Konferencja Optymalnych.

[renia]

Państwo Suchowieccy zrobili go dla nas gratis...

[Radzio]

To nie był katering? 

[renia]

Nie. Po prostu na miejscu nie było możliwości skorzystania z kuchni i obiad był przywieziony z Arkadii Państwa Suchowickich i dlatego był w jenorazowych opakowaniach. Na poprzednich zjazdach był obiad w restauracji. Tak sobie radzą jak Im warunki na to powalają. Oj, Radzio, Radzio...zaskakujesz mnie w tym roku...

[renia]

I to nie były żadne fast foody... nie ta bajka...

[administ]

To był slow food, bo nie po to się ludzie spotykają, aby jeść i gadać o jedzeniu. 

[renia]

Nie. Po prostu na miejscu nie było możliwości skorzystania z kuchni i obiad był przywieziony z Arkadii Państwa Suchowickich i dlatego był w jenorazowych opakowaniach. Na poprzednich zjazdach był obiad w restauracji. Tak sobie radzą jak Im warunki na to powalają . Oj, Radzio, Radzio...zaskakujesz mnie w tym roku...

...pozwalają ...miało być...

[Radzio]

To był slow food, bo nie po to się ludzie spotykają, aby jeść i gadać o jedzeniu. 

I właśnie o tym zagaiłem, ale Renia wybrała inny wątek, ten finansowo-żywieniowy.  

Powtórzę się! Maj to piękny miesiąc- plenerowy.
Umysły już pokrzepione po marcowo-garncowym i kwietniowo-plecieniowym przesileniu.

[renia]

Mam prośbę również, aby moje pieniążki, które będę musiał wpłacić w zamian za uczestnictwo w tym roku, były tym razem lepiej spożytkowane.
Dotyczy to przede wszystkim posiłku, którym to-w ubiegłym roku- był "fast food". Można przecież zjeść  pożywnie, zdrowo i tanio bez uciekania się do "wschodnich wzorców".
I tyle tytułem wstępu.

Radzio, to o co Tobie chodziło? O to żeby w ogóle na Zjazdach nie było obiadu?  Naprawdę zrozumiałam to tak, że Tobie się obiad nie spodobał...

[Radzio]

A Ty znowu o jedzeniu, a ja o terminie chciałbym nieśmiało.

[renia]

OK. :|

[Radzio]

OK. :|

"OK" to skrót od maja? 

[Radzio]

I dalej w kwestii planów konferencyjnych.

Maj to miesiąc, w którym osoby starsze, a potrzebujące takiej zachęty będą miały więcej energii
i zapału żeby móc towarzyszyć uczestnikom Konferencji. Chociażby z uwagi na niewątpliwie mniejszą uciążliwość związaną z dojazdem.

[renia]

Ci, którym ciężko było przyjechać do Ciechocinka na Wybory, nie muszą się fatygować również na Konferencję...Jeśli się jest Optymalnym to stale, a nie tylko wtedy jak wygodnie...Dostaliśmy zdrowie i to nas do czegoś zobowiązuje...

[MariuszM]

Ja nie byłem w Ciechocinku na wybrach. To tylko ok 300 km w jedną stronę, za to pomykam z tym po mieście http://optymalni.org.pl/sklep/files/products/afoto00005.jpg Moja jest bardziej czadowa pomarańczowa (mniej rzuca się w oczy), fartuszek nie doszedł (magazyn empty?) wraz z pozostałymi darami. 

"Nieoptymalny Mariusz" znaczy człowiek...  

[Radzio]

 Niebawem kujawsko-pomorskie rozpoczyna ferie zimowe.
To świetna okazja żeby wspomnieć o ...maju. Z pewnością poprzedni rok dostarczył wiele kwestii,
które należy rzeczowo omówić- do tego potrzebny jest czas, a tego w maju, z uwagi na dłuższy dzień, powinno być już pod dostatkiem.
A to jest o tyle interesujące, że można by więcej uwagi poświęcić również zagadnieniom poza konferencyjnym,
a te mogą być przecież równie zajmujące.

[Radzio]

Adminie, czy jako Przewodniczącemu Rady Nadzorczej miesięcznika "Optymalni"
wiadomym jest czas i miejsce tegorocznej Konferencji OSO? 

