Pogadajmy o pogodzie..

[Radzio]

Zabawię się w synoptyka.
Otóż proponuję takie rozwiązanie: zima trzyma jeszcze ten "umęczony kraj" przez Święta, najdalej do pierwszej dekady kwietnia-pletnia. Zgoda? Ale potem ... to już tylko maj.
Bo na pierwszej, ustawowej majówce chcę się kąpać w otwartych wodach.
A co Wy na to?

No to jak będzie po Świętach? Kwiecień-plecień, czy radziówka-majówka.

Załóżmy, że swe chęci na kąpiel skieruję w stronę pojezierza... suwalskiego. Na przykład.
To na ile miłym zwiastunem byłaby moja "prognoza" na Śląsku? Też na przykład.

Gram dalej!

[RafałS]

Kwiecień - plecień. W górach śnieg, na nizinach lato. 

[Radzio]

Prognoza jest lokalna, niestety. Ale skądś to się musi do mnie przywlec.

[RafałS]

Przywlecze się globalna, a lokalna dołoży się do globalnej. Kręci się? Niby kręci. 

[Radzio]

Ta moja lokalna będzie musiała zdrowo się na lawirować, żeby nikomu przez nieuwagę "fiatuszków" nie przesuszyć. Na przykład.

[RafałS]

Wychodzi mi na to że w takim razie nie może wyjść z trzeciej bramy, z południowych bram wiatrów, których to w sumie na wszystkich stronach jest (lub było) 12. A 8 ztych 12 jest niszczycielskich, a tylko 4 dają błogosławieństwo - http://www.seremet.org/bibl052.html

Czy wszystkie bramy stoją do dzisiaj - nie wiem. W duchu liczę jednak że archeologowie ich nie poprzestawiali czy cuś... 

[Radzio]

No, no fajowskie takie. Ktoś tego pilnuje, albo choć dogląda? Taki Strażnik pieczęci, na przykład. Ty nie- domyśliłem się.

[RafałS]

Wychodzi mi na to że w takim razie nie może wyjść z trzeciej bramy, z południowych bram wiatrów...

Również i z pierwszej wschodniej bramy ciągnąć nie może, jeżeli ma nie być tego więdnięcia "fiatuszków". 

No, no fajowskie takie. Ktoś tego pilnuje, albo choć dogląda? Taki Strażnik pieczęci, na przykład. Ty nie- domyśliłem się.

Bo ja wiem? 
Pewnie masa turystów dogląda. A bo to mało niezwykłych bram odkryto (np. spod ziemii) po świecie? Chyba że wysadzili jacy hiszpanie, albo kościoły pobudowali np. 

[Radzio]

Wychodzi mi na to że w takim razie nie może wyjść z trzeciej bramy, z południowych bram wiatrów...

Również i z pierwszej wschodniej bramy ciągnąć nie może, jeżeli ma nie być tego więdnięcia "fiatuszków". 

No, no fajowskie takie. Ktoś tego pilnuje, albo choć dogląda? Taki Strażnik pieczęci, na przykład. Ty nie- domyśliłem się.

Bo ja wiem? 
Pewnie masa turystów dogląda. A bo to mało niezwykłych bram odkryto (np. spod ziemii) po świecie? Chyba że wysadzili jacy hiszpanie, albo kościoły pobudowali np. 

Ale się robi labiryncik. No, no.
Gram dalej.

[renia]

Wychodzi mi na to że w takim razie nie może wyjść z trzeciej bramy, z południowych bram wiatrów, których to w sumie na wszystkich stronach jest (lub było) 12. A 8 ztych 12 jest niszczycielskich, a tylko 4 dają błogosławieństwo - http://www.seremet.org/bibl052.html

Czy wszystkie bramy stoją do dzisiaj - nie wiem. W duchu liczę jednak że archeologowie ich nie poprzestawiali czy cuś... 

Czytałam Księgę Henocha i co najbardziej mnie w niej zaciekawiło, to to, że Aniołowie zakładali skrzydła i lecieli. Zawsze myślałam, że te skrzydła wyrastały im z ramion...

[RafałS]

Czytałam Księgę Henocha i co najbardziej mnie w niej zaciekawiło, to to, że Aniołowie zakładali skrzydła i lecieli. Zawsze myślałam, że te skrzydła wyrastały im z ramion...

I co jeszcze, może na nie wchodzili? 
Proszę wybaczyć, ale tak się składa, że również przeczytałem i akurat nie pamiętam  bo czytałem gdzieś w epoce internetu łupanego. 

[renia]

Już myślałam, że mi się z jakąś inną książką pomyliło, ale jednak to Ty czytałeś niezbyt uważnie...

http://uleszka.uprowadzenia.cba.pl/webacja/henoch/henoch.htm

[RafałS]

Nieuważnie też być może, jednak dalej obstaję przy zapomnieniu. 
Przypinanie skrzydeł w ogóle niezaskakujące jest  . Blond włosy, jasna skóra, przypinane skrzydła... Wypisz, wymaluj anioł jaki - http://youtu.be/ER1PGYe9UZA 

[renia]

  Śmieszny ten "anioł" i odważny. Ja bym za "diabła" nie poleciała...

[RafałS]

O diabłach będzie innym razem. 

[renia]

To też anioły, które upadły... Ale nie uprzedzam faktów, poczekam na następny odcinek...

[renia]

Jest ktoś chętny na taką podróż w jedna stronę...

http://www.wykop.pl/ramka/1487821/10-tysiecy-chetnych-do-zamieszkania-na-marsie-mimo-ze/

[Dasna]

We Lwowie dziś piękna pogoda +25 st.C , ale w 1962 r. o tej porze było - 1, 6 st.C. Brrr , zimno. A w Wierchojańsku nawet, jest dzisiaj + 8 st.C. W Ojmiakonie + 7 st.C. Co prawda w nocy -4 st.C , ale wiosna tam przyszła.

[Radzio]

Wychodzi mi na to że w takim razie nie może wyjść z trzeciej bramy, z południowych bram wiatrów, których to w sumie na wszystkich stronach jest (lub było) 12. A 8 ztych 12 jest niszczycielskich, a tylko 4 dają błogosławieństwo - http://www.seremet.org/bibl052.html

Czy wszystkie bramy stoją do dzisiaj - nie wiem. W duchu liczę jednak że archeologowie ich nie poprzestawiali czy cuś... 

Przy okazji poczytanki nadziałem się na takie coś...

...6 Biada wam, którzy pijecie wodę cały czas, bo szybko otrzymacie odpłatę i poczujecie wyczerpanie i suchość, bo porzuciliście źródło wody.

Znaczy co? Tych paru kawuś żałują, czy wody do nich.

[Dasna]

We Lwowie trochę chłodniej. Ma być do + 17 st.C.
W 1976 r. było - 0,8 st.C a w 1977 r.  + 26 st.C.

W Wierchojańsku + 1 st.C teraz a ma być +5 st.C i nawet w nocy temperatury dodatnie do piątku, bo wtedy w nocy -5 st.C.
W Ojmiakonie + 14 st.C a w nocy 0 st.C. No proszę.

Kiedy wiosna buchnie majem