forum.dr-kwasniewski.pl

Działy Forum => Żywienie Optymalne => Wątek zaczęty przez: ania12345 w 2013-08-16, 21:18:53

Tytuł: Moja dziwna sytuacja.
Wiadomość wysłana przez: ania12345 w 2013-08-16, 21:18:53
Witam optymalnych!
Opiszę Wam moją sytuację. Jestem od ok. pół miesiąca optymalna. Jako, że teraz przez wakacje prowadzę bardzo leniwy tryb życia jem ok. 45 gr B, 40gr. W i tłuszczu zazwyczaj nie liczę. Problem w tym, że często mam ochotę by coś zjeść. Nie chodzę głodna ale ciągle myślę o jedzeniu. A że jak jem jakiś posiłek musi on u mnie pływać cały w tłusczu. Tak lubię. Więc spokojnie zjem  250gr T na dobę. Wiem, że za dużo ale lepiej chyba jeść tłuszcz niż objadać się węglami. Bardzo dużo jem majonezu. od 50 do 75 gr  na dzień. Staram się go ograniczyć bo wiem, że to nie zdrowe, choć też mi smakuje. To moja pięta achillesowa. I tak od paru dni się dziwnie czuję. Waga mi wzrosła w zaledwie tydzień z 52.8 do 54.3kg! Wcześniej miałam ciągle taką samą przy wzroście 167. A wczoraj czułam się okropnie;( Cała taka napuchnięta, jakbym miała retencję wody. Wiele miejsc na ciele mnie dziwnie bolało. Czy to przez ten nadmiar majonezu? Kwasu? Albo samego tłuszczu? Skąd ten wzrost wagi?
Tytuł: Odp: Moja dziwna sytuacja.
Wiadomość wysłana przez: administ w 2013-08-16, 21:34:32
Pewnie wodę zatrzymuje organizm przed okresem?  :roll:
Czasami tak bywa, ale ja się na tym nie znam!
Tytuł: Odp: Moja dziwna sytuacja.
Wiadomość wysłana przez: ania12345 w 2013-08-16, 21:39:02
Nie wiem czy to przez to. Długi czas nie miałam okresu, więc ciężko mi powiedzieć. A zawsze jak mi się zbliżał to nie miałam aż takich objawów.
Tytuł: Odp: Moja dziwna sytuacja.
Wiadomość wysłana przez: Teresa Stachurska w 2013-08-17, 13:38:12
Pani Aniu, sprawdziłabym proporcje B : T : W. Warto nauczyć się je liczyć. Osobiście preferuję 1 : 3 - 4 : do 0,6. Najwygodniej (dla mnie) jest tak komponować posiłki (z reguły jednodaniowe) by każdy miał te proporcje.

Co do wagi - http://www.stachurska.eu/?p=10999 , jeśli nadal wzrasta.
Tytuł: Odp: Moja dziwna sytuacja.
Wiadomość wysłana przez: ania12345 w 2013-08-17, 16:04:05
Jestem pewna co do liczonych przeze mnie wartości B, T i W. Rzuciło mi się w oczy o tym occie.
Tytuł: Odp: Moja dziwna sytuacja.
Wiadomość wysłana przez: MariuszM w 2013-08-17, 20:08:04
Może zrobić sobie taki posiłek i do syta 1:3:0,5
100g żółtek
100g twarogu tłustego
200g śmietanki
30g masła
cukier 5-10g, podobny ekwiwalent cukru może być z owoców lub dżemu niskosłodzonego- do smaku :)

W przypadku kwaśnej śmietany owoce podmienić na  jakie warzywko. :D
Tytuł: Odp: Moja dziwna sytuacja.
Wiadomość wysłana przez: Teresa Stachurska w 2013-08-17, 20:34:20
Cytat: ania12345 w 2013-08-17, 16:04:05
Jestem pewna co do liczonych przeze mnie wartości B, T i W. Rzuciło mi się w oczy o tym occie.


Od tłuszczu przytyć się nie da. Poza tym na co Pani zużywa 250 g tłuszczu? Jeśli jest w nadmiarze wydala się go tam gdzie król piechotą chodzi, na bieżąco. Coś w rodzaju biegunki tyle że bez boleści. Dlatego domniemywałam błąd w liczeniu białka :) 
Tytuł: Odp: Moja dziwna sytuacja.
Wiadomość wysłana przez: ania12345 w 2013-08-17, 20:54:16
Jadłam tak dużo tłuszczu bo tak mi bardzo smakuje. Teraz przyglądałam się swojemu ciału i jestem pewna, że przytyłam ;/ Myślałam, że jak się utyje to w mięśnie a nie w tkankę tłuszczową. Wzrost wagi to na pewno nie przez okres. Moge podać jakie białko jadłam przez ostatni tydzień. Rano 1 jajko z boczkiem (ok 50gr) lub 2 bez boczku, czasem do tego dorzucałam resztki z topionej słoniny, 3 -4 orzechy brazylijskie, i na obiad zazwyczaj była 100 gr kiełbasy tłustej wieprzowo wołowej domowej roboty, procz tego jeszcze liczyłam białko z warzyw i ze śmietany 30 %.
Już postanowiłam, że łyżeczka majonezu nie znajdzie się w moich ustach i od jutra ograniczę tłuszcz do ok 100 gr.
Tytuł: Odp: Moja dziwna sytuacja.
Wiadomość wysłana przez: ania12345 w 2013-08-17, 20:59:52
Cytat: MariuszM w 2013-08-17, 20:08:04
Może zrobić sobie taki posiłek i do syta 1:3:0,5
100g żółtek
100g twarogu tłustego
200g śmietanki
30g masła
cukier 5-10g, podobny ekwiwalent cukru może być z owoców lub dżemu niskosłodzonego- do smaku :)

W przypadku kwaśnej śmietany owoce podmienić na  jakie warzywko. :D
A czemu mi proponujesz taki posiłek?
Ciesze się, że staracie się mi pomóc. Bo szczerze jestem załamana. Ja tu chcę być przykładem jak to żywienie dobrze wpływa na nasz organizm. Że można jedząc do syta trzymać ładną figurę... chcę innych namawiać na nie, ale jak skoro na mnie nie działa. ;(
Tytuł: Odp: Moja dziwna sytuacja.
Wiadomość wysłana przez: MariuszM w 2013-08-17, 21:32:51
Bo na dlugo syci i jest idealny na sniadanie. :D nie ma obowiazku (s)probowania :)
Jedno jajeczko plus 50g boczku i najedzona chodzisz? Fajnie masz,ze takie sniadanko Cie syci. :D
choc sniadanie,ktrore podalem wyzej jem na 2 raty . W 1 leci jakies 3/4 w 2 reszta. :)
Tytuł: Odp: Moja dziwna sytuacja.
Wiadomość wysłana przez: Teresa Stachurska w 2013-08-17, 21:43:14
Pani Aniu, śmietany 30 % to ile było dziennie?
Tytuł: Odp: Moja dziwna sytuacja.
Wiadomość wysłana przez: ania12345 w 2013-08-17, 22:10:46
ale taką jajecznicke z boczkiem to smażyłam na dużej ilości tłuszczu. Śmietany było 200 gr.
Tytuł: Odp: Moja dziwna sytuacja.
Wiadomość wysłana przez: Teresa Stachurska w 2013-08-17, 23:04:06
Mam wrażenie że tłuszczu nie mogło być 250 g. Bo ile tłuszczu mogła Pani dołożyć do jajecznicy na boczku? I jeszcze: ile kiełbasy Pani zjadła?
Tytuł: Odp: Moja dziwna sytuacja.
Wiadomość wysłana przez: renia w 2013-08-17, 23:16:24
Jedno jajko, 50g boczku plus duzo tluszczu, to dziwne... :roll:
Tytuł: Odp: Moja dziwna sytuacja.
Wiadomość wysłana przez: ania12345 w 2013-08-18, 10:43:52
Czuje się jakbyście mnie brali za kłamcę ;/ Do jajka moge dać nawet 30 gr smalcu jak wypije 200 gr śmietanki to już w niej jest kolejne 60 gr tłuszczu. Pisałam, że potrafiłam zjeść dużo majonezu.  Na 50 gr jest w nim już 40 gr tłuszczu plus masło, które dodam do kiełbasy bo też tak lubie... Myślę, że nie trudno uzbierać te 250 gr. Smażyłam często frytki, na smalcu. Czekałam aż on wsiąknie w nie.;/ U mnie dosłownie wszystko pływało.
Tytuł: Odp: Moja dziwna sytuacja.
Wiadomość wysłana przez: ania12345 w 2013-08-18, 10:44:31
100 gr.
Tytuł: Odp: Moja dziwna sytuacja.
Wiadomość wysłana przez: Teresa Stachurska w 2013-08-18, 11:18:26
Pani Aniu, to rozszyfrujmy skład Pani BTW?

