Aktualności:

3. Białka jako materiał do budowy i przebudowy ciała powinno mieć możliwie wysoką wartość biologiczną, powinno to być białko zwierzęce, a nie roślinne.

Menu główne

Szkolna edukacja :)

Zaczęty przez elmo, 2007-09-19, 15:07:28

Poprzedni wątek - Następny wątek

renia

Nasz bohater mały znowu się rozpłakał w przedszkolu, bo nie chciał iść do domu... :? :lol:

administ

No, to już jakiś syndrom się chyba mu rozwinął!  :wink:  :lol:

renia

Jest to dla niego duża zmiana, ale polubił przedszkole. Pewnie się sytuacja ustabilizuje i jego emocje też...

administ

Miejmy nadzieję, że tak będzie!  :D

Gavroche

Moja mała już okrzepła.
Dziś mówi: z rodzicami fajniej, ale jak już muszę być w przedszkolu, to robię fajne rzeczy.
Tylko to jedzenie, jakieś musli, mleko, chleb, soczki, herbatka, danonki...

administ

I bardzo dobrze, same zuchy, jak widać z relacji.  :D

Blackend

Bo przedszkole uczy, bawi nas, bo w przedszkolu miło płynie czas.  :D

Jazzman

Cytat: Gavroche w 2013-09-04, 15:22:46
Moja mała już okrzepła.
Dziś mówi: z rodzicami fajniej, ale jak już muszę być w przedszkolu, to robię fajne rzeczy.
Tylko to jedzenie, jakieś musli, mleko, chleb, soczki, herbatka, danonki...

Jak sobie radzicie z tymi trutkami dla mas? Mój Franek też od września do przedszkola chodzi i już od pierwszych dni jelita mu grają, katar leci...
Rodzinę to mogę opieprzyć, że mi dziecko trują, ale panią przedszkolanki nie wypada :?
Zastanawiam się, jak tu skombinować papier na gluten bez wykonywania żadnych badań... bo a nuż by nie wyszły...

Gavroche

Cytat: Jazzman w 2013-09-24, 08:17:47
Cytat: Gavroche w 2013-09-04, 15:22:46
Moja mała już okrzepła.
Dziś mówi: z rodzicami fajniej, ale jak już muszę być w przedszkolu, to robię fajne rzeczy.
Tylko to jedzenie, jakieś musli, mleko, chleb, soczki, herbatka, danonki...

Jak sobie radzicie z tymi trutkami dla mas? Mój Franek też od września do przedszkola chodzi i już od pierwszych dni jelita mu grają, katar leci...
Rodzinę to mogę opieprzyć, że mi dziecko trują, ale panią przedszkolanki nie wypada :?
Zastanawiam się, jak tu skombinować papier na gluten bez wykonywania żadnych badań... bo a nuż by nie wyszły...
U mnie najgorszy syf jest na podwieczorek.
Zabieramy dzieciaka przed.
Na śniadanie i obiad są potrawy i napoje z przedszkolnej kuchni, więc stosunkowo nieźle.
Córka pije tylko wodę i zup na mleku nie jada, próbuje tylko, wiem, bo panie się o jej zdrowie niepokoją  :lol:
Ja nie robię na razie nic.

Blackend

U nas mała do przedszkola szła zawsze po śniadaniu. Obiad jadła na miejscu, a podwieczorkowych ciast nie jadała, bo jej nie smakowało. Pamiętam jak nam panie te ciasteczka zapakowane w woreczek dawały  :lol: Wszelakich zupek mlecznych z płatkami kukurydzianymi i temu podobnych nie dostawała, bo powiedzieliśmy, że jest uczulona na mleko ;) Ogólnie da się to pogodzić, ale najlepiej gdyby Mama mogła być w tym czasie w domu i nie pracować, a dzieci posyłać do przedszkola bez wyżywienia, wiem że są takie opcje.

Gavroche

Cytat: Blackend w 2013-09-24, 09:05:35
U nas mała do przedszkola szła zawsze po śniadaniu. Obiad jadła na miejscu, a podwieczorkowych ciast nie jadała, bo jej nie smakowało. Pamiętam jak nam panie te ciasteczka zapakowane w woreczek dawały  :lol: Wszelakich zupek mlecznych z płatkami kukurydzianymi i temu podobnych nie dostawała, bo powiedzieliśmy, że jest uczulona na mleko ;) Ogólnie da się to pogodzić, ale najlepiej gdyby Mama mogła być w tym czasie w domu i nie pracować, a dzieci posyłać do przedszkola bez wyżywienia, wiem że są takie opcje.
Są, ale na przykład my nie chcemy, by nasza jadła zdrowiej, tylko dlatego, że jej nie dają.
Chcemy, by rozumiała sama, co jest ok, a co nie.
Więc zanim zrozumie, będą skuchy.
Tyle, że moje dziewczyny są na Ww.

