tego, że jesteśmy dostatecznie blisko celu czyli wysokiej sprawności ustroju.
Mam wzrost zbliżony do Twojego, ale nie czuję się wcale przez to lepszy od człowieka który ma 162,5cm. Mam trochę dłuższe kości i więcej mięsni, tłuszczu i skóry, nie powinno to jednak wymuszać zasadniczego wzrostu zapotrzebowania na składniki odżywcze.
8)
AdamPio, ja zawsze biorę przykłady z Księżyca, zwłaszcza wiedząc, że za chwilę będę miał parę skaczącą do gardła.
Szacunek,
8)
Cytat: gudrii w 2008-10-15, 11:20:13
Adam319 widocznie jestes zdrowy i Twoj organizm sobie dobrze radzi z takim zestawem tluszczy, ale Jurek to juz inna sprawa, mi tez sie poprawilo gojenie ran i ogolnie wytrzymalosc na diecie low-carb przy podazy tluszczy 150g, biaqlka 150g, wegli 100g na dobe przy wadze 95kg
CytatTe 200g to taki cel optymalności, taki wyznacznik. Oryginalnie super sprawdza się u ludzi o wzroście 162,5cm wtedy mamy:
ok! Adam, piszac to o wyznacziku i podaja w zrost plus wyliczenie w dalszej czesci postu...co miales na mysli?
1. Ze optymalna wzrost dla zasady "200" jest 162 cm
2. Ze optymalny wzrost dla zasady "200" jest ponizej 162 cm
3 Ze optymalny wzrost dla zasady "200" jest powyzej" 162 cm
Bo jezeli podaje sie proporcje, tudziez zasady podajac jednoczesnie wzrost ( ew. inne opcje ) to automatycznie/ naturalnie czytajacy odnosi sie do tych dwuch wykladnikow. Tak?
Ja nie skacze Ci do gardla. Znajdz sobie post, gdzie Ty to zrobiles w sposob......nieoptymalny :(
Cytat: adam319 w 2008-10-15, 20:40:46
Cytat: przemo w 2008-10-15, 16:12:54
Dla mnie suma 200 B i T do zdecydowanie za mało
Te 200g to taki cel optymalności, taki wyznacznik. Oryginalnie super sprawdza się u ludzi o wzroście 162,5cm wtedy mamy:
Waga należna 62,5kg
Białko: 0.8*62.5=50g
Tłuszcz: 3*B=150g
Węglowodany: 50g skrobi w postaci ziemniaków dobrze uduszonych
B+T=200g i to jest taki idealistyczny ideał.
O wadze naleznej tutaj kiedyś dyskutowaliśmy.
Ja mam właściwie 162 cm,ale zebym miała tyle wazyć,to pewnie trzasł by mi kregosłup.Tyle to ważyłam jak byłam w ciązy i źle się z taka masą czułam-bolał mnie główie kręgosłup.Trzeba brać też pod uwagę grubość kości.Ktoś kto ma drobną budowę przy takim wazroscie normalnie nie bedzie tyle ważył,w stanach patologicznym owszem może.
I po drugie,to nie zjadłabym tyle bialka za "chiny ludowe" .
Cytat: adam319 w 2008-10-15, 21:18:41
AdamPio, ja zawsze biorę przykłady z Księżyca, zwłaszcza wiedząc, że za chwilę będę miał parę skaczącą do gardła.
Szacunek,
8)
Cytat: gudrii w 2008-10-15, 11:20:13
Adam319 widocznie jestes zdrowy i Twoj organizm sobie dobrze radzi z takim zestawem tluszczy, ale Jurek to juz inna sprawa, mi tez sie poprawilo gojenie ran i ogolnie wytrzymalosc na diecie low-carb przy podazy tluszczy 150g, biaqlka 150g, wegli 100g na dobe przy wadze 95kg
Cytat z "gudrii" bardzo trafny, adam319.....tylko na jak dlugo? JK pisze, rzeczywiscie, ze jak czasami zjemy 150 gr bialka...ok,nic sie nie stanie. Ale jak dluo mozna jesc 150 gr bialka dziennie i tylko 150 gr tluszczu jednoczesnie zpozywajac 100 gr W przy wadze 95 kg?
W koncu tylko bialko zostanie przerobione na wegiel ( zupelnie niepotrzebnie: dodatkowo 30 gr W do tych juz wczesniej zjedzonych )
Dlaczego zmieniac to co juz zostalo przez fachowcow ustalone 1: max 3,5: max 0.8.....????
Cytat: adam319 w 2008-10-15, 20:40:46
Drugi obszar to ludzie z nadwagą, powinni oni zwiększyć ilość białka, jednocześnie dbając o B+T=200, wtedy extra białko powoduje spadek sprawności ustroju, a mała ilość tłuszczu wymusza sięgnięcie po tłuszcz „spod skóry”.
Czy to reguła? Wiadomo,ze na Forum jest osoba ,która na czas chudnięcia zmniejszyła ilość białka i pisała,że waga spada :) 8)
Cytat: adampio w 2008-10-15, 21:40:34
Ja nie skacze Ci do gardla. Znajdz sobie post, gdzie Ty to zrobiles w sposob......nieoptymalny :(
No kto jak kto ,ale Ty i skoki do gardła??? No koń by się uśmiał."adam319" pseudonim "zmiennezdanie" sam sobie skacze do gardła,tylko o tym nie wie :)
Cytat: adam319 w 2008-10-15, 21:18:41
AdamPio, ja zawsze biorę przykłady z Księżyca, zwłaszcza wiedząc, że za chwilę będę miał parę skaczącą do gardła.
Szacunek,
8)
Cytat: gudrii w 2008-10-15, 11:20:13
Adam319 widocznie jestes zdrowy i Twoj organizm sobie dobrze radzi z takim zestawem tluszczy, ale Jurek to juz inna sprawa, mi tez sie poprawilo gojenie ran i ogolnie wytrzymalosc na diecie low-carb przy podazy tluszczy 150g, biaqlka 150g, wegli 100g na dobe przy wadze 95kg
OK! To nie jest przyklad z KSIEZYCA, ale czy to jest przykald godny czytelnikow optymalnych....generalnie?
Chcesz pokazac optymalnycm jak to mozna wyjsc poza granice optymalnosci?
Zlamac wszystkie wczesniej przedstawione tezy i dowody.....to Ci sie udalo!!
Gratulacje.
Szacunek
8)
Ale przeciez nie ma czegos takiego jak granice opytamalnych proprocji, jesli nie zaczałbym sam wyczuwać ile BTW w ciagu dnia to nigdy bym nie był pewny czy akurat ten fachowiec ma teraz racje czy tamten, na poczatku trzeba ich sprawdzic czy sie nie myla, pozniej trzeba juz polegac na swoim wyczuciu. Wystarczy ze sobie cos uszkodze, potłucze proporcje sie zmieniaja, codziennie obliczanie teoretyczne menu nie ma sensu.
Cytat: adampio w 2008-10-15, 22:13:03
Szacunek
8)
Cytat: adam319 w 2008-10-15, 21:18:41
AdamPio
Szacunek,
To miło ,że macie podczas dyskusji szacunek do siebie :) zwłaszcza ten przekręcony nick o tym mówi 8) :)
I juz tak na sam koniec, adam319, poniewaz zalozylem ten watek abysmy wszyscy mogli czerpac z naszych doswiadczen, optymalnych doswiadczen, prosze ustosunkuj sie do tematu watku i podaj Twoje optymalne sniadanie.
Wiem, ze nie jesz, ( w kazdym razie nie co dziennie, Twoja sprawa ) wiec powiedz, bede tu trche "zlosliwy" jakie sest Twoje dzienne B+T.
A pomijajac ta dyskusje, chcialbym Ci zdac relacje z moich porannych mittingow plywacich po wypiciu szklanki soku pomidorowego albo pol szklani soku i szklanki wody.
Probowalem parokrotnie i jedno i drugie.
Konkluzja:
po soku nie jest zbyt dobrze
po soku z woda jest lepiej
a najlepiej jest po szklance smietany 38%, wiem, nie kazdy tak moze......
wiec w zastepstwie zjadlem innego dnia 30 gr masla "ot tak w biegu"
szacunek
8)
Cytat: adampio w 2008-10-15, 22:26:01
I juz tak na sam koniec, adam319, poniewaz zalozylem ten watek abysmy wszyscy mogli czerpac z naszych doswiadczen, optymalnych doswiadczen, prosze ustosunkuj sie do tematu watku i podaj Twoje optymalne sniadanie.