- jedno jajko.................... 5,70........5,20.........0,5
- 50 g boczku................... 5,00.......26,50........0,0
- 200 g śmietany...............4,00........60,00.......6,20
- 100 g tłustej kiełbasy.....19,50.......38,00........0,00
- 30 g smalcu...................00,00.......29,70........0,00
- 50 g majonezu................0,64........39,60........1,30
- Frytki?*


===========
Ile ziemniaków (surowych) i ile smalcu?

Czemu pisze Pani, że ktoś ją bierze za kłamcę? Ktoś kto się pomyli to kłamca? Przecież nie.
Tytuł: Odp: Moja dziwna sytuacja.
Wiadomość wysłana przez: ania12345 w 2013-08-18, 12:46:23
Myślę, że najlepiej będzie jak napisze mój jadłospis z poprzedniego tygodnia. ;) Ale to po obiedzie;) Tak będzie najlepiej i wtedy będzie widać, co robiłam źle.
Tytuł: Odp: Moja dziwna sytuacja.
Wiadomość wysłana przez: Teresa Stachurska w 2013-08-18, 13:17:57
Proszę ze dwa dni, ale wraz z wyliczeniem B, T, W. OK?
Tytuł: Odp: Moja dziwna sytuacja.
Wiadomość wysłana przez: kristan w 2013-08-18, 13:46:53
Cytat: ania12345 w 2013-08-16, 21:18:53
Witam optymalnych!
Opiszę Wam moją sytuację. Jestem od ok. pół miesiąca optymalna. Jako, że teraz przez wakacje prowadzę bardzo leniwy tryb życia jem ok. 45 gr B, 40gr. W i tłuszczu zazwyczaj nie liczę. Problem w tym, że często mam ochotę by coś zjeść. Nie chodzę głodna ale ciągle myślę o jedzeniu. A że jak jem jakiś posiłek musi on u mnie pływać cały w tłusczu. Tak lubię. Więc spokojnie zjem  250gr T na dobę. Wiem, że za dużo ale lepiej chyba jeść tłuszcz niż objadać się węglami. Bardzo dużo jem majonezu. od 50 do 75 gr  na dzień. Staram się go ograniczyć bo wiem, że to nie zdrowe, choć też mi smakuje. To moja pięta achillesowa. I tak od paru dni się dziwnie czuję. Waga mi wzrosła w zaledwie tydzień z 52.8 do 54.3kg! Wcześniej miałam ciągle taką samą przy wzroście 167. A wczoraj czułam się okropnie;( Cała taka napuchnięta, jakbym miała retencję wody. Wiele miejsc na ciele mnie dziwnie bolało. Czy to przez ten nadmiar majonezu? Kwasu? Albo samego tłuszczu? Skąd ten wzrost wagi?


O jakim wzroście wagi mówisz , o piękna :)
Organizm podąża tylko  do wagi należnej- nic ponad to.A ta wynosi...łatwo policzyć

Tytuł: Odp: Moja dziwna sytuacja.
Wiadomość wysłana przez: ania12345 w 2013-08-18, 13:50:29
Cytat: kristan w 2013-08-18, 13:46:53
Cytat: ania12345 w 2013-08-16, 21:18:53
Witam optymalnych!
Opiszę Wam moją sytuację. Jestem od ok. pół miesiąca optymalna. Jako, że teraz przez wakacje prowadzę bardzo leniwy tryb życia jem ok. 45 gr B, 40gr. W i tłuszczu zazwyczaj nie liczę. Problem w tym, że często mam ochotę by coś zjeść. Nie chodzę głodna ale ciągle myślę o jedzeniu. A że jak jem jakiś posiłek musi on u mnie pływać cały w tłusczu. Tak lubię. Więc spokojnie zjem  250gr T na dobę. Wiem, że za dużo ale lepiej chyba jeść tłuszcz niż objadać się węglami. Bardzo dużo jem majonezu. od 50 do 75 gr  na dzień. Staram się go ograniczyć bo wiem, że to nie zdrowe, choć też mi smakuje. To moja pięta achillesowa. I tak od paru dni się dziwnie czuję. Waga mi wzrosła w zaledwie tydzień z 52.8 do 54.3kg! Wcześniej miałam ciągle taką samą przy wzroście 167. A wczoraj czułam się okropnie;( Cała taka napuchnięta, jakbym miała retencję wody. Wiele miejsc na ciele mnie dziwnie bolało. Czy to przez ten nadmiar majonezu? Kwasu? Albo samego tłuszczu? Skąd ten wzrost wagi?


O jakim wzroście wagi mówisz , o piękna :)
Organizm podąża tylko  do wagi należnej- nic ponad to.A ta wynosi...łatwo policzyć


No dobrze, wiem też o tym, ale jak pisałam wcześniej nie sądziłam, że przybiera się wtedy w tłuszcz a w mięśnie. Większej warstwy tłuszczyku na ciele mi nie potrzeba niż ta, którą mam obecnie;)
Tytuł: Odp: Moja dziwna sytuacja.
Wiadomość wysłana przez: ania12345 w 2013-08-18, 16:27:16
Wybrałam dwa przykładowe jadłospisy.

2 jaja (104 gr)                     13B    0.6W
60 gr pomidora                  0.6B   1.5W
120 ogórka kiszonego    1.3 B    2 W
37 majonezu                      0.5B     1 W
smalec, masło

100gr ogórka gruntowego  0.7 B    2.4 W
25gr majonezu                         0.3B    0.8 W
masło
smalec  z skwarkami 50 gr    3B?      0W
100 gr śmietany 30%               2B        3W

100gr fasoli                                 2.4B        3.7W
150gr ziemniaków                    3B             22.5W
ok 130 gr kiełbasy                      25B           
25 gr majonezu                              0.5B             1W
smalec

Razem:    ok 53B      39W


2 jaja               13 B            0.6w
110 grpomidora    1,1B         2.8w
50 gr majonezu     0.8 B    1.5W
10gr orzechów brazylijskich   1.5B     0.4W
15 gr cebuli     0B    1 W
smalec, masło i ze 2 łyżki smalcu ze skwarkami (nieliczyłam  bo wyczytałm, że tam jest bardzo mało białka)

180gr ogórka grunto.   1.2B    4W
masło
70gr majonezu 1 B   2.1 W

150gr ziemniaków      3 B   22.5W
150gr fasolki żółtej szparagowej    3.6B   5.5W
smalec
120 gr kiełbasy   23B

Razem: 48.2B   ok41W


Tytuł: Odp: Moja dziwna sytuacja.
Wiadomość wysłana przez: Teresa Stachurska w 2013-08-18, 19:29:51
Jeśli chce Pani wiedzieć jak się zawartość menu ma do ŻO/DO to tłuszcz też trzeba policzyć? Bo może się nie mieć ;)  Skrupulatność ułatwia edukację. A trening czyni mistrza.

