Optymalne rekordy

[Madmax]

Chciałbym sie pochwalić tym że po 3 latach DO majac 43 lata zaczołem jezdzić motocyklem sportowym typu cross
i to nie po szosie ale po polnych drogach i bezdrożach typu stare kopalnie piachu
i jak do tej pory nie znalazł sie w mojej okolicy ktos kto by mi w tym dorównał
a pamietam ze chcieli mi robic operacje na kregosłup bo było tak źle ze mna że przejechanie rowerem 5 km
musiałem odchorować na drugi dzień nie ruszając sie z domu, dzisiaj jak tylko mam czas i jest pogoda motor nie stygnie
dodam jeszcze że miałem powazny uraz którego doznałem w wypadku 20 lat temu i przed przejściem na DO
bardzo mi to utrudniało porusznie sie ponieważ miałem złamana nogę w trzech miejscach w tym pękniety staw skokowy
( 9 miesiecy w gipsie) dzisiaj zupełnie tego nie odczuwam

[_flo]

wklej to moze do zlotej ksiegi?

[Madmax]

jestem tam jako Olek
chyba przez to że miałem przerwę
w pisaniu na starym forum
na nowym znalazłem sie jako gośc
i  tylko w tym jednym miejscu

[viola44]

Oj, moim marzeniem jest byc w dobrek kondycji fizycznej, pomimo tego iz jestem szczupła, z kondycja u mnie srednio. Był okres kiedy cwiczylam joge, ale ze wzgledu na kregosłup( po wypadku samochodowym mam problemy z kregoslupem zwlaszcza szyjnym) nie zawsze mi słuzyła. Jednak do cwiczen trzeba miec zdrowy kregosłup , bo w przeciwnym wypadku cwiczenia czasami zaostrzaja dolegliwosci.

Jestem o tyle w dobrej sytuacji, ze w chwilach kryzysowych potrafie radzic sobie sama dzięki dr Rakowskiemu -który wydal ksiazke kregoslup w stresie i tam opisal bardzo szczegolowo jak mozna samemu pomóc sobie gdy dochodzi do niedomogi kregoslupa. Wiem co to tzw mobilizacje bierne i czynne kregoslupa oraz tzw poizometryczna relaksacja miesni   i dzieki temu potrafie skutecznie odblokowac zablokowane kregi do tego stopnia ze odzyskuje calkowita ruchomosc w stawach kregoslupa a to powoduje ze dolegliwosci ustepuja. w przeciwnym wypadku pewnie byloby ze mna krucho.
Na pomoc lekarzy nie moglam liczyc gdyz co najwyzej potrafia przepisac srodki przeciwbolowe lub miorelaksujace za co serdecznie dziekuję albo w ostatecznosci stół operacyjny za co tez dziekuje.

Wiem, ze bedac na z.o. moja kondycja wzrosnie z uwagi na potrzebe ruchu, chcę do lata byc w swietnej kondycji fizycznej i wiem ze to osiągnę.

[Blackend]

Wiem, ze bedac na z.o. moja kondycja wzrosnie z uwagi na potrzebe ruchu, chcę do lata byc w swietnej kondycji fizycznej i wiem ze to osiągnę.

fajnie się czyta takie posty - to sa moje klimaty 

[Madmax]

Wiem, ze bedac na z.o. moja kondycja wzrosnie z uwagi na potrzebe ruchu, chcę do lata byc w swietnej kondycji fizycznej i wiem ze to osiągnę.

Jeśli bardzo chcesz to dzięki ż.o. ci się uda
wiem to po sobbie

[viola44]

Wiem, ze bedac na z.o. moja kondycja wzrosnie z uwagi na potrzebe ruchu, chcę do lata byc w swietnej kondycji fizycznej i wiem ze to osiągnę.

Jeśli bardzo chcesz to dzięki ż.o. ci się uda
wiem to po sobbie

A mnie bardzo podbudowują własnie takie posty, jak Ty opisales, w ogóle bardzo lubie czytac listy do dr Kwasniewskiego, to swietny pomysł był z wydaniem tych ksiązek, oprócz ciekawej wiedzy dobrze działają na psychike, motywuja do działania.

[adampio]

Wiem, ze bedac na z.o. moja kondycja wzrosnie z uwagi na potrzebe ruchu, chcę do lata byc w swietnej kondycji fizycznej i wiem ze to osiągnę.

Jeśli bardzo chcesz to dzięki ż.o. ci się uda
wiem to po sobbie

A mnie bardzo podbudowują własnie takie posty, jak Ty opisales, w ogóle bardzo lubie czytac listy do dr Kwasniewskiego, to swietny pomysł był z wydaniem tych ksiązek, oprócz ciekawej wiedzy dobrze działają na psychike, motywuja do działania.

Viola, to nie wystarczy.....podbudowac sie, poniewaz ktos robi cos.!!!! Musisz tez sama zaczac cos robic.
Pamietam jak przed rozpoczeciem ZO jedyna forma  motionu bybo naciskanie na "guziki" pilota aby zmienic kanal telewizyjny. Dzis ogladam telewizje we czwatrek, jeedyny wolny dzien od plywania.

Plywalem od 4-go roku zycia, bylem zmuszony, doszedlem dosc daleko, bo nawet plywalem w reprezentacji Polski juniorow...dawno temu. I nagle dorosle zycie, i nagle ZO.

Dzisiaj mamy niedziele, ktora dla mnie jest dniem odpoczynku w wodzie, wiec zrobilem tylko 80 dlogosci ( 30 minut non-stop plywania)...od poniedzielku do soboty ( minus czwatrek ) plywam 160 dlugosci. A w soboty, kiedy mam basen do dyspozycji w 3 godziny "jade" 200 dlugosci, 5 km.  Trudniej jest wyjsc z tej wody, czlowiek tez zapomina, ze ma prawie 50-ke, ale chec jest
Czy to jest ekstremalne.....nie sadze, poniewaz wychodzac po 5 km mam jeszcze ochote..........na plywanie, oczywiscie.

[viola44]

Wiem, ze bedac na z.o. moja kondycja wzrosnie z uwagi na potrzebe ruchu, chcę do lata byc w swietnej kondycji fizycznej i wiem ze to osiągnę.

Jeśli bardzo chcesz to dzięki ż.o. ci się uda
wiem to po sobbie

zmienie to tylko powoli.

A mnie bardzo podbudowują własnie takie posty, jak Ty opisales, w ogóle bardzo lubie czytac listy do dr Kwasniewskiego, to swietny pomysł był z wydaniem tych ksiązek, oprócz ciekawej wiedzy dobrze działają na psychike, motywuja do działania.

 

Viola, to nie wystarczy.....podbudowac sie, poniewaz ktos robi cos.!!!! Musisz tez sama zaczac cos robic.
Pamietam jak przed rozpoczeciem ZO jedyna forma  motionu bybo naciskanie na "guziki" pilota aby zmienic kanal telewizyjny. Dzis ogladam telewizje we czwatrek, jeedyny wolny dzien od plywania.

Plywalem od 4-go roku zycia, bylem zmuszony, doszedlem dosc daleko, bo nawet plywalem w reprezentacji Polski juniorow...dawno temu. I nagle dorosle zycie, i nagle ZO.

Dzisiaj mamy niedziele, ktora dla mnie jest dniem odpoczynku w wodzie, wiec zrobilem tylko 80 dlogosci ( 30 minut non-stop plywania)...od poniedzielku do soboty ( minus czwatrek ) plywam 160 dlugosci. A w soboty, kiedy mam basen do dyspozycji w 3 godziny "jade" 200 dlugosci, 5 km.  Trudniej jest wyjsc z tej wody, czlowiek tez zapomina, ze ma prawie 50-ke, ale chec jest
Czy to jest ekstremalne.....nie sadze, poniewaz wychodzac po 5 km mam jeszcze ochote..........na plywanie, oczywiscie.

[adampio]

Dzisiaj skonstatowalem, zreszta ponownie, ze jedzenie weglowodanow przed treningiem to najgorsze co moze byc.
Zjadlem obiad o 18-tej, mieso z kory, w dobrym sosie ze smietany, ziemniaka i karchewke z groszkiem....... "dupe" mialem tak ciezka, ze podczas plyniecia pierwszych dwoch km zastanawialem sie nad tym czy mam w ogole kontynuowac.

Nie wiem, czy znacie to uczucie, kiedy wiesz, ze musisz wicej....ale nie mozesz. Dopiero po godzinie minelo zjawisko "za ciezkiego kupra."

Poniewaz zawsze robilem notatki, to chyba jakas wada z czasow szkoly, wiem, ze JA, podkreslam, JA, musze przed treningiem byc lekko glodny i na ten glod zjesc tylko B i T, gdzie T jest NB 1. Wowczs jestem lekki i mam sile, ochote, brak mi mysli, ze nie dam rady, ze nie doplyne.

Jutro ide na 18-sta, i postanowilem,po duzym i tlustym sniadaniu zjesc okolo godz 16-tej, 100 gr twardego sera z maslem i popic niewielka iloscia smietany 150 gr i przeplynac tyle ile bede mogl w rownym tepie. Nie chce zakladac ile, niemniej jednak 120 dlugosci czyli 3 km to min. Zobaczymy, powiem jutro okolo 21-ej.

[adampio]

Wrocilem. Rano zjadlem, jak zwykle mojego omleta. O 16-tej, jak wrocilem do domu wypilem kubek rosolu z kury, kanpke chleba optymalnego z kozim serem i popilem 150-ma gramami smietany 38 %. O 18.20 zaczalem plywac . Pierwsze 80 dlugosci bez przerwy ( 50 min ) drugie 80 dlugosci z jedna przerwa 1,5 min( 60 min). Dzisiaj bez sauny. Super. Ale roznice w "paliwie" przed plywaniem widze i to dokladnie.

[renia]

Zjadlem obiad o 18-tej, mieso z kory, w dobrym sosie ze smietany, ziemniaka i karchewke z groszkiem....... "

A nie było za twarde.. ?

[adampio]

Zjadlem obiad o 18-tej, mieso z kory, w dobrym sosie ze smietany, ziemniaka i karchewke z groszkiem....... "

A nie było za twarde.. ?

Bylo, bylo 

Ale wymyslilem sobie, ze nastepnym razem zrobie z miesa krokiety. Puszcze przez maszynke, dodam sloniny, cebulke, jajeczka i usmaze. Do tego zrobie tlusty sos, ziemniaczki z patelni i fasolke szparagowa z maslem w bulce tartej.  Co Ty na to ?

[renia]

Super, ale pośmiałam się z tego makaronu i tej "kory"

[kodar]

Super, ale pośmiałam się z tego makaronu i tej "kory"

Renia,pewnie juz zauwazylas,ze przeuroczemu Adamowi,zdarzaja sie bledy ortograficzne.
On juz 20 lat nie ma stycznosci z pisownia polska.Mam wrazenie,ze nawet nie zauwaza,ze robi bledy ortograficzne.
Ale chlopak i tak wszechstronnie uzdolniony 

[renia]

Jasne, każdemu zdarzają się błędy i to jest przynajmniej zabawne (nie śmieję się z osób, tylko z sytuacji). "Adampia" podziwiam najbardziej za cierpliwość, która zaczyna się od pytania:"co jadłeś przez ostatnie trzy dni". Ciągle wszystkim powtarzam, że nie ma ludzi nieomylnych..oprócz mnie

[adampio]

obiecuje poprawe.

[renia]

Ważne, aby być sobą, Admin pisał, że nie musi być "ą" i "ę", gdybyś pisał po chińsku, to by był dopiero kłopot

[viola44]

obiecuje poprawe.

adampio, jesli masz OpenOffisa to wystarczy ze wpiszesz słowo ktorego nie jestes pewny co do ortografii i on ci pokaze czy dobrze napisany. albo sa elektroniczne słowniki ortograficzne. Po co masz sie narazac na komentarze ludzi, którzy tylko czekaja na czyjes podknięcie zeby tylko siebie samego dowartościować.

[viola44]

adampio

Viola, to nie wystarczy.....podbudowac sie, poniewaz ktos robi cos.!!!!  Musisz tez sama zaczac cos robic.
 

wiem ze trzeba samemu ale prawda jest taka ze tacy ludzie jak Ty motywują do działania , gdy sie poczyta takie posty to poprostu wstaje sie z fotela i zaczyna wymachiwac nogami hi, to sa te małe kroczki ktore pozwolą no coraz wiecej i wiecej.