Wiem, ze nie jesz, ( w kazdym razie nie co dziennie, Twoja sprawa ) wiec powiedz, bede tu trche "zlosliwy" jakie sest Twoje dzienne B+T.
A pomijajac ta dyskusje, chcialbym Ci zdac relacje z moich porannych mittingow plywacich po wypiciu szklanki soku pomidorowego albo pol szklani soku i szklanki wody.
Już widzę,jak "adam319" wertuje optymalne ksiązki kucharskie,aby "wynaleźć sobie sniadanko,które bedzie
akutar,żeby wyjść na optymalnego :)
Cytat: adampio w 2008-10-15, 21:40:34
CytatTe 200g to taki cel optymalności, taki wyznacznik. Oryginalnie super sprawdza się u ludzi o wzroście 162,5cm wtedy mamy:
ok! Adam, piszac to o wyznacziku i podaja w zrost plus wyliczenie w dalszej czesci postu...co miales na mysli?
1. Ze optymalna wzrost dla zasady "200" jest 162 cm
Przykład 162,5cm był podany dlatego, że wtedy najlepiej 200g B+T zgadza się ze wszystkimi innymi zasadami i nie ma o czym dyskutować.
Podkreślam też, że człowiek o każdym innym wzroście nie powinien czuć się za nadto odmienny i może także spojrzeć życzliwie jak się jego dieta ma do tych 200g.
Oczywiście AdamPio jako aktywnie uprawiający sport (prawie wyczynowo) masz rację dodając nieco BTW z racji ponadprzeciętnego wysiłku fizycznego.
Podstawowym celem działania organizmu jest prawidłowe zaopatrzenie mózgu w składniki odżywcze (także przez dbanie o zdrowie innych organów) i ja tu nie widzę problemu w porównaniu swojej diety do B+T 200g + ewentualna korekta na ponadprzeciętny wysiłek.
Paradoksalnie większy człowiek z natury rzeczy wydajniej wykorzystuje B+T na kilogram masy ciała, więc odbiega mniej od zasady B+T 200g niż można by tego oczekiwać z czysto matematycznej proporcji.
Jak już napisałem wieloletni zdrowi optymalni dobrze pasują do tego schematu (po uwzględnieniu ekstra energii na sport) więc nie ma co się dziwić.
Masz AdamPio słuszne wątpliwości, wyślij link tego wątku do Morgano na priv, a zwrócisz jego uwagę i pewnie doczekamy się komentarza.
Jeszcze raz powtórzę, że B+T200g doskonale sprawdza się tylko przy najlepszym białku i tłuszczu przyrządzonym i zjadanym tak by jak najbardziej całkowicie został wchłonięty.
No nie wiem co tu jeszcze można dodać?
8)
Cytat: adam319 w 2008-10-15, 22:35:07
No nie wiem co tu jeszcze można dodać?
8)
Myslę ,że pieknym podsumowaniem tej dyskusji byłoby wklejenie przez Ciebie np." zdjontka" Twojej mikrofali :)
Edyta, a ta "para" skaczaca do gardla.....to chyba wiesz o co chodzi? :lol:
Adas nie je sniadan, poniewaz Adas miesko raz na 36 godzin, do syta......
Ostatnio, jezeli dobrze pamietam zjadl 400 gr karkowki ( 65 gr bialka przy wzroscie, widzac po jedo zdjeciu 176 cm ), jako optymalny musial zjesc min 6 zoltek ( 16 gr bialka ) ALE O CZYM JA TU MOWIE.....tygodniowo wyszlo 40 gr bialka. "Nie mniej jednak" jest OK spozywac 150 gr B dziennie. HIPOKRYZJA?
Albo to ja nie wiem co mowie......za duze wypilem ........wody z chlorem....plywajac.?!
Nie chcialbym byc zle zrozumianym przez ludzi, ktorzy tu wchodza po raz pierwszy. Jest ton dyskusja miedzy ludzmi, ktorzy kieruja sie zasadami ZO i ludzmi, ktorzy ja interpretuja w inny sposob.
Z tych rozmow nie, tak jak i ze zlej maki optymalnego chleba nie bedzie. Sorry.
Zasadniczo, nie powinno tak byc......"niemniej jednak", w rzeczy samej, zostala ta rozmowa sprowadzona naten poziom.
Cytat: Edyta w 2008-10-15, 22:38:50
Cytat: adam319 w 2008-10-15, 22:35:07
No nie wiem co tu jeszcze można dodać?
8)
Myslę ,że pieknym podsumowaniem tej dyskusji byłoby wklejenie przez Ciebie np." zdjontka" Twojej mikrofali :)
Mam już swoje lata ,ale mogę Was zapewnic że najlepsze potrawy można uzyskac z gotowania na kuchni węglowej
Jezeli ,macie taka możliwośc to sprawdcie jak smakują ziemniaki tego samego gatunku a ugotowane nie na gazówce nie w mikrowali a porosty na babcinej kuchni weglowej.
To samo jest z jajecznicą i z wieloma potrawami.
CytatPrzykład 162,5cm był podany dlatego, że wtedy najlepiej 200g B+T zgadza się ze wszystkimi innymi zasadami i nie ma o czym dyskutować.
Podkreślam też, że człowiek o każdym innym wzroście nie powinien czuć się za nadto odmienny i może także spojrzeć życzliwie jak się jego dieta ma do tych 200g.
Adam, nie jestem retorykiem, jestem technicznie nastawiony do spraw maszyn...jaka nasz organizm jest. Konkludujac: potwierdzasz, ze nie ma, albo powiedzmy to tak: kazda maszyna bedzie najlepiej funkcjonowala majac mieszanke B+T= 200, czy tak mam Twoja wypowiedz zrozumiec?
Szacunek
8)
[author=adampio link=topic=3208.msg52902#msg52902 date=1224104363]
CytatPrzykład 162,5cm był podany dlatego, że wtedy najlepiej 200g B+T zgadza się ze wszystkimi innymi zasadami i nie ma o czym dyskutować.
Podkreślam też, że człowiek o każdym innym wzroście nie powinien czuć się za nadto odmienny i może także spojrzeć życzliwie jak się jego dieta ma do tych 200g.
Adam, nie jestem retorykiem, jestem technicznie nastawiony do spraw maszyn...jaka nasz organizm jest. Konkludujac: potwierdzasz, ze nie ma, albo powiedzmy to tak: kazda maszyna bedzie najlepiej funkcjonowala majac mieszanke B+T= 200, czy tak mam Twoja wypowiedz zrozumiec?
Cytat
Adampio pisze również na FORUM Dobra dieta jest tam Forumowicz o nicku Haniball właśnie On pisze o tym ż emozna zjeśc i 150gr B ale zawsze pamieta aby przy tym było 2 razy tyle T.
On jest studentem niewiem jakiego kierunku,ale widac że dba o swoje mięśnie nie tylko jedząc ale i myśląc.Pisze też że nie oznacza to ze On zjada te 150 gr B codziennie je w/g zapotrzebowania i wysiłku,przy cwiczeniach,tak aby jego organizm to spalił,A na codzień pisze że jego zapoyrzebowanie to 80-100gr białka przy wzroście ponad 190cm.
Ciekawostką jest to że większośc swoich dań zjada na surowo .Dba o wybór artykułów z najlepszej klasy mieso jaja ,sery kozie,itp czuje sie doskonale i ma trochę wiadomości w tym co robi.
Chcesz być moim wiarygodnym rzecznikiem i opowiadać o tym co ja robię, a czego nie robię to czasami odśwież sobie pamięć. Mam 183,5cm wzrostu i też już o tym pisałem. :-)
8)
Cytat: adampio w 2008-10-15, 22:48:44
Adas nie je sniadan, poniewaz Adas miesko raz na 36 godzin, do syta......
Ostatnio, jezeli dobrze pamietam zjadl 400 gr karkowki ( 65 gr bialka przy wzroscie, widzac po jedo zdjeciu 176 cm ), jako optymalny musial zjesc min 6 zoltek ( 16 gr bialka ) ALE O CZYM JA TU MOWIE.....tygodniowo wyszlo 40 gr bialka.
