Kulturysta optymalny a "złota proporcja" cz. I

[Gavroche]

No kulturystyka i sporty silowe jakos tego jeszcze nie odkryly. Nawet w tym slynnym  opracowaniu ABSII z Uniwersytety Stanforda jest o tym. Wszystkie niemal ksiazki i portale tez to walkuja: najpierw dolne potem boczne potem gorne. Nawet Gironda tak cwiczyl.

Prawda?
A wystarczy w czytelni otworzyć słownik czy atlas anatomiczny.

[Zyon]

Nie oczekuj od typowego polglowka pakernianego, ze on cos bedzie czytal. Ten sport amatorsko opiera sie na replikacji pogladow i przesadow. Niedawno z takim jednym rozmawialem to sile argumentow chcial sprowadzic do tego ile kto wyciska na lawce. I stwierdzil, ze ja sie zajmuje czytaniem bzdur i teoretyzowaniem a on w tym czasie cwiczy sile funkcjonalna na laweczce

[Gavroche]

Nie oczekuj od typowego polglowka pakernianego, ze on cos bedzie czytal. Ten sport amatorsko opiera sie na replikacji pogladow i przesadow. Niedawno z takim jednym rozmawialem to sile argumentow chcial sprowadzic do tego ile kto wyciska na lawce. I stwierdzil, ze ja sie zajmuje czytaniem bzdur i teoretyzowaniem a on w tym czasie cwiczy sile funkcjonalna na laweczce

Dlatego średnia piwniczna w tym sporcie to 4,5 roku i leczenie zrytej wątroby oraz ginekomastii.

[Dasna]

           Nasz Młody zaczął uczęszczać na siłownię. Kolega męża ma pięknie urządzoną (Atlas, bieżnia, ławki, rower, sztanga, hantle) w domu i tam ćwiczą właśnie pod jego kierunkiem ze swoim najlepszym kumplem , którego marzeniem jest dostać się do Gromu.
Jestem zadowolona , bo i trochę oderwie się od gitary na której bębnił noc i dzień. Kumpel Młodego to pasjonat ASG i wyciągał go na treningi , ale jemu nie bardzo to podchodzi. 

[Zyon]

od gitary na której bębnił noc i dzień

To rzeczywiscie lepiej niech pakuje. Bebni sie ne bebnach a na gitarze szarpie struny 

[Dasna]

od gitary na której bębnił noc i dzień

  To rzeczywiscie lepiej niech pakuje. Bebni sie ne bebnach a na gitarze szarpie struny 

No i znowu łapiesz mnie za słówka. Zupełnie jak mój Młody. Ja to nazywam bębnieniem, ale tak naprawdę to Młody całkiem nieźle szarpie te struny.

[Blackend]

To może rosnie nam tu następny Slash? 

[administ]

Albo jaki Page... 

[Blackend]

O, to jeszcze lepiej! 

[Zyon]

albo  Borysewicz 

[administ]

Ale ten to struny głosowe jeszcze chyba szarpie? 

[Blackend]

To ten co pić nie umie i swoje "wdzieki" dzieciom pokazuje   

[administ]

A umiejętność picia, to podstawa dobrego szarpania drutów. 

[Blackend]

No jasne! Kiedys tu wklejałem wypowiedź Ediego Vanhalena, który poskarżył sie, że na trzeźwo trzy godziny dłużej musi palce rozgrzewać 

[administ]

Umiejętności picia się nabywa, czyli Młody powinien ćwiczyć szarpanie drutów w domu, hantelki u kolegi męża, a picie na mieście!   

[Gavroche]

           Nasz Młody zaczął uczęszczać na siłownię. Kolega męża ma pięknie urządzoną (Atlas, bieżnia, ławki, rower, sztanga, hantle) w domu i tam ćwiczą właśnie pod jego kierunkiem ze swoim najlepszym kumplem , którego marzeniem jest dostać się do Gromu.
Jestem zadowolona , bo i trochę oderwie się od gitary na której bębnił noc i dzień. Kumpel Młodego to pasjonat ASG i wyciągał go na treningi , ale jemu nie bardzo to podchodzi. 

Ile Młody ma lat?
Jeśli można?

[Dasna]

albo  Borysewicz 

Tylko nie to.
Raczej Dave Mustaine. Byle nie śpiewał. A na drugim miejscu Zakk Wylde.

[Dasna]

           Nasz Młody zaczął uczęszczać na siłownię. Kolega męża ma pięknie urządzoną (Atlas, bieżnia, ławki, rower, sztanga, hantle) w domu i tam ćwiczą właśnie pod jego kierunkiem ze swoim najlepszym kumplem , którego marzeniem jest dostać się do Gromu.
Jestem zadowolona , bo i trochę oderwie się od gitary na której bębnił noc i dzień. Kumpel Młodego to pasjonat ASG i wyciągał go na treningi , ale jemu nie bardzo to podchodzi. 

Ile Młody ma lat?
Jeśli można?

W czerwcu skończy 17.

[Zyon]

Nie wiem kto gorszy czubek Mustaine czy Borysewicz

[Dasna]

Nie wiem kto gorszy czubek Mustaine czy Borysewicz

Mustaine większy ćpun a Borysewicz zbok.