Aktualności:

1. Żywienie Optymalne należy rozpocząć od razu w pełnym zakresie, bez żadnego okresu przejściowego.

Menu główne

Kilka pytan przed rozpoczeciem diety.

Zaczęty przez Luker, 2008-10-30, 21:39:33

Poprzedni wątek - Następny wątek

Luker

Czesc.

Z siostra planujemy przejscie na diete, ale, ze siostra ma troche doswiadczenia wsrod roznych rodzai diet, zadala mi pare pytan, z ktorymi sie musze zwrocic tu, bo nie wiem co jej odpowiedziec :)

1. Jesli bazujemy na tym, jak sie odzywiano dawniej, jak to sie ma do smazen potraw na tluszczach, poniewaz, dawniej, duzo dawniej ;) nie bylo patelni, olejow, tluszczow do smazenia itp.

2. Pytanie apropo dziecka i szkoly :) Co taki dzieciak je w szkole na drugie sniadanie?

3. Jak wypowiadaja sie ginekolodzy, jesli dziewczyna stosuje taka diete w czasie ciazy ?

4. Jak juz idziemy w mysl, tego polowania na mamuty itd ;), jakto sie ma na przelozenie na owoce. Przeciez latwiej bylo zebrac pare owocow, ktore wisialy bezwiednie, niz sie meczyc i polowac na zwierzyne ?

5. Jak sobie radzicie ze swietami, typu wigilia, wielkanoc, przyjecia, imieniny, wesela itd ? Glupio, jak sie jest na przyjeciu, wszyscy tam sie zajadaja, a my co wtedy ? ;)

Z gory dzieki za czas, i odpowiedzi ;)

Edyta

Cytat: Luker w 2008-10-30, 21:39:33


2. Pytanie apropo dziecka i szkoly :) Co taki dzieciak je w szkole na drugie sniadanie?



Moje dzieci na drugie śniadanie nie jedzą niczego  8)
Z prostych przyczyn;zjadają na śniadanie omleta i nie ma mowy,zeby im sie chciało jadać co godzine,czy dwie-takie cuś wystepuje jedynie po zjedzeniu chlipka z dzemikiem i herbatkom  8)

Luker

Dzieki za odp. A reszta ? ;)

I jeszcze jedno.

6) W miesie, na ktorym sie opiera ta dieta, nie ma wszystkich witamin, ktore czlowiek potrzebuje. Jak to wytlumaczyc?

adam319

Zerknij tutaj powinno pomóc Ci samodzielnie znaleźć odpowiedzi:

http://forum.dr-kwasniewski.pl/index.php?topic=3099.0

Niestety chwilowo forum jest zajęte sobą czyli walką z trollem, ale jak przeczytasz podstawy i zadasz bardziej szczegółowe pytania na pewno doczekasz się odpowiedzi.

No można się domyśleć, że nie czytałeś książki Jana Kwaśniewskiego, też warto na to poświęcić trochę czasu, najlepiej przeczytać dwukrotnie, gdyż rysuje Ci się pewien obraz, powstają pytania, na które przy kolejnym czytaniu znajdujesz odpowiedź.

Warto wiedzieć o Żywieniu Optymalnym jak najwięcej, bo jak zobaczysz na tym forum manowce są bezkresne, a wynikają z dziwnych interpretacji prostych zdań.


Pozdrawiam serdecznie,
Adam
8)

Luker

Zgadza sie, ze ksiazki nie przeczytalem/lismy ;), ale ta ksiazka juz jest w planach, i jutro ma byc zamowiona. Oczywiscie, chodzi o "Diete optymalna" (wydanie 2000).

Wiec moze tak. Czy odpowiedz na wszystkie moje pytania, znajde w ksiazce(nawet o wigilie, imprezy itd. ;) )?

Bo jesli tak, to w porzadku.

Nie bede ukrywal, ze jest mala obawa przed zaczeciem tej diety, bo siostra ma bardzo celne uwagi, a juz w zyciu sporo wyczytala na temat odzywiania/roznych diet idp.

Chyba najwieksza obawa dotyczy powiklan na dluzsza mete, nie na krotsza. Typu, czy przy stosowaniu diety przez powiedzmy 5, 10, 20 lat, w pozniejszym okresie zycia, nie okaze sie nagle, ze "ktos sie pomylil", a wtedy nam przyjdzie za to placic. Jednak wtedy bedzie juz za pozno.