Cytat: adam319 w 2008-10-02, 22:20:36
Cytat: adampio w 2008-10-02, 20:42:44
Czyli tak na dobra sprawe, gdybym Cie zapytal jakie masz BTW / dobowe....to nie mozesz mi powiedziec, prawda?
Razem tygodniowo:
B: 454,2 T: 1248,9 W: 356,8
Razem dziennie:
B:64,9 T:178,4 W:51,0
Proporcja:
>
--> B: 1,0 T: 2,7 W: 0,8 <--
>
8)
Ale jazda ..., ale jest propozycja śniadanka, więc zacytuję, nie pogniewasz się ...
Cytat: adampio w 2008-10-15, 23:23:47
Jerzy, czy jeszce "polykasz" sol.......
Napuchniete nogi...to woda gromadzona w organizmie...
Zostaw ta sol, nawet jak Ci nie smakuje "zarcie" bez soli.....zjedz na sniadanko:
50 gr sloniny,i 50 gr boczku wedzonego...ktory jest slony ...jak cholera... roztop to na wolnym ogniu, do tego dodaj, alkalizujaca marchewke: 100 gr i przysmaz pod przykryciem, jak bedzie to gotowe dodaj 6 zoltek roztrzepanych z 25 ml wody, i zrob z tego omleta. Nie dodawaj mlecznych, czyli rotuj.
Tu masz okolo 30 gr B, 80 gr T i jakies 20 W.
Na lunch ( jesli jesz )mozesz zjesc zjesc placek adampio z jakas tlusta kielbaska..salami, moze ) Tu masz okolo 15 gr B, 30 gr T i 10 gr W
A na obiad karczek albo golonko z kapusta / w kapuscie: 200 miesa (34 gr B, W: ca 15 gr T: 10 )
Jakie bialko takie zycie....powiedzial kiedys JK i Tluszcz!!!!
Razem B+T okolo 200
Zycze zdrowia
Cytat: adam319 w 2008-10-15, 23:22:01
Chcesz być moim wiarygodnym rzecznikiem i opowiadać o tym co ja robię, a czego nie robię to czasami odśwież sobie pamięć. Mam 183,5cm wzrostu i też już o tym pisałem. :-)
8)
Cytat: adampio w 2008-10-15, 22:48:44
Adas nie je sniadan, poniewaz Adas miesko raz na 36 godzin, do syta......
Ostatnio, jezeli dobrze pamietam zjadl 400 gr karkowki ( 65 gr bialka przy wzroscie, widzac po jedo zdjeciu 176 cm ), jako optymalny musial zjesc min 6 zoltek ( 16 gr bialka ) ALE O CZYM JA TU MOWIE.....tygodniowo wyszlo 40 gr bialka.
Cytat: adam319 w 2008-10-02, 22:20:36
Cytat: adampio w 2008-10-02, 20:42:44
Czyli tak na dobra sprawe, gdybym Cie zapytal jakie masz BTW / dobowe....to nie mozesz mi powiedziec, prawda?
Razem tygodniowo:
B: 454,2 T: 1248,9 W: 356,8
Razem dziennie:
B:64,9 T:178,4 W:51,0
Proporcja:
>
--> B: 1,0 T: 2,7 W: 0,8 <--
>
8)
My tak bedziemy do konca swiata i jeden dzien!!!
Jezeli mi pokazesz, gdzie, w jakiej pozycji, ksiazce,w zdaniu JK, powiedzial o wyliczaniu sobie tygodniowek.....przestane komentowac/ tudziez "komentowac" Twoje posty
Jest nas tu wiecej na tym forum, z rozna doza doswiadczenia. Mam nadzieje, ze nie chodzi Tobie tu o to aby pokazac jaki jeste rezolutny albo madrzejszy od adampio!!!!
Zadnemu " z nowo czytajacych" ta nasza dyskusja nic nie da. Twoje przyklady, moje riposty, skakanie do gardla?!.....no coz....nazwij to jak chcesz.
Chcialbym tu zakopac topor niezgody i wrocic do merytualnego tematu zywienia. Co ty na to? Tylko prosze rzeczowo, wezykiem :lol:
Cytat: adam319 w 2008-10-15, 23:31:51
Ale jazda ..., ale jest propozycja śniadanka, więc zacytuję, nie pogniewasz się ...
Cytat: adampio w 2008-10-15, 23:23:47
Jerzy, czy jeszce "polykasz" sol.......
Napuchniete nogi...to woda gromadzona w organizmie...
Zostaw ta sol, nawet jak Ci nie smakuje "zarcie" bez soli.....zjedz na sniadanko:
50 gr sloniny,i 50 gr boczku wedzonego...ktory jest slony ...jak cholera... roztop to na wolnym ogniu, do tego dodaj, alkalizujaca marchewke: 100 gr i przysmaz pod przykryciem, jak bedzie to gotowe dodaj 6 zoltek roztrzepanych z 25 ml wody, i zrob z tego omleta. Nie dodawaj mlecznych, czyli rotuj.
Tu masz okolo 30 gr B, 80 gr T i jakies 20 W.
Na lunch ( jesli jesz )mozesz zjesc zjesc placek adampio z jakas tlusta kielbaska..salami, moze ) Tu masz okolo 15 gr B, 30 gr T i 10 gr W
A na obiad karczek albo golonko z kapusta / w kapuscie: 200 miesa (34 gr B, W: ca 15 gr T: 10 )
Jakie bialko takie zycie....powiedzial kiedys JK i Tluszcz!!!!
Razem B+T okolo 200
Zycze zdrowia
Co w tym zlego?
Tylko tradycyjnie dementowałem co napisałeś, że ja robię. Tłumaczyć już nie będę.
8)
Cytat: adam319 w 2008-10-15, 23:45:57
Tylko tradycyjnie dementowałem co napisałeś, że ja robię. Tłumaczyć już nie będę.
8)
OK. Nie bardzo wiem do ktorego postu sie odnosisz.....ale OK. :lol:
Co bylo zlego w propozycji do Jurka?
Cytat: adampio w 2008-10-15, 23:56:03
Cytat: adam319 w 2008-10-15, 23:45:57
Tylko tradycyjnie dementowałem co napisałeś, że ja robię. Tłumaczyć już nie będę.
8)
OK. Nie bardzo wiem do ktorego postu sie odnosisz.....ale OK. :lol:
Co bylo zlego w propozycji do Jurka?
Adampio nic złego w Twojej propozycji nie było jak tylko to, że nie czytałes dokładnie o czym ja pisałem. Pisałem ż ja zmieniam sól -na sól z mniejszą podażą
Sodu nic więcej,A SOLI TO JA UŻYWAM TYLE SAMO ILE ZJADAŁEM ZAWSZE TYLKO DO SMAKU A NIE JAK MI SUGEROWANO, ZE NIE JEDZ SOLI GARŚCIAMI.
Chyba nikt w to nie uwierzył ze można by było takiego wyczynu dokonac A tłusty śledż wymoczony i przygotowany w zalewie napewno nie będzie tak słony jak by się mogło zdawac o tym właśnie pisałem,ale U nas na forum możesz nieraz zauważyc takie anomalie że zawsze ktoś chce byc mądrzejszy od drugiego ,i nie wgłębiając sie w temat z góry dowala mu same nonsensy,ale jak wiesz ja jestem odporny na całą ta inteligencję ( Elitę ) Grizlego i innych.
Cytat: adampio w 2008-10-15, 22:48:44
Edyta, a ta "para" skaczaca do gardla.....to chyba wiesz o co chodzi? :lol:
Wiem :) On ma takie "urojenia",że tu ktoś rzuca się Jemu do gardziołka,a sam jest taki delikatniutki jak kobietka :)
Cytat: Edyta w 2008-10-16, 11:45:46
]
Wiem :) On ma takie "urojenia"...
...które moga wynikać ze niezdrowego trybu życia.Człowiek ,który siedzi do pół do czwartej przy kompie ,chyba nie może racjonalnie mysleć.No sory,ale taka prawda.
Człowiek potrzebuje wypoczynku,a najlepsza pora do tego jest pora nocna.No nie oszukujmy się-tak jesteśmy "skonstruowani" ,no chyba ,że to "nie-człowiek" ,tak to rozumiem... 8)
a co jak ktos nie je mięsa i robi mu sie niedobrze na samą myśl o nim? Jestem nowa. NIe stosuje jeszcze diety optymalnej - zastanawiam sie nad nią ale nie wiem czy dam rade.
