Aktualności:

3. Białka jako materiał do budowy i przebudowy ciała powinno mieć możliwie wysoką wartość biologiczną, powinno to być białko zwierzęce, a nie roślinne.

Menu główne

Optymalna dobowa dawka węglowodanów dla uprawiających sport-jaka??

Zaczęty przez optykolarz, 2007-09-10, 14:22:53

Poprzedni wątek - Następny wątek

renia

Cytat: admin w 2013-06-18, 17:31:26
Nie ci sami, bo Komisja ocenia też kwalifikacje szkolących.
Przewodniczącym Komisji Egzaminacyjnej będzie...  :shock:  :wink:
Lepiej Reni nie będę stresował.  :D

Może Przewodniczącego da się przekupić? :roll: 8)

chill

A jak ktosjadł szpinak z własnego ogródka  :shock: ? To co wtedy ? ;)

Blackend

Cytat: Zyon w 2013-06-18, 18:30:12
Tylko zaraz, zaraz, a miedz to przypadkiem nie byla z watroby cielecej a szpinak dla zelaza?

Trudny przedmiot  :shock:

Za moich nastoletnich czasów szpinak był dla żelaza, ale nauka bardzo dynamicznie się rozwija, więc może jeszcze coś tam znajdą  :roll:

MariuszM

Cytat: renia w 2013-06-18, 18:37:35
Cytat: admin w 2013-06-18, 17:31:26
Nie ci sami, bo Komisja ocenia też kwalifikacje szkolących.
Przewodniczącym Komisji Egzaminacyjnej będzie...  :shock:  :wink:
Lepiej Reni nie będę stresował.  :D

Może Przewodniczącego da się przekupić? :roll: 8)
Proponuję cukierki ;)

Blackend


administ

Cytat: chill w 2013-06-18, 18:38:07
A jak ktosjadł szpinak z własnego ogródka  :shock: ? To co wtedy ? ;)

Jak dobra gleba to ołów, kadm i rtęć - gratisowo...  :D  :wink:  

administ

Cytat: Blackend w 2013-06-18, 18:42:13
Najlepiej Werther's, ale tylko original ;)

O!
Już lubię tego Przewodniczącego, bo też mam słabość do wertherków!   :wink:

chill

Cytat: adminJak dobra gleba to ołów, kadm i rtęć - gratisowo...  Very Happy  Wink 

O dzięki , czyli nic nie umknęło ....

A jak się maja te metaliki do produktów zwierzecych .. pasze itd . :shock: ?

renia

Cytat: admin w 2013-06-18, 18:44:57
Cytat: Blackend w 2013-06-18, 18:42:13
Najlepiej Werther's, ale tylko original ;)

O!
Już lubię tego Przewodniczącego, bo też mam słabość do wertherków!   :wink:

Kilogram pewnie załatwi sprawę... :roll: 8)

Radzio

Cytat: optykolarz w 2007-09-10, 18:43:19
Dzięki za wszystkie odpowiedzi, wgryzam się wnikliwie w biochemię i wydaje mi się że tłuszcze do spalania potrzebują tlenu i węglowodanów.
Ad. tlen: Gdy wysiłek jest znaczny- powyżej tzw. "progu mleczanowego", organizm MUSI spalać glukozę na szlaku beztlenowym, bo inaczej się nie da, ponieważ mamy niedobór tlenu. W zależności od stopnia wytrenowania i zapasów glikogenu, taki wysiłek można kontynuować zwykle nie więcej niż 10-15 minut, ale można. Te minuty mogą decydować o zwycięstwie.  Każdy kolarz wie, że bez glikogenu szybko nie pojedzie.
Ad. glukoza: Jadąc na rowerze, jeśli wyczerpią mi się zapasy glikogenu- uruchomię szlaki glukoneogenezy i będę spalał białko oraz wpadnę w ketozę. Nie chcę tego!

No to może proste zadanie: Kolarz przygotowuje sobie dietę na dzień zawodów, podczas których spali dodatkowo 4tys. kcal, nie licząc ok. 2tys. kcal, które spala normalnie, czyli razem 6 tys.  Pytanie: Ile kolarz powinien spożyć węglowodanów, nawet jeżeli zamierza jechać spokojnie, wyłącznie w warunkach metabolizmu tlenwego, jako materiał energetyczny używając głównie tłuszcze.
Odpowiedzi:
a/ 50 gram, ponieważ tak zaleca dr Kwaśnoiewski
b/3x więcej, czyli 150 gram, ponieważ kolarz spali 3x więcej kalorii, niż gdyby nie brał udziału w wyścigu
c/ 100 gram, ponieważ połowę cukru uzyska z białek
d/ wszystkie odpowiedzi błędne, podaj prawidłową

Dla wyjątkowych znawców tematu pytanie nadobowiązkowe: jaki procent węglowodanów i w jakiej formie spożyć przed, w czasie i po wyścigu.

Proszę nie myśleć, że się czepiam drobiazgów, ale będąc dotychczas na diecie bardzo wysoko węglowodanowej uzyskiwałem dobre wyniki w kolarstwie i nie chciałbym się pogorszyć. Jeżeli będę musiał wybierać DO czy kolarstwo, wybiorę to drugie.