Trzymam kciuki :) 
Tytuł: Odp: Moja dziwna sytuacja.
Wiadomość wysłana przez: Teresa Stachurska w 2013-08-18, 19:51:05
I jeszcze: podstawa to żółtka - http://www.stachurska.eu/?p=1659 .
Tytuł: Odp: Moja dziwna sytuacja.
Wiadomość wysłana przez: ania12345 w 2013-08-18, 20:06:31
Cytat: Teresa Stachurska w 2013-08-18, 19:51:05
I jeszcze: podstawa to żółtka - http://www.stachurska.eu/?p=1659 .
Przeczytam link. Jadłam na pewno najwięcej tłuszczu. Zobacze czy odstawienie majonezu spowoduje jakąś zmianę.
W jakim sensie zawartość tłuszczu może się nie mieć? Trochę nie rozumiem tego zdania;)
Tytuł: Odp: Moja dziwna sytuacja.
Wiadomość wysłana przez: Teresa Stachurska w 2013-08-18, 20:50:36
Proporcje B do T i B do W, czyli B : T : W mają być jak trzeba. I produkty też, w kolejności: żółtka, podroby, ser, twaróg, mięso, najlepiej wieprzowe, tłuste. Szpik też ma wysokie notowania, ale trudno go kupić... Móżdżek również.
Tytuł: Odp: Moja dziwna sytuacja.
Wiadomość wysłana przez: Teresa Stachurska w 2013-08-18, 20:54:14
Tłuszcze to: smalec, masło, śmietana i śmietanka, słonina. Węglowodany głównie ze skrobi oraz owoce jagodowe dla witaminy C. Dużo witaminy C ma również papryka.
Tytuł: Odp: Moja dziwna sytuacja.
Wiadomość wysłana przez: Rubby w 2013-08-19, 19:47:10
Problemem jest majonez, gdyż najwiecej w nim tłuszczów nienasyconych (niezdrowych) w oleju.
Ja również po majonezie tyję.

Jak lubisz majonez, to:
1) zrób go sama z oliwy extra vergine zamiast z oleju
lub
2) zastąp majonez mieszanką tłustej śmietany z żółtkiem.

Tytuł: Odp: Moja dziwna sytuacja.
Wiadomość wysłana przez: ania12345 w 2013-08-20, 09:37:19
Dziś 3 dzień jak nie jem kupnego majonezu. Czuje się na pewno lepiej ale waga dalej ta sama. Mogę się właśnie poratować domowym majonezem bez octu, z żółtka i musztardy. Ale mój błąd bo zrobiłam sobie właśnie majonez z oleju rzepakowego, który jak wyczytałam jest prawie jak trucizna. Z oliwy mi nie smakuje, więc chyba mi zostaje po prostu całkowicie zrezygnować z tego produktu.
Tytuł: Odp: Moja dziwna sytuacja.
Wiadomość wysłana przez: zeto555 w 2013-08-20, 13:40:22
54kg przy wzroście 167cm - czego Ty szukasz kobieto w tej wadze? DO to nie recepta na anorekcję.
Tytuł: Odp: Moja dziwna sytuacja.
Wiadomość wysłana przez: Dasna w 2013-08-20, 14:33:06
Nie, no bez przesady. Jaka anoreksja? :shock: Ja pół życia ważyłam 51- 55 kg przy wzroście 168 cm i to moja zdrowa, fajna waga. Przy moich drobnych kościach to waga super. Teraz z wiekiem ważę więcej, ale jak przekraczam 63 kg to czuję się jak hipopotamica. Wszystko zależy od kośćca.
Waga należna waha się + - 10%.
Tytuł: Odp: Moja dziwna sytuacja.
Wiadomość wysłana przez: administ w 2013-08-20, 15:11:18
Widocznie "zeto555" wyznaje inne przeliczniki.  :wink:
Choć bmi poniżej dwudziestu, raczej jest zbyt niski, nawet u młodych kobiet.  8)
Tytuł: Odp: Moja dziwna sytuacja.
Wiadomość wysłana przez: zeto555 w 2013-08-20, 18:44:02
Cytat: admin w 2013-08-20, 15:11:18
Widocznie "zeto555" wyznaje inne przeliczniki.  :wink:
Choć bmi poniżej dwudziestu, raczej jest zbyt niski, nawet u młodych kobiet.  8)
Przelicznik mam taki, ze jak ktos wazy 54kg przy wzroscie 167 to z czego tu sie odchudzac? - normalne to?
Trza pomóc kobiecie bo sie zagłodzi.
Tytuł: Odp: Moja dziwna sytuacja.
Wiadomość wysłana przez: administ w 2013-08-20, 18:50:57
Nie wiem, nie widziałem, więc nie oceniam.
Była tu na tym Forum dawno temu taka jedna Molka, co pisała, że wszystko miała chudziutkie, ale w udach, czy biodrach była ponoć dostatnia, o ile mnie pamięć nie myli i z tego powodu czuła dyskomfort!  :?
Czyli coś jak gruszka, czy jakoś tak...  :(
Ale też nie widziałem...  8)
Tytuł: Odp: Moja dziwna sytuacja.
Wiadomość wysłana przez: administ w 2013-08-20, 18:59:15
Cytat: zeto555 w 2013-08-20, 18:44:02
Trza pomóc kobiecie bo sie zagłodzi.

Skomentowałbym też to zdanie, ale mi Dar zaraz napisze, że "nie trzymam pionu"...  :?
Tytuł: Odp: Moja dziwna sytuacja.
Wiadomość wysłana przez: Zyon w 2013-08-20, 20:28:20
przez tego dara wszyscy musimy trzymac poziom  :? ani przeklac ani sie powyzlosliwiac, bo zaraz przywola do porzadku  :?
Tytuł: Odp: Moja dziwna sytuacja.
Wiadomość wysłana przez: ania12345 w 2013-08-20, 21:45:50
A kto tu powiedział o głodzeniu się? Spokojnie Zeto555... a pojęcie wagi należnej zostało wprowadzone tylko dla formalności. Wg tego przelicznika powinnam przytyć jeszcze prawie 10kg. Szczerze? Jestem pewna, że wtedy nie czułabym się na tryskającą zdrowiem.
Tytuł: Odp: Moja dziwna sytuacja.
Wiadomość wysłana przez: ania12345 w 2013-08-22, 19:13:24
Mimo, że nie jem już majonezu, a jem białka ok 45 gr i węgli 40 gr, tłuszczu w granicach 250 gr, to czuje, że dalej tyje. Czuje się w ogóle bardzo nerwowa. To nie przez okres. Czy to przez tak dużą ilość tłuszczu? i przez to, że prowadząc mało aktywny tryb życia nie spalam go? O co chodzi?
Tytuł: Odp: Moja dziwna sytuacja.
Wiadomość wysłana przez: administ w 2013-08-22, 19:44:23
To może policzymy:
85*4kcal+250*9kcal= 340+2250=2590kcal.
Hunza zjada średnio 1800kcal, pracownik biutowy 2200kcal, zecer 2500kcal, (...)
"Wzorcowa kobieta" - 2100kcal
Wzorcowa kobieta to: zdrowa, nie ciężarna, niekarmiąca, w wieku 25lat, n.m.c. -55kg, klimat umiarkowany, pracuje w gospodarstwie domowym lub w przemyśle lekkim, codziennie spacer 1h (około 5km) i godzina pracy w ogródku lub zabawa z dziećmi lub niewyczerpujący sport.
Czyli zjadasz więcej niż "wzorcowa kobieta" o cztery kilometry intensywnego biegu.
Wystarczy?  :roll:
Tytuł: Odp: Moja dziwna sytuacja.
Wiadomość wysłana przez: Blackend w 2013-08-22, 19:56:38
Ale żeby zjadać w proporcji więcej niż organizm się domaga, to albo ma sie podkręcony metabolizm, albo się je matematycznie bo...tak "napisał" innej opcji nie ma - sprawdzone w realu ;)
Tytuł: Odp: Moja dziwna sytuacja.
Wiadomość wysłana przez: administ w 2013-08-22, 20:15:58
No, ale na Żywieniu Optymalnym taka kobieta nie powinna wciągać do woli więcej niż przeciętny Hunza, spalając w ruchu nie mniej niż 400kcal...
Tytuł: Odp: Moja dziwna sytuacja.
Wiadomość wysłana przez: Blackend w 2013-08-22, 20:27:53
Staram sie tylko znaleźć przyczynę, w domu mam trzy dziewczyny i szczuplutkie (nie chude!) są, a jedzą i piją do woli  :roll:
Tytuł: Odp: Moja dziwna sytuacja.
Wiadomość wysłana przez: administ w 2013-08-22, 20:39:42
 :shock:
Idzie wytrzymać?  :roll: :wink:
Tytuł: Odp: Moja dziwna sytuacja.
Wiadomość wysłana przez: Blackend w 2013-08-22, 20:42:47
No jasne, nawet na deser starcza ;)
Tytuł: Odp: Moja dziwna sytuacja.
Wiadomość wysłana przez: MariuszM w 2013-08-22, 21:02:55
A moze ta Pani(jej organizm) zjada defakto wiecej weglowodanow niz te 40? Dlaczego?
Przebudowa organizmu-bialko enzymy glikolityczne->dodatkowy cukier
250g tusciu w sam raz na 8-10km biegu i 8h pracy w fabryce,magazynie,budowie
+25g glicerolu,dlatego podczas przebudowy bezpieczniej jest jesc
1:2,5-3: i koniecznie 0,5 lub ciutke mniej. A pozniej ,po przebudowie mozna sobie 'zaszalec' z
1:5:~1 (45:250:40) pod warunkiem pracy w... Kopalni zlota :D
Tytuł: Odp: Moja dziwna sytuacja.
Wiadomość wysłana przez: administ w 2013-08-22, 21:25:36
Na odległość i przez  ciężko ocenić, a możliwości jest sporo.  8)
Tytuł: Odp: Moja dziwna sytuacja.
Wiadomość wysłana przez: friga w 2013-08-22, 22:25:00
Jedno trzeba przyznac ze 250 tluszczu to sporo. :lol:
Tytuł: Odp: Moja dziwna sytuacja.
Wiadomość wysłana przez: renia w 2013-08-23, 07:40:22
Cytat: admin w 2013-08-22, 19:44:23
To może policzymy:
85*4kcal+250*9kcal= 340+2250=2590kcal.


