Książki, które wywarły największy wpływ na Twoje życie

[Maniek]

Wiem, ja Ciebie też
A z tymi pieniążkami, to polemizowałbym. Schorowany vs zdrowy? Odpowiedź oczywista. Wiadomo, że Billa Gatesa nie zrobi jedzenie smalcu, ale to chyba nie tak ma działać.

[Maniek]

Faktycznie część spostrzeżeń Doktora jest bardzo celna i otwiera oczy.
Ale część jest naciągana, a niektórych pomysłów nie ma jak sprawdzić zwyczajnie.

Z mojego doświadczenia; ani ŻO/DO nie powoduje u użytkowników poprawy charakteru, ani nie pogrubia portfela, ani nie zapewnia 100% braku chorób.
Fantastyczna dieta, prosta, użyteczna w codziennym życiu i pomocna w utrzymaniu zdrowia, ale bez cudów.

No wiemy, wiemy. Ty to jak nawet nie przeczytasz, to wiesz cco jest napisane

Czytałem większość, ale daleki jestem od sekciarskiego klakierowania.

Źle to odbierasz, zdecydowanie. To raczej do mnie były tu pretensje od nawiedzonych, że próbuję coś "innego" (choćby dr Ewa), i zadaje niewygodne pytania, na które odpowiedzi w tym czasie nie znałem. Nawet podobnież byłem przeciwnikiem Doktora 

[Maniek]

PS. Ja po prostu wyrażam swoje zdanie, może ułomne, ale mam przez tyle lat interesowania się tematem porównanie.

[Maniek]

Nigdy nie czytalem "Listow...". Warto?

Warto.

[Gavroche]

Ale w "sekciarskim klakierowaniu" (może zbyt dosadnie to ująłem) nie ma niczego złego.
Napisałem tylko, że ja mam inaczej.

[Maniek]

Ale w "sekciarskim klakierowaniu" (może zbyt dosadnie to ująłem) nie ma niczego złego.
Napisałem tylko, że ja mam inaczej.

Inaczej. Im więcej wiem, im więcej książek, artykułów, badań na forum przeczytałem, tym bardziej doceniam pracę Doktora.

A dieta faktycznie, jak dieta, dla mnie liczy się fenomenalny opis i obserwacje, uzasadniające pewne wybory. Bo nawet niedźwiedź wie, że najpierw zjada się wątróbkę, potem tłuszcz.
Tyle, że uzasadnić tego nie potrafi.

[Maniek]

PS. Pokaz mi książkę o LCHF, czy tam o keto, opisującą wartość biologiczną białek, opisującą zależności między proporcjami, równowagą układów, wartością biologiczną tłuszczy, wpływu na dojrzewanie itd.itp.

Wiekszosc to proste tłuczenie żeby jeść tłuszcz aż będzie śmierdzieć z gęby to wtedy będziesz chudy i zdrowy.

Zero porównania.

[Gavroche]

No właśnie, choćby to dojrzewanie.
To tylko twierdzenie Doktora, nijak tego nie da się udowodnić.

Albo podany przez Ciebie przykład niedźwiedzia, otóż jest dokładnie odwrotnie, jeśli tylko niedźwiedziowate mają możliwość, wyjadają w pierwszej kolejności tłuszcz, a nie podroby.
Niedźwiedź polarny, przykładowo, obgryza foczki z tłuszczu nie otwierając przy tym jamy brzusznej, potrafi on w ciągu dwóch tygodni na takim wikcie osadzić 80kg sadła pod skórą i na narządach wewnętrznych.
Tylko jakie to ma znaczenie dla ludzi, skoro ponoć my od tłuszczu nie tyjemy?

[Zofia]

Faktycznie część spostrzeżeń Doktora jest bardzo celna i otwiera oczy.
Ale część jest naciągana, a niektórych pomysłów nie ma jak sprawdzić zwyczajnie.

Z mojego doświadczenia; ani ŻO/DO nie powoduje u użytkowników poprawy charakteru, ani nie pogrubia portfela, ani nie zapewnia 100% braku chorób.
Fantastyczna dieta, prosta, użyteczna w codziennym życiu i pomocna w utrzymaniu zdrowia, ale bez cudów.

Jeśli chodzi o CUDA to nie ten adres. Do kościółka proszę.

