HUMOR :)

[renia]

Nie. Ale chyba niewygodnie pisze się na laptopie leżąc...

[Gavroche]

Jak mówiłem, jestem mistrzem.

[madre]

 Znaczy leżysz pod sofą załadowaną żelastwem? 

[renia]

  Ja lubię siedzieć przy biurku, przy komputerze, a laptop jakoś mi taki nieporęczny...
Jestem starej daty...

[Gavroche]

Nigdy nie miałem laptopa.
Tablet albo smartfon wygodniejsze.

[renia]

Ano rozumiem. Dla młodych to jest dobre....
W smartfonie nie lubię pisać, to jest za małe, błędów (literówek) dużo robię...

[Blackend]

A ja nigdy nie miałem tabletu. 
Najwygodniej mi się pisze z kompa lub laptopa czyli generalnie czegoś co ma mechaniczną klawiaturę. 

[vvv]

W zasadzie do czegoś bez klawiatury się zaczyna gadać i coraz lepiej to działa.

[madre]

Nie śmiało przypomnę że chodziło o zrozumienie żartu Gavrocha?

[renia]

A pewnie skończy się na "dobrej zmianie"...

[Blackend]

Znowu o polityce?   

[madre]

A ja słyszałem, że Ci jajkożercy to nie mają poczucia humoru ( z tym że nie na pewno). Prawda skrywa się w sofie, prawda Gavroche?

[Gavroche]

Jasne!
Choć zupełnie nie wiem o co cho.

[madre]

A bo to nie chodzi co cho, tylko o to (tego) co leży jako samozwańczy mistrz 

[Gavroche]

Nadal leżę.

[Zofia]

Nadal leżę.

A co żeś Ty chory, że leżysz?

[madre]

A to o mnie:
http://www.realistic.pl/upload/images/large/2013/10/czlowiek_len_2013-10-29_09-18-14.jpg

Nadal leżę.

A tymczasem leżę pod gruszą, na dowolnym wybranym boczku?  :lol:i
i mam to co na świecie najświętsze - święty spokój.

[Gavroche]

Nadal leżę.

A co żeś Ty chory, że leżysz?

Pytają mnie też: A co ty chory, że nie pijesz?!
Zwykle odpowiadam: Tak, mam wrzodziejące zapalenie jelit i biorę silny antybiotyk.

[madre]

A po tym dobrowolnym upuście juchy nie trzeba uzupełniać DHEA? 

[Gavroche]

Nie, można przed.