Aktualności:

1. Żywienie Optymalne należy rozpocząć od razu w pełnym zakresie, bez żadnego okresu przejściowego.

Menu główne

ŻO w kontekście treningu biegowego 50-100km tygodniowo.

Zaczęty przez Apollo1976, 2018-11-04, 19:48:47

Poprzedni wątek - Następny wątek

Zyon

Nie, nie, to tylko punt zborny :D Lepiej na forum Bieganie.pl tam wszystko wiedza o bieganiu.
Cytat: renia w 2012-05-20, 10:17:28
Wczoraj czytałam w majowym numerze "Optymalni" o tegorocznym Mistrzu Polski w biegu na 100 km. Michał Jędroszkowiak od 9 lat Optymalny. I do tego wykładowca na Politechnice Poznańskiej... :D
Aż urosłam... :D
Masz kolego Apollo, czytaj i nie najrzekaj , ze "sie nie da" bo "naukowo nie ma badan"
Michal Jedroszkowiak, optymalny mistrz http://optymalni.poznan.pl/optymalni-maja-glos/nasze-historie/optymalny-mistrz/
https://napieraj.pl/micha-jdroszkowiak-perpetum-mobile/
http://www.stachurska.eu/?p=8385
Work Buy Consume Die

Apollo1976

Macie bogate doświadczenie w sportach siłowych i kulturystyce. Biegi ultra i treningi do nich to co innego niż bieganie maratonów ulicznych, raczej trenowanie do nich żeby poprawiać swoje zyciówki jakiekolwiek by one nie były. Treningi są mniej wymagające jesli chodzi o prędkości. Przy tego typu treningach treningach też nie mam problemów z bieganiem. Problemy się pojawiają gdy zaczyna się dość mocno trenować. Wtedy po kilku dniach zaczyna brakować mocy.

Problem ze spaniem o który się pytałem na początku w sumie się rozwiązał gdy podniosłem białko do 1,5g/kg. Treningi ostatnio zaczynają iść lepiej. Ale nad swoją wagą nie mogę zapanować. Pierwszorzędny materiał jestem na robienie masy a nie bieganie. Przy kilometrarzu tygodniowym 80km moja waga wzrasta i wzrasta :)


Znalazłem " Kulturysta optymalny a "złota proporcja".  Spróbuje coś więcej z tego wyciągnąć dla siebie.

Jarek

Cytat: Apollo1976 w 2018-11-13, 07:12:17
Cytat: Gavroche w 2018-11-13, 06:03:08
Mariusz na Smalcowni i Wykopie.

Po Twoich komentarzach widać w różnych wątkach widać, że masz "wiele" do powiedzenia. Taki optymalny Janusz Mądrala  8) 8) :lol:
:lol: :lol:

Gavroche

Jeśli Ci waga rośnie, to nie dziw się, że brakuje mocy do biegania. :D
Biegacz powinien tracić wagę na sezon.
Ogarnij najpierw to, szkoda stawów na bieganie z dużą wagą. 8)

administ

Typowa blokada glukogenu charakterystyczna dla metabolizmu korytkowego.  8)
Tylko jak temu zaradzić?  :? ;)

Gavroche

No właśnie jak? Podpowiesz?
Mam teraz identyczny kłopot z kolegą, razem trenujemy, on jest niby na ŻO, ale mocno wierzy też w węglowodany jako paliwo dla treningu siłowego i zjada ich (okresowo, co kilka dni, ze 250g jednorazowo) no i waga mu rośnie, niestety, bo chciał ją obniżyć.
Jakieś rady, prócz oczywistej - przycięcia węgli? :)

Zyon

Ja odpuscilem treningi od sierpnia i masa pieknie zjechala :D
Work Buy Consume Die

administ

Ale ja się na tym nie znam, a nie chciałbym komu swoimi błędnymi radami krzywdy zrobić.  8)
Są lepsi ode mnie, co z tego żyją i to na bardzo wysokim poziomie.  :D
Sama "diagnoza" jest warta kilka mln EURO, a co dopiero ustawienie i podrasowanie genów!  :shock:

RafałS

Cytat: admin w 2018-11-20, 09:58:59
Ale ja się na tym nie znam, a nie chciałbym komu swoimi błędnymi radami krzywdy zrobić.  8)
Są lepsi ode mnie, co z tego żyją i to na bardzo wysokim poziomie.  :D
Sama "diagnoza" jest warta kilka mln EURO, a co dopiero ustawienie i podrasowanie genów!  :shock:
Wezmę zastępstwo tylko jeszcze linię supli muszę uruchomić. Jutro...  :lol: :wink:

administ


Apollo1976

Cytat: admin w 2018-11-20, 08:34:32
Typowa blokada glukogenu charakterystyczna dla metabolizmu korytkowego.  8)
Tylko jak temu zaradzić?  :? ;)

Jak mi waga rośnie to i forma rośnie, tylko potem nagle się kończy po 2,5h biegu na trzydziestym którymś kilometrze :).
Miotam się z prawa do lewa bo nie moge poskładać tego wszystkiego do kupy. Spróbuje się bardziej przyłożyć do jedzenia.

Przez lata liczyłem kalorie to teraz ciężko się przestawić na proporcje, bo jak sobie policze te proporcje to kalorycznie mnie wychodzi zawsze dużo więcej.
Jak zaczynam kombinować, przycinać to zaraz głodny zaczynam chodzić, najeść się nie mogę, spać nie mogę... i tak w kółko.

Generalnie, ja to tyję nawet od powietrza ;) Narazie przy 94kg nabiegałem 3:17 w maratonie. Kombinuje jak pozbyć się cholernych 10 kilogramów bez głodówek.

RafałS


Gavroche

Cytat: admin w 2018-11-20, 08:34:32
Typowa blokada glukogenu charakterystyczna dla metabolizmu korytkowego.  8)
Tylko jak temu zaradzić?  :? ;)
Po zastanowieniu, może jednak coś, cokolwiek podpowiesz? :)

administ

No właśnie sam nie bardzo wiem na czym to polega.  :?

Gavroche


RafałS

Rzecz wyciągalna jest ze wpisu wcześniejszego.  8)

administ

No właśnie nie mam pewności. Przydałaby się biochemia krwi przed "ścianą", w trakcie i po przejściu.
Wtedy można wnioskować, a tak to tylko domysły.  :?
W mięśniach i wątrobie jest zaledwie 1600kcal w glikogenie, ale w pochodnych alaniny już 24 000 kcal, a w tłuszczu 135tys. kcal - więc tylko biochemii krwi brakuje, aby rozwiązać tę nierozwikłaną "zagadkę". Z całą pewnością glukoza podczas wysiłku tlenowego zamieniana jest wyłącznie na szczawiooctan, albowiem logika metabolizmu jest bezbłędna, choć nie dla każdego... ;)  :lol:
Na maraton (150moli ATP) potrzeba więc tylko półtora mola palmitynianu, czyli 400g słoniny podskórnej - no chyba, że coś pomyliłem, bo jak zwykle liczę w pamięci i a dane, do których nie mam 100% zaufania pochodzą ze Stryera.  8)

administ

Gdzieś tu już liczyłem, że na glukozie beztlenowej ten Filipides musiałby worek cukru spożyć, ale dystans chyba wydłużyłem dwukrotnie, więc trzeba tamto podzielić na dwa. ;)  :lol:
Tak to jest jak się nie sprawdza wiarygodności wyniku!  :?

RafałS

Jest aktualizacja ale :) . Dalsze badania są konieczne  :wink: . Może wypłyną nowe fakty.  8)

Apollo1976

Trochę o śmietankach. Moim zbawieniu.

Ostatnio treningi biegowe lecą całkiem dobrze. Nawet poranne hardcorowe biegania 15x400m na stadionie idą całkiem dobrze po 2 śmietankach 30% i kawie z odrobiną masła. Zaskakujące.

W skrócie,
Problemem są producenci śmietanek.

Myslałem, że mam nietolerancję na nabiał bo zacząłem od produktów mlekowity po których mam jakieś dziwne stany typu utrata koncentracji, palpitacje, mocny puls, spac nie mogę.
Po wypiciu nie nadaję się do życia.
Jako, że łatwo się nie poddają zacząłem testowac po kolei wszystkich producentów jeden po drugim.

Znalazłem 30% od BAKOMY. No i co. Tutaj mogę pić litrami śmietankę o każdej porze dnia i nic się nie dzieje. Nie wiem co wrzucają do środka inni producenci ale po prostu źle się czuję po większości innych.
Dzisiaj jeszcze przetstuję ZOTT'a 30% . Chyba nic sobie nie uroiłem :) Ale byłem załamany od dłuższego czasu , że mi smietanka wypada z jadłospisu bo b. lubię.