W zasadzie ostatnie dwa zdania rozwiązują wiele wątpliwości- tu cel uświęcił środki.
Ostatkiem sił grzebnąłem to zdanie, kulturalistyczne dobranoc panowie i dla rymu panie. ;) :D

Radzio

Cytat: toan w 2007-09-10, 16:29:41
Matti, spamerze  8) !,
Nie knoć "naukowych" andronów.
Optykolarz,
wszystko masz opisane w biochemii Stryera.
Sprint leci beztlenowo na zapasach ATP i fosfokreatyny, glikoliza anaereobowa trwa około minuty, dlatego powyżej 400 m część ATP pochodzi z fosforylacji oksyadcyjnej. Cały zapas cukru w organizmie to około 100 moli ATP. Niewielki spadek poziomu cukru we krwi powoduje wysoki stosunek glukagonu do insuliny, co z kolei uwalnia wolne kwasy tłuszczowe z tkanki tłuszczowej, (powodując np: u trawożernych i korytkowców przedzawałowe zmętnienie osocza) które bardzo chętnie wychwytują pracujące mięśnie degradując w matriks mitochondrialnym te kwasy do acetylo-CoA, a następnie H20 i CO2.
Wzrost stężenia acetylo-CoA zmniejsza aktywność dehydrogenazy pirogronianowej blokując przekształcanie pirogronianu do acetylo-CoA. I wszystko. Wnioski wysnuj sobie samenu.
PS
Rozkurcz mięśnia jest niemożliwy bez ATP, niezależnie od poziomu cukru we krwi, czy sężenia pirogronianu w cytozolu, czy organelach komórkowych, a tym bardziej od "poglądów" dietetycznych  naukowców. 8).
ATP w stresie wysiłkowym produkuje głównie wątroba (dla mózgu i serca), ale i dla mięśni. Upośledzenie wątroby (np: cios w boksie) powoduje gwałtowny spadek produkcji ATP przez ten narząd i drastyczne obniżenie wydolności fizycznej (miękkie nogi) i umysłowej (zamroczenie), o czym każdy bokser może zaświadczyć!

A po wypoczynku z siłą wodospadu i zrozumieniem przypomnę o tym, co mój organizm wie od małego. ( ;)- to do Szefu mojego) :lol: :lol: :lol:
Rozkurcz mięśnia w wodzie, półtora kilometra od brzegu, jest fraszką. 8) I to bez względu na interpretację wyrażenia "rozkurcz". :D
Ponieważ nie istnieje wątek "pływanie" tu dopiszę, że czynność ta jest również wysoce niebezpieczna i w "conajmniej jednym przykładzie" szkodliwa. O! :D :lol:

Gavroche

Przecież nie będę ciągle walczył z autokorektą :D
Auto korekta...koretka...karetka!
Auto-karetka :lol:

Radzio


Gavroche

Cytat: Radzio w 2014-04-25, 17:43:40
Twoja misja, Twoja auto-karetka. :lol:
Wiadomo 8)
Tylko jaka misja?
Siedzę w pracy, to co mam robić?
Tuczę konia, żeby myszy nie harcowały i piszę do Ciebie, bo nie chce mi się z Tobą gadać :lol:

Radzio

Ile dni tak możesz siedzieć?
Bo na przykład Indianie, to ... to ... no tak- wiesz, zanim napiszę. :lol:

Gavroche

Cytat: Radzio w 2014-04-25, 18:34:03
Ile dni tak możesz siedzieć?
Bo na przykład Indianie, to ... to ... no tak- wiesz, zanim napiszę. :lol:
To ruchome święta.
Zwykle jak mi dziewczyn w domu dość(!). :D
Ale czasem z innych powodów i wtedy mogę dłuuugo, jak Indianin tańczący o deszcz, do skutku.

Radzio

Sześć dni to dłuuugo? :D
Sprawdzam poznaną dopiero co wiedzę i wnioski z niej. :lol:

Gavroche

Cytat: Radzio w 2014-04-25, 18:43:54
Sześć dni to dłuuugo? :D
Sprawdzam poznaną dopiero co wiedzę i wnioski z niej. :lol:
Ziemskich dni?
Dla gwiazdy porno?
Dla mnie:
8 godzin pracy
8 godzin odpoczynku
8 godzin snu
:D

Radzio

Przecież wnioski mogą być błędne. :lol: Naukowcy nie mają monopolu na to. :P
Skoro jednak za trzecim podejściem załapałeś, to skomponuj coś dla mnie. :lol:
Podpowiem w celu uniknięcia kolejnych, fantastycznych pytań, że gonitwy rowerowo-biegowe młodszego Kolegi @Blade traktowałbym zdecydowanie jako pracę, a nie odpoczynek, czy w skrajnym przypadku sen. :D

Gavroche

Cytat: Radzio w 2014-04-25, 19:18:26
Przecież wnioski mogą być błędne. :lol: Naukowcy nie mają monopolu na to. :P
Skoro jednak za trzecim podejściem załapałeś, to skomponuj coś dla mnie. :lol:
Podpowiem w celu uniknięcia kolejnych, fantastycznych pytań, że gonitwy rowerowo-biegowe młodszego Kolegi @Blade traktowałbym zdecydowanie jako pracę, a nie odpoczynek, czy w skrajnym przypadku sen. :D
A tu się różnimy w podejściu.
Bo praca to dla czegoś, a odpoczynek to od tego.
Praca może być umysłowa i fizyczna, odpoczynek też.
System nerwowy to rozróżnia, przynajmniej mój :D