Dobrze, że te wyliczanki podałeś, bo ja przynajmniej nauczyłam się obliczać kalorie. :D

Białko + węglowodany x 4 i do tego dodać tłuszcz pomnożony przez 9.

Czyli wychodzi wzór:

K = (B+W) x 4 + T x 9

K - kalorie
B - białko
W - węglowodany
T - tłuszcz

Czyli jeśli ktoś by jadł np. 50g białka, 150g tłuszczu i 50g węglowodanów, to:

K = (50 +50) x 4 + 150 x 9 =100 x 4 + 150 x 9 =400 + 1350 =1750  :D
Tytuł: Odp: Moja dziwna sytuacja.
Wiadomość wysłana przez: administ w 2013-08-23, 07:47:40
Cytat: renia w 2013-08-23, 07:40:22
K = (50 +50) x 4 + 150 x 9 =100 x 4 + 150 x 9 =400 + 1350 =1750  :D

Dla w miarę aktywnej kobiety "wzorcowej" - idealnie.  :D
Tytuł: Odp: Moja dziwna sytuacja.
Wiadomość wysłana przez: Dasna w 2013-08-23, 07:53:47
Cytat: MariuszM w 2013-08-22, 21:02:55
A moze ta Pani(jej organizm) zjada defakto wiecej weglowodanow niz te 40? Dlaczego?
Przebudowa organizmu-bialko enzymy glikolityczne->dodatkowy cukier
250g tusciu w sam raz na 8-10km biegu i 8h pracy w fabryce,magazynie,budowie
+25g glicerolu,dlatego podczas przebudowy bezpieczniej jest jesc
1:2,5-3: i koniecznie 0,5 lub ciutke mniej. A pozniej ,po przebudowie mozna sobie 'zaszalec' z
1:5:~1 (45:250:40) pod warunkiem pracy w... Kopalni zlota :D
Zgadza się.
Ja na przykład teraz schudłam , bo przeszedł szał neofity. Pierwszy rok to zalewałam się tłuszczem i białkiem. Zaczęłam w zachwycie nad DO/ŻO pochłaniać takie ilości, aby się przebudować, że to kupy się nie trzymało. 8) Przy takich, jakie miałam rok temu proporcjach powinnam pracować na budowie przy rozładunkach i codziennie biegać 50 km. :lol:
Tytuł: Odp: Moja dziwna sytuacja.
Wiadomość wysłana przez: administ w 2013-08-23, 07:58:47
Bo trzeba czytać uważnie Dr-a Kwaśniewskiego - dla chorych i zdrowo się ruszających!
A zaledwie 11g tłuszczu - to aż kilometr biegania poniżej 5 minut! 
Trzeba uważać, aby mydłem nie kupciać...  :wink:
Tytuł: Odp: Moja dziwna sytuacja.
Wiadomość wysłana przez: Dasna w 2013-08-23, 08:03:00
Cytat: admin w 2013-08-23, 07:58:47
Bo trzeba czytać uważnie Dr-a Kwaśniewskiego - dla chorych i zdrowo się ruszających!
A zaledwie 11g tłuszczu - to aż kilometr biegania poniżej 5 minut! 
Trzeba uważać, aby mydłem nie kupciać...  :wink:
:lol: :lol: Wiem coś o tym. :( :oops:
Tytuł: Odp: Moja dziwna sytuacja.
Wiadomość wysłana przez: ania12345 w 2013-08-23, 09:40:45
Skomplikowane wyliczenia. Czyli morał z tego taki, że po prostu powinnam ograniczyć tłuszcz? Mam też tak, że ja głodna nie chodze ale właśnie ciągle mam ochotę by coś zjeść. To mnie męczy.
Tytuł: Odp: Moja dziwna sytuacja.
Wiadomość wysłana przez: administ w 2013-08-23, 09:50:39
To może jednodniowa głodówka z piciem wody do woli może pomoże? Pod warunkiem, że nic Ci nie dolega. :roll:
I to - cyt:
"Należy jeść wtedy, gdy się chce jeść i zjadać tyle, by nie czuć potrzeby dalszego jedzenia.
W początkowym okresie mechanizmy rządzące uczuciem głodu mogą być zawodne. W diecie optymalnej je się objętościowo mało, znacznie mniej niż zjadało się dotychczas. Ponieważ je się produkty wartościowe, znacznie mniej ich wystarcza, by w pełni pokryć potrzeby organizmu. Dotychczasowe jedzenie mogło spowodować rozciągnięcie żołądka i jelit. Ludzie żywiący się głównie węglowodanami mają zazwyczaj rozdęty brzuch, zwłaszcza ludzie otyli. Dlatego zazwyczaj pierwszym okresie po zjedzeniu posiłku optymalnego (np. zgodnego z jadłospisem) nie czują się oni w pełni syci. Chętnie zjedliby nawet drugie tyle, gdyż żołądek domaga się wypełnienia całej jego objętości.
Balonik wprowadzony do żołądka i nadmuchany znosi uczucie głodu, mimo że człowiek nic nie zjadł.
Ale spróbujmy ograniczyć do tej ilości, jaką w jadłospisie podano i odczekać pół godziny, a uczucie głodu szybko minie. Jeśli będzie się to powtarzało 3 razy dziennie, żołądek będzie stopniowo wracał do swej normalnej, prawidłowej wielkości, brzuch zmniejszy się, a posiłki optymalne nie tylko staną się wystarczające, ale z czasem mogą okazać się nawet za duże. I przestanie się nam chcieć jeść między posiłkami.
Na początku diety trzeba świadomie zaprzestać pojadania między posiłkami. Niektóre osoby ciągle coś żują, ciągle wkładają jakiś kęs do ust. I wcale nie jest to podyktowane fizjologicznym głodem, ale stanowi pewien odruch nabyty w ciągu lat, albo jest reakcją na stres — zdenerwowanie, zniecierpliwienie itp. Trzeba z tym skończyć."