Smalec, rozposzczone masło, karkówka, golonka - już nie mogę nawet o tym pisać.
Cytat: Paulina w 2008-10-16, 13:55:06
a co jak ktos nie je mięsa i robi mu sie niedobrze na samą myśl o nim?
Jakbym słyszała moją córkę.Ona kiedyś wyjadała samo mięso ,zostawiała ziemniaki,buraczki czy tam co....,a teraz jak widzi mieso to mówi "błeeee" .Od wielkich dzwonów zje,ale to musi być przerwa ze 2 tyg.
Bardzo lubi natomiast omlety,sery żółte-to jest jej przysmak teraz,no i zupy oczywiście przecedzone przez sitko,aby tam "nic nie pływało" :shock: :P
Cytat: Paulina w 2008-10-16, 13:55:06
a co jak ktos nie je mięsa i robi mu sie niedobrze na samą myśl o nim? Jestem nowa. NIe stosuje jeszcze diety optymalnej - zastanawiam sie nad nią ale nie wiem czy dam rade.
Smalec, rozposzczone masło, karkówka, golonka - już nie mogę nawet o tym pisać.
No to super.....bedziesz jadla zoltka na slonince, z warzywkami, wszystko polane smietana 38 %......Smietane pozniej na pewno odstawisz bo bedziesz rotowala, ale podstawowy zestaw bedziesz jadla z usmiechem na twarzy.
Lubisz jakies podroby.....typu watrobka, serca, zoladki?
Jezeli tak, to dobrze ....jezeli nie to tez dobrze.....
zoltko i tluszcze sa podstawa diety, zywienia optymalnego.!!!!!!!!!
Cytat: Paulina w 2008-10-16, 13:55:06
a co jak ktos nie je mięsa i robi mu sie niedobrze na samą myśl o nim? Jestem nowa. NIe stosuje jeszcze diety optymalnej - zastanawiam sie nad nią ale nie wiem czy dam rade.
Smalec, rozposzczone masło, karkówka, golonka - już nie mogę nawet o tym pisać.
Paulina,wcale nie musisz jadac tego co nie lubisz.Zacznij od oliwy do surowek,wszystkie warzywa sa jadalne albo w postaci surowej albo gotowanej.Najwaznijsze aby ogranic weglowodany do minimum,czyli zjadac ok 50 g/dobe.Ale nie w pod postacia chleba,kasz makaronow,ciasta,czy innych slodkosci.
Lubisz jajka,placki ziemniaczane??.Mozna 1 jajo na 1 ziemniak,bez dodatku maki oczywiscie z przyprawami takimi jak lubisz.Rosoly lubisz albo inne zupy???
Wyszukaj jakas latwa potrawe,ktora uwazasz,ze zjesz z apetytem.Powinna byc zbilansowana,bys wiedziala co zjadlas i co jeszcze zjesz w ciagu dnia.Wybrana potrawe mozesz jesc przez caly dzien,az do syta.Nastepnego moze inny przepis i tez do syta.Powolutku i wejdziesz w diete optymalna.
No i oczywiscie,ze dasz rade!!!!Dla ulatwienia i porownania zapisuj kazdego dnia co zjadlas, i powodzenia. :)
Cytata co jak ktos nie je mięsa i robi mu sie niedobrze na samą myśl o nim? Jestem nowa. NIe stosuje jeszcze diety optymalnej - zastanawiam sie nad nią ale nie wiem czy dam rade.
Smalec, rozposzczone masło, karkówka, golonka - już nie mogę nawet o tym pisać.
:lol: :D :D :D :D :D :D :D
10 surowych żółtek i 2 łyżki naturalnego miodu
może nie jest to do końca optymalne ale całodzienne proporcje BTW są zachowane 8)
Moje dzisiejsze , optymalne sniadanie to cztery zoltka usmazone na smalcu i lyzka ugotowanej "yuki".
Pycha.
Gdzie Ty mieszkasz Danuta? Yucca dostępna w Czechach/Słowacji w kapsułkach (doskonały lek uodparniający) albo ... dostępna w naszych domach. Polecam!
Może łyżka na pierszy raz - dla innych - to za dużo (dzieci mogą bardziej chaotycznie na nią reagowac niż dorośli - zatem ostrożnie!)?
Cytatdoskonały lek uodparniający
http://www.vitanea.pl/product/details/homeopatia-i-medycyna-naturalna/medpharma/yucca-67tabl.html
O to chodzi?
Tak, wg moich zastosowań - działa.
Choć wiadomo, że wolę dietę 8).
Dzięki :)
CytatChoć wiadomo, że wolę dietę .
wiadomo , wiadomo 8)
Cytat: lekarka w 2008-10-19, 19:35:58
Gdzie Ty mieszkasz Danuta? Yucca dostępna w Czechach/Słowacji w kapsułkach (doskonały lek uodparniający) albo ... dostępna w naszych domach. Polecam!
Może łyżka na pierszy raz - dla innych - to za dużo (dzieci mogą bardziej chaotycznie na nią reagowac niż dorośli - zatem ostrożnie!)?
Ewo,czy,to chodzi o juke,ktora hdowaly nasze babcie.??
Wlasnie taka przywiozlam z Polski.Hoduje na parapecie okiennym juz ok.3 lata.
Do tej pory jednak nie stosowalam.No moze jeden raz jak syn przypalil sobie palec nad rusztem.
Przecielam listek na pol i miazszem przykladalam poparzona skore.
Zimna woda jednak przynosila szybciej ulge :?
dzisiaj zjadlam:
2 jajka gotowane,dzisiaj na twardo,ale preferuje jajka na miekko, 2 lyzki majonezu,
4 lyzki dobrze wysmazonych skwarek ze sloniny. :P
na śniadanie dwa grube plastry żółtego sera z masłem i wypiłam 2 żółtka
na obiadokolacje talerz grzybków na gęsto ze śmietaną
2 pomidory i kawałek kalafiora
dzisiaj zjadlam: 2 lyzki chrupiacych,sloninowych skwarek, 1 jajo+2 zoltka na 1/2 l. rosole.4 szklanki slabej kawy z sokiem z 1/2 cytryny.
Kodar to ty malutko jadasz :D
Też sie od was ucze ale apetyt na cuś zawsze mam -nie pomaga kawa ,herbata ,woda czy spacer
wręcz odwrotmie jeszcze bardziej myśle co by tu optymalnego wszamać.
Ja dzisiaj -zjadłam 5 żółtek z 2-ma ziemniaczkami
3 herbatki a jedna z winkiem 3 pomidory z 10 orzechów i 2 kostki gorzkiej czekolady
Cytat: Rudka w 2008-10-22, 00:06:31
Kodar to ty malutko jadasz :D
Też sie od was ucze ale apetyt na cuś zawsze mam -nie pomaga kawa ,herbata ,woda czy spacer
wręcz odwrotmie jeszcze bardziej myśle co by tu optymalnego wszamać.
Ja dzisiaj -zjadłam 5 żółtek z 2-ma ziemniaczkami
3 herbatki a jedna z winkiem 3 pomidory z 10 orzechów i 2 kostki gorzkiej czekolady
kODAR a ja poradziłem sobie z dzisiejszym meny szpitalnym:
SNIADANIE ser zółty 2 plasterki wewnatrz serka zawinęłem szprotki wedzone ok 100gr i dwa żółtka
Obiad dopiero musiałem zjeśc o 17 szt. mięsa było tak tłusciutkie że zjadłem o jeden kawałemk wiecej bo Pacjęt z sąsiedniego łózka nie jada miesa a, ja
go tez nie bedę uczyl co ma jeśc Tak mi przekazał,a więc miałem ucztę dołożyłem tylko brukselke zapiekaną i naprawdę powraca mi chęc do zycia,ta brukselka była tez szpitalna a więc nie miałem zbyt wygórowanego zadania.Jak widac i słychac.
Cytat: Rudka w 2008-10-22, 00:06:31
Kodar to ty malutko jadasz :D
Też sie od was ucze ale apetyt na cuś zawsze mam -nie pomaga kawa ,herbata ,woda czy spacer
wręcz odwrotmie jeszcze bardziej myśle co by tu optymalnego wszamać.