Chyba co chce powiedziec, to to, ze nie bylby zly, taki "kopniak", ktory by nas mocno zachecil i przekonal, ze to jest ok, do tego aby na ta diete przejsc, a ze nic nam takiego powaznego sie nie dzieje, wliczajac w to wage, to jest to "mala" przeszkoda ;)

kangur

W ksiazce znajdziesz odpowiedzi na wszystkie twoje pytania. Sam autor i jego cala rodzina plus wielu ludzi jest na tym odzywianiu przez dlugi czas. Nalezy przypuszczac, ze poprzedni zwierzchnik autora tego odzywiania (gen. W. Jaruzelski) jest na tej diecie i ma sie dobrze. Chcial wprowadzic to odzywianie w calej armii, ale skorzystala jego sekretarka i on sam.

adam319

Przeczytaj książkę, wróć z pytaniami typowymi dla ludzi którzy już książkę przeczytali. :-)

Nikt Ci nie każe objadać się na Wigilii, czy przyjęciach do upadłego, jak wybierzesz sobie kilka dań z małą ilością węglowodanów to nikt się nie obrazi. Karp jest OK., barszcz jest OK., po jednym uszku, pierogu zjeść można. Przed ciastem możesz się uchylić, że lekarz zabronił bo masz „genetyczną skłonność do cukrzycy i niepokojące wyniki badań” czy jakiś tego typu ogólnik zwykle działa.
Pierwsza podstawa to przenigdy nie zjadać powyżej 100g węglowodanów na dobę, a druga podstawa to czerpać składniki odżywcze z tłustego mięsa i żółtek, traktując całą resztę bardzo ostrożnie tylko jako dodatek.

Przeczytasz to sam do tego dojdziesz.

Nie oczekuj kopniaka w kierunku diety, raczej powinno Cię się „kopniakować” w kierunku na zewnątrz byś rozpoczynając posiadał dostatecznie spójne wiadomości uzasadniające determinację w stosowaniu.

Argument o „kłopotach na starość” to stara śpiewka, ale jak widzisz dieta ta stawia na nogi wyniszczonych chorobami starszych ludzi, więc niby co ma szkodzić. Nie jada się niczego co się odkłada więc nic sobie na starość nie nagromadzisz – bez obaw.


Pozdrawiam serdecznie,
Adam

Sandman80

a czy wielu wieloletnich optymalnych udziela sie na tym forum , może się pochwalą stażem i wrażeniami ze stosowania żywienia opty.


jurek46

[ author=Sandman80 link=topic=3362.msg55136#msg55136 date=1225406374]
a czy wielu wieloletnich optymalnych udziela sie na tym forum , może się pochwalą stażem i wrażeniami ze stosowania żywienia opty.
Cytat

Sandman80 Jeżeli zadowolisz się to przedstawię się Tobie mam 63 lata i siedem Lat na tej diecie.Która podtrzymuje to co tam pozostało z moich chorych płuc.
Wiem ,że nie jestem dla tej Diety najlepszym przykładem  ,bo każdy mi przytyka ,jaki Ty Optymalny że jeszcze w tej chwili jesteś w szpitalu ,a jest takie powiedzenie
Wśród młodych Optymalnych że Optymalny tzn. zdrowy.A nikt wcześniej o tym nie wie w jakim stanie byłem jak ja rozpoczynałem DO.
O wrażeniach sam przeczytaj i nie bój się zaczynaj ucz się ,nikt tego za Ciebie tego nie zrobi.A jest i tu na forum wiadomości sporo zawsze możesz spytać jak potrzebował będziesz szybkiej odpowiedzi.

zdrowa

Cytat: Sandman80 w 2008-10-30, 23:39:34
a czy wielu wieloletnich optymalnych udziela sie na tym forum , może się pochwalą stażem i wrażeniami ze stosowania żywienia opty.



