forum.dr-kwasniewski.pl
Witamy, Go. Zaloguj si, lub zarejestruj prosz.
2024-11-27, 06:38:48

Zaloguj si podajc nazw uytkownika, haso i dugo sesji
Szukaj:     Szukanie zaawansowane
6. Pić należy tyle, na ile mamy ochotę i wtedy, kiedy mamy ochotę.
669769 wiadomoci w 4061 wtkach; wysane przez 34 uytkownikw
Najnowszy uytkownik: root
* Strona gwna Pomoc Szukaj Kalendarz Zaloguj si Rejestracja
+  forum.dr-kwasniewski.pl
|-+  Działy Forum
| |-+  Sport to zdrowie.
| | |-+  Blade - dziennik treningowy
« poprzedni nastpny »
Strony: 1 ... 65 66 67 68 69 [70] 71 72 73 74 75 ... 92 Do dou Drukuj
Autor Wtek: Blade - dziennik treningowy  (Przeczytany 775961 razy)
Gavroche
Hero Member
*****
wiadomoci: 41595


Odp: Blade - dziennik treningowy
« Odpowiedz #1380 : 2014-02-24, 12:07:59 »

A może ćwiczenie raz na jakiś czas tych silnych, szybkokurczliwych włókien mięśniowych, które są u wielu biegaczy zupełnie zaniedbane, co skutkuje brakiem powera na sprintach, podbiegach, w ciężkim terenie, pomaga kiedy wolnokurczliwe (w przewadze u biegaczy) są już zmordowane?
Albo inaczej, trening siły zwiększa ilość włókien "białych", które potem zamieniane są na "czerwone", bo taki proces na pewno ma miejsce w treningu wytrzymałościowym Cool
Domysły tylko, Adminie zaglądasz tu czasem?
http://bieganie.pl/?show=1&cat=2&id=4770
http://www.wszystkoobieganiu.com.pl/fitness/63-wiczenia/4634-trening-siowy-dla-biegaczy.html
Zapisane
Gavroche
Hero Member
*****
wiadomoci: 41595


Odp: Blade - dziennik treningowy
« Odpowiedz #1381 : 2014-02-24, 17:25:44 »

Zapisane
Blade
Go


Email
Odp: Blade - dziennik treningowy
« Odpowiedz #1382 : 2014-02-25, 09:17:19 »


świetne, dzięki

dzisiaj z pomocą Żony zdiagnozuję się Wink
Zapisane
Blade
Go


Email
Odp: Blade - dziennik treningowy
« Odpowiedz #1383 : 2014-02-25, 09:27:01 »

Wczoraj 10 km po pracy, lasem do domu - fajne tempo, górki, teren, pogoda, humor i takie tam Wink

Dzisiaj rano z kijkami i kamizelą 10 kg. Również przyjemnie Smile Ciężar w sam raz, również biorąc pod uwagę, że powrót będzie także z kijkami. Jutro zajęć sporo, więc mam nadzieję, że zdążę wpleść w nie siłkę - nogi zrobię. Pojutrze powrót z kijkami i kamizelą, piątek wolny i w sobotę ze 2 dychy biegiem po leśnych pagórkach. Taki mam chytry plan Wink Mam nadzieję, że poukłada się to w fajny mikrocykl, a jak będzie, obaczym Wink
Zapisane
Blade
Go


Email
Odp: Blade - dziennik treningowy
« Odpowiedz #1384 : 2014-03-02, 08:11:37 »

Wczoraj 10 km po pracy, lasem do domu - fajne tempo, górki, teren, pogoda, humor i takie tam Wink

Dzisiaj rano z kijkami i kamizelą 10 kg. Również przyjemnie Smile Ciężar w sam raz, również biorąc pod uwagę, że powrót będzie także z kijkami. Jutro zajęć sporo, więc mam nadzieję, że zdążę wpleść w nie siłkę - nogi zrobię. Pojutrze powrót z kijkami i kamizelą, piątek wolny i w sobotę ze 2 dychy biegiem po leśnych pagórkach. Taki mam chytry plan Wink Mam nadzieję, że poukłada się to w fajny mikrocykl, a jak będzie, obaczym Wink

