Jak założyć konto na tym Forum?

[renia]

Ileż można udawać, że deszcz pada?
Każdy ma inną granicę wrażliwości...

Ja jestem wyjątkowo wytrzymała...
Minęło przecież tyle lat...

[administ]

Z latami przychodzi odporność.

[renia]

  Ale chwilami słabnie... by wrócić wzmocniona jak Feniks...

[administ]

 
Nie rozumiem, jak można żyć tym, co kto pisze w wirtualiach...
No chyba, że to są groźby karalne...   

[renia]

Gdyby Ciebie obrażano i/lub wyśmiewano, to byś zrozumiał...
Ja to zawsze mam tu jakichś "wielbicieli"... :mrgreen:

Domyślam się co odpiszesz... To co Ty przeżyłeś...Pewnie już się zrobiłeś "gruboskórny"...

[administ]

Ile razy mnie tu i nie tylko usiłowano obrazić i nic. A dzięki prostemu sposobowi postępowania sprawiłem, że zamilkli! Jak te sikorki, co lustro przestały całować!   

[renia]

Ale wypowiedzi ".....", pełne jadu, wulgarności i personalnych zaczepek tolerujesz...
Nie szukasz "prostego sposobu" na oczyszczenie klimatu...

[Maniek]

Jak się zaczepia, to trzeba się liczyć... 
A jak się nie chce po dupsku zebrać, to się milczy...
I bez przesady, bo nic aż tak "obraźliwego" nikt tu nie napisał. 

Jakie to żenujące,  jak się najpierw wyzywa od świń oderwanych od koryta,  itp.,  a potem się za plecami podpieprza i jęczy adminowi,  i narzeka na brak kultury...

Ale widocznie pisowcy tak mają

[Blackend]

Co tu dużo pisać, przecież widać jak na dłoni, że to wina Admina, już samym uruchomieniem tego forum wszystkim podpadł. 

[administ]

 
Otóż to i wszyscy mają jeszcze do mnie pretensje.  
Normalnie już dawno dałbym sobie spokój, ale ta "misja", że muszę...   

[Blackend]

 
Właśnie i to jeszcze wszystko za darmochę, bo za ciężki pieniądz, to po rękach by jeszcze pana dobrodzieja całowali.   

[administ]

 
A tu jeszcze łachę robią Doktorowi, że im dieta szkodzi...  

[Blackend]

No i jeszcze ten owoc co dla wielu niestrawny jest.  

[administ]

Zły owoc z drzewa dobra i zła...  

[Blackend]

Lepsze jak Ucho Prezesa.  

[Jarek]

Raczej nie chodzi o preferencje polityczne (nie powinno się generalizować, błędy wszystkie partie popełniają), tylko o kulturę pisania i ataki personalne. Tak samo było z Diogenesem...

A co z nim było? 

[administ]

Osłabła mu gwałtownie odporność..  
A może zachwyt pisiorami przeszedł i trudno się było do tego przyznać!  

[Blackend]

Inflacja ruszyła, to każdego kto robi zakupy może wyprowadzić z równowagi.

[Maniek]

Raczej nie chodzi o preferencje polityczne (nie powinno się generalizować, błędy wszystkie partie popełniają), tylko o kulturę pisania i ataki personalne. Tak samo było z Diogenesem...

A co z nim było? 

"Piotruś nie był dzisiaj w szkole,
Antek zrobił dziurę w stole,
Wanda obrus poplamiła,
Zosia szyi nie umyła,
Jurek zgubił klucz, a Wacek
Zjadł ze stołu cały placek.

-Któż się ciebie o to pyta?
-Nikt. Ja jestem skarżypyta."

[Mirek]

Jak się zaczepia, to trzeba się liczyć... 
A jak się nie chce po dupsku zebrać, to się milczy...
I bez przesady, bo nic aż tak "obraźliwego" nikt tu nie napisał. 

Jakie to żenujące,  jak się najpierw wyzywa od świń oderwanych od koryta,  itp.,  a potem się za plecami podpieprza i jęczy adminowi,  i narzeka na brak kultury...

Ale widocznie pisowcy tak mają

Cytuję: "Jakie to żenujące,  jak się najpierw [...] itp.,  a potem [...] i narzeka na brak kultury... Ale widocznie pisowcy tak mają Wink".
Aż tylu argumentów rzeczowych w jednym miejscu na raz, to dawno nie widziałem.
To dopiero żenada.