Konferencja Optymalnych.

[administ]

http://www.szprotawa.pl/pl/1030/dla-zainteresowanych-zdrowym-zywieniem.html - proszę bardzo! 
Pani Mieczysława dokłada swoją cegiełkę.
Świetnie! 

[Marek Konopka]

Jakie fajne wystąpienie Prezesa, od siebie i bez kartki! 

Prezes ma zawsze fajne wystąpienia...
i przeważnie bez kartki

Na otwarciu spotkania była jeszcze jedna przemowa...
niestety nie została zarejestrowana
(podobnie zresztą jak przemówienie Pani Poseł Izabeli Kloc)

Następnym razem się poprawię

[renia]

I tak te filmy przerosły moje oczekiwania. Myślałam o kilku zdjęciach a tu taka miła niespodzianka...

[Radzio]

Pożyjemy, zobaczymy.

Nie zobaczycie, bo się skrzętnie zamaskuję!
Tak postanowiłem. 

Temperatura w procesorze jaka jest każdy widzi.

[Radzio]

Już rozkwitła wiosna następującego roku.

A!

Konferencja, to bardzo dobry pomysł... 

"Rozkwitła" jako przyimek, a temat Konferencji, to- na przykład- "Prawo do zachowania Energii w ramach poszanowania Praw Natury".
Pięknie by było, żebym chociaż Dwóch zdołał zachęcić.  

[Marek Konopka]

I tak te filmy przerosły moje oczekiwania. Myślałam o kilku zdjęciach a tu taka miła niespodzianka...

Cieszę się

[renia]

 

[Radzio]

Teraz wystąpię trochę w roli rzecznika Prezesa OSO...

Prezes przekazuje następujące informacje:

1. Obróbką materiałów z konferencji Zespołu Parlamentarnego nie zajmuje się OSO lecz ktoś inny.
2. Materiały na pewno zostaną udostępnione.
Prezes zapewnia - w tej kwestii trzeba zawsze stać na właściwym miejscu, bo jak u biegaczy - można spalić start.

(Prezes zawsze wybiera to, co dla OSO jest najlepsze!!!)

3. Jutro jedziemy na otwarcie nowego oddziału i o to chodzi, by nas było więcej, i by efekty były widoczne.

Do Prezesa, bez pośredników!
Oby nie było to zbyt fanatycznie postrzegane "wlaściwe miejsce". Ja przede wszystkim do ludzi w OSO i nie tylko się zwracam.
Nie chciałbym, aby OSO, czy inne Ośrodki z nim sympatyzujące stanowiło tarczy, a już na pewno barykady przeciwko tym, którym jeszcze nie jest dane zbliżyć się DO Człowieka.

A dalej. Mam obawy, że to wybieg jest- strategiczny- na "z góry upatrzone pozycje". Gdzie kryje się "wróg", wiesz- Prezesie?
Co oznacza wyrażenie "obróbka"? Poprosiłem o obiecane materiały z Konferencji, a nie z "obróbki".
Kto się tym zajmuje. Znam? Znaczy ten 'koś inny" był na Konferencji.


Prezesie i Marku.
Co oznacza wyrażenie "obróbka"? Poprosiłem o obiecane materiały z Konferencji, a nie z "obróbki".
Kto się tym zajmuje. Znam? Znaczy, czy ten 'koś inny" był na Konferencji.

Marku.
A gdzie krył się Twój "wróg", bowiem jesteś po pierwszej, zwycięskiej "potyczce"?!?

O kwestie związane z wiarą w Boga Was nie pytam. To pewne.

[Marek Konopka]

Marku.
A gdzie krył się Twój "wróg", bowiem jesteś po pierwszej, zwycięskiej "potyczce"?!?

Ty chyba wiesz więcej ode mnie...
Sam mi opowiedz i odpowiedz proszę

[Marek Konopka]

A dalej. Mam obawy, że to wybieg jest- strategiczny- na "z góry upatrzone pozycje". Gdzie kryje się "wróg", wiesz- Prezesie?

Od siebie:
Jeśli byłoby tak jak piszesz, to czy uważasz, że powinieneś tu uzyskać potwierdzenie tej informacji?

[Marek Konopka]

Prezesie i Marku.
Co oznacza wyrażenie "obróbka"? Poprosiłem o obiecane materiały z Konferencji, a nie z "obróbki".
Kto się tym zajmuje. Znam? Znaczy, czy ten 'koś inny" był na Konferencji.

Jeszcze od siebie:
Z tego co wiem,
Prezes śledzi głosy tegoż forum,
natomiast sam bezpośrednio się na nim nie udziela.
Swój czas poświęca w głównej mierze i w bardzo dużym wymiarze
na intensywne działania "w terenie"...
Sprawy posuwają się do przodu.