O tym poczytaj w dziale "ZŁOTA KSIĘGA"

_flo

ad 4
jak juz sie tak uparles na wrzucanie ZO do jednego wora z "paleo" to wystarczy zauwazyc, ze owoce byly dostepne sezonowo, a fruktoza w nich zawarta wybitnie sluzy gromadzeniu zapasow energetycznych wiec w sam raz przed zima.
poza tym inna kwestia, ze "owoce" z biedronki/lidla/tesco niewiele maja wspolnego z tym co znajdowali lowczy/zbieracze.
zreszta, na ZO mozna chyba jesc "berries" - maliny, poziomki, truskawki, nazwij to... w sumie nie wiem dokladnie, fruktozy unikam. na pewno jest o tym w ksiazkach, a jak nie to tu na forum.


a wlaaasnie, czy ktos sie orientuje? glukoza/dextrose? do kogla-mogla, etc.. zjadliwe to?



adampio

Cytat: Luker w 2008-10-30, 22:53:03
Zgadza sie, ze ksiazki nie przeczytalem/lismy ;), ale ta ksiazka juz jest w planach, i jutro ma byc zamowiona. Oczywiscie, chodzi o "Diete optymalna" (wydanie 2000).

Wiec moze tak. Czy odpowiedz na wszystkie moje pytania, znajde w ksiazce(nawet o wigilie, imprezy itd. ;) )?

Bo jesli tak, to w porzadku.

Nie bede ukrywal, ze jest mala obawa przed zaczeciem tej diety, bo siostra ma bardzo celne uwagi, a juz w zyciu sporo wyczytala na temat odzywiania/roznych diet idp.

Chyba najwieksza obawa dotyczy powiklan na dluzsza mete, nie na krotsza. Typu, czy przy stosowaniu diety przez powiedzmy 5, 10, 20 lat, w pozniejszym okresie zycia, nie okaze sie nagle, ze "ktos sie pomylil", a wtedy nam przyjdzie za to placic. Jednak wtedy bedzie juz za pozno.

Chyba co chce powiedziec, to to, ze nie bylby zly, taki "kopniak", ktory by nas mocno zachecil i przekonal, ze to jest ok, do tego aby na ta diete przejsc, a ze nic nam takiego powaznego sie nie dzieje, wliczajac w to wage, to jest to "mala" przeszkoda ;)

Nie lukier, odpowiedzi na wszystki pytania znajdziesz jak " otwozysz" swoj umysl. Jak narazie masz umysl "zamkniety"....to widac po TWOICH Npytaniach typu " a co z wigilia, imprezy?" Czy Ty uwazasz, ze my jestesmu NIENORMALNI...5 MILIONOW LUDZI!!!!!!

A obawy, ktore masz co do bledow, ze ktros sie pomylil......jezeli myslisz, ze bedziesz zdrowszy jedzac cukier i fruktoze to kontynuuj ten sposob zywienia, ktory wdrozyla Twoja mama, natomiast jezeli chcesz zmienic diete, to zdobadz najpierw na ten temat wiedze teoretyczna i wroc tu na forum, byc moze nie zapytasz o noworoczna impreze albo urodzinowa!!!!

toan

Cytat: adampio w 2008-10-31, 07:03:48
5 MILIONOW LUDZI!!!!!!...

"adampio"
skąd ta cyfra :shock:
W Polsce jest około 300-350 osób żywiących się optymalnie w/g zaleceń lek. med. Jana Kwaśniewskiego!, z tego znam osobiście około setki. A te "miliony" to albo "szkodliwa" dieta "optymalna"-przez brak zrozumienia zasad DO lub inna niskowęglowodanówka 8). I nie ma się co czarować "melonami" :lol:

adampio

Cytat: admin w 2008-10-31, 07:37:52
Cytat: adampio w 2008-10-31, 07:03:48
5 MILIONOW LUDZI!!!!!!...

"adampio"
skąd ta cyfra :shock:
W Polsce jest około 300-350 osób żywiących się optymalnie w/g zaleceń lek. med. Jana Kwaśniewskiego!, z tego znam osobiście około setki. A te "miliony" to albo "szkodliwa" dieta "optymalna"-przez brak zrozumienia zasad DO lub inna niskowęglowodanówka 8). I nie ma się co czarować "melonami" :lol:

Masz drobne sitko!!!
No moze troche przesadzilem....ok, powiem to tak, znam jedna osobe, ktora na pewno stosuje "sztywno" ta dieta.......to ja!!! :D

Toan, co z tym weglem lekarskim ? Wzialem 10 sztuk, pomoglo, nie ma buulbuulgotania i przelewania.....natomiast rano mialem symptomy dierre, spodziewalem sie odwrotnej reakcji organizmu. Cz to jest normalne zjawisko ?

