forum.dr-kwasniewski.pl
Witamy, Go. Zaloguj si, lub zarejestruj prosz.
2024-11-27, 01:46:07

Zaloguj si podajc nazw uytkownika, haso i dugo sesji
Szukaj:     Szukanie zaawansowane
8. Życie bez ruchu nie jest życiem. Starajmy się ruszać w każdym wieku, dostosowując rodzaj i wielkość wysiłku do możliwości naszego organizmu.
669769 wiadomoci w 4061 wtkach; wysane przez 34 uytkownikw
Najnowszy uytkownik: root
* Strona gwna Pomoc Szukaj Kalendarz Zaloguj si Rejestracja
+  forum.dr-kwasniewski.pl
|-+  Działy Forum
| |-+  Wolne tematy
| | |-+  HUMOR :)
« poprzedni nastpny »
Strony: 1 ... 128 129 130 131 132 [133] 134 135 136 137 138 ... 320 Do dou Drukuj
Autor Wtek: HUMOR :)  (Przeczytany 2000530 razy)
Radzio
Go


Email
Odp: HUMOR :)
« Odpowiedz #2640 : 2014-07-07, 08:26:06 »

W środowiskach medialno-muzyczno-scenicznych ... Wink

"Musiałem ożenić się z tą kobietą ... wszyscy fajni faceci byli już zajęci."
Zapisane
Radzio
Go


Email
Odp: HUMOR :)
« Odpowiedz #2641 : 2014-07-09, 07:12:34 »

Zapisane
Maniek
Jr. Member
**
wiadomoci: 4136


Odp: HUMOR :)
« Odpowiedz #2642 : 2014-07-10, 21:34:48 »

trochę długie, stare, ale naprawdę fajne. Moja ulubiona tematyka  Very Happy:

Ewangelia wg. Św. Ralucha, przypowieść Dwudziesta Trzecia.


Tego poranka ktos zapukal do mych drzwi. Kiedy je otworzylem, ujrzalem zadbana, ladnie ubrana pare ludzi. Mezczyzna odezwal sie pierwszy:
- Czesc! Ja jestem Jan, a to Maria.
Maria: - Czesc! Przyszlismy by zaprosic cie bys pocalowal z nami dupe Henryka.
Ja: - Przepraszam?! O czym wy mowicie? Kim jest Henryk, i dlaczego mialbym chciec calowac jego dupe?
Jan: - Jesli pocalujesz Henryka w dupe, da ci on milion dolarow; a jesli nie, spierze cie na kwasne jablko.
Ja: - Co? Czy to jakas wariackie rozruchy?
Jan: - Henryk jest miliarderem i filantropem. Henryk zbudowal to miasto. Henryk posiada je cale. On moze zrobic wszystko co zechce, i chce ci akurat dac milion dolarow, ale nie moze poki nie pocalujesz go w dupe.
Ja: - To zupelnie bez sensu. Dlaczego...
Maria: - Kim jestes by podawac w watpliwosc dar Henryka? Nie chcesz miliona dolarow? Czy nie sa one warte malego pocalunku w dupe?
Ja: - No coz, moze, jesli to prawda, ale...
Jan: - A wiec chodz pocalowac z nami dupe Henryka.
Ja: - Czy czesto ja calujecie?
Maria: O tak, caly czas...
Ja: - I dal wam juz te milion dolarow?
Jan: - No coz, nie, nie mozna dostac pieniedzy poki nie wyjedzie sie z miasta.
Ja: - A wiec czemu jeszcze z niego nie wyjechaliscie?
Maria: - Nie mozesz wyjechac poki Henryk ci nie pozwoli, albo on nie da ci pieniedzy i stlucze na kwasne jablko.
Ja: - Czy znacie kogokolwiek kto pocalowal Henryka w dupe, wyjechal z miasta i dostal milion dolarow?
Jan: - Moja matka calowala Go w dupe cale lata. Rok temu wyjechala, i jestem pewien ze dostala pieniadze.
Ja: - Nie rozmawiales z nia od tamtej pory?
Jan: - Oczywiscie ze nie, Henryk nie pozwala na to.
Ja: - Dlaczego wiec sadzicie ze ktokolwiek dostaje pieniadze, skoro nigdy z nikim takim nie rozmawialiscie?
Maria: - No coz, dostajesz troszke przed wyjazdem. Moze bedzie to podwyzka, moze wygrasz cos na loterii, moze po prostu znajdziesz dwudziestaka na ulicy.
Ja: - A co to ma wspolnego z Henrykiem?
Jan: - Henryk ma pewne znajomosci.
Ja: - Przykro mi, ale pachnie mi to jakims monstrualnym oszustwem.
Jan: - Ale to przeciez milion dolarow, czy mozesz przepuscic taka szanse? Poza tym, pamietaj ze jesli nie pocalujesz Henryka w dupe, zbije cie on na kwasne jablko.
Ja: - Moze jesli bym mogl zobaczyc Henryka, pogadac z nim, uzyskac wiecej bezposrednich informacji...
Maria: - Nikt nie widzial Henryka, nikt z nim jeszcze nie rozmawial.
Ja: - A wiec jak calujecie go w dupe?
Jan: - Czasem posylamy po prostu calusa, myslac o jego dupie. Czasem calujemy w dupe Karola, i on przekazuje to dalej.
Ja: - Kim jest Karol?
Maria: - Naszym przyjacielem. To on nauczyl nas wszystkiego o calowaniu dupy Henryka. Wszystko co musielismy zrobic, to po prostu zaprosic go do nas kilka razy na obiad.
Ja: - I tak po prostu uwierzyliscie mu na slowo, kiedy powiedzial ze jest Henryk, ze Henryk chce byscie pocalowali go w dupe, i ze zostaniecie za to wynagrodzeni?
Jan: - O nie, Karol mial list ktory Henryk wyslal mu wiele lat temu, w ktorym wszystko zostalo wyjasnione. Tutaj jest jest jego kopia, sam ja zobacz.