A no tak, to przeciez dlatego nie moge uczestniczyc, bo jest 10-go. A nie mowilem, ze jeszcze jestem zakrecony!!!
Troche Wam zazdroszcze. Tez chcialbym Was spotkac, uscisknac reke dr. Jana Kwasniewskiego no i zjesc z Wami kostke masla.

Adamie!
Jakie masz plany na maj, gdyby okazało się, że Konferencja odbędzie w majowym-Ciechocinku?  
Przecież Admin jest Ci życzliwy!

Dziękuję Adam.
Właśnie dla takich osób jak Wy, warto robić swoje.

Albo teraz to załapał, tylko już nie pamiętam o czym piszemy...

No to ja Ci przypamnę
Radzio miał sie zjawić i mi wytłumaczyć, co z tą konferencją...co miał na myśli 
Ale On sie zjawia i znika (chociaż wisi) i niczego nie tłumaczy 
A i jeszcze od prowokatorek nas skubany wyzywa 

Zoniu!
Być może w maju coś się da z tym zrobić. Ale czy dasz radę?

Maf, mnie to "tak się pisze sprawozdania", gdybym była wtedy na tamtej sali prawdopodobnie sprowokowałoby do podsumowania jak tutaj   I problem, bo przecież to nie sztuka urazić czy to gości, czy gospodarzy, a tak by się jak nic stało. ...   

Droga Tereso!
Może i Ty zaryzykujesz, bo na Konferencji wszystko może się zdarzyć.

Jeszcze coś muszę napisać, bo to mi nie daje spokoju...Jak to jest z tymi Optymalnymi tak naprawdę, bo zaskoczyło mnie to, że niektórzy z nich na pikniku jedli zwykły chleb do kiełbasek... może to jest tylko takie sporadyczne, na wyjazdach, ale jednak. Mi to było dziwne...Co prawda mi też się zdarza zjedzenie pół kawałeczka chleba raz na miesiąc, albo na dwa tygodnie, jak np. zrobię sobie zbyt tłustą jajecznice i nie mam co z tym tłuszczem zrobić, to "wytrę" go chlebem...
Nie tylko mnie to na pikniku zdziwiło...

Reniu!
Będziesz z mężem? 

...
jak poznam osobiście na następnej konferencji Panią Teresę Stachurską to napiszę oczywiście o dwóch liderkach forum myślę że Pani Teresa się na mnie nie gniewa? Jest wiele do czytania na blogu ale ten czas nieubłaganie ucieka. Mało czasu. I tak całe życie mignie, okropieństwo....w młodości było inaczej

Jerzy!
Jest jeszcze jedna liderka naszego forum... Dasna. Warto by i ją poznać osobiście, co o tym sądzisz?

A my tu czekamy na wieści z Konferencji? Ciekawość ,przynajmniej mnie zżera

Dasna!
Nas też. 

[renia]

Reniu!
Będziesz z mężem? 

Chyba tak, ale jeszcze nie wiem z czyim mężem... i czy w ogóle w tym roku jest planowana Konferencja?

[administ]

Wszystko jest uzależnione od funduszy, ale planowanych jest kilka spotkań w tym roku.
Pierwsza Konferencja organizowana będzie na Śląsku w pierwszej lub drugiej dekadzie marca, ale jeszcze nie znam szczegółów i stanu przygotowań.

[renia]

Coraz większą kreatywność w działaniu OSO widać na wszystkich płaszczyznach...

Tylko czy nie dałoby się przenieść Śląska na Pomorze...

[Radzio]

Dziękuję, konkret.
Jeżeli są plany, to świetnie.
Czyli istnieje prawdopodobieństwo, że jedno ze spotkań może odbyć się w maju, bądź w czerwcu  - w sercu RP, Ciechocinku!
A tym samym moje wygłupy w kwestii "wymiany" gestów,mimiki i w ogóle przy okazjonalnym ognisku są jak najbardziej "głosem w dyskusji".


Nie daje mi spokoju pewna frekwencja wyborcza. "Kilkaset głosów"- niezależnie od siebie, potrafiło zadać sobie trud i- choćby w ramach poznawania uroków ojczyzny - wybrać się na Kujawy. W dodatku w terminie, który w żaden sposób nie przypomina majowych klimatów.