Ważne: - do syta, to nie znaczy wszystko, co na talerzu!
Trzeba wychwycić moment w trakcie jedzenia, gdy już nie odczuwa się głodu, ale jeszcze coś by się skubnęło - to najlepszy czas, aby przerwać posiłek.
Tytuł: Odp: Moja dziwna sytuacja.
Wiadomość wysłana przez: Blackend w 2013-08-23, 10:14:51
Coś dawno nie wklejaliśmy kultowego linka (osiemdziesiątki ;) )
http://dr-kwasniewski.pl/?id=2&news=80 aby tradycji stało się zadość ;)
Tytuł: Odp: Moja dziwna sytuacja.
Wiadomość wysłana przez: administ w 2013-08-23, 10:21:42
To świetny tekst, jak cała kucharska 700...  :D
Tytuł: Odp: Moja dziwna sytuacja.
Wiadomość wysłana przez: Blackend w 2013-08-23, 10:24:16
KK 700 jest super, no i szyta, a nie klejona jak pozostałe pozycje  8)
Tytuł: Odp: Moja dziwna sytuacja.
Wiadomość wysłana przez: renia w 2013-08-23, 11:32:09
I to szyta na miarę... :D ludzkich potrzeb...
Tytuł: Odp: Moja dziwna sytuacja.
Wiadomość wysłana przez: Blackend w 2013-08-23, 11:44:30
Właśnie!  :D
Tytuł: Odp: Moja dziwna sytuacja.
Wiadomość wysłana przez: administ w 2013-08-23, 11:52:33
Ale przez to droższa...  :(
Tytuł: Odp: Moja dziwna sytuacja.
Wiadomość wysłana przez: Blackend w 2013-08-23, 12:01:31
"Jak nie chorować" musiałem dać do klejenia i to po pierwszym czytaniu  :?
Ale nie narzekam, cieszę się, że w ogóle wydrukowali  :D
Tytuł: Odp: Moja dziwna sytuacja.
Wiadomość wysłana przez: renia w 2013-08-23, 12:02:46
Intensywnie czytasz, mojej książce nic nie jest... :lol: Pożerasz tekst... :shock: :lol:
Tytuł: Odp: Moja dziwna sytuacja.
Wiadomość wysłana przez: Zyon w 2013-08-23, 12:03:32
Cytat: Blackend w 2013-08-23, 12:01:31
"Jak nie chorować" musiałem dać do klejenia i to po pierwszym czytaniu  :?
Ale nie narzekam, cieszę się, że w ogóle wydrukowali  :D
Bo w wannie sie nie czyta  :lol:
Tytuł: Odp: Moja dziwna sytuacja.
Wiadomość wysłana przez: renia w 2013-08-23, 12:04:58
 :lol:
Tytuł: Odp: Moja dziwna sytuacja.
Wiadomość wysłana przez: administ w 2013-08-23, 12:06:13
W wannie może porazić!
Tytuł: Odp: Moja dziwna sytuacja.
Wiadomość wysłana przez: Blackend w 2013-08-23, 12:06:20
Cytat: Zyon w 2013-08-23, 12:03:32
Bo w wannie sie nie czyta  :lol:

To teraz mi to mówisz? ;)  :lol:
Tytuł: Odp: Moja dziwna sytuacja.
Wiadomość wysłana przez: renia w 2013-08-23, 12:08:55
 :lol:
Tytuł: Odp: Moja dziwna sytuacja.
Wiadomość wysłana przez: administ w 2013-08-23, 12:10:33
Właśnie tak mi się skojarzyło (bez związku z tematem) z Dietą Optymalną i psem z Różowej Pantery!
Pamiętacie tę scenę?
Czy pana pies gryzie?
Nie!
Pies rzuca się na inspektora i kąsa dotkliwie!
Mówił pan, że nie gryzie!  :shock:
Ale to nie jest mój pies!  :(

Czyli:
Panie Doktorze, czy pańska dieta jest szkodliwa?
NIE!
(...)
Tytuł: Odp: Moja dziwna sytuacja.
Wiadomość wysłana przez: renia w 2013-08-23, 12:14:43
Cytat: admin w 2013-08-23, 12:06:13
W wannie może porazić!

Jeśli się czyta w wersji elektronicznej... :?
Tytuł: Odp: Moja dziwna sytuacja.
Wiadomość wysłana przez: renia w 2013-08-23, 12:15:27
Ale zresztą i wersja papierowa może porazić... :shock: :D
Tytuł: Odp: Moja dziwna sytuacja.
Wiadomość wysłana przez: ania12345 w 2013-08-23, 12:30:38
ehhh jak mam ciagle na cos ochote to gdzie tu myslec o glodowce jednodniowej... Będę obserwować swój organizm..
Tytuł: Odp: Moja dziwna sytuacja.
Wiadomość wysłana przez: administ w 2013-08-23, 14:58:01
Cytat: ania12345 w 2013-08-23, 12:30:38
Będę obserwować swój organizm..

Rozsądne podejście.
Tytuł: Odp: Moja dziwna sytuacja.
Wiadomość wysłana przez: optymalna2008 w 2013-08-25, 11:06:25
Cytat: ania12345 w 2013-08-23, 12:30:38
ehhh jak mam ciagle na cos ochote to gdzie tu myslec o glodowce jednodniowej... Będę obserwować swój organizm..
Obserwuj, z czasem będziesz wiedziała mniej więcej ile białka potrzebujesz i węglowodanów. Ja ile czego zjadam liczyłam przez pierwsze 2 lata, później już nie musiałam, do dziś dnia licze tylko węglowodany, a białka i tłuszczu  jem tyle aby nie byc głodną, jednak jeśli nie czuje głodu a wiem tak na "oko" że zjadłam za mało białka bo z 20-30 gram to dojadam jeszcze odrobinę.
Tytuł: Odp: Moja dziwna sytuacja.
Wiadomość wysłana przez: ania12345 w 2013-08-27, 12:08:14
Nasunęło mi się jeszcze jedno pytanie: Czy powinnam liczyć w dobowy bilans białko z warzyw?
Tytuł: Odp: Moja dziwna sytuacja.
Wiadomość wysłana przez: administ w 2013-08-27, 12:10:48
To zależy ile kilogramów tych warzyw zjadasz.  8)
Tytuł: Odp: Moja dziwna sytuacja.
Wiadomość wysłana przez: ania12345 w 2013-08-27, 13:37:47
Procz ziemniakow jem ok 100-150 gram innych warzyw. Jeśli miałabym nie liczyć z tego białka czasem na 1 gr białka miałam więcej węgli. Więc może dlatego tyje ? Kolejne 300 gram w góre od czasu jak odstawiłam majonez i ograniczyłam tłuszcz do ok 130 gram. ;/
Tytuł: Odp: Moja dziwna sytuacja.
Wiadomość wysłana przez: Teresa Stachurska w 2013-08-27, 15:57:53
Może białka za wiele?
Tytuł: Odp: Moja dziwna sytuacja.
Wiadomość wysłana przez: Teresa Stachurska w 2013-08-27, 15:58:37
A może waga należna jest nieco wyższa od "wymarzonej"?
Tytuł: Odp: Moja dziwna sytuacja.
Wiadomość wysłana przez: ania12345 w 2013-09-13, 09:36:49
Niestety moja waga nadal idzie w górę. Co mnie zdziwiło to to, że moja skóra zmieniła się na gorsze. Pojawił mi się cellulit? Nawet na rękach, łydkach, brzuchu. Przez i moje samopoczucie jest złe, a powinno być na odwrót, prawda? :( Waga w ogóle dziwnie mi rośnie, przez parę dni cisza,a nagle z dnia na dzień pół kilo więcej. ... Czy ktoś też tak przechodził początki z tym żywieniem?
Ostatnio mam mniej więcej takie menu (wiadomo, czasem coś ulegnie modyfikacji, ale wszystko liczę w myślach lub na kartce)
śniadanie:2 jaja, 30 gr wiórek kokosowych, 50 gr twarogu półtł., mus z 3-4 śliwek z sadu, na wpół dojrzałych, smalec 50 -100 gr
obiad: frytki z 100-130gr ziemniaka, smalec do 100 gr, 1 kiełbasa ok 100-130gr lub jakiejś inne mięso wieprzowe, trochę surówki z ogórków kiszonych lub buraczki starte.
Co sądzicie o tym, jak jem?
Już prawie 2 miesiące jestem na Żo.


Tytuł: Odp: Moja dziwna sytuacja.
Wiadomość wysłana przez: Gavroche w 2013-09-13, 09:51:26
Cytat: ania12345 w 2013-09-13, 09:36:49
Niestety moja waga nadal idzie w górę. Co mnie zdziwiło to to, że moja skóra zmieniła się na gorsze. Pojawił mi się cellulit? Nawet na rękach, łydkach, brzuchu. Przez i moje samopoczucie jest złe, a powinno być na odwrót, prawda? :( Waga w ogóle dziwnie mi rośnie, przez parę dni cisza,a nagle z dnia na dzień pół kilo więcej. ... Czy ktoś też tak przechodził początki z tym żywieniem?
Ostatnio mam mniej więcej takie menu (wiadomo, czasem coś ulegnie modyfikacji, ale wszystko liczę w myślach lub na kartce)
śniadanie:2 jaja, 30 gr wiórek kokosowych, 50 gr twarogu półtł., mus z 3-4 śliwek z sadu, na wpół dojrzałych, smalec 50 -100 gr
obiad: frytki z 100-130gr ziemniaka, smalec do 100 gr, 1 kiełbasa ok 100-130gr lub jakiejś inne mięso wieprzowe, trochę surówki z ogórków kiszonych lub buraczki starte.
Co sądzicie o tym, jak jem?
Już prawie 2 miesiące jestem na Żo.