Witajcie,

zajęć sporo, więc dopiero teraz uzupełniam dziennik. Chytry Plan wypalił, pomijając siłkę w środę, totalnie w niedoczasie nie dałem rady. Czwartkowe pączki przepaliłem marszem z kamizelą 15 kg, 12, 5 km, górki. Piątek luźny, krótka obwodówka i łącznie 20parę km rowerem po lesie do pracy, a wczoraj intensywne stosunkowo 20 km po górkach. Łącznie wyszło 500 metrów w górę i tyleż samo w dół, co jest całkiem niezły wynik. Dla porównania, na ostatnim wyjściu na Orlą Perć było 2000 w dół i w górę. Na Rzeźniku będzie 3000... Tempo dobre, puls w normie, na płaskich odcinkach fajna lekkość biegu. Prozaiczne rzeczy, przy zbiegach bolały paznokcie u stóp, gdyż chyba lekko za długie. Ale takie drobiazgi przy 80 km mogą stanowić problem, więc i to do checklisty muszę dodać Wink Przy mocnych zbiegach i podbiegach ból górnej części tyłka Wink Gavro, co na to z siłówki polecisz?

A zmieniając temat właśnie gotuję golonkę, potem  oddzielę ja od kości i wsadzę z kapustą kiszoną i cebulą i czosnkiem do garnka rzymskiego... i pozostanie słodkie oczekiwanie, aż się udusi Wink :DW planach jeszcze rower, bo pogoda przepiękna. Poniedziałek i wtorek wyjazd służbowy, więc siłą rzeczy będzie regeneracja, może jedynie we wtorek z 5 km, bardziej rozgrzewka i praca nad kadencją niż trening.

Tyle Wink
Zapisane
Gavroche
Hero Member
*****
wiadomoci: 41595


Odp: Blade - dziennik treningowy
« Odpowiedz #1385 : 2014-03-02, 08:32:21 »

Górna część tyłka to gluteus medius Very Happy
Jest też tam przyczep gluteus maximus, czyli to co nazywamy pupą Laughing

Ćwiczeń jest sporo:
http://functionalresistancetraining.com/articles/re-activating-and-strengthening-the-gluteal-muscles
http://youtu.be/oPpqM3eJSVo
http://youtu.be/K7y_TnADXS4
http://youtu.be/njaf4EQ5VI8
http://youtu.be/7f72c4ExQ4g

Zwykłe przysiady i sprint z góry powinny je ruszyć.
Może masz też jakąś specjalną cechę anatomiczną w tym obszarze...
Zapisane
MariuszM
Go


Email
Odp: Blade - dziennik treningowy
« Odpowiedz #1386 : 2014-03-02, 08:35:05 »

dus.dus,bo bez duszenia nie ma jedzenia-Smolen 'Na koloni' Very Happy
Zapisane
Blade
Go


Email
Odp: Blade - dziennik treningowy
« Odpowiedz #1387 : 2014-03-02, 08:37:20 »

Górna część tyłka to gluteus medius Very Happy
Jest też tam przyczep gluteus maximus, czyli to co nazywamy pupą Laughing

Zwykłe przysiady i sprint z góry powinny je ruszyć.
Może masz też jakąś specjalną cechę anatomiczną w tym obszarze...

Sprinty pasują Smile tak czy tak zaczynam je wplatać w treningi, a zamiaruję gdzie wstawić jeden dzień na typowe interwały. Więc pasuje, dzięki Smile
Zapisane
Gavroche
Hero Member
*****
wiadomoci: 41595


Odp: Blade - dziennik treningowy
« Odpowiedz #1388 : 2014-03-02, 08:43:13 »

Górna część tyłka to gluteus medius Very Happy
Jest też tam przyczep gluteus maximus, czyli to co nazywamy pupą Laughing

Zwykłe przysiady i sprint z góry powinny je ruszyć.
Może masz też jakąś specjalną cechę anatomiczną w tym obszarze...

Sprinty pasują Smile tak czy tak zaczynam je wplatać w treningi, a zamiaruję gdzie wstawić jeden dzień na typowe interwały. Więc pasuje, dzięki Smile
http://www.runners-world.pl/trening/6-patentow-na-szybszy-bieg,4641,2
Zapisane
Blade
Go


Email
Odp: Blade - dziennik treningowy
« Odpowiedz #1389 : 2014-03-03, 15:10:04 »

uff, udało się ograniczyć wyjazd jedynie w wtorku, więc się cieszę Smile
Plan na tydzień: dzisiaj, środa i piątek w jedna stronę z kijkami i kamizelą, w drugą biegiem. Kamizela 15 kg. Plan ambitny, więc zobaczę, jak się będę czuł w czwartek i do tego dostosuję piątek, bo niedziela ma być ambitnie ze Szwagrem po górkach.

