Aktualności:

6. Pić należy tyle, na ile mamy ochotę i wtedy, kiedy mamy ochotę.

Menu główne

DO po przebytej chorobie nowotworowej, obecnie cukrzyca i niedoczynność tarczycy

Zaczęty przez Zonia, 2010-09-10, 03:06:49

Poprzedni wątek - Następny wątek

Zonia


renia

To jest rozwiązanie krótkotrwałe..Lepiej udać się do dentysty...Nawet jak ból zlikwidujesz, to jego źródło pozostanie..

Zonia

Cytat: renia w 2010-09-29, 11:54:12
To jest rozwiązanie krótkotrwałe..Lepiej udać się do dentysty...Nawet jak ból zlikwidujesz, to jego źródło pozostanie..
Oczywiście Reniu, że pójdę do dentysty :)
Z doświadczenia jednak wiem, że najpierw każą usunąć stan zapalny. Zresztą - wtedy mniej boli  :?

renia


Jasne.. :D ..ja się "mądruję", a sama nieraz też "ratowałam się" doraźnie tabletką... :wink:

Zonia

Cytat: renia w 2010-09-29, 13:42:32

Jasne.. :D ..ja się "mądruję", a sama nieraz też "ratowałam się" doraźnie tabletką... :wink:
Jak my wszyscy zapewne  :wink:


Zonia

Zauważyłam dzisiaj pewną zależność. Właściwie takie historie działy się już wcześniej, ale nie skojarzyłam ich z tym co zjadam na poszczególne posiłki.
Otóż okazuje się, że u mnie nie sprawdza się zjadanie węgli dopiero jako ostatni posiłek.
Na dzisiejszym przykładzie podam, że do czasu zjedzenia trzeciego posiłku, moje spożyte białka wynosiły 40g, tłuszcze 110g, a węgle 8g.
Już od drugiego posiłku czułam jakby drapanie w gardle, w przełyku i w ogóle w całym przewodzie pokarmowym jakiś dyskomfort.
Jako że już wcześniej zdarzały mi się takie historie, zaczęłam analizować i wyszło mi, że zawsze jest tak, kiedy nie spożywam węgli podczas danego posiłku.
Wydaje mi się, że może to mieć związek z brakiem błonnika. Dolegliwości mijają niemal natychmiast po spożyciu węglowodanów, tak jak dzisiaj, teraz, kiedy
to zjadłam 60 g papryki. Co wiecie na ten temat?

Teresa Stachurska

Nie zaobserwowałam. Może rzecz w... wodzie?

Zoniu, jak cukier?

Zonia

Aaaa, jeszcze śliwkę sobie szybko zjadłam :) i teraz jest ok :)

Co z ta wodą Tereniu? Tylko Cisowiankę piję, niegazowana. Świetnie obniża cukier :)
A cukier, na razie za wiele się nie wychyla. Rano od 106 do 115, po jedzeniu od 120 do 140.

BACA

Wałkowaliśmy to nieraz. Najlepiej jedz węgle rozkładając je mniej więcej równo przy każdym posiłku z tym że najlepiej węgle jedz jako pierwsze. Ma to związek z Twoimi dotychczasowymi dolegliwościami. Całkiem rzadko a nawet raz dziennie może węgle jeść ktoś kto był do tej pory w miarę zdrowy.

kodar

Cytat: Zonia w 2010-09-29, 11:09:00
Mnie się wydaje, że to OB mam podwyższone przez ból zęba :( jakiś stan zapalny), właśnie z nim walczę, a ząb boli mnie od dwóch dni.
Dzisiaj chciałam iść do dentysty, ale najpierw zlikwiduję stan zapalny. Już jest lepiej :)
oklady ze swiezej sloniny tez pomagaja lub plukanie MMS preparatem wedlug przepisu na opakpowaniu.Borowanie zeba nie spowodowalo nawet minimalnego bolu. :P

Zonia

Cytat: BACA w 2010-09-30, 20:10:42
Wałkowaliśmy to nieraz. Najlepiej jedz węgle rozkładając je mniej więcej równo przy każdym posiłku z tym że najlepiej węgle jedz jako pierwsze. Ma to związek z Twoimi dotychczasowymi dolegliwościami. Całkiem rzadko a nawet raz dziennie może węgle jeść ktoś kto był do tej pory w miarę zdrowy.

Szalenie mądry z Ciebie Facet BACA  :D
To prawda, jak do każdego posiłku dokładam coś z węgli to jest wszystko OK. Zawsze jednak zjadałam wszystko jednocześnie. Ta uwaga, by jeść najpierw węgle jest bardzo cenna, dziękuję  :D
Kodar, dziękuję, jutro dentysta, ale najpierw zrobię płukankę :)
Jesteście kochani...jak zwykle  :lol:

ArT_B_


Zonia


BACA

zonia - nie przesadzaj. Wiadomo że węgle są trawione ok 20 min, a białko ok 2 godz. By trawienie przebiegało idealnie nie należy łączyć tych pokarmów. Wiem że to trudne i trochę głupio wygląda - no bo jak zjeść węgle lub węgle z tłuszczem a po ok 20 min białko lub białko z tłuszczem. Najgorszy wynalazek to kanapka /sandwicz -nie wiem jak to się pisze/. Bułka z mięsem. A schabowy z ziemniakami i kapustą? Jak to jeść?. Przy ludziach jem razem a jak jestem sam to różnie. Jeżeli dla kogoś to może być ważne to takie dzielenie może wpływać korzystnie na wiele dolegliwości.

adampio

Czyli jednym slowem ( jednymslowem :lol:) nie laczenie pokarmow. Slyszalem o takiej diecie natomiast nie natknalem sie do tej pory w ksiazkach Pana dr. Jana Kwasniewskiego na taka teorie.

Zonia

Cytat: adampio w 2010-10-01, 07:59:06
Czyli jednym slowem ( jednymslowem :lol:) nie laczenie pokarmow. Slyszalem o takiej diecie natomiast nie natknalem sie do tej pory w ksiazkach Pana dr. Jana Kwasniewskiego na taka teorie.

Ja też już słyszałam o nie łączeniu pokarmów. Nie wiem czy wyczytałam to odnośnie DO, ale już się z tym spotkałam.

BACO, sam widzisz, że nie przesadzam. Znowu rozjaśniłeś mi w głowie :) Od dzisiaj, czy to się komuś podoba, czy nie, węgle jem pierwsze :)

ArT_B_

a ja będę się starał jak najbardziej uprościć swoją dietę tak żebym nie musiał żyć z kalkulatorem Morgano i kompem pod bokiem ;)

Zonia

Cytat: ArT_B_ w 2010-10-01, 09:02:28
a ja będę się starał jak najbardziej uprościć swoją dietę tak żebym nie musiał żyć z kalkulatorem Morgano i kompem pod bokiem ;)

Na początku trzeba liczyć co do grama. Jak już wyjdę na prostą, to z pewnością wartości produktów będę znała przynajmniej w takim przybliżeniu, że też nie będę musiała żyć z kalkulatorem :)

adampio

Cytat: ArT_B_ w 2010-10-01, 09:02:28
a ja będę się starał jak najbardziej uprościć swoją dietę tak żebym nie musiał żyć z kalkulatorem Morgano i kompem pod bokiem ;)

To jest trudne na poczatku. A na oko to chop w szpitalu kiedys umarl  :lol: