Aktualności:

Pakiet Dieta Antyketogeniczna - zamówienia - korojoo.com

Menu główne

zofijeczka - dziennik treningowy

Zaczęty przez zofijeczka, 2014-03-15, 21:29:49

Poprzedni wątek - Następny wątek

Gavroche

Dokładnie, wzorce ruchowe, które były utrwalane przez długi czas, jako ważne życiowo, nie są szybko usuwane z dysku.
A powrót do ich wykonywania szybko "wyciąga je na powierzchnię" i jest po staremu, a czasem nawet lepiej. :D

zofijeczka

na razie mam ćwiczenia które muszę wykonywać przed lustrem - aby jeden z mięśni nie ściągał mi na lewo szczęki - tzn chodzi o bodziec wzrokowy do mózgu. bo przez nierówną pracę mięśni przez te przynajmniej 6 lat szczęka mi się niejako przesuwa z pół centymetra spokojnie przy otwieraniu. [ podobno takie wyrównanie może nawet pół roku potrwać]

Gavroche

Szkielet dorosłego człowieka, to wbrew pozorom dosyć dynamiczny układ.
Jeśli przekonasz swój mózg, przez częste ćwiczenie, że ma być inaczej niż jest, to za pomocą sił mięśni, ścięgien i więzadeł, ustąpi i się skoryguje.

zofijeczka


administ

Ale niezbyt długo, bo można do martwicy te kciuki doprowadzić. ;)

zofijeczka

;) :D to puszczam. Na razie trening szczęki = 2palce, trening u fizjotetapeutki =3palce.
Rurka, 2 treningi za mną ;). Powoli i od początku. Ale radością wróciła. Wróciła też potrzeba ruszania się w ciągu dnia. Potrzeba rozciągnięcoa się czy pomagania kończyną którąś. Po 1 zajęciach "zakwasy" po 2 tylko chęć ruchu

zofijeczka

I szczęka - 2,5 palca na luzie po ćwiczeniach u fizjoterapeutki 3 na ścisk. (palce) - podobno mięśnie już całkiem rozluźnione ale jeszcze coś trzyma na "zawiasach"

Na ten rok kalendarzowy po powrocie do ćwiczeń po kontuzji zaliczony I poziom - czyli 6 zajęć z "rurki" fantastycznie - wszystko chyba zapomniałam - takie odczucie - choć tak porównując rzeczywiście coś z pamięci pozostało - wspinaczka wyszła od początku - jednak siłę trzeba od początku wypracować. Ale ćwiczymy - nowa trenerka - trochę inne podejście - zobaczymy.
W domu ćwiczę pompki "na szafce" takiej miej więcej w wysokości do pasa - coraz lepiej. Potem przejdę do tych poziomych

poza tym w domu ćwiczę podnoszenie nóg do przodu z przytrzymaniem ok 5-6 sec. i na skos też z przytrzymaniem 5-6 sec.

administ

A bo to takie urazowe hobby sobie wybrałaś...  :? ;)

zofijeczka


zofijeczka

ee tam - to znaczy możliwe że tak - ale uraz z własnej głupoty - jak można było się nie złapać rurki przed obrotem? no jak? ale niedawno znalazłam filmik gdzie tak a figura istnieje jednak gdyby tą nogą zacisnąć zamiast spadać to by nie było urazy - czyli trzymać się czy m się da. w każdym momencie :)

administ


zofijeczka

Ha hahaha.... zobaczymy - na razie nie ćwiczymy tak bardzo rozciągania - więcej jest na siłę [brzuszki ramiona] a nogi prze dsiebie :DD
zobaczymy jak przyjdzie do pozycji odwróconych - wtedy będzie widać czy brzuch choć trochę się wyćwiczył czy jeszcze wiecej jakichś ćwiczeń domowych będę musiała odrabiać :).

Czekam aż zeszłoroczny budżet partycypacyjny postawi drążki pionowe w mojej okolicy - to będzie troszkę łatwiej sobie poćwiczyć.
Na innych w mojej okolicy jacyś napakowani panowie ćwiczyli samoobronę zajmując drabinki, choć na nich nie ćwiczyli - nie miałam odwagi podejść sobie tam.

zofijeczka

Cytat: admin w 2016-06-29, 21:15:23
Cytat: zofijeczka w 2016-06-29, 21:13:16
(5-6 sec po 5 razy)

Jasne, jasne i nogami do przodu... ;)

No ale efekt jest już prawie podnoszę nogę pod kątem 90 st. z takim przytrzymaniem.  choć w ostatnim tygodniu troszkę rzadziej. Na początku ledwo do 30 - 45 st. podnosiłam na takie przytrzymanie :)

administ

A to progres jest oczywisty, oby tak dalej, to w parę dni będzie 360o bez trzymanki ;)


zofijeczka

:)D:D:D:D:D:D: Trzymam za słowo :D

zofijeczka

Dzielnie dalej ćwiczę. zaczyna mi coś rosnąć na rękach - bicepsy? czy coś w tym stylu :D

a szczęka już czasem się otwiera do 3 palców a dziś było nawet przez chwilę 4 bez większego napinania - więc trochę poprawy jest..

zofijeczka

Dalej 3 palce...

Za to w treningach na drążku początki ćwiczeń określonych jako zaawansowane. Mam fajną grupę, w której nie śpieszy się za bardzo do przodu. Jednym słowem wszystkim nam jeszcze rozciągnięcoa brakuje.  Siła cały czas rośnie. Ciągle odkrywamy miejsca na ciele które jak się okazuje mają mięśnia ;) robiąc różne dziwne pozycje.

Blackend

Nie ma zmiłuj, trzeba ćwiczyć dziwne pozycje, byle do przodu i będą efekty. ;)

zofijeczka

Są efekty! Na drążku z tygodnia na tydzień, mimo że to tylko 1h.
Z paszczą moją jestem bardzo zniechęcona.