Aktualności:

5. Węglowodany staramy się zjadać w postaci skrobi, tj. w ziemniakach i warzywach.

Menu główne

zofijeczka - dziennik treningowy

Zaczęty przez zofijeczka, 2014-03-15, 21:29:49

Poprzedni wątek - Następny wątek

zofijeczka

Ale przez ostatnie 2 dni nawędrowałam się po Krakowie :) wiec trochę cwiczenia było. Również trochę spacerów w miedzy czasie. Tyle że czasu malo i na pisanie nie starczyło.

zofijeczka

przez ostatnie dni od ostatniego wpisu - codzienne spacery tak po ok godzinie raz szybciej raz wolniej - tak jak wyjdzie.
Od tygodnia godzinne przejażdżki rowerowe do 18km/h.

I co mogę powiedzieć kilogramy zdobyte z takim trudem się rozpierzchają - widocznie tak ma być.
teraz ważę 54 kg przy 169cm. Widać tak jakoś ma być - skończy się pewnie na powrocie do początkowych 52. A jak zetnę włosy to już mnie nie będzie :)

Gavroche

Cytat: zofijeczka w 2014-06-20, 21:08:56
przez ostatnie dni od ostatniego wpisu - codzienne spacery tak po ok godzinie raz szybciej raz wolniej - tak jak wyjdzie.
Od tygodnia godzinne przejażdżki rowerowe do 18km/h.

I co mogę powiedzieć kilogramy zdobyte z takim trudem się rozpierzchają - widocznie tak ma być.
teraz ważę 54 kg przy 169cm. Widać tak jakoś ma być - skończy się pewnie na powrocie do początkowych 52. A jak zetnę włosy to już mnie nie będzie :)
A jak staniesz bokiem, znikniesz? :D
W Stanach mówią: szczupłości nigdy za wiele :?

zofijeczka


renia

Cytat: zofijeczka w 2014-06-20, 21:08:56
przez ostatnie dni od ostatniego wpisu - codzienne spacery tak po ok godzinie raz szybciej raz wolniej - tak jak wyjdzie.
Od tygodnia godzinne przejażdżki rowerowe do 18km/h.

I co mogę powiedzieć kilogramy zdobyte z takim trudem się rozpierzchają - widocznie tak ma być.
teraz ważę 54 kg przy 169cm. Widać tak jakoś ma być - skończy się pewnie na powrocie do początkowych 52. A jak zetnę włosy to już mnie nie będzie :)

Będziesz Babeczka-Mróweczka... :wink:

zofijeczka


renia

...ale wesoła... :D Przestałaś chudnąć?

zofijeczka

dziś 56  :D
wczoraj jakieś 12 km na rowerku przez miasto

Gavroche

Cytat: zofijeczka w 2014-07-04, 18:50:47
dziś 56  :D
wczoraj jakieś 12 km na rowerku przez miasto
Jeden z lepszych dzienników treningowych, Zocha :D

zofijeczka

Generalnie jak się wchodzi na wasze dzienniki to są takie poważne, ze każdy może w kompleksy wpaść :)
A ja tu mam swój dziennik - w którym się nie wysilam - taka mała zachęta, że można też tak na spokojnie z założeniem samym "ruszam się" i to też jest fajne.
a zapomniałam napisać - w ostatnią sobotę było malowanie płotu - od lat tylu przysiadów nie robiłam jednego dnia :D - nie liczyłam ile ich było - ale miałam zakwasy od niedzieli do wtorku :D - czyli wystarczająco dużo teraz tylko byle nie wyjść z wprawy. zobaczymy co będzie przy dalszym malowaniu.

Gavroche

Ruch w ogóle, a przysiady zwłaszcza, pobudzają zdrowy apetyt, może dlatego Ci waga skoczyła? :D

zofijeczka

No ostatnio byłam głodna więc śniadanie na nasza dwójkę z 6 do 8 żółtek podskoczyło + dodatki (nie tylko mój ostry sos ale też trochę serów, boczku)
ale też przez te dni z zakwasami nie za dużo się ruszałam bo samo siadanie było męką, nie wspomnę o schodach - generalnie bolało nawet na leżąco jak prostowałam lub zginałam nogi - oj potrzebny był ruch potrzebny.
więc może to ta większa ilość żółtek a może te kilka dni bez przemieszczania zewnętrznego. kto wie kto wie - zobaczymy jak będzie dalej

zofijeczka

Wreszcie trafiłam na badania krwi - skończyło się na 2 nakłuciach i spuchniętej ręce [ obolałej - nie mogę dziś na rowerze pojeździć :( )
                                           2010            2014
Cholesterol całk. [mg/dl]      173                   271
HDL[mg/dl]                        73                    81
LDL[mg/dl]                        88,8                  175
trójglicerydy[mg/dl]            52                     72
glukoza [mg/dl]                 78                      83


Za to dzięki elektronicznemu systemowi mam już wyniki.
Podaję z czasów zanim stosowałam ŻO i z dzisiaj.

Ewa

Zosia, co to? Wyglądają, jakbyś podała w odwrotnej chronologii. Wzrósł LDL, trójglicerydy. Przecież ty jesz restrykcyjnie DO

zofijeczka

Właśnie nie do końca wiem jak to interpretować - czy coś źle jem -  generalnie ogólny cholesterol wzrósł chyba na dobry poziom.
ale trójglicerydy mogłyby być chyba niższe? jak je obniżyć?

zofijeczka

No i spodziewałam się większego wzrostu HDL niż LDL
Muszę poczytać co i jak.
Podobno po badaniach widać czy się je dobrze czy nie.

MariuszM


Ewa

No tak, panna jada nalesniki ze szpinakiem. Bleeee :( Nie mogłam na to patrzeć

Ewa

Cytat: Ewa w 2014-07-15, 21:31:57
No tak, panna jada nalesniki ze szpinakiem. Bleeee :( Nie mogłam na to patrzeć
jadła, oczywiście, a nie jada

zofijeczka

No właśnie chiałam poprawić :D
Od tłuszczu nie stroniłam w 2010 - ale też go więcej nie jadłam - ale mączne potrawy były - chleba nie dużo [zawsze z masełkiem] i więcej na nim niż jego, ale za to makarony były. ..

a ten szpinak to zawsze akurat był jak mama była w odwiedzinach :) - przynajmniej był na tłustej 30% śmietanie i z serem :)

No ale to było przed ŻO.