Jazzman

Młody na śniadanie pije mleko 15%, a po przedszkolu (w którym ma śniadanie, drugie - deser, obiad) zjada cały obiad w domu - tłuste mięso a'la lasagne lub placki twarogowe/ziemniaczane z żółtym serem i zjada tego więcej, niż w weekendy, co dla mnie jest jednoznaczne z nadmiarem węgli w przedszkolu. Że je mało i powoli, to się raczej nie najada, ale brak chleba w domu i taty mantra, że bułeczki, ciasteczka i danonki są niejadalne to chyba za mało, żeby zrozumiał, że to, że inni jedzą, to nie znaczy, że to zdrowe...

Blackend

Cytat: Gavroche w 2013-09-24, 09:13:18
Chcemy, by rozumiała sama, co jest ok, a co nie.
Więc zanim zrozumie, będą skuchy.

Dzieciństwo to przywilej nie rozumienia, bo od tego są rodzice, ale to moim zdaniem oczywiście ;)
Ideałem jest sytuacja gdy Mama zanim zostanie mamą odżywia się po ludzku, wtedy problem sam się rozwiązuje  8)

Gavroche

Cytat: Blackend w 2013-09-24, 09:34:24
Cytat: Gavroche w 2013-09-24, 09:13:18
Chcemy, by rozumiała sama, co jest ok, a co nie.
Więc zanim zrozumie, będą skuchy.

Dzieciństwo to przywilej nie rozumienia, bo od tego są rodzice, ale to moim zdaniem oczywiście ;)
Ideałem jest sytuacja gdy Mama zanim zostanie mamą odżywia się po ludzku, wtedy problem sam się rozwiązuje  8)
Idealni to są modele w Mens Health :lol:
Nasza mała jak schodziła z cyca to jadła żółtka ze śmietanką, masłem czy twarogiem, rosoły i mielone z boczku.
Jak zaczęła sama "chcieć" to wychodziło jakieś koryto.
Więc lepiej niech je jak mama, Ww, tylko, że więcej żółtek i mięsa, a więc i tłuszczu.
Myślę, że się jednak mieści w DJ.
A przywileju nie rozumienia i wyborów bez możliwości wyboru my nie popieramy.
Ma się sama pilnować, już na zawsze, a jak przy tym przez jakiś czas będzie na drugiej w kolejności najlepszej diecie na świecie, to trudno :lol:
To są niestety koszty kompromisu żywieniowego w domu...

Blackend

Fajnie, że się potraficie dogadać, bo jak czytam niektórych "fan-opty", którzy znaleźli sobie jedynie słuszną religię, to ręce sie załamują  :?

Gavroche

Cytat: Blackend w 2013-09-24, 10:09:26
Fajnie, że się potraficie dogadać, bo jak czytam niektórych "fan-opty", którzy znaleźli sobie jedynie słuszną religię, to ręce sie załamują  :?
Bo dla nas najważniejszym wynalazkiem Dr jest "nie mieszać paliw".
I uważamy, że samodzielny wybór to najważniesza sprawa, nasze wybory określają nas jako ludzi, pod warunkiem uświadomienia sobie konsekwencji.
To jedyny rodzaj wolności, niestety :(

administ

Dziś było tak: koleżanka pyta Krzyśka: Nie wiesz ile pani od biologii ma lat? I stwierdza - chyba stara, bo wygląda, jak chłopak!  :shock:  :lol: :lol: :lol:

Gavroche

Cytat: admin w 2013-09-30, 17:28:42
Dziś było tak: koleżanka pyta Krzyśka: Nie wiesz ile pani od biologii ma lat? I stwierdza - chyba stara, bo wygląda, jak chłopak!  :shock:  :lol: :lol: :lol:
Wypielęgnowany wąsik i muskularna klatka piersiowa?

Radzio

Cytat: Gavroche w 2013-09-24, 10:15:15
Cytat: Blackend w 2013-09-24, 10:09:26
Fajnie, że się potraficie dogadać, bo jak czytam niektórych "fan-opty", którzy znaleźli sobie jedynie słuszną religię, to ręce sie załamują  :?
Bo dla nas najważniejszym wynalazkiem Dr jest "nie mieszać paliw".
I uważamy, że samodzielny wybór to najważniesza sprawa, nasze wybory określają nas jako ludzi, pod warunkiem uświadomienia sobie konsekwencji.
To jedyny rodzaj wolności, niestety :(

Dziecko drogie. Co ja czytam. :)
Mądra Kobieta powiedziała by Ci tak, cytuję bez pruderii(zawałowcy i palpitujący- proszę głębiej odetchnąć choć raz wreszcie):
"Sam zjebałeś, to sam napraw- jeżeli taki Alfa jesteś".

I co- ... naprawiłem! :lol: Iiii jaaadę za ciosem. ;) :D

Radzio

Cytat zaistniał tu oczywiście w ramach dobrze rozumianej szkolnej edukacji. 8)