Kulturysta optymalny a "złota proporcja" cz. I

[Gavroche]

Jaka miska, takie geny?! Na zadane parametry metabolizm konkretnie reaguje. Ciekaw jestem eksperymentu. Wsadzić delikwentów, więzienie nadaje się jak ulał, karmić ich zależnie od "typu" metabolicznego. Gdy osiągną swoją wagę należną, naprostuje się im metabolizm, zadać te same BTWw,z tych samych produktów, te same obciążenia,wydatek nergetyczny (no podobny) . Po x m-cach,x latach sprawdzić kto jest kto przez typowanie metaboliczne.

Różnice jakieś by były, no bo jak?
Przecież to różni ludzie.
Może gdyby jakieś wieloraczki siedziały w puszce...

[Gavroche]

Ja to ten w środku, z tendencją do tego w lewo gdy biegam. Gdy ćwiczę "siłowo" , tendencja przesuwa się do środka bardziej. 
Przy leżeniu na kanapie i spacerach -pomiędzy

Ja nie wyrzucam tak całkiem genetyki do śmieci.

[administ]

Ja też nie, bo przez te geny wyraźnie widać, że białe od szympansa, czarne od goryla, a żółte od orangutana. 

[administ]

Czerwone też od orangutana tylko mniej skośnookiego. 

[administ]

Adminie, jeśli znajdziesz chwilę, co myślisz o anabolicznych właściwościach wit. D3?
Od kilku lat robi furorę u osiłków i kulturystów, porównują jej megadawki do sterydów nawet...

A nie wystarczy jak się poopalają? 

[Radzio]

Jaka miska, takie geny?! Na zadane parametry metabolizm konkretnie reaguje. Ciekaw jestem eksperymentu. Wsadzić delikwentów, więzienie nadaje się jak ulał, karmić ich zależnie od "typu" metabolicznego. Gdy osiągną swoją wagę należną, naprostuje się im metabolizm, zadać te same BTWw,z tych samych produktów, te same obciążenia,wydatek nergetyczny (no podobny) . Po x m-cach,x latach sprawdzić kto jest kto przez typowanie metaboliczne.

Jesteś jeszcze w "pracy", czy już po niej?  

[MariuszM]

Różnice jakieś by były, no bo jak?
Przecież to różni ludzie.
Może gdyby jakieś wieloraczki siedziały w puszce...

No,ale z czego wynikają różnice,że górale różnią się od tych znad morza? Ci wojownicy jadający pieczyste od "wątrobowych" kapłanów , nie zapominajmy o "chlebowo-mannowych" niewolnikach. Se tak myślę

[renia]

Adminie, jeśli znajdziesz chwilę, co myślisz o anabolicznych właściwościach wit. D3?
Od kilku lat robi furorę u osiłków i kulturystów, porównują jej megadawki do sterydów nawet...

A nie wystarczy jak się poopalają?  

Krem z filtrem i na solarium...

[Gavroche]

Adminie, jeśli znajdziesz chwilę, co myślisz o anabolicznych właściwościach wit. D3?
Od kilku lat robi furorę u osiłków i kulturystów, porównują jej megadawki do sterydów nawet...

A nie wystarczy jak się poopalają? 

W 1929 lampy kwarcowe obwiniano o sukcesy sportowe przeciwnych drużyn.
Teraz to nie wystarczy, trzeba łykać prochy.
Nadmiar cuś da?

[Gavroche]

Różnice jakieś by były, no bo jak?
Przecież to różni ludzie.
Może gdyby jakieś wieloraczki siedziały w puszce...

No,ale z czego wynikają różnice,że górale różnią się od tych znad morza? Ci wojownicy jadający pieczyste od "wątrobowych" kapłanów , nie zapominajmy o "chlebowo-mannowych" niewolnikach. Se tak myślę

Pytanie CZYM się różnią.
Kolorem oczu?

[MariuszM]

Jaka miska, takie geny?! Na zadane parametry metabolizm konkretnie reaguje. Ciekaw jestem eksperymentu. Wsadzić delikwentów, więzienie nadaje się jak ulał, karmić ich zależnie od "typu" metabolicznego. Gdy osiągną swoją wagę należną, naprostuje się im metabolizm, zadać te same BTWw,z tych samych produktów, te same obciążenia,wydatek nergetyczny (no podobny) . Po x m-cach,x latach sprawdzić kto jest kto przez typowanie metaboliczne.

Jesteś jeszcze w "pracy", czy już po niej?  

Tak jakby, z górki się rozpędziłem (Nirvana) i coś mnie naszło na grzebanie w gJenach  

[Radzio]

Różnice jakieś by były, no bo jak?
Przecież to różni ludzie.
Może gdyby jakieś wieloraczki siedziały w puszce...

No,ale z czego wynikają różnice,że górale różnią się od tych znad morza? Ci wojownicy jadający pieczyste od "wątrobowych" kapłanów , nie zapominajmy o "chlebowo-mannowych" niewolnikach. Se tak myślę

Pytanie CZYM się różnią.
Kolorem oczu?