Jan podal mi kserokopie recznie zapisanej kartki, w ktorej naglowku stalo: "Z notatnika Karola". Bylo tam wypisanych jedenascie punktow.

1. Pocaluj Henryka w dupe, a dostaniesz milion dolarow gdy opuscisz miasto.
2. Uzywaj alkoholu z wstrzemiezliwoscia.
3. Bij na kwasne jablko kazdego kto jest inny od ciebie.
4. Zdrowo jadaj.
5. Henryk osobiscie podyktowal ten list.
6. Ksiezyc jest zrobiony z zielonego sera.
7. Wszystko co Henryk powiedzial jest prawda.
8. Myj rece po skorzystaniu z toalety.
9. Nie pij
10. Jadaj swe parowki wylacznie w bulkach, bez zadnych dodatkow.
11. Pocaluj Henryka w dupe, albo zbije cie on na kwasne jablko.

Ja: - Ale to wyglada na pisane w notatniku Karola.
Maria: - Henryk akurat nie mial papieru.
Ja: - Mam wrazenie ze gdybysmy sprawdzili, okazaloby sie to pismem Karola.
Jan: - Oczywiscie, ale to Henryk to podyktowal.
Ja: - Mowiliscie przeciez ze nikt Henryka nie widzial?
Maria: - Teraz nie, ale wiele lat temu przemawial on do niektorych ludzi.
Ja: - Mowiliscie ze jest on filantropem. Co za filantrop bije ludzi na kwasne jablko tylko za to ze sa inni?
Maria: - Tego chce Henryk, a ma on zawsze racje.
Ja: - Skad to wiecie?
Maria: - Punkt 7 mowi ze 'Wszystko co Henryk powiedzial jest prawda'. To mi wystarczy!
Ja: - Moze wasz przyjaciel Henryk po prostu zmyslil to wszystko?
Jan: - Nie ma mowy! Punkt 5 mowi 'Henryk osobiscie podyktowal ten list'. Poza tym, punkt 2 mowi 'Uzywaj alkoholu z wstrzemiezliwoscia', punkt 4 'Zdrowo jadaj', i punkt 8 'Myj rece po skorzystaniu z toalety'. Kazdy wie ze te stwierdzenia sa prawdziwe, a wiec i reszta taka musi byc.
Ja: - Ale punkt 9 stwierdza 'Nie pij', co nie pasuje zbytnio do punktu 2. Punkt 6 zas mowi 'Ksiezyc jest zrobiony z zielonego sera', a to jest totalna bzdura.
Jan: - Nie ma sprzecznosci miedzy 9 i 2; 9 po prostu uscisla 2. A co do 6, to przeciez nigdy nie byles na Ksiezycu, a wiec nie mozesz wiedziec na pewno.
Ja: - Naukowcy udowodnili przeciez ze ksiezyc jest zrobiony ze skal... Maria: - Ale nie wiedza czy przybyly one z Ziemi, czy z glebi kosmosu, wiec rownie dobrze moze to byc zielony ser.
Ja: - Naprawde nie jestem tu ekspertem, ale wydawalo mi sie ze teoria iz Ksiezyc powstal z fragmentow Ziemi zostala obalona. Poza tym, niewiedza skad skala przybyla nie czyni jej jeszcze zielonym serem.
Jan: - Aha! Wlasnie przyznales ze naukowcy czesto sie myla, lecz my wiemy ze Henryk zawsze ma racje!
Ja: - My wiemy?
Maria: - Oczywiscie ze tak, Punkt 5 przeciez tak mowi.
Ja: - Mowicie ze Henryk zawsze ma racje poniewaz tak mowi list, a list jest prawdziwy poniewaz Henryk go podyktowal, poniewaz tak mowi list. To okrezna logika, w niczym nie rozniaca sie od stwierdzenia: 'Henryk ma racje, poniewaz powiedzial ze ma racje'.
Jan: - Wreszcie zaczynasz rozumiec! To takie radosne widziec kogos przyblizajacego sie do mysli Henryka.
Ja: - Ale... eh, niewazne. A co z parowkami?