[Jarek]

Ciężkim grzechem jest nie mieć wszystkich książek Doktora. Nie wystarczy je mieć, stale trzeba czytać.

Popieram...

[Jarek]

Faktycznie część spostrzeżeń Doktora jest bardzo celna i otwiera oczy.
Ale część jest naciągana, a niektórych pomysłów nie ma jak sprawdzić zwyczajnie.

Z mojego doświadczenia; ani ŻO/DO nie powoduje u użytkowników poprawy charakteru, ani nie pogrubia portfela, ani nie zapewnia 100% braku chorób.
Fantastyczna dieta, prosta, użyteczna w codziennym życiu i pomocna w utrzymaniu zdrowia, ale bez cudów.

Dla niektórych ZO nigdy nie bedzie osobistym spełnionym sposobem na zycie,
dlatego dalsze teoretyzowanie jest konieczne.

[Gavroche]

Faktycznie część spostrzeżeń Doktora jest bardzo celna i otwiera oczy.
Ale część jest naciągana, a niektórych pomysłów nie ma jak sprawdzić zwyczajnie.

Z mojego doświadczenia; ani ŻO/DO nie powoduje u użytkowników poprawy charakteru, ani nie pogrubia portfela, ani nie zapewnia 100% braku chorób.
Fantastyczna dieta, prosta, użyteczna w codziennym życiu i pomocna w utrzymaniu zdrowia, ale bez cudów.

Jeśli chodzi o CUDA to nie ten adres. Do kościółka proszę.

A to nie Ty wyżej pisałaś o grzechu?

[Zofia]

Nie wolno popełniać grzechów i czekać na cuda!

[Blackend]

Faktycznie część spostrzeżeń Doktora jest bardzo celna i otwiera oczy.
Ale część jest naciągana, a niektórych pomysłów nie ma jak sprawdzić zwyczajnie.

Z mojego doświadczenia; ani ŻO/DO nie powoduje u użytkowników poprawy charakteru, ani nie pogrubia portfela, ani nie zapewnia 100% braku chorób.
Fantastyczna dieta, prosta, użyteczna w codziennym życiu i pomocna w utrzymaniu zdrowia, ale bez cudów.

No niestety, ale duża część podeszła do tego sekciarsko z wiarą, że chleb ze smalcem wystarczy bez zbędnego procesu obciążania mózgu nauką do zdobycia tzw. wiedzy.  
Ale już za samo powiązanie korelacji pomiędzy głównymi składnikami odżywczymi, trwałe wyleczenie z wielu chorób cywilizacyjnych (np. cukrzyca) to Nobel się należał - koniec kropka. 

[Gavroche]

Dietetycznie - mistrzostwo, wątki poboczne - tu różnie, ale Tomasz mówił, że to właśnie one pozwalają odsiać ziarno od plew.

[admin]

wątki poboczne - tu różnie,

To tylko po to, aby niektórzy myślieli - "jaki ten Doktor głuptasek" i jak starsznie się "mydli" - w ramach zadbania o ich zdrowie, aby im własna głupota "nie zaszkodziła"... 
A są nawet i takie oryginały, co twierdzą, że "Doktor zaleca 20g białka" - no sorry, czy można aż tak mieć zaburzony tok myślowy czytając teksty Doktora? 
Wychodzi jednak, że można... 

[admin]

I żeby nie być gołosłownym, otwieram pocztę - toan@q4.pl i co widzę? 
cyt:
1.Dzień dobry. Otrzymałem od dietetyka dietę optymalna. Ważę obecnie 76 kg schudłem 6. Wiek 37 lat wzrost 178cm.
Zacząłem odczuwać od kilku dni ból z lewej strony pod piersią, na wysokości końca żeber. Jakieś 10 cm w dół od sutka. Ból pojawia się i znika. Mam ustalone wartości na B22 T45 W25. Co to może być ?
(...)
Odpowiadam, choć na tym się nie znam, ale 22g białka, to jakieś 25kg wagi należnej - jak liliput - no może być, choć mało prawdopodobne... 
I wszystko jasne -jarmołowiczowskie wyobrażenie Diety Optymalnej. 

[Gavroche]

Może to wartości na każdy z 3 posiłków?

[admin]

A to prawdopodobna koncepja...
Ale pewności nie ma. 

[Zofia]

Czy nie 47 gram białka po przebudowie?