GMO!

[renia]

Jeśli nawet robactwo tych upraw nie chce jeść to my mamy...? 

[Dasna]

Jeśli nawet robactwo tych upraw nie chce jeść to my mamy...? 

Ostatecznie możemy jeść robaki. Podobno w owadach i larwach jest pełno wartościowe białko.

[renia]

  Bóg zakazał jeść robactwo (gdyby nie zakazał i tak bym tego nie ruszyła ) "Wszelkie gatunki szarańczy wędrownej i wszelkie gatunki szarańczy solam, wszelkie gatunki szarańczy chagab i wszelkie gatunki koników polnych; Wszelkie zaś uskrzydlone czworonożne owady będą dla was obrzydliwością".

[renia]

....coś tam jeszcze było o wężach, karaluchach i robactwie...

[administ]

To może zacytuję, bo to bardzo ważna informacja !!!

No i co z tego wynika?
Od kilku lat wykrywają glifosat w moczu u ludzi, ale przeważnie się o tym milczy, aby nie narazić się firmie MONSANTO... 
W Polsce też, ale rządzący mają to w poważaniu... 

PS
jak widać na przykładzie tej trucizny, organizm się świetnie sam detoksuje, tylko nie trzeba mu przeszkadzać...
I żeby było jasne - znacznie gorzej byłoby, gdyby spożyty Roundup nie był wykrywany w moczu u wegetarian i 5*wiosiów, bo kumulacja tego herbicydu w organizmie bardzo skutecznie i szybko zabija. Przeważnie się pada na nowotwory.

[renia]

Ale owoce trzeba jeść... http://dzieci.pl/kat,1033591,title,Owoce-niebezpieczne-dla-dzieci,wid,15115716,wiadomosc.html?smgputicaid=6f92a 

[MariuszM]

Pożyjemy, zobaczymy.... Zdajmy się na detoksykacje przez krowy, tuczniki, owce i kozy oraz częściowo warzywa 
A wszystko okraszać na pół-full fajerką 

[renia]

Co to jest fajerka...

[administ]

Ale owoce trzeba jeść... http://dzieci.pl/kat,1033591,title,Owoce-niebezpieczne-dla-dzieci,wid,15115716,wiadomosc.html?smgputicaid=6f92a 

No właśnie trzeba i takimi nieodpowiedzialnymi tekstami robią bardzo źle dla 5*wio! 
No jak tak można! 

[renia]

Ja już nie wiem co jeść i jak tutaj w ogóle żyć?

[administ]

Co to jest fajerka...

Fajerka to takie coś dzięki czemu każdy sagan na palenisku się dopasuje...  

[administ]

Ja już nie wiem co jeść i jak tutaj w ogóle żyć?

I właśnie po to jest Internet! 

[renia]

Co to jest fajerka...

Fajerka to takie coś dzięki czemu każdy sagan na palenisku się dopasuje...  

No dobrze, do garnków pasuje ale do GMO? Nie nadążam... ale to nie jest temat dla laików...

[renia]

Ja już nie wiem co jeść i jak tutaj w ogóle żyć?

I właśnie po to jest Internet! 

Tacy ludzie co nie znają internetu i dietetyki wiedzą co jeść i jak żyć...

[MariuszM]

Co to jest fajerka...

Fajerka to takie coś dzięki czemu każdy sagan na palenisku się dopasuje...  

Czym więcej "GMO,tym więcej fajerek trzeba "ściągnąć"
http://upload.wikimedia.org/wikipedia/commons/thumb/9/9a/Plytakuch2.jpg/250px-Plytakuch2.jpg
Fajerka w "moich ustach"=obróbka kulinarna ogień

[administ]

Tacy ludzie co nie znają internetu i dietetyki wiedzą co jeść i jak żyć...

Na to wychodzi.   
Póki zdrowi są, a jak zachorują, to normalnieją. 

[renia]

Chyba "normalnieją" w cudzysłowie... raczej głupieją jak reszta...

[administ]

Dla mnie to nawet jedzenie surowych jąder, aby wyłysieć do reszty, nie jest już dziwne dzięki internetowi... 

[MariuszM]

  ha ha internet odziera nas z najpierwotniejszych instynktów samozachowawczych   

[administ]

Tym bardziej, że jedzenie surowego powoduje chęć wspinaczki po drzewach!
To daje jednak do myślenia.