Maria sie zarumienila. Jan mi zas odpowiedzial:
- Parowki, w bulkach, bez dodatkow. To po Henrykowemu. Kazdy inny sposob jest zly.
Ja: - A co jesli nie mam bulki?
Jan: - Nie ma bulki, nie ma parowki. Parowka bez bulki jest zla!
Ja: - Bez przypraw? Bez musztardy?

Maria zamarla porazona. Jan krzyknal: - Jak ci nie wstyd uzywac takich slow! Wszelkie dodatki sa zle!
Ja: - A wiec wielki stos kiszonej kapusty z kawaleczkami parowek jest nie do przyjecia?

Maria zatkala sobie uszy palcami, mruczac: - Nie slysze tego, la la la, la la, la la la.
Jan: - To obrzydliwe. Tylko jakis potworny zboczeniec moglby to jesc...
Ja: - To dobrze! Ja jem to bardzo czesto.

Maria omdlala. Jan zdazyl ja pochwycic i wysyczal: - Jeslibym wiedzial ze jestes jednym z tych, nie marnowalbym swego czasu. Kiedy Henryk zbije cie na kwasne jablko, ja tam bede, liczac swe pieniadze i glosno sie smiejac. Na razie jednak pocaluje Henryka w dupe za ciebie, ty bezbulkowy, parowkokrojacy pozeraczu kapusty!

Mowiac to, pociagnal Marie do ich czekajacego samochodu, i odjechal.

Robert Anton Wilson
Tlumaczenie: Eimi Kion
Zapisane
Maniek
Jr. Member
**
wiadomoci: 4136


Odp: HUMOR :)
« Odpowiedz #2643 : 2014-07-11, 15:35:32 »

Pewien człowiek wyszedł w parku na ławkę i zaczął wykrzykiwać:
- Precz z hipokryzja !
- Precz z pazernością !
Ludzie zatrzymują się zaciekawieni.
- Precz z nietolerancją!
Coraz więcej gapiów przystaje, a on kontynuuje:
- Precz z pedofilią !
W końcu jeden ze słuchaczy nie wytrzymuje:
- Panie, coś się pan tak do tych księży przyczepił ?!