toan

Cytat: adampio w 2008-10-31, 07:48:21
nie ma buulbuulgotania i przelewania.....natomiast rano mialem symptomy dierre,

To dobrze, że nie trafiłeś w łapska chirurga z tym bulgotaniem, bo pewnie już nie miałbyś połowy jelita cienkiego i 3/4 żołądka, ani do jakiegoś domorosłego helmintologa, bo leżałbyś teraz jak ze psa skóra i jęczał z powodu marskości wątroby  :lol: Te objawy są typowe dla krów wysokowydajnych przy przejściu z żywienia pastwiskowego na żywienie oborowe. Poczytaj o rotacji paszy!. I temat jasny? :lol:. Obecnie krów wysokowydajnych się nie rotuje, bo straty w produkcyjności są zbyt duże!, bo każda rotacja jest szkodliwa - tego co szkodzi się prosto - nie je

PS
u krów takie bulgoty załatwia się trokarem, a symptomy dierre złagodzisz może tu? -  http://www.dierre.pl/  :wink:
U osób jedzących optymalnie, może się też zdarzyć takie bulgotanie z lekkim rozwolnieniem, przy zjedzeniu nowego gatunku czy szczepu Salmonelli. W cięższym przypadku leczy się stosowną dawką biseptolu przed podaniem carbo med.

Edyta

Cytat: admin w 2008-10-31, 08:07:10
Cytat: adampio w 2008-10-31, 07:48:21
nie ma buulbuulgotania i przelewania.....natomiast rano mialem symptomy dierre,

To dobrze, że nie trafiłeś w łapska chirurga z tym bulgotaniem, bo pewnie już nie miałbyś połowy jelita cienkiego i 3/4 żołądka, ani do jakiegoś domorosłego helmintologa, bo leżałbyś teraz jak ze psa skóra i jęczał z powodu marskości wątroby  :lol:

Dobrze ,ze nie wział też niczego na psaozyty,bo by teraz jeczał z powodu grzybicy jelit  :)
Proste rozwiazania są najlepsze.
Hasło na dziś ;"Precz z rotacją -bo szkodliwa nawet dla krów"  8) :P

Edyta

Cytat: _flo w 2008-10-31, 06:07:01

a wlaaasnie, czy ktos sie orientuje? glukoza/dextrose? do kogla-mogla, etc.. zjadliwe to?


A czemu nie łyżeczka cukru?  :shock:

toan

Cytat: Edyta w 2008-10-31, 08:15:02
A czemu nie łyżeczka cukru? 

Bo od czasu, gdy "naukowcy" udowodnili, że cukier już nie krzepi - na topie jest dextrose (czyli D-glukoza, czyli - normalna glukoza) - krzepiąca już tylko jej producentów :lol:

Edyta

Cytat: adam319 w 2008-10-30, 23:17:57
Przed ciastem możesz się uchylić, że lekarz zabronił bo masz „genetyczną skłonność do cukrzycy i niepokojące wyniki badań” czy jakiś tego typu ogólnik zwykle działa.


To lekka przesada  :) Nie można po prostu powiedzieć,że sie ciasta nie jada,albo że sie nie ma na nie ochoty,tylko z miejsca "uciekać sie" do wymyslania choróbsk,do jakichś niepokojących wyników badań???  :shock:
A ponadto jak ktoś nie choruje powaznie,to chyba nie zaszkodzi zjedzenie kawałka ciasta  :) -no nie stawajmy sie "betonami" "dziwakami" ...no chyba,ze ktoś lubi wymyslać choroby,udawać,to tak... jak najbardziej ,można nawet wymysleć,że sie ma HIV ,a przy HIV  zabrania sie zjadania ciasta  :)

Edyta

Cytat: admin w 2008-10-31, 08:35:38
Cytat: Edyta w 2008-10-31, 08:15:02
A czemu nie łyżeczka cukru? 

Bo od czasu, gdy "naukowcy" udowodnili, że cukier już nie krzepi - na topie jest dextrose (czyli D-glukoza, czyli - normalna glukoza) - krzepiąca już tylko jej producentów :lol:

Jak to dobrze ,że nie jestem podatna na takie nowości  :D