Wczoraj było lajtowe 45 km szosówką po słoneczku. Dzisiaj rano trochę kalisteniki i kije z kamizelą. Obaczym, jak ten tydzień wyjdzie Wink
Zapisane
Gavroche
Hero Member
*****
wiadomoci: 41595


Odp: Blade - dziennik treningowy
« Odpowiedz #1390 : 2014-03-03, 15:19:29 »

Przypomnij kiedy masz najbliższy "oficjalniejszy" sprawdzian i co to za impreza?
Zapisane
Blade
Go


Email
Odp: Blade - dziennik treningowy
« Odpowiedz #1391 : 2014-03-03, 15:48:20 »

Przypomnij kiedy masz najbliższy "oficjalniejszy" sprawdzian i co to za impreza?
półmaraton w Przytoku  koło Zielonej Góry Smile trochę górki jest, niestety asfalt, ale jak grzeje to niezły sprawdzian. 12 kwietnia
Zapisane
Gavroche
Hero Member
*****
wiadomoci: 41595


Odp: Blade - dziennik treningowy
« Odpowiedz #1392 : 2014-03-03, 16:20:44 »

Przypomnij kiedy masz najbliższy "oficjalniejszy" sprawdzian i co to za impreza?
półmaraton w Przytoku  koło Zielonej Góry Smile trochę górki jest, niestety asfalt, ale jak grzeje to niezły sprawdzian. 12 kwietnia
Braku kontuzji życzę i jednocześnie połamania nóg Very Happy
Zapisane
Blade
Go


Email
Odp: Blade - dziennik treningowy
« Odpowiedz #1393 : 2014-03-03, 16:41:28 »

Przypomnij kiedy masz najbliższy "oficjalniejszy" sprawdzian i co to za impreza?
półmaraton w Przytoku  koło Zielonej Góry Smile trochę górki jest, niestety asfalt, ale jak grzeje to niezły sprawdzian. 12 kwietnia
Braku kontuzji życzę i jednocześnie połamania nóg Very Happy
tfu tfu, nie wiem, dziękuję się czy nie, żeby nie zapeszyć? Wink

tak swoją drogą sprawdzian nie będzie do końca wymierny... Bo mi nie zależy na szybkości, ale wytrzymałości. Chodzi o to, żeby przebiec, przetruchtać, przejść te 78 km w 15-16 godzin. A zejście np 15 minut poniżej  poprzedniej życiówki w półmaratonie to jakiś prognostyk na pewno, ale tak do końca nie wiem, jakie to będzie miało przełożenie na Rzeźnika. Ale jeśli będzie lepiej niż kiedyś, to dobrze Wink Jest co poprawwiac u mnie, bo w Przytoku biegłęm na początku przygody z bieganiem, więc wolno było Wink
Zapisane
Gavroche
Hero Member
*****
wiadomoci: 41595


Odp: Blade - dziennik treningowy
« Odpowiedz #1394 : 2014-03-03, 17:09:47 »

Czytałem pracę Szweda Bjorna o starodawnych dietach, min. greckich i rzymskich i tak mi wpadło o biegaczach i gladiatorach.
Biegacze greccy podwiązywali od młodości ścięgna pod kolanami specjalnymi opaskami (wtf?) i brali regularnie środki wymiotne i przeczyszczające przed biegiem.
Gladiatorzy robili przysiady i marsze z belkami na ramionach, oraz rzucanie workami z piachem i zapasy ze specjalnie tuczonym wielkim chłopem.
Dieta niewiele się różniła u obu grup: ryby, chleb, cebula i czosnek, sporadycznie pieczona koźlina i warzywa z oliwą.
Gliadiatorzy, którzy byli dobrzy, mieli "lepszą" dietę (cokolwiek to znaczy), od której "tracili zwinność".
Wino wojownicy dostawali przed walką i na wzmocnienie i gojenie ran po niej.
Dla biegaczy przed biegiem wino z wodą było zakazane, a na codzień zalecane, przed biegiem post i środki wymiotne i przeczyszczające.
Zapisane
Blackend
Hero Member
*****
wiadomoci: 57202


Odp: Blade - dziennik treningowy
« Odpowiedz #1395 : 2014-03-03, 17:32:51 »

Są tu gdzieś wpisy Admina opisujące diety różnych grup społecznych i zawodowych, a wszystko ma swoje biochemiczne uzasadnienie.
W szczegóły się nie wdaje, bo się na tym nie znam.  Cool
Zapisane
RafałS
Sr. Member
****
Pe: Mczyzna
wiadomoci: 18142