Laughing Laughing
Zapisane
renia
Hero Member
*****
Pe: Kobieta
wiadomoci: 72246


Odp: HUMOR :)
« Odpowiedz #2644 : 2014-07-11, 15:38:56 »

Było... Cool Laughing
Zapisane

jukor
Go


Email
Odp: HUMOR :)
« Odpowiedz #2645 : 2014-07-14, 22:55:07 »

Zapisane
renia
Hero Member
*****
Pe: Kobieta
wiadomoci: 72246


Odp: HUMOR :)
« Odpowiedz #2646 : 2014-07-14, 23:00:23 »

Nareszcie coś sensownego odkryli... Laughing
Zapisane

renia
Hero Member
*****
Pe: Kobieta
wiadomoci: 72246


Odp: HUMOR :)
« Odpowiedz #2647 : 2014-07-14, 23:02:19 »

A do przeszłości jak... Rolling Eyes Confused
Zapisane

jukor
Go


Email
Odp: HUMOR :)
« Odpowiedz #2648 : 2014-07-14, 23:02:37 »

Oni wszystko potrafią odkryć Smile
Zapisane
Maniek
Jr. Member
**
wiadomoci: 4136


Odp: HUMOR :)
« Odpowiedz #2649 : 2014-07-14, 23:06:25 »

Zachorował wielki wojownik indiański. Jego współplemieńcy udali się do czarownika po radę.
-Połóżcie mu jajka na oczach - powiedział czarownik.
Nazajutrz delegacja znów jest u uzdrowiciela.
-I co? Pomogło? - pyta starzec.
-Nie, on umarł.
-A położyliście mu jajka na oczy, tak jak kazałem?
-Nie, udało nam się je dociągnąć tylko do pępka    Very Happy
Zapisane
renia
Hero Member
*****
Pe: Kobieta
wiadomoci: 72246


Odp: HUMOR :)
« Odpowiedz #2650 : 2014-07-14, 23:07:36 »

Zapisane

Maniek
Jr. Member
**
wiadomoci: 4136


Odp: HUMOR :)
« Odpowiedz #2651 : 2014-07-14, 23:10:32 »

Zakonnica stoi przy drodze i zatrzymuje samochody. Chce dostać się do klasztoru. Nagle zatrzymuje się nowy Mercedes, zakonnica wsiada. Za kierownicą siedzi niezła laska. Jadą tak, a zakonnica rozgląda się po samochodzie:
- Ładny samochód, pewnie męża?
- Nie, to od kochanka - odpowiada kobieta.
- Śliczną ma pani biżuterię, pewnie mąż kupił?
- Nie to od innego kochanka.
Zakonnica na chwilę zamilkła, ale widzi futro z tyłu na siedzeniu, więc mówi:
- Śliczne futerko, pewnie mąż kupił?
- Nie, to od trzeciego kochanka - odpowiada kobieta.
Resztę drogi zakonnica już nic nie mówi, tylko rozmyśla. Podjeżdżają pod klasztor, zakonnica wysiada i idzie do swojej celi. Zamyka się w niej i myśli. Nagle słychać cichutkie pukanie do drzwi:
- Siostro Łucjo, to ja ksiądz Marek, niech siostra mnie wpuści.
Na to siostra wybucha:
- Niech sobie ksiądz te bombonierki w dupę wsadzi!
Zapisane
jukor
Go


Email
Odp: HUMOR :)
« Odpowiedz #2652 : 2014-07-14, 23:17:58 »

Zapisane
jukor
Go


Email
Odp: HUMOR :)
« Odpowiedz #2653 : 2014-07-15, 22:40:50 »

Zapisane
Radzio
Go


Email
Odp: HUMOR :)
« Odpowiedz #2654 : 2014-07-16, 08:00:11 »

Pomysł całkowicie pozbawiony jest złośliwości, a stanowi przykład porządnego podlizywania i merytorycznego wyrażania myśli, wprost " ze łba". Wink O! Laughing

Podczas spaceru po "szutrowym lesie" pełną gębą czternastoletni młodzieniec chłonie z monologu ojca rady i informacje. Nie przerywa aniani, głos mówcy jest kompetentny, a dzieciak nie znajduje jeszcze dość siły w sobie, aby wtrącić coś i tym samym zapoczątkować dialog. Jego myśli jednak mają poprawną czynność.
Gdy tak maszerują, a spokój lasu harmonizuje się z ich wnętrzem, a najpewniej harmonizuje owe wnętrza chłopak po raz kolejny słyszy intrygujące go słowa:
- ... a nasza era liczy sobie ponad dwa tysiące lat.
I nagle, jak za dotknięciem czarodziejskiej różdżki, wewnętrzna harmonia malca wydaje z siebie dźwięk:
- Tato, taTOO! Co oznacza słowo "nasza"? ...
Zapisane
Jazzman
Go