Ja dzisiaj -zjadłam 5 żółtek z 2-ma ziemniaczkami
3 herbatki a jedna z winkiem 3 pomidory z 10 orzechów i 2 kostki gorzkiej czekolady
Rudka, przepraszam.....nazywasz Twoje sniadanie optymalnym????????
Chyba czegos nie rozumiesz!!!!
Przedwczoraj - 2 i pół jajka (typu S) z kawiorem o 9.00.
Wczoraj o 16.30 śniadanie - cebula z ziemniakiem utarte i usmażone na smalcu z kiełbasą.
Cytat: Rudka w 2008-10-22, 00:06:31
Kodar to ty malutko jadasz :D
Też sie od was ucze ale apetyt na cuś zawsze mam -nie pomaga kawa ,herbata ,woda czy spacer
wręcz odwrotmie jeszcze bardziej myśle co by tu optymalnego wszamać.
Ja dzisiaj -zjadłam 5 żółtek z 2-ma ziemniaczkami
3 herbatki a jedna z winkiem 3 pomidory z 10 orzechów i 2 kostki gorzkiej czekolady
Tylko na sniadanie malo :lol:,bo na kolacje sobie zostawiam :lol:
to bylo 150g karkowki smazonej na smalcu i cwikla z chrzanem i ogorek zielony i
czipsy kartoflane 70g.
Dzisiaj:czipsy kartoflane 50g,100g karkowki smazonej na smalcu,2 lyzki skwarek,ogorek kiszony.Kubek slabej kawy i szklanka wody z ogorkow kiszonych.
Juz tyle zjadlam,a dzien jeszcze taaaaaaaaki dlugi :? :lol:
Adampio -
to było na cały dzień :)-bo chce troszke schudnąć :D
kalorycznie wyszło troche :P
No ale dzisiaj nie wytrzymałam i zrobiłam sobie placuszków opty
i zjadłam 10 sztuk :x plus dwa żółtka - 2 pomidory -teraz pije gorące winko z wodą
na 150 g ziemniaków 150g cebuli 7 jajek 100g smalcu -14 placuszków .
troche opty jak dla mnie za dużo -ale mówiłam ,ze jestem łakomczuch
fio mi napisała ,ze mojemeni jest dla wagi 70 kg i chyba miała racje bo mam 7 kg nadwagi
i waże 67 kg
Cytat: Rudka w 2008-10-22, 00:06:31
Kodar to ty malutko jadasz :D
Też sie od was ucze ale apetyt na cuś zawsze mam -nie pomaga kawa ,herbata ,woda czy spacer
wręcz odwrotmie jeszcze bardziej myśle co by tu optymalnego wszamać.
Ja dzisiaj -zjadłam 5 żółtek z 2-ma ziemniaczkami
3 herbatki a jedna z winkiem 3 pomidory z 10 orzechów i 2 kostki gorzkiej czekolady
Hehehe Rudko, no co ty, zaraz wyjdzie, ze ja czekolade polecam Ci jesc na odchudzanie. Albo lepiej - wyrob czekoladopodobny...
Spojrz, w tym menu normalnego wartosciowego bialka jest tyle co kot naplakal... 15g? Nic dziwnego, ze dzisiaj musialas "poprawic". Tak sie nie da. To lepiej juz, imho, na czas odchudzania trzymac sie proporcji 1:2:0,5... A jeszcze lepiej nie sluchac internetowych doradcow, tylko doczytac, co JK napisal... :wink:
Fio
masz racje -zawsze popełniam błędy ale wiesz -zycie
naprawde nie potrafie z wagą -dlatego moja nadwaga raczej juz ze mną zostanie.
Zdarza mi sie loda i sernika nieoptymalnego -i 30 g węgli dla mnie zupełnie
nierealne może od czasu do czasu :P
Cytat: _flo w 2008-10-22, 23:46:19
Cytat: Rudka w 2008-10-22, 00:06:31
Kodar to ty malutko jadasz :D
Też sie od was ucze ale apetyt na cuś zawsze mam -nie pomaga kawa ,herbata ,woda czy spacer
wręcz odwrotmie jeszcze bardziej myśle co by tu optymalnego wszamać.
Ja dzisiaj -zjadłam 5 żółtek z 2-ma ziemniaczkami
3 herbatki a jedna z winkiem 3 pomidory z 10 orzechów i 2 kostki gorzkiej czekolady
Hehehe Rudko, no co ty, zaraz wyjdzie, ze ja czekolade polecam Ci jesc na odchudzanie. Albo lepiej - wyrob czekoladopodobny...
Spojrz, w tym menu normalnego wartosciowego bialka jest tyle co kot naplakal... 15g? Nic dziwnego, ze dzisiaj musialas "poprawic". Tak sie nie da. To lepiej juz, imho, na czas odchudzania trzymac sie proporcji 1:2:0,5... A jeszcze lepiej nie sluchac internetowych doradcow, tylko doczytac, co JK napisal... :wink:
Flo siedze i forumowiczów mi ubywa,deszcz nawet leje ,z przyzwyczajenia szukam co jeszcze moge zrobic np.dla swojego ducha,bo spac perzeciez nie moge tak wczesnie nieraz wchodze na inne forum.ale Tam jakby posprzatane
myśle że jest to powrót typowej jesieni.
Na śniadanie w szpitalu niezbyt mam ochotę,chociaż zawsze optymalne, to nie zawsze tak samo smakuje.
jurek wejdż na tube ja tutaj sobie lubie odświezyc kabarety albo stare piosenki z naszych dobrych czasów.
Tutaj masz fajniutką pania basienke
http://pl.youtube.com/watch?v=32nX4Mgvf04
Cytat: Rudka w 2008-10-23, 01:09:11
jurek wejdż na tube ja tutaj sobie lubie odświezyc kabarety albo stare piosenki z naszych dobrych czasów.
Tutaj masz fajniutką pania basienke
http://pl.youtube.com/watch?v=32nX4Mgvf04
Dzięki ale ja wole takie dzisiaj nastroje,które coś niosa ,wiem chyba dlaczego sie tak dzieje,ale spróbuj wysłuchac
i oceń co moze byc tego przyczyną.http://pl.youtube.com/results?search_query=Pectys+To+co+chcia%C5%82bym+ci+dac&search_type=&aq=o
Cytat: lekarka w 2008-10-22, 07:57:02
Przedwczoraj - 2 i pół jajka (typu S) z kawiorem o 9.00.
Wczoraj o 16.30 śniadanie - cebula z ziemniakiem utarte i usmażone na smalcu z kiełbasą.
P.Ewo całkiem poważnie a co bedzie lepsze do tego jajeczka,ugotowanego .Ten kawior czy cieniutko pokrojone plasterki
łososia.
Prosze ocenic ze lubie i jedno i drugie .I wcale nie ma tu znaczenia cena.
Jurku piękna i romantyczna jest ta piosenka. Trudno jest być daleko od swojej połówki. Cały dzień wczoraj padało. Przesiedziałam w domu , wiekszośc przy kompie. Ciągle otwieram nowe wątki i szukam czegoś dla siebie . Wczoraj utworzyłam nowy pt. Cukrzyca ,ale na razie CISZA. Dziś na sniadanie zjadłam pierwszy raz , rosół z kury z czterema żółtkami i usmażyłam prazuchę na 30 gr. łoju Wyszło mi tłuszczu 4,2.Ponieważ chciałabym jeszcze schudnąc ze 3 kg. ,to wczoraj tłuszczu miałam 1,5 .Cięzko było ale wytrwałam. Robię tak raz na kilka dni żeby za bardzo nie obciążać organizmu. Napisz co tam u ciebie , czy są jakies zmiany na lepsze .A poza tym myslę że to wspanialę po tylu przeżytych latach tak tęsknić do siebie. Ja i mąż też im bardziej starsi to bardziej do siebie tęsknimy ,i nie możemy nacieszyć się każdą chwilą nam daną,Nareszcie mamy dorosłe dzieci. serdecznie pozdrawiam i życzę miłego dnia.Gdybyś leżał w moim szpitalu ,byłabym już z odwiedzinami.
Cytat: jurek46 w 2008-10-23, 03:12:26
Cytat: lekarka w 2008-10-22, 07:57:02
Przedwczoraj - 2 i pół jajka (typu S) z kawiorem o 9.00.