Raczej tym, no! ... szumem w uszach.

Jaka miska, takie geny?! Na zadane parametry metabolizm konkretnie reaguje. Ciekaw jestem eksperymentu. Wsadzić delikwentów, więzienie nadaje się jak ulał, karmić ich zależnie od "typu" metabolicznego. Gdy osiągną swoją wagę należną, naprostuje się im metabolizm, zadać te same BTWw,z tych samych produktów, te same obciążenia,wydatek nergetyczny (no podobny) . Po x m-cach,x latach sprawdzić kto jest kto przez typowanie metaboliczne.

Jesteś jeszcze w "pracy", czy już po niej?  

Tak jakby, z górki się rozpędziłem (Nirvana) i coś mnie naszło na grzebanie w gJenach  

Ludzki pomysł.

[MariuszM]

Pytanie CZYM się różnią.
Kolorem oczu?

Zapewne jak lwy z Sawanny i skądś tam różnią się np. grzywą. Choć raz na xxxxx białe lwiątko się rodzi

[MariuszM]

Np. Twoja partnerka będzie różniła się od Ciebie aktywnością enzymu karboksylazy acetyl-CoA, a to uruchamia konkretne gJeny?

[Gavroche]

Pytanie CZYM się różnią.
Kolorem oczu?

Zapewne jak lwy z Sawanny i skądś tam różnią się np. grzywą. Choć raz na xxxxx białe lwiątko się rodzi

To zróbmy tak:
Weżmy dwoje bliźniąt jednojajowych i jedno zostawmy matce tutaj, a drugie niech leci do Masajki, która karmi piersią i niech tam zostanie do okresu popokwitaniowego.
Będzie miało dłuższe kończyny niż drugie?

[MariuszM]

Tylko tu nie chodzi o cechy osobnicze,które dziedziczy się po rodzicach. Tu mamy do czynienia z budową ciała, które niekoniecznie dziedziczy się , podobnie jak choroby po rodzicach. Zazwyczaj grubi rodzice, grube dzieci- usprawiedliwienie gJeny. Gdy dziecko grubego rodzica jest szczupłe, gdzie te geny się podziały pytam się? Na talerzu? hmm?

[Radzio]

Tylko tu nie chodzi o cechy osobnicze,które dziedziczy się po rodzicach. Tu mamy do czynienia z budową ciała, które niekoniecznie dziedziczy się , podobnie jak choroby po rodzicach. Zazwyczaj grubi rodzice, grube dzieci- usprawiedliwienie gJeny. Gdy dziecko grubego rodzica jest szczupłe, gdzie te geny się podziały pytam się? Na talerzu? hmm?

Popieram, nie chodzi o to żeby genami usprawiedliwiać śmietnik żywieniowy np.

A u Masajki dziecko może mieć nóżki równie długi, co i krzywe. I nosek, a co z noskiem?

[Gavroche]

Tylko tu nie chodzi o cechy osobnicze,które dziedziczy się po rodzicach. Tu mamy do czynienia z budową ciała, które niekoniecznie dziedziczy się , podobnie jak choroby po rodzicach. Zazwyczaj grubi rodzice, grube dzieci- usprawiedliwienie gJeny. Gdy dziecko grubego rodzica jest szczupłe, gdzie te geny się podziały pytam się? Na talerzu? hmm?

Czyli, jak weźmiemy dwoje ludzi identycznie się odżywiających to niemożliwe jest, że jedno będzie chude a drugie grube?
A jeśli jest możliwe to czemu tak skoro mają tak samo uruchomione geny?

[Radzio]

Tylko tu nie chodzi o cechy osobnicze,które dziedziczy się po rodzicach. Tu mamy do czynienia z budową ciała, które niekoniecznie dziedziczy się , podobnie jak choroby po rodzicach. Zazwyczaj grubi rodzice, grube dzieci- usprawiedliwienie gJeny. Gdy dziecko grubego rodzica jest szczupłe, gdzie te geny się podziały pytam się? Na talerzu? hmm?

Czyli, jak weźmiemy dwoje ludzi identycznie się odżywiających to niemożliwe jest, że jedno będzie chude a drugie grube?
A jeśli jest możliwe to czemu tak skoro mają tak samo uruchomione geny?

Wystarczy jedna kopiasta łyżka gruli mniej lub więcej i łóżko dalej od wejścia, a rzeczy będą się same działy.

[MariuszM]

Jeżeli ich metabolizm jest na takim samym poziomie, według mnie zmiany powinny zachodzić podobnie. Nie wydaje mi się prawdopodobne,aby jeden był szczypiorem a drugi grubasem, gdy nie ma tzw syndromu metabolicznego przy takich samych parametrach(diecie). Np. vazzz jako "ektomorfik" nie był w stanie przytyć,a po 1m-cu stosowania się do tego co w artykule przytył 1-2kg. Side na DD również ruszył z waga, gdy dał pyry-chyba dobrze pamiętam. Zbyt mała grupa odniesienie. Dlatego taki eksperyment w więzieniu byłby super.