Aktualności:

6. Pić należy tyle, na ile mamy ochotę i wtedy, kiedy mamy ochotę.

Menu główne

Polska sercem

Zaczęty przez Daniel_dn, 2006-10-10, 13:43:48

Poprzedni wątek - Następny wątek

Rudka

Od 1990 r -jak zaczeto wprowadzać głupie ustawy ,wieszać ,krzyze ,wprowadzać religie
do szkół  modlitwy i pielgrzymki i pogawedki katabasów o aborcji -na rządowych kanałach .
     Zawsze miałam nadzieje ,ze to głupie ,nienormalne -wszyscy sie sprzeciwią
   a tu wała  :shock: :shock:Coraz szerzej oczy otwieram i niedowierzam
       Czarno-widze  -co jeszcze Giertych wymysli -burki na mundurki.
       

elmo

Cytat: Rudka w 2007-06-01, 23:54:17


       Czarno-widze  -co jeszcze Giertych wymysli -burki na mundurki.
         

No ,od września w szkole córek ,będą już obowiązywały mundurki  :shock: Ciekawe ile będzie trzeba kupić na rok szkolny mundurków,bo przecież dzieci rosną i nie będą chodzić w za krótkich spódniczkach czy przykrótkich rękawach  :shock:,sweterki na zimę ,kamizelki ...no istna Ameryka  :lol: . Dawniej były fartuszki i było ok.
A dziś myślę ,że te mundurki nie rozwiążą żadnej sprawy jak i golizna .Bo jak się przyjrzeć dzieciom z klas 4 do 6 ,no to .....szkoda słów ,wszystko niemalże na wierzchu,zwłaszcza dziewczęta.I jak chłopcy mają się skupić na omawianym temacie na lekcji   :shock:

Rudka

Elmo -no to ja troche nie rozumiem matek ,ze tak pozwalają sie córkom nosić
   a nauczyciele to tolerują . Ja osobiście nic nie mam przeciwko mundurkom
   i nawet z tarczą na rękawie -dlaczego nie .
   Przecież szkoła, urzędy to nie salony mody -
to ,że dzieci wyrastają -wiadomo -zamiast nowego szałowego ciucha
  uszyje sie jeszcze jeden fartuszek i to naprawde nie jest kwestia kosztów
bo nasze biedniejsze pokolenie musiało miec mundurki
   -nawet gdy w sklepach trudno było  tego dostać . Rodzice dokonywali cudów.
   Pisząc o burkach -miałam na mysli  zniewolenie  umysłów juz dorosłych ludzi.

elmo

Cytat: Rudka w 2007-06-02, 00:51:47
Elmo -no to ja troche nie rozumiem matek ,ze tak pozwalają sie córkom nosić
   a nauczyciele to tolerują .
Przyznam ,że ja też nie rozumiem ,nie tylko trochę ,ale bardzo  :shock:'
dlatego po części będzie powrót do mundurków....

CytatJa osobiście nic nie mam przeciwko mundurkom
   i nawet z tarczą na rękawie -dlaczego nie .
   Przecież szkoła, urzędy to nie salony mody -
to ,że dzieci wyrastają -wiadomo -zamiast nowego szałowego ciucha
  uszyje sie jeszcze jeden fartuszek i to naprawde nie jest kwestia kosztów
bo nasze biedniejsze pokolenie musiało miec mundurki
   -nawet gdy w sklepach trudno było  tego dostać

W sumie też nie mam nic przeciwko mundurkom,wypowiadałam się z pozycji większości (byłam na zebraniu) i rodzice mięli żal ,że to będzie drogo kosztowało np. dla tych co mają po troje dzieci w szkole.Ale wiadomo,że najbardziej szemrali ci ,co zawsze szemrają,na nic nie mają pieniędzy ,ale na papierosy mają  :shock:
Dla mnie o niebo lepsze mundurki, niż ta po prostu nieładna golizna dzieci (nieprzyjemnie się patrzy).



lutonn

Mundurki ?! przypomina mi to troche zawracanie kijem Wisly , no chyba ze komus zalezy na zamecie i flustracjii  :D

Halina Ch.

Mundurki (jednakowe stroje dla całej szkoły) TO NARESZCIE TRAFIONY POMYSŁ!

Cały ten pokazowy szmateks niech się skończy i szkoła niech ma wygląd szkoły. Jeszcze polikwidować sklepiki i automaty z napojami.

elmo

Bardziej przyjemniejsze będą dla oka mundurki niż.....
Jak ja chodziłam do szkoły były fartuszki i było dobrze  :wink: Potem zaczęła się rewia mody w szkołach, a teraz zaczyna być wyścig ;kto ile ma odsłonięte ...
Najwyższy czas powrócić do mundurków  :lol:

slawek

Cytat: lutonn w 2007-06-02, 10:57:13
Mundurki ?! przypomina mi to troche zawracanie kijem Wisly , no chyba ze komus zalezy na zamecie i flustracjii  :D
E tam nie jest tak źle ;) to przywrócenie czasów komuny, poprzednia reforma była lepsza przywrócili stan z sanacji ;P

Tomkiewicz

       Taaaa....mundurki i  ich istnienie lub brak, to dopiero problem ! Co tam ban dla Goethego, Fiodora, agresja wobec dzieci ...kiedy ważniejsze jest odsłonić niezwykle skomplikowany, przebogaty i złożony problem umundurowania uczniów, mający niewątpliwy wpływ na WSZYSTKO, całą rzeczywistość społeczną :)
       Jak to jest możliwe, że w obliczu tylu istotnych zagadnień , człowiek chwyta się czegoś tak marginalnego, jak szkolna odzież ?
   
ps: Czy Romek nakarmiony optymalnie, zmieniłby stosunek wobec narodowej edukacji ? Założe się,  że na tym forum jest kilka osób żywiących takie przekonanie.

Tomek


           

elmo

Cytat: Tomkiewicz w 2007-06-02, 13:00:20

       Jak to jest możliwe, że w obliczu tylu istotnych zagadnień , człowiek chwyta się czegoś tak marginalnego, jak szkolna odzież

No wiadomo  :) człowiek interesuje się tym , z czym na co dzień ma do czynienia  :) .
Kto ma dzieci w wieku szkolnym ,to interesuje się umundurowaniem ,bo akurat taki jest "temat szkolny"  :) 
Cóż Ty porównujesz?  :shock: Mundurki szkolne i agresję wobec dziecka?  :o 
A widziałeś jak są poubierane teraz dzieci w szkołach ?  :)

elmo

Leczyć trzeba kompleksowo ,a nie tylko jedno "schorzenie" .Wiadomo ,że jak jedno "nawala" to to,będzie miało wpływ na drugie itd.  :)

Szymon

Cytatniezwykle skomplikowany, przebogaty i złożony problem umundurowania uczniów, mający niewątpliwy wpływ na WSZYSTKO, całą rzeczywistość społeczną Smile

nikt nie twierdzi, ze to panaceum na cale zlo ;) poza tym, z tego, co orientuje sie, przymus noszenia mundurkow dotyczy jedynie podstawowek, w liceum na pewno jest to kwestia danej szkoly.
Z tego, co mowila znajoma mi osoba, w Danii mlodziez szkolna jest zobowiazana nosic mundurki/fartuszki i nikt nie robi problemu ...  :D

A tak na marginesie: moglby mi ktos zorientowany wyłuszczyć różnicę pomiędzy mundurkiem a fartuszkiem ?

elmo

Cytat: Szymon w 2007-06-02, 13:31:46
nikt nie twierdzi, ze to panaceum na cale zlo ;)
Oczywiście  :)  Przyznaję ,że jest to dobre wyjście dla podstawówek.
Cytat
Z tego, co mowila znajoma mi osoba, w Danii mlodziez szkolna jest zobowiazana nosic mundurki/fartuszki i nikt nie robi problemu ...  :D
Właściwie to nie wiem czemu rodzice robią "problem mundurków" .Przyczyna-niby finanse,ale przecież na ubrania i to nie byle jakie wydaje się dużo pieniędzy.
A obserwując dzieci , ich ubiór i zachowanie związane z nim ,wydaje  się ,że mundurki będą bardziej estetycznym ubiorem do szkoły.
Cytat
A tak na marginesie: moglby mi ktos zorientowany wyłuszczyć różnicę pomiędzy mundurkiem a fartuszkiem ?
Nie wiem czy pamiętasz fartuszki?  :shock: Z cienkiego materiału z białym kołnierzykiem  :) .Jedna część tylko-góra.
Natomiast mundurki z tego co się orientuję ,to;spódniczka(u dziewczynki oczywiście),bluzeczka,zimą sweterek.U chłopców spodnie,koszula(chyba będzie kamizelka) i również sweterek na zimę  :)

Tomkiewicz

Cytat: Szymon w 2007-06-02, 13:31:46
A tak na marginesie: moglby mi ktos zorientowany wyłuszczyć różnicę pomiędzy mundurkiem a fartuszkiem ?

  Ten drugi to chyba masz prawo zapaskudzić  wypadającym z ust jedzeniem, dajmy na to, w trakcie napadu śmiechu na widok np. ministra ejakulacji mówiącego wczoraj do dzieci, że Polska musi być krajem wolnym , pełnym tolerancji, gdzie nie ma fanatyków i żadnego antysemityzmu  :wink:
    To hippokryzja roku  - jak na razie :)

Tomek

Szymon

Mój znajomy dyrektor jednego z gimnazjów powiedział mi, że w ich szkole ma obowiązywać tylko górna część ubioru o jednolitym kolorze- kwestia ustalona wspólnie z rodzicami. Żeby nie było lamentów, jak to się rzekomo doprowadza do ruiny finansowej biedne polskie rodziny.
Stąd pytałem: opis Elmo potwierdza moje obserwacje- nie ma żadnej różnicy ;) Jednak: mundurek  :o jak to strasznie brzmi ! ;)

lekarka

Za moich czasów tarcza szkoły (liceum) miała być przyszyta w pięciu miejscach. Nie wolno było jej nosić  :shock: na agrafce. Jako, że do 31 r.ż byłam na diecie rozdzielnej....miałam inne zdanie  :D na ten temat  :D. Wychowawca miał pewien kłopot z najlepszymi uczennicami (moją skromną osobą i moją koleżanką  :D, która podzielała moje podejście do problemu). Koleżanka jest często widywana w "Wielkiej Grze" i takich podobnych  :D. A ja ... sami widzicie. Wychowawca już ...nie żyje  :( . Ostatni raz go widziałam w 1982 roku. Zmarł na nowotwór, kiedyśtam. Nie wiem kiedy.
Moim zdaniem nakazy - implikują sprzeciw. Nawet w tak "prozaicznych" sytuacjach. Moja córka JUŻ się zastanawia jak ten zakaz obejść  :D .

elmo

Cytat: lekarka w 2007-06-02, 14:01:29
Moim zdaniem nakazy - implikują sprzeciw.
W tym przypadku zupełnie nieuzasadniony  :) Szkoła to szkoła a nie "dom publiczny" dla nieletnich  :)
A sprzeciwiają się jedynie ci ,którzy nie chcą wydać centa na dziecko,czy to mundurek,obiad w szkole,przybory szkolne,jakas wycieczka itd......
Ostatnio rodzice dzieci klasy mojej córki ,mieli pretensje do nauczycielki ,że ta kazała kupić dzieciom dzwonki do nauki gry   :shock:
I oczywiście zawsze sprzeciwiają się ci sami  :) Przecież nikt na siłę nie każe im kupować czegoś,nie chcą dziecku kupić -ich sprawa ,ich sprawa również ,na co wydają pieniądze  :) .
w sumie jakieś tam mundurki nie powinny być żadnym problemem  :o A cóż to za problem  :shock: Normalne dziecięce ubranie  :shock:
Ale jak wiadomo, ludzie lubią sobie stwarzać problemy  :) nawet takie "mundurkowe"  :) .

Tomkiewicz

Cytat: lekarka w 2007-06-02, 14:01:29
ZaMoim zdaniem nakazy - implikują sprzeciw.

Przypominam zatem: "szanuj innych".  Tak mniej więcej napisałaś Ewo.

ps: U nieświadomego taki nakaz wywoła albo bezmyśłny sprzeciw albo bezwzględne posłuszeństwo. U wolnego ..zdziwienie, bo przeciez szacunek dla tych, co Ciebie nie szanują, powoduje "ukryty" brak szacunku dla samego siebie. Chyba raczej należy dać "wybrzmieć" każdemu uczuciu. KAŻDEMU świadomemu.

Tomek

Tomkiewicz

 Szymon, zgoda. Nie mam nic przeciwko noszeniu mundurków, fartuszków, hałatów w szkole. Nie ma solidnych argumentów na "nie". Chyba , że infantylna kontrsugestywość.

Tomek

lekarka

Cytat: Tomkiewicz w 2007-06-02, 14:20:57
U nieświadomego taki nakaz wywoła albo bezmyśłny sprzeciw albo bezwzględne posłuszeństwo. U wolnego ..zdziwienie, bo przeciez szacunek dla tych, co Ciebie nie szanują, powoduje "ukryty" brak szacunku dla samego siebie. Chyba raczej należy dać "wybrzmieć" każdemu uczuciu. KAŻDEMU świadomemu.

Też bym tak to widziała  :) .