Wczoraj o 16.30 śniadanie - cebula z ziemniakiem utarte i usmażone na smalcu z kiełbasą.
P.Ewo całkiem poważnie a co bedzie lepsze do tego jajeczka,ugotowanego .Ten kawior czy cieniutko pokrojone plasterki
łososia.
Prosze ocenic ze lubie i jedno i drugie .I wcale nie ma tu znaczenia cena.
Jurku!
Daje Ci namiar do porownania. Jak nie dasz rady to daj znac. Cos wymyslimy.
http://www.nal.usda.gov/fnic/foodcomp/cgi-bin/list_nut_edit.pl
Pierwszy raz wpisz
caviar i znajdziesz tabele wartosci
Za drugim razem wpisz
salmon, Wybierz jajki chcesz. Np z puszki bez sosu czy z sosem, wedzony i tp. Jak porownasz, to bedziesz wiedziec co dla Ciebie jest lepsze.
Przyjemnej zabawy.
Cytat: Rudka w 2008-10-23, 01:09:11
Tutaj masz fajniutką pania basienke
http://pl.youtube.com/watch?v=32nX4Mgvf04
Tak Rudka! Chłopy to chłopy-krótka piłka itd. ,a baby to są baby -takie lelum polelum :D
Cytat: kangur w 2008-10-23, 08:54:49
Cytat: jurek46 w 2008-10-23, 03:12:26
Cytat: lekarka w 2008-10-22, 07:57:02
Przedwczoraj - 2 i pół jajka (typu S) z kawiorem o 9.00.
Wczoraj o 16.30 śniadanie - cebula z ziemniakiem utarte i usmażone na smalcu z kiełbasą.
P.Ewo całkiem poważnie a co bedzie lepsze do tego jajeczka,ugotowanego .Ten kawior czy cieniutko pokrojone plasterki
łososia.
Prosze ocenic ze lubie i jedno i drugie .I wcale nie ma tu znaczenia cena.
Jurku!
Daje Ci namiar do porownania. Jak nie dasz rady to daj znac. Cos wymyslimy.
http://www.nal.usda.gov/fnic/foodcomp/cgi-bin/list_nut_edit.pl
Pierwszy raz wpisz caviar i znajdziesz tabele wartosci
Za drugim razem wpisz salmon, Wybierz jajki chcesz. Np z puszki bez sosu czy z sosem, wedzony i tp. Jak porownasz, to bedziesz wiedziec co dla Ciebie jest lepsze.
Przyjemnej zabawy.
Kangur nic nie moge teraz zrobic Dzisiaj POSTANOWIONO mi powiedziec aby,przyszedł , ktoś z rodziny ,i podjac jakąś decyzje co dalej ,Lekarz prowadzacy powiedział że jest
Złamanie siudmego gręgu kregosłupa,poprawa wydolnościowo oddechowa ,sie poprawiła teraz zobaczą co mozna mi pomóc Chyba ortopedycznie,nie chciałem w to uwierzyc
Przecież ja tak mocno nie upadlem,ale niestety To jest życie,Nie będę się rozpisywał,zanim się nie potwierdzą te rewelacje.
Jem DALEJ ZDROWO,Leki na odbudowę kości biorę a reszta niech będzie w rękach Boga.Z nią się zawsze zgodzic Trzeba.
Cytat: jurek46 w 2008-10-23, 09:22:00
Kangur nic nie moge teraz zrobic Dzisiaj POSTANOWIONO mi powiedziec aby,przyszedł , ktoś z rodziny ,i podjac jakąś decyzje co dalej ,Lekarz prowadzacy powiedział że jest
Złamanie siudmego gręgu kregosłupa,poprawa wydolnościowo oddechowa ,sie poprawiła teraz zobaczą co mozna mi pomóc Chyba ortopedycznie,nie chciałem w to uwierzyc
Przecież ja tak mocno nie upadlem,ale niestety To jest życie,Nie będę się rozpisywał,zanim się nie potwierdzą te rewelacje.
Jem DALEJ ZDROWO,Leki na odbudowę kości biorę a reszta niech będzie w rękach Boga.Z nią się zawsze zgodzic Trzeba.
Bardzo smutna wiadomosc, Jurku.
Wiem jak to boli. Trzy lata temu. Na stromym zboczu zjezdzalem kosiarka do trawy tylem w dol. Nie moglem wyhamowac, aby sie zatrzymac. Wlaczylem bieg do przodu. Kosiarka (200kg) stanela deba, ja plecami spadlem na asfalt a kosiarka na mnie.
Zmiazdzony i pekniety L4.
Czekam za dwie godziny mam wiedziec co będa dalej robili .Dzisiaj dostałem leekie masaze ale na nogi.I delikatne cwiczenia mieśni, tylko w napięiu.
Napiszę pózniej co postanowiono.
Cytat: jurek46 w 2008-10-23, 03:12:26
Cytat: lekarka w 2008-10-22, 07:57:02
Przedwczoraj - 2 i pół jajka (typu S) z kawiorem o 9.00.
Wczoraj o 16.30 śniadanie - cebula z ziemniakiem utarte i usmażone na smalcu z kiełbasą.
P.Ewo całkiem poważnie a co bedzie lepsze do tego jajeczka,ugotowanego .Ten kawior czy cieniutko pokrojone plasterki
łososia.
Prosze ocenic ze lubie i jedno i drugie .I wcale nie ma tu znaczenia cena.
Chyba jednak DLA CIEBIE łosoś (tak mi się WYDAJE; CHYBA łosoś zawiera wiecej potrzebnych elementów w porównaniu do kawioru;sprawdx to co Kangur pisze).
W sumie masz sobie sam znaleźć odpowiedż... do czego Cię bardziej ciągnie... Życie ma być radością.
Co do 7go kręgu, MAM NADZIEJĘ, że złamanie jest tego typu - że będą czekać kiedy się zrośnie.
Cytat: jurek46 w 2008-10-23, 09:22:00
Kangur nic nie moge teraz zrobic Dzisiaj POSTANOWIONO mi powiedziec aby,przyszedł , ktoś z rodziny ,i podjac jakąś decyzje co dalej ,Lekarz prowadzacy powiedział że jest
Złamanie siudmego gręgu kregosłupa,poprawa wydolnościowo oddechowa ,sie poprawiła teraz zobaczą co mozna mi pomóc Chyba ortopedycznie,nie chciałem w to uwierzyc
Przecież ja tak mocno nie upadlem,ale niestety To jest życie,Nie będę się rozpisywał,zanim się nie potwierdzą te rewelacje.
Jem DALEJ ZDROWO,Leki na odbudowę kości biorę a reszta niech będzie w rękach Boga.Z nią się zawsze zgodzic Trzeba.
Jurku chcę Cie podnieść na duchu ale nie chcę abyś uznał, że piszę coś wbrew Tobie. Dlatego napiszę, że Ja na razie tak myślę. Może Ty kiedyś dojdziesz do swojego wniosku ale już trochę inaczej brzmiącego. Jesli mam uznać,że jest jakaś wola Boga to uznaję Ją w ten sposób,że najpierw Bóg chciał aby wyrządzono mi wiele krzywdy w moim zyciu gdy byłam dzieckiem. Później Bóg chciał abym Ja doznała od zycia trochę szczęścia i nieszczęścia bo urodziłam wydawało się zdrowe dziecko, które w wieku 4 lat okazało się chore. A na końcu Jego choroba miała wyleczyć mnie moją mamę i mojego syna. Ale niestety przez to ,że uwierzyłam w siebie w to ,że Bóg nie chce aby ludzie byli chorzy bo sama spowodowałam to,że wszyscy jesteśmy zdrowi z pomocą Lekarki i tego forum. To ta wiara w zdrowie podkopała dalej moją wiarę ale nie w Boga tylko w to co głoszą ludzie o Bogu. Ale jestem szczęśliwsza niż kiedyś więc może Bóg jak umrę mi to wybaczy bo chcę i będę sie starać nie krzywdzić innych. Nie poddawaj się tak do końca mówiąc a reszta w rękach Boga. Uwierz w siebie bezgranicznie bo to Twoja wiara w siebie może Cie uleczyć. Dobra za długo by pisac. Jak wyjdziesz ze szpitala napiszę Ci coś na priv. Trzymam nadal kciuki. Jak możesz to pomysl o mnie przed snem, uśmiechnij sie i pomysl, że kiedyś będziesz tak zdrowy jak wierzy w to Sylwia. Miłych snów.