Albo nie piszesz prawdy, albo daj sobie spokój z ŻO.
Tytuł: Odp: Moja dziwna sytuacja.
Wiadomość wysłana przez: administ w 2013-09-13, 09:53:39
Można jeszcze skonsultować problem u dobrego Doradcy ŻO.
Bo to nie jest normalna sytuacja.  :(
Tytuł: Odp: Moja dziwna sytuacja.
Wiadomość wysłana przez: ania12345 w 2013-09-13, 09:54:46
dzięki za pomoc..
Tytuł: Odp: Moja dziwna sytuacja.
Wiadomość wysłana przez: administ w 2013-09-13, 09:56:58
Przez klawiaturę się nie da w Twojej sytuacji.  :?
Tytuł: Odp: Moja dziwna sytuacja.
Wiadomość wysłana przez: ania12345 w 2013-09-13, 10:02:24
Rozumiem adminie. Przepraszam, jeśli się uraziłeś. Mój wcześniejszy post był odpowiedzią na post Gavroche. Nie będę już użalać się tu nad sobą i poszukam pomocy w realu.
Tytuł: Odp: Moja dziwna sytuacja.
Wiadomość wysłana przez: administ w 2013-09-13, 10:08:35
 :D
Bardzo rozsądnie.  8)
Tytuł: Odp: Moja dziwna sytuacja.
Wiadomość wysłana przez: Zyon w 2013-09-13, 10:08:57
Tu jest sporo takich tematow pisanych przez poczatkujacych, tylko trzeba sie sporo przekopac. Ale czasami warto skorzystac z doswiadczen innych
Tytuł: Odp: Moja dziwna sytuacja.
Wiadomość wysłana przez: RG w 2013-09-13, 10:14:13
Witam,

Podliczyłem to co napisałaś. średnio na śniadanie policzyłem 75g smalcu bo napisałaś, że 50-100g i wychodzi mniej więcej tak:
Waga wszystkich posiłków w dniu 740g, kcal - 2500, białko - 50g, węglowodany - 40g, tłuszcz - 240g.

Nie jestem pewny ale chyba to dobra dieta dla górnika pracującego pod ziemią?!

Moja rada to nie licz na kartce lub w pamięci tylko wejdź na stronę z kalkulatorami kalorii i tam wszystko przeliczaj.

Myślę, że ekstremalnie dla kobiety to by wychodziło ok. 50g białka, 150g tłuszczu i max 50g węglowodanów. Oczywiście nie jestem specjalistą od DO ale takie mam spostrzeżenia i oczywiście to co pisze Admin, przez klawiaturę ciężko coś doradzić.

W każdym razie trzymam kciuki za dobranie odpowiednich proporcji :)
Tytuł: Odp: Moja dziwna sytuacja.
Wiadomość wysłana przez: Teresa Stachurska w 2013-09-13, 10:56:51
Było że przy skłonności do tycia B : W = 1 : do 0,8 ? Gdy waga nie spada - http://www.stachurska.eu/?p=12476 .
Tytuł: Odp: Moja dziwna sytuacja.
Wiadomość wysłana przez: RG w 2013-09-13, 13:10:04
Zgadza się :)

Ale tłuszczu też za dużo, prawie 250g na dobę, tak myślę właśnie, że za dużo...

Z resztą też nie wiem dlaczego koleżanka upiera się przy całych jajkach na śniadanie, myślę, że same żółtka byłyby lepsze... A może w ogóle spróbować pojechać po samych żółtkach i maśle (smalcu) przez dwa tygodnie bez kiełbasek i mięsa wieprzowego???? Ja bym popróbował, tak samo było ze mną, waga staneła po mimo, że ładnie spadała... wrogiem okazał się alkohol, wódka i piwo. Przestałęm pić i waga poszła w dół, kompletnie nic nie zmieniając przy BTW.
Zawsze gdzieś jest przyczyna, najczęściej są nią błędy w ZO, DO.
Tytuł: Odp: Moja dziwna sytuacja.
Wiadomość wysłana przez: MariuszM w 2013-09-13, 15:00:49
Koleżanka Anna jada 1:5 a PROPONOWAŁEM 1:3-3,5
Cóż zrobić, ach te przebiałczenie ;)  :lol:
Tytuł: Odp: Moja dziwna sytuacja.
Wiadomość wysłana przez: RG w 2013-09-13, 15:13:35
W takim przypadku najlepiej wrócić do korzeni czyli do żółtek i na ich podstawie zbudować sobie prawidłowe BTW przynajmniej na dwa tygodnie. 10-11 żółtek (200g) to idealna proporcja dla kobiety, 32g białka, 63g tłuszczu i tylko 1,4g węgli. Dodając do tego masło (smalec) i ziemniaki można stworzyć idealną proporcję BTW.

Po dwóch tygodniach sprawdzić co i jak i powoli włączać inne produkty białkowo-tłuszczowe eliminując ilość żółtek tak aby nadal zachować złotą proporcję. Oczywiście ja bym nigdy nie dopuścił do zejsćia poniżej 5 żółtek dziennie, to powinna być podstawa, tak mi się wydaje :)
Tytuł: Odp: Moja dziwna sytuacja.
Wiadomość wysłana przez: MariuszM w 2013-09-13, 15:16:33
RG jak rotacja mlecznych? :D Dalej boli?
Tytuł: Odp: Moja dziwna sytuacja.
Wiadomość wysłana przez: RG w 2013-09-13, 15:18:34
Właśnie napisałem w kąciku szamana :)
Tytuł: Odp: Moja dziwna sytuacja.
Wiadomość wysłana przez: ania12345 w 2013-09-13, 18:21:04
Cytat: MariuszM w 2013-09-13, 15:00:49
Koleżanka Anna jada 1:5 a PROPONOWAŁEM 1:3-3,5
Cóż zrobić, ach te przebiałczenie ;)  :lol:

Ale jakim cudem przebiałczenie? ;)
Tytuł: Odp: Moja dziwna sytuacja.
Wiadomość wysłana przez: Gavroche w 2013-09-13, 18:24:15
Cytat: ania12345 w 2013-09-13, 18:21:04
Cytat: MariuszM w 2013-09-13, 15:00:49
Koleżanka Anna jada 1:5 a PROPONOWAŁEM 1:3-3,5
Cóż zrobić, ach te przebiałczenie ;)  :lol:

Ale jakim cudem przebiałczenie? ;)
To leciutka ironia :D
Jak zalewasz się tłuszczem, to jesz mniej białka.
Tytuł: Odp: Moja dziwna sytuacja.
Wiadomość wysłana przez: MariuszM w 2013-09-13, 18:25:34
Cytat: ania12345 w 2013-09-13, 18:21:04
Cytat: MariuszM w 2013-09-13, 15:00:49
Koleżanka Anna jada 1:5 a PROPONOWAŁEM 1:3-3,5
Cóż zrobić, ach te przebiałczenie ;)  :lol:

Ale jakim cudem przebiałczenie? ;)
No nie wiem ..... :roll: :twisted:
CytatBo zjeść 60 gram  białka w 3 posiłkach to dla mnie na pewno jest za dużo. Wkurza mnie to, że waga mi rośnie.
Tytuł: Odp: Moja dziwna sytuacja.
Wiadomość wysłana przez: Gavroche w 2013-09-13, 18:33:58
Cytat: MariuszM w 2013-09-13, 18:25:34
Cytat: ania12345 w 2013-09-13, 18:21:04
Cytat: MariuszM w 2013-09-13, 15:00:49
Koleżanka Anna jada 1:5 a PROPONOWAŁEM 1:3-3,5
Cóż zrobić, ach te przebiałczenie ;)  :lol:

Ale jakim cudem przebiałczenie? ;)
No nie wiem ..... :roll: :twisted:
CytatBo zjeść 60 gram  białka w 3 posiłkach to dla mnie na pewno jest za dużo. Wkurza mnie to, że waga mi rośnie.
Mariusz, to Twoje plecy?
Tytuł: Odp: Moja dziwna sytuacja.
Wiadomość wysłana przez: MariuszM w 2013-09-13, 18:39:04
 :D tak
Tytuł: Odp: Moja dziwna sytuacja.
Wiadomość wysłana przez: Gavroche w 2013-09-13, 18:42:38
Cytat: MariuszM w 2013-09-13, 18:39:04
:D tak
Dobre. Serio.
A do Ani: zwykle jak je się dużo tłuszczu, to oszczędnie gospodaruje się białkiem i węglowodanami.
A nie itoito :D
A może Marek Konopko, doświadczony przecież w boju z tkanką zapasową, coś podpowie?
Tytuł: Odp: Moja dziwna sytuacja.
Wiadomość wysłana przez: MariuszM w 2013-09-13, 18:48:04
Myślałem,że znalazłeś jakąś wadę postawy  :lol: :D

Ania nie umie jeść 20g białka czyli 100-120 gram żółtek i 100g śmietanki. Może ma zbyt duży żołądeczek i resztę układu pokarmowego. Pozostałość po diecie Ww
Dlatego szklanka wody gazowanej dobra na "seks" (antykoncepcja), pragnienie i podjadanie.... ;)
Tytuł: Odp: Moja dziwna sytuacja.
Wiadomość wysłana przez: Gavroche w 2013-09-13, 19:10:29
Nie ma czegoś takiego jak wada postawy, póki nie przeszkadza nosicielowi :D
A te plecy ze zdjęcia, są dobrze wypełnione w środku, przy kręgosłupie i na górze, pod karkiem.
Zwykle kulturyści mają tylko najszerszy, a w środku płaska dziura :lol:
Tytuł: Odp: Moja dziwna sytuacja.
Wiadomość wysłana przez: MariuszM w 2013-09-13, 19:39:00
Cytat: Gavroche w 2013-09-13, 19:10:29
Nie ma czegoś takiego jak wada postawy, póki nie przeszkadza nosicielowi :D
A te plecy ze zdjęcia, są dobrze wypełnione w środku, przy kręgosłupie i na górze, pod karkiem.
Zwykle kulturyści mają tylko najszerszy, a w środku płaska dziura :lol:

Nie uwierzysz,a może i uwierzysz,ale to zasługa 13-14kg hantli. + ćwiczenia które mi poleciałeś wraz z swingiem dwoma hantlami i moje wariacje cwieczeń wyciskanie na barki+drążek i pompki na poręczach,klasyczne na podwyższeniu,na pisatkach  .
Jest siła, jest moc,jest nieleczona angina  :P :D
Tytuł: Odp: Moja dziwna sytuacja.
Wiadomość wysłana przez: Gavroche w 2013-09-13, 19:46:00
Cytat: MariuszM w 2013-09-13, 19:39:00
Cytat: Gavroche w 2013-09-13, 19:10:29
Nie ma czegoś takiego jak wada postawy, póki nie przeszkadza nosicielowi :D
A te plecy ze zdjęcia, są dobrze wypełnione w środku, przy kręgosłupie i na górze, pod karkiem.
Zwykle kulturyści mają tylko najszerszy, a w środku płaska dziura :lol:

Nie uwierzysz,a może i uwierzysz,ale to zasługa 13-14kg hantli. + ćwiczenia które mi poleciałeś wraz z swingiem dwoma hantlami i moje wariacje cwieczeń wyciskanie na barki+drążek i pompki na poręczach,klasyczne na podwyższeniu,na pisatkach  .
Jest siła, jest moc,jest nieleczona angina  :P :D
Uwierzysz, bo widzisz :D
Stawiałem na pompki na poręczach i rwanie :lol:
Podstawy zawsze najlepsze.
A ramiona chyba zawsze miałeś dobre, co?
Genetyka?
Tytuł: Odp: Moja dziwna sytuacja.
Wiadomość wysłana przez: MariuszM w 2013-09-13, 20:02:28
Bajcepsy i triceratopsy zawsze były dobre  :D
Rwanie ciężarem ~30kg nad głowę trochę mało. Ale....... jakoś dało radę, zwiększając liczbę powtórzeń do 10-20 lub do czasu dopóty się nie znudziłem rwaniem he he ;)

Zastosowałem  tą Twoją sztuczkę z ruchem do połowy. Chodziło o jakąś pamięci ruchu, czy tam coś z układem nerwowym. Ja się nie znam,ale "waliłem" takie powtórzenia ile fabryka sił dała. Kręciło się to wokół  20-25 powtórzeń .Drążek wąsko,szeroko nachwyt+ podciąganie podchwytem prostopadle do szczebelków I I bajcepsy same rosły. :D
Tytuł: Odp: Moja dziwna sytuacja.
Wiadomość wysłana przez: Dasna w 2013-09-13, 20:05:14
Mariusz to Twoje osobiste plecy? :roll:
Tytuł: Odp: Moja dziwna sytuacja.
Wiadomość wysłana przez: Gavroche w 2013-09-13, 20:07:57
Cytat: MariuszM w 2013-09-13, 20:02:28
Bajcepsy i triceratopsy zawsze były dobre  :D
Rwanie ciężarem ~30kg nad głowę trochę mało. Ale....... jakoś dało radę, zwiększając liczbę powtórzeń do 10-20 lub do czasu dopóty się nie znudziłem rwaniem he he ;)

Zastosowałem  tą Twoją sztuczkę z ruchem do połowy. Chodziło o jakąś pamięci ruchu, czy tam coś z układem nerwowym. Ja się nie znam,ale "waliłem" takie powtórzenia ile fabryka sił dała. Kręciło się to wokół  20-25 powtórzeń .Drążek wąsko,szeroko nachwyt+ podciąganie podchwytem prostopadle do szczebelków I I bajcepsy same rosły. :D

Kulturysta eklektyczny :D
W takim ciele, duch musi być zdrowy 8)
Tytuł: Odp: Moja dziwna sytuacja.
Wiadomość wysłana przez: MariuszM w 2013-09-13, 20:18:43
Cytat: Dasna w 2013-09-13, 20:05:14
Mariusz to Twoje osobiste plecy? :roll:
Mam siostrę bliźniaczkę, to jej plecki ;)  :D
Tytuł: Odp: Moja dziwna sytuacja.
Wiadomość wysłana przez: Dasna w 2013-09-13, 20:39:25
Cytat: MariuszM w 2013-09-13, 20:18:43
Cytat: Dasna w 2013-09-13, 20:05:14
Mariusz to Twoje osobiste plecy? :roll:
Mam siostrę bliźniaczkę, to jej plecki ;)  :D
:lol: :lol: No to siostrunia ma niezłe plecy. 8)
Tytuł: Odp: Moja dziwna sytuacja.
Wiadomość wysłana przez: administ w 2013-09-13, 20:45:40
Ale u Witka lepiej wyglądają te plecy...  :?  :wink:
Tytuł: Odp: Moja dziwna sytuacja.
Wiadomość wysłana przez: MariuszM w 2013-09-13, 20:47:04
Bo tam jest rozmiar 100x100, a oryginał wygląda inaczej  :D To fotomontaż ;)  :lol:
Tytuł: Odp: Moja dziwna sytuacja.
Wiadomość wysłana przez: administ w 2013-09-13, 20:47:45
 :lol:
Fotoszopa...  :wink:
Tytuł: Odp: Moja dziwna sytuacja.
Wiadomość wysłana przez: MariuszM w 2013-09-13, 20:51:10
Cytat: admin w 2013-09-13, 20:47:45
:lol:
Fotoszopa...  :wink:
No ba. Od tuściu się tyje, a od węglowodanów się nie utyje (JW23 ściągnął 150g Ww od Jana)  :D. Małe czary szmakry i viola, tada
Tytuł: Odp: Moja dziwna sytuacja.
Wiadomość wysłana przez: Gavroche w 2013-09-13, 21:00:53
Cytat: MariuszM w 2013-09-13, 20:51:10
Cytat: admin w 2013-09-13, 20:47:45
:lol:
Fotoszopa...  :wink:
(JW23 ściągnął 150g Ww od Jana) 
I przyjął za bezpieczną wartość, obniżając trochę tłuszcz.
Też tak uważam :lol:
Tytuł: Odp: Moja dziwna sytuacja.
Wiadomość wysłana przez: MariuszM w 2013-09-13, 21:03:54
Cytat: Gavroche w 2013-09-13, 21:00:53
Cytat: MariuszM w 2013-09-13, 20:51:10
Cytat: admin w 2013-09-13, 20:47:45
:lol:
Fotoszopa...  :wink:
(JW23 ściągnął 150g Ww od Jana) 
I przyjął za bezpieczną wartość, obniżając trochę tłuszcz.
Też tak uważam :lol:
Prestidigitator z niego .... :D ptfu Plagiator!  :lol:
Tytuł: Odp: Moja dziwna sytuacja.
Wiadomość wysłana przez: Radzio w 2013-09-14, 06:38:49
Cytat: Dasna w 2013-09-13, 20:39:25
Cytat: MariuszM w 2013-09-13, 20:18:43
Cytat: Dasna w 2013-09-13, 20:05:14
Mariusz to Twoje osobiste plecy? :roll:
Mam siostrę bliźniaczkę, to jej plecki ;)  :D
:lol: :lol: No to siostrunia ma niezłe plecy. 8)