Email
Odp: HUMOR :)
« Odpowiedz #2655 : 2014-07-16, 12:04:53 »

Przychodzi lew do wilka i mówi : zjem cię na sniadanie

Wilk odpowiada : trudno jesteś królem, pożegnam się z rodziną i będę rano

Przychodzi lew do misia i mówi : zjem cię na obiad

Miś odpowiada: trudno jesteś królem, pożegnam się z rodziną i będę w południe

Przychodzi lew do sarenki i mówi : zjem cię na kolację

Sarenka odpowiada: trudno jesteś królem, pożegnam się z rodziną i będę wieczorem

Przychodzi lew do zajączka i mówi : zjem cię na podwieczorek

Zajączek wrzasnął : WALI MNIE TO ŻE JESTEŚ KRÓLEM , MAM PRAWO ZYĆ JAK MI SIĘ PODOBA !!!

Lew na to : spokojnie zając, to była tylko... propozycja
Zapisane
Maniek
Jr. Member
**
wiadomoci: 4136


Odp: HUMOR :)
« Odpowiedz #2656 : 2014-07-16, 21:46:02 »

Cztery katoliczki piją kawę. Pierwsza mówi:
- Mój syn jest księdzem. Kiedy wchodzi do pokoju, ludzie mówią: "Ojcze".
Druga mówi:
- Mój syn jest biskupem, kiedy wchodzi do pokoju, ludzie mówią: "Wasza miłość".
Trzecia na to:
- Mój syn jest kardynałem, kiedy wchodzi do pokoju, ludzie mówią: "Wasza ekscelencjo".
Ponieważ czwarta w milczeniu sączy kawę, delikatnie ją zachęcają:
- No...?
- Mój syn jest wspaniale umięśnionym tancerzem. Kiedy wychodzi na scenę, kobiety wołają: "O mój Boże!"


Very Happy Very Happy
Zapisane
Radzio
Go


Email
Odp: HUMOR :)
« Odpowiedz #2657 : 2014-07-17, 07:32:54 »

Pomysł całkowicie pozbawiony jest złośliwości, a stanowi przykład porządnego podlizywania i merytorycznego wyrażania myśli, wprost " ze łba". Wink O! Laughing

Podczas spaceru po "szutrowym lesie" pełną gębą czternastoletni młodzieniec chłonie z monologu ojca rady i informacje. Nie przerywa aniani, głos mówcy jest kompetentny, a dzieciak nie znajduje jeszcze dość siły w sobie, aby wtrącić coś i tym samym zapoczątkować dialog. Jego myśli jednak mają poprawną czynność.
 Gdy tak maszerują, a spokój lasu harmonizuje się z ich wnętrzem, a najpewniej harmonizuje owe wnętrza chłopak po raz kolejny słyszy intrygujące go słowa:
- ... a nasza era liczy sobie ponad dwa tysiące lat.
I nagle, jak za dotknięciem czarodziejskiej różdżki, wewnętrzna harmonia malca wydaje z siebie dźwięk:
- Tato, taTOO! Co oznacza słowo "nasza"? ...
 

Aaa! Najmocniej przepraszam, choć to zwykła literówka.
Czterdziestoletni. "...czterdziestoletni młodzieniec..."- tak miało być! Very Happy O! Teraz to jest podliz, że hej. Laughing Wink
Zapisane
renia
Hero Member
*****
Pe: Kobieta
wiadomoci: 72246


Odp: HUMOR :)
« Odpowiedz #2658 : 2014-07-18, 07:23:42 »

Zapisane

Blackend
Hero Member
*****
wiadomoci: 57202


Odp: HUMOR :)
« Odpowiedz #2659 : 2014-07-18, 09:04:47 »

Dobre.  Laughing
Zapisane
Strony: 1 ... 128 129 130 131 132 [133] 134 135 136 137 138 ... 320 Do gry Drukuj 
« poprzedni nastpny »
Skocz do:  

Dziaa na MySQL Dziaa na PHP forum.dr-kwasniewski.pl | Dziaajce na SMF 1.0.8.
© 2001-2005, Lewis Media. Wszystkie prawa zastrzeone.
Prawidowy XHTML 1.0! Prawidowy CSS!
Strona wygenerowana w 0.028 sekund z 19 zapytaniami.