Aktualności:

7. Nie trzeba liczyć spożytych kalorii, natomiast należy liczyć kalorie przy kupowaniu żywności.

Menu główne

Sniadanie

Zaczęty przez adampio, 2014-09-05, 11:32:59

Poprzedni wątek - Następny wątek

Anulka177

Dziś jadłam śniadaniową szarlotkę czyli omlet z przecierem jabłkowym (jabłka od sąsiada) A na obiad będzie królik (od szwagra) czyli ogólnie po taniości  8)

Teresa Stachurska

Anulka, proponuję spróbować - http://www.stachurska.eu/?p=377 . Mój ulubiony omlet z kwaśnym jabłkiem :) 

Diogenes z Synopy

Cytat: Gavroche w 2016-03-16, 10:42:30
Mój dziadek przed śniadaniem pił 25g spirytusu, mówił, że nabiera apetytu dopiero. :D
I do tego z pół ramy fajek łoił. :lol:

e, to chyba wszystkie dziadki kiedyś tak robili  :roll:  . Za wyjątkiem dziadka - Doktora.
Mój też przed jajecznicą na pół kila słoniny, sztakana samogonu na dobry apetyt załadował z rana. I ''Sporty''  optymalną do tego ilość.
Później mu nogi obcięli. Miażdżycę miał albo cukrzycę, skaleczył się w palec a pozostawiono mu korpusik, bo nie chciał się goić ten palec. Typowe koryto i 40-60 fajek.  O dziwo był szczupły  :roll: .  85 lat dokuśtykał.   8)

Anulka177

Cytat: Teresa Stachurska w 2016-03-16, 11:37:09
Anulka, proponuję spróbować - http://www.stachurska.eu/?p=377 . Mój ulubiony omlet z kwaśnym jabłkiem :) 
Bardzo podobnie zrobiłam, jedynie jabłko było ze słoika, a nie świeże  :)

Diogenes z Synopy

walnąłem sobie  300 ml śmietanki bez dodatków. Dodałem jedynie kakao i cukier.  Zamiast piwa, co Doktor ''kazał'' pić ;-)

Anulka177

Podobny koktajl zaserwowałam męzowi przed treningiem- śmietanka i 2 żółtka zmiksowane.
A na jutrzejsze śniadanie będzie pasta jajeczno- makrelowa, jakby ktoś pytał.....

renia

A co Twój mąż trenuje? Można wiedzieć? :roll:

administ

Prawdziwy mężczyzna trenuje leżenie na kanapie przede wszystkim.  8) ;)

Anulka177

Mój mąż trenuje MTB czyli kolarstwo górskie, a leżenie na kanapie swoją drogą- kto ma pilota, ten ma władzę  :D

renia

Drążę temat. 8) Jeździ on "tylko" amatorsko, czy bierze udział w jakichś zawodach? :roll:

Anulka177

Jeździ amatorsko i bierze udział w wielu zawodach czyli maratonach MTB  :D Wielokrotnie stawał na podium w swojej kategorii wiekowej, odkąd jest na ŻO  :)

renia

 :D To dla męża gratulacje... :D Tacy Ludzie najlepiej promują Żywienie Optymalne... :D

Anulka177

Tak dobrze je promuje, że kolega jego też przeszedł na ŻO, kiedy zobaczył efekty. 20 kg mniej na wadze i świetna kondycja, jest teraz najlepszy w grupie, gdzie są też dużo młodsi od niego  :D A jakie szokujące było dla nich, kiedy w czasie treningu wszyscy wyciągali banany i batoniki, a on kawał sera lub śmietankę  :D


administ

Cytat: Anulka177 w 2016-03-16, 22:39:33
w czasie treningu wszyscy wyciągali banany i batoniki, a on kawał sera lub śmietankę  :D

Ja nie mogę!  :D
A co to za dziwny metabolizm, co nie można potyrać solidnie, tylko się zapychać jakimiś dziwactwami?  :shock:

Diogenes z Synopy

dawno nie jadłem wołowiny. Z rok  ( nie licząc kości i łoju).   :roll:
Wyciągnąłem goleń z rosołu, pokroiłem na ciepłego gofra z żółtek uprzednio posmarowanego masłem. Dodałem jeszcze majonezu kieleckiego, bo w dalszym ciągu była sucha.  Wyszedł Opty big mac z ogórkiem i natką. Zjadłem dwa.
Czy szał?  No nie wiem  :roll:   :D

Anulka177

Cytat: admin w 2016-03-17, 07:32:33
Cytat: Anulka177 w 2016-03-16, 22:39:33
w czasie treningu wszyscy wyciągali banany i batoniki, a on kawał sera lub śmietankę  :D

Ja nie mogę!  :D
A co to za dziwny metabolizm, co nie można potyrać solidnie, tylko się zapychać jakimiś dziwactwami?  :shock:


Że ta śmietanka to dziwactwo?  Zdarzyło się,  że pojechał o suchym pysku i po kilku godzinach go odcięło,  ledwie do domu wrócił głodny jak wilk,  od tego czasu bierze na wszelki wypadek jakąś optymalną przekąskę   :)

renia

Raczej dziwactwem są te batoniki i banany...  :shock:

Gavroche

Cytat: Anulka177 w 2016-03-17, 12:04:29
Cytat: admin w 2016-03-17, 07:32:33
Cytat: Anulka177 w 2016-03-16, 22:39:33
w czasie treningu wszyscy wyciągali banany i batoniki, a on kawał sera lub śmietankę  :D

Ja nie mogę!  :D
A co to za dziwny metabolizm, co nie można potyrać solidnie, tylko się zapychać jakimiś dziwactwami?  :shock:


Że ta śmietanka to dziwactwo?  Zdarzyło się,  że pojechał o suchym pysku i po kilku godzinach go odcięło,  ledwie do domu wrócił głodny jak wilk,  od tego czasu bierze na wszelki wypadek jakąś optymalną przekąskę   :)
Przy wielogodzinnych wysiłkach to zrozumiałe. :D

Ja przed chwilą śniadanko:
-6 żółtek
-100g masła
-kawałek domowego sernika z polewą czekoladową.
:D

Diogenes z Synopy

4 żółtka na skwarkach i masło. I obowiązkowo modny kartofel.
Galareta, a później seta  30 % .   ;-)