No coz z powodu rececji wzialem sobie wolne i o godzinie 11-stej :shock: WOW, po raz pierwszy w zyciu tak pozno!!!! zrobilem nastepujacego omletka:
50 gr sloniny
50 gr boczku wedzonego
100 gr pieczarek, ktore kotoilem na cienkie poltalarki
40 gr zielonego groszku mrozonego...ktory oczywiscie rozmrozilem
50 gr pomidora , ktorego pokroilem w poltalaraki
100 gr zoltka
25 ml smietany 38% do roztrzepania zoltek
Na roztopiona slonine i boczek kladzeimy cienko pokrojone pieczarki, pokrojonego pomidpra i groszek, posypujemy pieprzem cayene albo innymi przyprawami, przykrywamy i tak dusimy okolo 10 min.
W miedzyczasie wbijamy 6 zoltek ( okolo 100 gr ) do miseczki, do zoltek wlewamy 25 ml smietanki 38% i widelcem roztrzepujemy.
Nastepnie wlewamy mase zoltko-smietanowa na patelnie, mieszajac wszystkie skladniki i twozymy omleta.
Waga calosci 425 gr Czyli jak ktos jje malo, moze miec druga polowke na lunch albo na drugi dzien !!!!
BTW: 1:3,2:03
Adampio :50 gr sloniny
50 gr boczku wedzonego
100 gr pieczarek, ktore kotoilem na cienkie poltalarki
40 gr zielonego groszku mrozonego...ktory oczywiscie rozmrozilem
50 gr pomidora , ktorego pokroilem w poltalaraki
100 gr zoltka
25 ml smietany 38% do roztrzepania zoltek
Adampio jestes MISTRZEM w kombinowaniu.
Cytat: sylwiazłodzi w 2008-10-23, 20:48:59
... Nie poddawaj się tak do końca mówiąc a reszta w rękach Boga. Uwierz w siebie bezgranicznie bo to Twoja wiara w siebie może Cie uleczyć...
Sylwia nie wyprowadzaj Jurka na manowce 8)
"Twoja wiara w siebie może Cie uleczyć" +++
Jak na razie
"ta wiara w siebie" czyni
"masakryczne spustoszenia" w zdrowiu kolegi. :cry:
Tutaj nalezy
"zainwestowac pieniadze" w dobrego
"lekarza optymalnego"i odzyskac choc czesc straconej juz szansy z powodu
"oslego uporu". :cry:
Przeciez to takie oczywiste, wiec po co takie
"pitolenie" Sylwia? :shock: :shock: :shock:
Grizzly ha,ha,ha. Ja mogę już tylko się śmiać jak do mnie piszesz bo piszesz pozytywnie. Nie mam wiedzy ab być dla Ciebie partnerem do rozmów lekarskich jak Lekarka ale nie o to mi chodzi. Ty sam wyznaczyłeś sobie rolę jaką widać w Twoich postach podobnie jak Edyta swoją. Ale po dzisiejszej obserwacji forum i odpowiedziach użytkowników zrozumiałam,że moge napisać swoje zdanie, że nikt nie uderzy Mnie MŁOTKIEM :D jak mi nawet powie złe słowo bo to Jego słowa a Ja moge je przeczytać i już. Wszystko . Wziąść do siebie, nie brać, wkurzyć się , roześmiać. Co chcę. Grizlly jak chcesz to pisz do Mnie dalej w Twoim stylu , czasami się posmieje, czasami zastanowię. Twoja krytyka w zawolaowanej formie i spostrzeżenia stają sie i dla Mnie powoli zrozumiałe bo Ja nadal poszukuję siebie i chcę się siebie uczyć, naprawiać, rozwijać. A może kiedyś chocby na poziomie zrozumienia wzajemnych żartów będziemy dla siebie partnerami. Duży całus dla dużego missia. Sylwia.
Widzisz Sylwia jak sie uczysz? !!!! :D
Cytat: Hana w 2008-10-24, 20:19:57
Adampio :50 gr sloniny
50 gr boczku wedzonego
100 gr pieczarek, ktore kotoilem na cienkie poltalarki
40 gr zielonego groszku mrozonego...ktory oczywiscie rozmrozilem
50 gr pomidora , ktorego pokroilem w poltalaraki
100 gr zoltka
25 ml smietany 38% do roztrzepania zoltek
Adampio jestes MISTRZEM w kombinowaniu.
Tylko cwiczenia / praktyka czynia mistrzem :D
Cytat: sylwiazłodzi w 2008-10-24, 20:47:31
... Duży całus dla dużego missia. Sylwia...
Ja rowniez przesylam Ci
"pieszczotki na niedzwiedzia" :P :P :P
Cytat: grizzly w 2008-10-24, 21:35:23
Cytat: sylwiazłodzi w 2008-10-24, 20:47:31
... Duży całus dla dużego missia. Sylwia...
Ja rowniez przesylam Ci "pieszczotki na niedzwiedzia" :P :P :P
......... Ars amandi prosto z Kamasutry?? :lol:
Kodar, może być i Kamasutra. Przeczytałam ją kiedyś jak i inne teksty dobrze napisane z literatury sprzed XX wieku. Do tego też Sztuka kochania Wisłockiej . Były mi te książki pewnie kiedyś potrzebne bo Ja uznaję,że jak książka jakaś wpada mi w ręce, kupuję Ją jak Mnie na nia stać to znaczy,że tak miało być, że ona mi coś da wewnętrznie. Są książki szczególnie historyczne, które kupowałam w Swiecie Książki i nie wszystkie przeczytałam i właśnie dlatego zrezygnowałam z kupowania na przymus bo często to co chciałam kupić nie było u nich do kupienia a kupowanie tylko po co aby kupić uznałam za bezsensowne. Sorry nie chcę mi się teraz sprawdzać bo za chwilę biorę się za robienie mojego forum ale kilka lat temu nakręcono na podstawie tego film kostiumowy .Jak się nazywał ten sławny kochanek wielu kobiet. ? Przypomni mi się w najmniej oczekiwanym momencie. Kiedyś napiszę. Pozdrawiam.Sylwia.
Cytat: sylwiazłodzi w 2008-10-29, 22:32:17
Kodar, może być i Kamasutra. Przeczytałam ją kiedyś jak i inne teksty dobrze napisane z literatury sprzed XX wieku. Do tego też Sztuka kochania Wisłockiej . Były mi te książki pewnie kiedyś potrzebne bo Ja uznaję,że jak książka jakaś wpada mi w ręce, kupuję Ją jak Mnie na nia stać to znaczy,że tak miało być, że ona mi coś da wewnętrznie. Są książki szczególnie historyczne, które kupowałam w Swiecie Książki i nie wszystkie przeczytałam i właśnie dlatego zrezygnowałam z kupowania na przymus bo często to co chciałam kupić nie było u nich do kupienia a kupowanie tylko po co aby kupić uznałam za bezsensowne. Sorry nie chcę mi się teraz sprawdzać bo za chwilę biorę się za robienie mojego forum ale kilka lat temu nakręcono na podstawie tego film kostiumowy .Jak się nazywał ten sławny kochanek wielu kobiet. ? Przypomni mi się w najmniej oczekiwanym momencie. Kiedyś napiszę. Pozdrawiam.Sylwia.
CASANOVA !!!!!!!!!!!!!
Oczywiscie,ktozby nie ogladal? :shock: 8) :lol:
Cytat: grizzly w 2008-10-24, 21:35:23
Cytat: sylwiazłodzi w 2008-10-24, 20:47:31
... Duży całus dla dużego missia. Sylwia...
Ja rowniez przesylam Ci "pieszczotki na niedzwiedzia" :P :P :P
/quote]
Grizli czy Ty pozwolisz, że ja obok Ciebie ,również prześle Sylwi całuski Ale z niższych swer od "Planktonu"
Kodar, Adampio trochę nie o tym myślałam bo owszem z jednej strony jest Casanova, oglądałam nawet fajny film kiedyś chyba na kanale Histiry fabularny. Ale ja pomyliłam trochę Casanovę z bohaterem wymyślonym. Chodziło mi o ksążkę Niebezpieczne Związki. Sorry za zamiejszanie. Czasami trzeba jednak wziąść książke do ręki aby sobie przypomnieć sobie o czym się czytało jakiś czas temu aby wspomnienia sie uporządkowały.
