Kolejna ofiara diety "optymalnej"!!!

[administ]

Jakoś ostatnio przycichło o tych "opty"-ofiarach, czyżby wymarli do szczętu?
Kooleś nic nie wiesz na ten temat? 

http://www.dobradieta.pl/forum/viewtopic.php?p=249578#249578 - super, o to mi właśnie chodziło drogi koolesiu! 
Szkoda, że żadnych przykładów kolejnych "ofiar" nie ma, ale trudno! 
Dzięki serdeczne. 

[renia]

"Strona internetowa niedostępna"...

[administ]

Pewnie drobna konserwacja... 
I zaraz będzie dostępna. 

[Gavroche]

Optymalna sroptymalna, nie jeść tłusto, bo zaszkodzi!
Dobrze dr Cooler mówi, chudziutko, owocowo i pełnoziarniście, a białeczko bielutkie:
http://blogkulturystyczny.blogspot.com/2015/09/urozmaicenie-diety-biaka-jaj-newella.html?m=1

[renia]

Jakoś ostatnio przycichło o tych "opty"-ofiarach, czyżby wymarli do szczętu?
Kooleś nic nie wiesz na ten temat? 

http://www.dobradieta.pl/forum/viewtopic.php?p=249578#249578 - super, o to mi właśnie chodziło drogi koolesiu! 
Szkoda, że żadnych przykładów kolejnych "ofiar" nie ma, ale trudno! 
Dzięki serdeczne. 

Już link jest czynny. A reakcja Coolera jest taka, jakiej można było się spodziewać. Mnie to nie dziwi...
Już pisałam na fb, że "dodatkowe terapie" na DO są dobrą wymówką dla sprzedaży suplementów... Dieta Optymalna jest tylko jedna, ta którą wynalazł dr Jan Kwaśniewski. Uważam, że dodatkowe "terapie" może sobie stosować każdy kto tego chce, ale nie powinny być one dołączane w "pakiecie" do DO.

[administ]

Brak kompetencji, a samo cytowanie fragmentów, których się najwyraźniej nie rozumie, to zbyt mało, aby proponować leczenie Dietą Optymalną, bo skutki takiego postępowania są zawsze opłakane. 
Dobrą terapią dla tych na ŻrO jest więcej chleba i może nawet lepiej z margaryną jednak, a nie smalcem.  

[Diogenes z Synopy]

No i stało się.  Zachorowałem.  Mam pierwszy raz katar od 5-7 lat.  Raczej wersja soft, niż hard, nawet nie medium.     Trzyma mnie już z 16-18 godzin. Uciążliwy podczas spania. Wybudzam się podczas snu, bo mam zatkany nos.   Nie wiem czy to poprzez moją nonszalancję, gdy wychodzę z mokrą głową z basenu rozgrzany na zimno, czy za dużo kartofli( frytek) się najadłem lub munki. Zmniejszę na wszelki wypadek ilość tych frykasów.  Z nowych pokarmów jeszcze jadłem pieczarki, pewnie zatrute były    .  Bo kupa rzadzizna.

Jestem dobrej myśli. Mimo mojego stanu.

[Zyon]

O bracie ciezka sprawa..... dosrutuj troche pestek moreli, popij witamina C lewoskretna i jakies tabletki z  brokulem moze zazyj. No i dodaj bialka ale nie mieszaj.

[Gavroche]

Lekkie 48-72h infekcje to nawet dobrze robią.
Rhinowirusy pobudzają dosyć mocno immunologię, przy niewielkich niedogodnościach.
Ale mąkę to weź wywal, no i ubieraj się i prowadź stosownie do pogody.
DO nieśmiertelności nie daje, tylko lepsze od przeciętnego zdrowie.

[Diogenes z Synopy]

wziąłem wczoraj witaminę C ( 0,2) nie wiem w którę stronę skrętna -  wieczorem, ale nie pomogła  

DO nieśmiertelności nie daje

właśnie. Myślałem, że Optymalny jest twardy jak skała        

Czyli - co nas nie zabije, to nas wzmocni 

[Blackend]

Gorąca herbata z whisky i cytryną z goździkami, a nie jakieś tam suplementy.
Chłop to chłop i trzeba stosownie chorować do płci jaka została przyznana.  

[Jarek]

wziąłem wczoraj witaminę C ( 0,2) nie wiem w którę stronę skrętna -  wieczorem, ale nie pomogła  

DO nieśmiertelności nie daje

właśnie. Myślałem, że Optymalny jest twardy jak skała        

Czyli - co nas nie zabije, to nas wzmocni 

No widzisz jak trudno siebie wyleczyć ,a innych tak łatwo?

[jukor]

Gorąca herbata z whisky i cytryną z goździkami, a nie jakieś tam suplementy.
Chłop to chłop i trzeba stosownie chorować do płci jaka została przyznana.  

Gorzej jak ktoś suplementy  musi popijać whisky.

[Jarek]

Nie, jest lepiej ,gorzej jak ktoś musi tłusty rosół z żółtkami  łykać .

[Blackend]

Gorzej jak ktoś suplementy  musi popijać whisky.

To już pełny fengszuj.  

[administ]

Świńska grypa jak nic! 
To przez wieprzowinę.

[Blackend]

Właśnie, bo wieprzowina to świństwo!

[Diogenes z Synopy]

Gorąca herbata z whisky i cytryną z goździkami, a nie jakieś tam suplementy.
Chłop to chłop i trzeba stosownie chorować do płci jaka została przyznana.  

no nie wiem czy to ma jakieś uzasadnienie biochemiczne, metaboliczne?  To raczej obyczaje ludowe, gusła 

[Blackend]

Obyczaje ludowe i gusła mają swój prapoczątek, a od niedawna Panowie Kwaśniewscy uzasadniają te zjawiska naukowo.  

[Diogenes z Synopy]

Remisja choroby przybrała gwałtowny przebieg. Nagle z nosa przestały cieknąc wydzieliny, i nos stał się jakby bardziej drożny.
Noc przespałem całą spokojnie. W tym akurat przypadku medycyna akademicka udzieliła mi nieodzownej pomocy, za co jestem jej niezmiernie wdzięczny. Ale tylko za to.  Najtańsze krople do nosa kosztują 7 zł, a są i po 90 zł  . Pewnie można wpuścić roztwór wody utlenionej lub kropli cytryny i efekt ten sam, ale pipetki nie miałem.
I w ten oto sposób w apteczce znalazła się jeszcze jedna rzecz, obok bandaży i jodyny.
2 doby to i tak zbyt długo. Coś może z z tą świńską grypę być na rzeczy, bo szpital zamknięty na odwiedziny ze względu na grypę (nie wiem jaki szczep czy ptasi czy świński ) . Zosia się ze mną całowała, się okaże czy próbę ognia zaliczy      .
Z metod ludowych, guseł - dwa razy zastosowałem herbatę z malin z cukrem i spirytusem, za radą kolegi Blackenda.
Rosół, z niestety kości szpikowych wieprzowych, będę miał dopiero dziś, ale to już będzie profilaktyka