Moim zdaniem trochę cierpliwości i trochę zaufania do władzy byłoby wskazane.

Władzy można ufać jeśli to jest dobra władza.
A TO JEST DOBRA WŁADZA!!!

[Radzio]

A dalej. Mam obawy, że to wybieg jest- strategiczny- na "z góry upatrzone pozycje". Gdzie kryje się "wróg", wiesz- Prezesie?

Od siebie:
Jeśli byłoby tak jak piszesz, to czy uważasz, że powinieneś tu uzyskać potwierdzenie tej informacji?

Odpowiadasz pytaniem na pytanie.

Z pewnością nie spodziewam się tu żadnej odpowiedzi.

...
Moim zdaniem trochę cierpliwości i trochę zaufania do władzy byłoby wskazane.

Władzy można ufać jeśli to jest dobra władza.
A TO JEST DOBRA WŁADZA!!!

Ależ ja jetem cierpliwy, jak NIKt. To raczej dla mnie potrzeba znacznie więcej niż dużo cierpliwości. Potrzeba mi dobrej cierpliwości.
Obejrzałem film, który udostępniłeś, z zastrzeżeniem o jego prywatności.
Wobec tego władza, dobra władza ma charakter raczej prywatny?
Cieszę się jednak, że jesteśmy obserwowani, jeżeli jeszcze nie ma innego sposobu, aby móc się poznać lepiej.

[Marek Konopka]

Obejrzałem film, który udostępniłeś, z zastrzeżeniem o jego prywatności.
Wobec tego władza, dobra władza ma charakter raczej prywatny?
Cieszę się jednak, że jesteśmy obserwowani, jeżeli jeszcze nie ma innego sposobu, aby móc się poznać lepiej.

Radziu drogi,
Filmik, o którym jak mniemam się byłeś łaskaw wspomnieć nie ma zastrzeżonej prywatności.
Jest niepubliczny - tzn. że dostęp do niego mają osoby posiadające link, który udostępniłem.
Dalsze kolejne udostępnienia, które miały miejsce na kilku zaprzyjaźnionych stronach i w portalu społecznościowym spowodowały już właściwie jego upublicznienie.

Jeśli chodzi o władze statutowe Stowarzyszenia, to może lepiej (jeżeli już się ich nie wspiera),
nie przeszkadzać im w działaniu.
Mają swoje kompetencje i niech je wykorzystują dla dobra Stowarzyszenia w sposób jaki uważają za stosowny.
Nie uważam tu za konieczne, a właściwie jest to przeciwwskazane by upubliczniać choćby nawet w tym miejscu
jakąkolwiek strategię działania.
Zarząd został powołany do reprezentowania i działania w imieniu Stowarzyszenia.
Pozwólmy mu działać.
Na weryfikację tych działań też przyjdzie czas.
Każdy ma szansę pokazać na co go naprawdę stać.
Najłatwiej jest stać z boku i wyszydzać.
Najlepiej jest czekać na czyjeś potknięcie, albo jeszcze rozlać mu olej na drodze.
Najlepiej mówić o czymś czarnym, że jest białe, bo wówczas część ludzi uwierzy, że białe jest czarne.
Najlepiej swoje partykularne dążenia i interesy owinąć woalem Stowarzyszenia i udawać, że chce się dla wszystkich dobrze
(PODCZAS, GDY CHCE SIĘ DLA SIEBIE NAJLEPIEJ...)
[i żeby nie było w tym miejscu wątpliwości, to nie "piję" tu do wczorajszego tymczasowego wpisu pod moim postem, ani do jego autora]

Smuci mnie tak po ludzku kierunek toczącej się dyskusji w niektórych wątkach forum.
Napiszę (jeżeli zostanie mi pozostawiona taka możliwość) jeszcze jeden (setny mój) post,
a później udam się tam, gdzie można rzeczywiście pomagać Stowarzyszeniu,
bo jego dobro i postawione cele leżą mi głęboko na sercu.
A prześmiewcy niech błaznują dalej...
Każdy ma podobno jakieś cele i zadania do wykonania w swoim życiu.

Wszystkiego dobrego.
MK.

[administ]

I to jest dobre podsumowanie i więcej nie trzeba w tej kwestii nic dodawać.   
Dobrze? 

[Radzio]

Roger.

[Radzio]

I to jest dobre podsumowanie i więcej nie trzeba w tej kwestii nic dodawać.   
Dobrze? 

Nie dotyczy to jednak wonych wniosków z Konferencji. Dobrze?

[Radzio]

"L" nie wklepałem.

[Radzio]

...
Każdy ma szansę pokazać na co go naprawdę stać.
...

Szefu!!! Życzę sobie, aby Marek był tego pewien! Dobrze?

[administ]

A to zależy wyłącznie od wniosków... 

[Radzio]

Zgoda! Najperw więc wnioski.