Jurek rozczaeowałeś Mnie,że piszesz do Mnie tekstem o planktonie. Ja nie Grizly a to,że Ja go nie krytykuję i staram się rozumieć nawet w tych jego trudnych tekstach co do Mnie pisze to już taka moja wrażliwość. Staram się nie oceniać ludzi jak Grizly a Ciebie podziwiam a z drugiej strony jak czytam twoje info co piszesz to trochę jakbym widziała siebie 2 lata temu ,tylko jedyna różnica jest taka,że Ja nie byłam tak bardzo chroa jak Ty jesteś. I własnie dlatego tak do Ciebie piszę bo mam nadzieję,że jakoś Ci pomogę to zagubienie keidyś przezwyciężyć. Niestety słowa są niedoskonałe i to określenie Ty zrozumiesz po swojemu a Ja chcę w Nim wyrazić cos co czułam Ja i nie życzę nikomu aby czuł się tak samo.
Moje śniadanko to 12 żółtek, 3 białka, 100g masła. Od tygodnia przygotowuję się do półmaratonu warszawskiego (będzie pod koniec marca), mam zamiar go wygrać :lol:
Dodam, że nie mam żadnych bólów nóg, stawów, zakwasów. Dystans zwiększam efektywnie z każdym dniem (aktualnie 12km).
To śniadanie jest posiłkiem przedtreningowym czy biegasz wieczorem ? Jak długo ćwiczysz bieganie?
Biegam wieczorem około 21. Od tygodnia "ćwiczę" bieganie. W latach 12-17 (aktualnie 19) dużo grałem w piłkę nożną, więc powrót do sportu nie był problemem. Po bieganiu wieczorem nic nie jem, piję wodę. O 17 zjadam ziemniaki z masłem + serek wiejski.
Mógłbyś opisać swoje doświadczenia?
doświadzenia mam niewielkie w bieganiu. Chciałem zapytać o porę biegania i zaczerpnąc informacji właśnie od bardziej doswiadczonego :) Ja biegam 3 razy w tygodniu po kilka km, przeważnie wieczorami, wtedy czuję większą moc, ale też wieksze problemy ze snem :( Rano próbowałem, idzie mi gorzej. pozdro
Mam zupelnie inne doswiadczenia.
Cwicze raczej rano, zwykle na czczo.
Wyjatkiem sa cwiczenia na drazku, gimnastyka, hantle - ta aktywnosc miedzy obiadem i kolacja.
Sniadania czesto nie jem. Kolacje jem zawsze. Jem na noc i tak mi jest "wygodniej" i "lepiej". (probowalem obu wariantow).
(Nie twierdze, ze "moj obyczaj" jest lepszy od "obyszaju kolegi". opisuje jeno swoje wrazenia.)
Witam
Wstaje o 6 rano
Moje sniadanie to:
Smalec "babuni" mam przygotowany wczesniej w garnuszku, czyli smalec topiony ze slonina, boczkiem, cebula i przyprawami.
Daje tego ok 50g na patelnie, wbijam 5 zoltek, 1 jajko cale, mieszam. No i jem.
popijam kawa INKA - 2 lyzeczki ,oczywiscie bez cukru pol kubka to woda, druga polowa to 30% smietanka (ok 150g)
BTW: 1 : 4.5 : 0.25
27 : 125 : 8
Potem na 7.00 jade do dosyc psychicznie i fizycznie wyczerpujacej pracy, ok 10.30 popijajac "gorzka" herbate przygladam sie wspolpracownikom jak zajadaja swoj lunch. Ja mam duzo energii do ok 15.00
Mieszkam w Polnocnej Karolinie, kawa inke mam z Polski :) Na DO jestem od 5 tygodni.
Cytat: zenon w 2009-03-04, 17:38:59
...Mam zupelnie inne doswiadczenia.
Cwicze raczej rano, zwykle na czczo.
Wyjatkiem sa cwiczenia na drazku, gimnastyka, hantle - ta aktywnosc miedzy obiadem i kolacja...
Trudno dzisiaj sie przelamie!!! 8) :P
I powiem Towarzysz Zenon Idzie
"dobra droga"Wiem, ze moge na tym stracic, ale dzisiaj jest ten wyjatkowy dzien!!! 8)
Amen!!!
Cytat: Magulon w 2009-03-07, 02:27:50
Witam
Wstaje o 6 rano
Moje sniadanie to:
Smalec "babuni" mam przygotowany wczesniej w garnuszku, czyli smalec topiony ze slonina, boczkiem, cebula i przyprawami.
Daje tego ok 50g na patelnie, wbijam 5 zoltek, 1 jajko cale, mieszam. No i jem.
popijam kawa INKA - 2 lyzeczki ,oczywiscie bez cukru pol kubka to woda, druga polowa to 30% smietanka (ok 150g)
BTW: 1 : 4.5 : 0.25
27 : 125 : 8
Potem na 7.00 jade do dosyc psychicznie i fizycznie wyczerpujacej pracy, ok 10.30 popijajac "gorzka" herbate przygladam sie wspolpracownikom jak zajadaja swoj lunch. Ja mam duzo energii do ok 15.00
Mieszkam w Polnocnej Karolinie, kawa inke mam z Polski :) Na DO jestem od 5 tygodni.
Sniadanko brzmi ok ale ta kawa inka :wink: :?:
Smię powiedzieć że prawdziwa jest zdrowsza :D
Cytat: sylwiazłodzi w 2008-10-24, 20:47:31
Grizzly ha,ha,ha. Ja mogę już tylko się śmiać jak do mnie piszesz bo piszesz pozytywnie. Nie mam wiedzy ab być dla Ciebie partnerem do rozmów lekarskich jak Lekarka ale nie o to mi chodzi. Ty sam wyznaczyłeś sobie rolę jaką widać w Twoich postach podobnie jak Edyta swoją. Ale po dzisiejszej obserwacji forum i odpowiedziach użytkowników zrozumiałam,że moge napisać swoje zdanie, że nikt nie uderzy Mnie MŁOTKIEM :D jak mi nawet powie złe słowo bo to Jego słowa a Ja moge je przeczytać i już. Wszystko . Wziąść do siebie, nie brać, wkurzyć się , roześmiać. Co chcę. Grizlly jak chcesz to pisz do Mnie dalej w Twoim stylu , czasami się posmieje, czasami zastanowię. Twoja krytyka w zawolaowanej formie i spostrzeżenia stają sie i dla Mnie powoli zrozumiałe bo Ja nadal poszukuję siebie i chcę się siebie uczyć, naprawiać, rozwijać. A może kiedyś chocby na poziomie zrozumienia wzajemnych żartów będziemy dla siebie partnerami. Duży całus dla dużego missia. Sylwia.
No popa misiu. :D
Czyli misia? :roll: ;)
:lol:
Tak! :D :wink: Z pysiem. :lol: :lol: :lol:
Radwańska? :shock: ;)
:lol:
Ja nie o tym ... przecież. :lol:
Jeżeli misia, to z pysiem, a jeżeli miso, to z pysią. :wink: :lol: :lol: :lol:
Radziu, dziś to tak się tłumaczy ledwie poczętym - przez błony płodowe... ;)
:lol:
I nie ma przeproś! :wink: A o napoczętych zaledwie wspomnę. :lol: :lol: :lol:
Opitolilem cala omge 3 z Biedry dla biedakow ;)
Ryby czy słoninę? :?
Makrelke :)
Raz na jakiś czas też uzupełniamy omega3 w makreli. ;)
Jedna makrela na czwórkę - po minucie tylko ości zostają. :lol:
Jak piranie. :D
Coś w tym jest. :lol: ;)
Tak to wygląda, nikt sztućców nawet nie używa - dzicz normalnie. ;) :lol:
:lol:
Organizm o białko się dopomina, naturalnie. ;)
...
I nie ma przeproś! :lol: :lol: :lol:
A jakie tam białko, chodzi pewnikiem o uzupełnienie niedoboru metali ciężkich... ;)
:lol: :lol: :lol:
A tak, poziom toksyn- po słabej wszak zimie- może być niewystarczający, aby Enigmę z kanapki ruszyć. :D ;)