Odp: Blade - dziennik treningowy
« Odpowiedz #1396 : 2014-03-03, 18:49:49 »

...
Biegacze greccy podwiązywali od młodości ścięgna pod kolanami specjalnymi opaskami (wtf?)...
W "koszu" jakieś kilka lat temu też była taka moda (na rzep bodajże), ale nie pamiętam po co ani na co to było, a i chyba nie zainteresowało mnie to w ten czas.  Smile
Zapisane
Blade
Go


Email
Odp: Blade - dziennik treningowy
« Odpowiedz #1397 : 2014-03-04, 02:24:50 »

Gladiatorzy robili przysiady i marsze z belkami na ramionach, oraz rzucanie workami z piachem i zapasy ze specjalnie tuczonym wielkim chłopem.
Dieta niewiele się różniła u obu grup: ryby, chleb, cebula i czosnek, sporadycznie pieczona koźlina i warzywa z oliwą.

Jak to napisałeś, to skojarzył mi się tv - show na TVN chyba swego czasu. "Ekstremalny kurs piękna" tam też tak taki Kubańczyk odchudzał metodą "fish, water, salad". I fajne treningi coś ala crossfit robił Wink
Zapisane
Blade
Go


Email
Odp: Blade - dziennik treningowy
« Odpowiedz #1398 : 2014-03-06, 10:41:32 »

Witojcie ;

po wtorku spędzonym w aucie i samolocie zadziwiająco nieźle przetrzymałem wczorajszy dzień Wink rano bieg, po południu kijki i kamizela, łącznie 20 km z małym hakiem Wink Dzisiaj dzień luzu, jedynie sauna na wieczór przewidziana, bo oczka pieką Wink Jutro powtórka z rozrywki. Jako, że długie wybieganie ze Szwagrem na niedzielę przewidziane, sobotę poświęcę na siłówkę i zapewne porządki w ogrodzie  - jechanie ręcznym aeratorem to też coś jak siłówka Wink

Spodnie spadają Wink Daję sobie czas na dochudnięcie jeszcze z miesiąc i trzeba będzie wyhamować i zacząc jeśc więcej biorac pod uwagę, że objętość treningowa znacznie wzrośnie. Celem jest poniżej 90 cm w pasie. Zostało gdzieś ze 2-3 cm Wink
Zapisane
Blade
Go


Email
Odp: Blade - dziennik treningowy
« Odpowiedz #1399 : 2014-03-07, 14:38:22 »

Dzień dobry Smile

W związku z narastającym poziomem g..na wokół mnie pozwoliłem sobie na dzień urlopu, aby trochę odparować. W planie miało być luźne 8 km, wyszło jak zwykle: czyli 14,5 km spokojnego biegu, a potem 2 km chodu, nie chciałem już przesadzać. Przepiękna pogoda, słoneczko, wysiłek i już czyściej w głowie Wink aha, Bob Marley w słuchawkach Wink

Tak sobie myślę o siłce po południu, i zrobieniu nóg ale dzisiaj z reguły wszyscy "robią nogi" Wink więc pewnie będzie tłok. Ale zobaczymy Wink

http://treningbiegacza.pl/training-plans/ultramaraton-gorski-100km-plan-treningowy

Czytam sobie coś takiego, i cały czas się zastanawiam. Czy iść w wersję bezżelową (nie myślałem o żelach ale suszonych owocach) czy jednak jakiś cukier szamać cały czas. Optymalny Maciek Więcek biega na wodzie z odrobiną miodu i solą podobno. Tylko że to inny poziom wytrenowania niż ja i przypuszczam, że takiego Rzeźnika zrobi na całkiem innym, wyższym tętnie niż ja. Wkraczam w rejony, gdzie za bardzo nie ma się na kim oprzeć. Cośtam chyba Volek pisał o ultrasach niskowęglowch, ale gotowej recepty nie ma. Gdzieś za miesiąc zrobi się cieplej, i długi wybiegania weekendowe będą przekraczać 30 km, więc będę testować.

i tyle Wink
Zapisane
Strony: 1 ... 65 66 67 68 69 [70] 71 72 73 74 75 ... 92 Do gry Drukuj 
« poprzedni nastpny »
Skocz do:  

Dziaa na MySQL Dziaa na PHP forum.dr-kwasniewski.pl | Dziaajce na SMF 1.0.8.
© 2001-2005, Lewis Media. Wszystkie prawa zastrzeone.
Prawidowy XHTML 1.0! Prawidowy CSS!
Strona wygenerowana w 0.023 sekund z 19 zapytaniami.