Dobry trener, to dobre plecki. :D
Tytuł: Odp: Moja dziwna sytuacja.
Wiadomość wysłana przez: Zyon w 2013-09-14, 08:49:51
Cytat: MariuszM w 2013-09-13, 21:03:54
Cytat: Gavroche w 2013-09-13, 21:00:53
Cytat: MariuszM w 2013-09-13, 20:51:10
Cytat: admin w 2013-09-13, 20:47:45
:lol:
Fotoszopa...  :wink:
(JW23 ściągnął 150g Ww od Jana) 
I przyjął za bezpieczną wartość, obniżając trochę tłuszcz.
Też tak uważam :lol:
Prestidigitator z niego .... :D ptfu Plagiator!  :lol:
szczerze mowiac to ja watpie, to proby stworzenia autorskiej formuly, tylko troche nieudolne
Tytuł: Odp: Moja dziwna sytuacja.
Wiadomość wysłana przez: ania12345 w 2013-09-28, 16:12:37
Trochę czasu już minęło odkąd zaczęłam stosować ŻO, trochę miałam problemów z jej stosowaniem i nie spodziewałam się, że tak będzie przebiegać przebudowa, ale myślę, że już mogę się podzielić kolejnymi spostrzeżeniami. Przede wszystkim nie jem już tłuszczu w tak ogromnych ilościach jak wcześniej. Nie czuje już takiej potrzeby. Nie mam takiego stanu, że ciągle bym coś chciała podjeść. Jem obecnie do 150 gram. Nie czuję się tak mocno opuchnięta jak wcześniej, przyglądając się sylwetce raczej mogę powiedzieć iż, przybrałam w mięśnie, mniej w tłuszcz, bo mam bardziej takie "zbite "ciałko;) Znam mniej więcej wartości podstawowych rzeczy, które spożywam więc liczę w głowie i staram się słuchać swojego organizmu, a wiem, że można bardzo dobrze go poznać.Waga unormowała mi się narazie na ok 56 kg. Rzeczą, z której się bardzo cieszę to to, że wróciła mi miesiączka, której nie miałam już ok rok. Samopoczucie mam dobre. Patrze na świat bardziej optymistycznie:) Zaczyna się rok akademicki, więc będę chciała powoli wprowadzać regularną aktywność fizyczną i poprawiać kondycję, więc będę mogła porównać to ze stanem kondycji na wcześniejszym żywieniu. Mam nadzieje, że nie zapeszam pisząc to;) i że będzie coraz lepiej. Chcę być przykładem, że na tym żywieniu można dobrze wyglądać, zdrowo się czuć, sprawnie się uczyć, nie używając tabletek czy zbędnych kosmetyków. Na pewno będę, co jakiś czas udzielać się na forum. Liczę, że jak będę mieć inne wątpliwości to mi pomożecie. Pozdrawiam!
Tytuł: Odp: Moja dziwna sytuacja.
Wiadomość wysłana przez: Zyon w 2013-09-28, 16:15:27
No i bardzo fajnie, trzymaj sie  :D
Tytuł: Odp: Moja dziwna sytuacja.
Wiadomość wysłana przez: Gavroche w 2013-09-28, 16:53:53
Zainteresował mnie powrót menstruacji.
Jeśli nie masz jakichś oporów, możesz więcej?
Czemu miałaś roczną przerwę i czy powrotowi towarzyszyły jakieś niezwykłe okoliczności, np. bóle czy świąd?
To intymne pytania, jak nie chcesz odpowiedzieć, po prostu olej  :D
Tytuł: Odp: Moja dziwna sytuacja.
Wiadomość wysłana przez: ania12345 w 2013-09-28, 17:11:37
Podejrzewam, że miałam przerwę przez to, iż prowadziłam zbyt wyczerpujący tryb życia w porównaniu do jakości pokarmu jaki sobie dostarczałam. W tym okresie schudłam też trochę. Nie miałam takich objawów jakie piszesz. Jedynie już ok tydzień przed czułam delikatny ból w podbrzuszu, obolałe piersi, miałam takie uczucie, że łamie mnie w krzyżu ale to tak zawsze mam przed. A w trakcie nie miałam jakiś strasznych boleści.
Dziwne jest to, że moja siostra mimo, że żywi się optymalnie okropnie przechodzi okres. Trzeba jej robić zimne okłady, jest blada, głowa ją boli, prawie mdleje. Ostatnio już siedziałam przy niej kilka h i tylko czekałam na sygnał, czy wzywać karetkę.... ;/
Tytuł: Odp: Moja dziwna sytuacja.
Wiadomość wysłana przez: renia w 2013-09-28, 17:16:41
A była ona z tym u lekarza?
Tytuł: Odp: Moja dziwna sytuacja.
Wiadomość wysłana przez: renia w 2013-09-28, 17:19:15
Ja nie mam żadnych bólów przy miesiączkach. Zresztą nawet przed DO przechodziłam je łagodnie.
Tytuł: Odp: Moja dziwna sytuacja.
Wiadomość wysłana przez: ania12345 w 2013-09-28, 17:23:35
Cytat: renia w 2013-09-28, 17:19:15
Ja nie mam żadnych bólów przy miesiączkach. Zresztą nawet przed DO przechodziłam je łagodnie.
Niektórzy mają to szczęście ;) Myślę, że była i nie raz o tym mówiła.
Tytuł: Odp: Moja dziwna sytuacja.
Wiadomość wysłana przez: Gavroche w 2013-09-28, 18:06:13
Ludzki organizm to bardzo precyzyjne urządzenie 8)
Odcina niepotrzebne wycieki energii, że tak powiem :D
Dzięki, Ania.
Tytuł: Odp: Moja dziwna sytuacja.
Wiadomość wysłana przez: ania12345 w 2013-09-28, 18:28:42
Cytat: Gavroche w 2013-09-28, 18:06:13
Ludzki organizm to bardzo precyzyjne urządzenie 8)
Odcina niepotrzebne wycieki energii, że tak powiem :D
Dzięki, Ania.
Proszę bardzo;)
Tytuł: Odp: Moja dziwna sytuacja.
Wiadomość wysłana przez: administ w 2013-09-28, 18:32:47
Cytat: Gavroche w 2013-09-28, 16:53:53
Zainteresował mnie powrót menstruacji.

Znów trzeba uważać!  :?  :wink:
Tytuł: Odp: Moja dziwna sytuacja.
Wiadomość wysłana przez: Gavroche w 2013-09-28, 18:38:54
Cytat: admin w 2013-09-28, 18:32:47
Cytat: Gavroche w 2013-09-28, 16:53:53
Zainteresował mnie powrót menstruacji.

Znów trzeba uważać!  :?  :wink:
Ale jest też nadzieja :D
Tytuł: Odp: Moja dziwna sytuacja.
Wiadomość wysłana przez: administ w 2013-09-28, 18:39:26
 :lol: